Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nei wiem czy moge to napisac lecz same połaczenie konfirmatami , jest zbyt słabym połączeniem < zbyt słabym względem nacisku korpusu na wieniec > kołkowanie i to systemem Domino . Jednak nie dziwię się Tobie ponieważ spotykam wielu stolarzy co i w ten sposób rąbia szafki pod zabudowę kuchni < ale czy To jest Fachowe rozwiązanie ???? Dla mojej osoby z pewnością NIE Nie będę rozpisywał jak i w jaki spsób powinny wygladać prawidłowo wykonane szafki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak było? bo ja nie oglądam, ale mnie zaintrygowało :)

(chodzi mi o dekoratornię of kors)

 

zaś odpowiadajac na pytanie, czemu tylko 2 firmy odpowiedziały - zazwyczaj jest tak, że w momencie, gdy przychodzisz do studia kuchennego ze swoją wizją, miły pan/miła pani wykonuje dla ciebie projekt i robi kalkulację. zachęcają do skorzystania z ich usług bo ten etap jest przecież gratis (oczywiście małym drukiem dodaje się, że tylko w przypadku zlecenia realizacji przygotowanego projektu, a nie tak w ogóle, ale od tego jest mały druk, a jak!).

w momencie kiedy anulek2005 podesłała im gotowy projekt, to na dzień dobry już jej skasować za ten 1 etap współpracy nie mogą. a gwarancji, że zrealizuje u ktorejś z firm też nie ma. jakiś miły pan/miła pani ma się nadodawać tych blumów i pomierzyć powierzchnie za free?!

trochę tak to wygląda - za darmo nikt nie chce się pobawić - i choć z perspektywy inwestora, jest to irytujące, poniekąd to jednak rozumiem - jak do mnie klienci dzwonią z prośbą "odpowiedź na takie jedno małe pytanie" to im też odpowiadam, że przez telefon porad nie udzielam, bo przez telefon niestety nie możemy się rozliczyć, ale serdecznie zapraszam na spotkanie twarzą w twarz. szkoda tylko, że anulki nie zaproszono na takie spotkanie.

Edytowane przez duś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wykonywania szafek to z tego co wiem wystarczy użyć konfirmatów plus dodatkowo kołki na klej i taka szafka będzie dobrze zrobiona. Można oczywiście jeszcze popytać albo tu na forum (odkąd pamiętam można było na forum dowiedzieć się od fachowców jak coś poprawnie wykonać, chociaż ostatnio widzę, że chęć do dzielenia się własną wiedzą maleje i pojawiła się grupa osób stwierdzających, że najlepiej zrobi fachowiec i że każda czynność jest trudna i wręcz niewykonalna dla przecciętnego czytacza forum) albo na innych są też materiały zamieszczone w necie na temat wykonywania mebli. Fronty z płyty można pociąć w hurtowni tam też je okleją a nawet nawiercą pod zawiasy (ostatnio kolega robił kilka szafek i płacił jakieś 3 zl za otwór z tym że im więcej otworów tym taniej bo koszt ustawienia maszyny jest stały). Reasumując koszt wykonania samodzielnie kuchni na pewno będzie mniejszy niż u stolarza o dużej firmie mającej kilkadziesiąt oddziałów nie wspomnę. Myślę, że spokojnie 30-40% da się zaoszczędzić ale oczywiście trzeba mieć na to czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można kuchnię zrobić samemu, płytki położyć też, okna wstawić też i wiele innych rzeczy.

Są pewne rzeczy, których nie można zrobić samemu np. wylewki z mixokreta, tynkowanie agregatem.

Czasami jak słyszę słowo fachowiec to mnie ciarki przechodzą, bo później okazuje się że ten fachowiec bierze ludzi z ulicy, albo z innej branży i oni nagle stają się fachowcami.

Nie jestem stolarzem, ale zrobiłem chyba kikadziesiąt kuchni w moim życiu (garderoby też).

Ogólnie w stolarstwie ważna jest matematyka i zdolność widzenia czegoś co dopiero ma powstać oraz oczywiście zdolności manualne.

Przecież nawet te najdroższe szafki składają ludzie (czasami po prostu zwykli ludzie) a większość z forumowiczów ma taki zapał że z góry mają przewagę.

To co jes ważne w przypadku kuchni:

- odpowiedni projekt - to co ma się podobać nam i tylko nam - użytkownikom

- materiały - tu można podzielic na 3 części

1. korpusy szafek - ty jedynie możemy wybrać kolor i okleine, kolor może mieć wpływ na wygląd wewnetrzne ale i zewnetrzny (widoczne boki)

2. fronty - tu mamy pole do popisu, czyli kolor, wzór, materiał itd. - ważne bo na pierwszy rzut oka będzie właśnie widać fronty

3. dodatki - uchwyty, kosze, zawieszki, blaty, rurki, relingi i inne pierdołki

Korpusy ( z gotowych formatek) oczywiście skręcamy na konfirmaty (95% kuchni jest tak robionych, pozostałe 5% to robią fanatycy, tzw. stolarze), ewentualnie dajemy na kołki widoczne połączenia boków.

Wieszamy korpusy, zakładamy fronty, instalujemy dodatki, później regulujemy i się cieszymy dziełem naszych rąk.

Oczywiście opis jest zgrubny i na pewno natrafi się na różne problemy i przeszkody, no i tu ktoś kto wykonuje pierwszy raz będzie się zastanawiał i szukał sposobu wykonania a ktoś z doświadczeniem będzie wiedział z góry jak to zrobić - no i tu jest właśnie największa różnica pomiedzy amatorem a profesjonalistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pepejeans - dlaczego przerażać ???? - jeżeli Ciebie stać na taką półkę kuchni jaką zaproponuje Tobie salon czy też stolarz, to nie ma lęku .Lecz jeżeli bedziesz miała wysokie wymagania, to wykonasz ją sama

 

oj uwierz mi sama na pewno nie ;)

generalnie uważam, ze każdy powinien robić to w czym jest dobry

aby być zadowolonym ze swojej pracy jak również aby zadowolony był klient

cenie sobie fachowców ale DOBRYCH fachowców i uważam ze za dobrze wykonaną prace odpowiednie wynagrodzenie sie należy

wiadomo, ze wszytko zalezy od zasobności naszego portfelu ale jakaś przyzwoitość i rozsadek w wycenach tez powinna obowiązywać

no i oczywiście stosunek jakości i ceny:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo przepraszam, że zaczęłam kwestię samodzielnego robienia kuchni - jest o tym osobny watek.

 

Ja chwilowo robię wykończeniówkę mojego domku wirtualnie, bo cały czas życie nam nie pozwala na dokończenie środka naszej "skorupki". Teraz zacznie się robić kominek, a powolutku robią się schody. Jednakże obiecuję, że jak tylko będę miała kuchnię, to ją pokażę (nie mogę się doczekać).

 

Co do narzędzi - moja "złota rączka" ma sporo narzędzi, bo samodzielnie wyremontował mieszkanie w bloku (powiększając łazienkę kosztem przedpokoju między innymi). Ja mam sporo po tacie, który był zapalonym majsterkowiczem i pozbierał przez lata sporo ładniutkich "zabawek". Zakładając, że mam do zrobienia całe wnętrze domku, to oszczędzając na marżach kolejnych wykonawców od "drewna" (mam na myśli płyty meblowe) mogę sobie pozwolić na kilka "nowości". Myślę, że start mam dobry a o zapale, o którym pisał ktoś wyżej nie wspomnę ...

 

Powtórzę się na zakończenie tego OT - ja rozumiem marżę, ale nie na poziomie 130% !!! Demonizowanie i teksty typu "ta szafka jest źle zrobiona, ja zrobiłbym ją lepiej" bez wyjaśnienia co autor ma na myśli też mnie nie przekonują. Mojemu synowi zrobiłam biurko z podwójną półką, lampkami i miejscem na "graty" - pewnie zrobiłam to zupełnie niepoprawnie, ale biurko jest świetne - trzyma się "do kupy" i spełnia zadanie. Jestem baba i zrobiłam to całkiem sama! To przy pomocy "złotej rączki" nie zrobię kuchni?!

 

Tylko te fronty z IKEI byłoby fajnie wygrać :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam :sick: - i zdecydowałam się na samodzielne jej zrobienie. Tzn. punkt przycinania płyt + rodzinna "złota rączka" i będzie git :yes:

 

Ostatnio w ramach redukcji kosztów rozważam fronty z IKEA (stąd pomysł z konkursem w stopce :oops:)

 

Anulek ja tez robie sama kuchnię tzn. z mężem ;) i powiem Ci , że wychodzi duuuużo taniej - praktycznie 1/3 ceny nawet u stolarza.

Wszystko zamawialiśmy sami płyty i i ich przycinanie wyszło w dobrej cenie - na marginesie w punkcie obok ceny z kosmosu (!) tandemboxy z allegro a teraz fronty też w konkurencyjnej cenie prosto od producenta . jak tylko dojdą to nie omieszkam się pochwalić ;)tak ze trzymam kciuki ;) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo przepraszam, że zaczęłam kwestię samodzielnego robienia kuchni - jest o tym osobny watek.

 

Ja chwilowo robię wykończeniówkę mojego domku wirtualnie, bo cały czas życie nam nie pozwala na dokończenie środka naszej "skorupki". Teraz zacznie się robić kominek, a powolutku robią się schody. Jednakże obiecuję, że jak tylko będę miała kuchnię, to ją pokażę (nie mogę się doczekać).

 

Co do narzędzi - moja "złota rączka" ma sporo narzędzi, bo samodzielnie wyremontował mieszkanie w bloku (powiększając łazienkę kosztem przedpokoju między innymi). Ja mam sporo po tacie, który był zapalonym majsterkowiczem i pozbierał przez lata sporo ładniutkich "zabawek". Zakładając, że mam do zrobienia całe wnętrze domku, to oszczędzając na marżach kolejnych wykonawców od "drewna" (mam na myśli płyty meblowe) mogę sobie pozwolić na kilka "nowości". Myślę, że start mam dobry a o zapale, o którym pisał ktoś wyżej nie wspomnę ...

 

Powtórzę się na zakończenie tego OT - ja rozumiem marżę, ale nie na poziomie 130% !!! Demonizowanie i teksty typu "ta szafka jest źle zrobiona, ja zrobiłbym ją lepiej" bez wyjaśnienia co autor ma na myśli też mnie nie przekonują. Mojemu synowi zrobiłam biurko z podwójną półką, lampkami i miejscem na "graty" - pewnie zrobiłam to zupełnie niepoprawnie, ale biurko jest świetne - trzyma się "do kupy" i spełnia zadanie. Jestem baba i zrobiłam to całkiem sama! To przy pomocy "złotej rączki" nie zrobię kuchni?!

 

Tylko te fronty z IKEI byłoby fajnie wygrać :oops:

 

Anulek, powiem tak , to wszystko zależy od tego jakie masz wymagania, jeśli są wysokie to nie będziesz zadowolona z kuchni zrobionej przez Ciebie, jeśli natomiast masz mniejsze wymagania, to będziesz się cieszyć ze swojej kuchni, i będziesz cieszyć się z tego że kosztowała cię połowę taniej niż w studio kuchennym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulek, powiem tak , to wszystko zależy od tego jakie masz wymagania, jeśli są wysokie to nie będziesz zadowolona z kuchni zrobionej przez Ciebie, jeśli natomiast masz mniejsze wymagania, to będziesz się cieszyć ze swojej kuchni, i będziesz cieszyć się z tego że kosztowała cię połowę taniej niż w studio kuchennym.

 

Trudno mi określić poziom moich wymagań, ale oczywiście są one mocno uzależnione od zasobności mojego portfela :-)

 

Jak znajomy wyrazi zgodę, to pokażę jego samodzielnie wykonaną kuchnię - może to pozwoli na przybliżone określenie poziomu moich wymagań.

 

pepejeans - czasami wygodnie jest skorzystać ze stereotypu słabej kobietki ;-)

Edytowane przez Anulek2005
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anulek z miłą chęcią na priv mogę Tobie pomóc w teorii rozpisania jak i scalenia formatek , napomnę tylko iż opisana przez Ciebie złotą rączka ma narzędzia ale jakie warto by było je wyszczególnić , więc jeżeli ma podstawowe narzędzie takie jak młotek , wyrzynarkę , zagłębiarkę , kołkowinice < ewentualnie znacznik pod kołki > ,wkrętarkę ,katownik , ołówek , miarę skłądana lub zwijaną , wiertło puszkowe 35 lub przyrząd do nawiercenia = ecodrill lub drill jig Ewentualnie nawiercenie w firmie produkujacej fronty > wiertło pod wkręty konfirmat , złącza mimośrodowe i trzpienie To może zaczynać wykonywać szafki, o pozostałych nie będe pisał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...