Pochwalcie się swoimi kuchniami

[monikaa13]

Białych ścian? Nie, tzn. lubię , jeszcze do końca nie jestem pewna ale w przedpokoju na pewno będzie jakiś delikatny kolor i myślałam, żeby taki dać w kuchni, żeby całość się stworzyła. I tak największy problem mam ze ścianą nad blatem

 

Co do stołu, to faktycznie nie jest jakiś bardzo drogi. Jest stabilny, nie kiwa się. Szyba jest gruba 8mm, nakładana na górę. Kupowaliśmy prosto od producenta. Dostawa w konkretny dzień. Stół solidnie spakowany, na palecie.

[KamillaDeMon]

Szukam go właśnie w sklepach internetowych.

Mi się też podoba łączenie koloru ścian korytarz-kuchnia. Uwielbiam białe ściany a szarą mam w sypialni, więc też przepadam:)

Nooo... ciekawe na co się zdecydujesz.

[monikaa13]

Kamilla z moich poszukiwań wynika, że jest dostępny tylko w jednym sklepie i ew. u prodeucenta.

[KamillaDeMon]

znalazłam w takim extra punkcie ten stół, że szok a stronę producenta szukam i szukam

[aricia]

kamilla, w ikei jest podobny stół: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S69864806

moi znajomi go kupili i wygląda bardzo fajnie.

[mirka23]

Szarości zawsze są na czasie to klasyka, tak jak biały, ale polecam szarość

O stół pytam, bo też mam w kuchni szklany, no i pucu, pucu

[KamillaDeMon]

Ale jaaaakiii ładny ten szklany Cudeńko. A może ja przesadzam z tą bielą i czernią w kuchni, co?

[monikaa13]

No właśnie tylko w Extra punkt. No my na razie mamy od wczoraj więc jeszcze o czyszczeniu za dużo nie mogę powiedzieć ale myślę, że trochę będzie trzeba ale co tam. My jesteśmy zadowoleni, szyba jest śliczna.

[monikaa13]

kamilla, w ikei jest podobny stół: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S69864806

moi znajomi go kupili i wygląda bardzo fajnie.

 

My też zastanawialiśmy się nad tym stołem ale ma dwie wady, które u nas nie przeszły: wymiar - za duży i cena - za duża, skoro można było znaleźć wręcz taki sam tańszy.

[mirka23]

Monikaa

do codziennego użytku proponuję Ci zakupienie makatek, czy podkładek, szkoda szyby, jest śliczna,ale bardzo łatwo się rysuje, niestety widoczne też są te zarysowania od qrcze nie wiem bele czego nie kładę na stół nic takiego, ale i tak zawsze coś tam upatrzyłam przy ścieraniu teraz już podkładki i bez tego ani rusz !!

[monikaa13]

Rysuje się pewnie jak każda ew. bardziej widać. Mam nadzieję, że stół trochę wytrzyma. Podkładki jakieś na pewno będą. Mamy małe dziecko i myślę, że bez nich się nie obędziemy

[madzioochna]

Jeśli stół szklany to radzę serwetki, podkladki czy coś innego. Miałam stół szklany z IKEI i niestety po pół roku nie wyglądał najlepiej, a to raz wazonik z kwiatkami porysował, a to raz talerz.. zawsze coś.. dlatego jeśli ma być szkło to koniecznie trzeba coś podkładać i to zawsze i pod wszystko.

Teraz znowu mam stolik do kawy szklany i też nie wygląda najlepiej mimo że staramy się być ostrożni, ale np. goście nie zawsze ostrożnie odkladają talerzyki. A teraz moje dziecko zaczęło wstawac i gryzie ten stolik.. :/

[KamillaDeMon]

A wiecie, ja miałam w starym mieszkanku stolik kawowy ze szkłem i sobie go chwaliłam. Wystarczył płyn do okien i lśnił

[naberia]

hm... pewnie też zależy jakie szkło było zastosowane...

[mmisha]

basbur, zawsze lepiej utrzymać w czystości mat, niż połysk. Sama mam (wszak na drewnie) i wcale go nie muszę przecierać, a w razie jak coś się chlapnie - po przetarciu żadnych śladów. Poczytaj sobie posty tych, co mają połysk... Masakra!!! Wszystko widać, każdy odcisk palca.

[monikaa13]

mmisha chyba dopiero co przyszłaś na forum, bo dopiero co skończyliśmy dyskusję o tym co lepsze mat czy połysk. Przynajmniej w tej dyskusji więcej odpowiedzi padło, że połysk. Ja mam połysk w kuchni i łazience i nie ma łatwiejszej powierzchni do czyszczenia. Miałam jednokolorowy mat w starym mieszkaniu - koszmar, nigdy więcej.

 

Parę postów wyżej była cała dyskusja na ten temat.

[aduska]

Ja nie mam błyszczących mebli co prawda, ale tak na chłopski rozum, to na błyszczącej powierzchni widać każdy paluch, a na matowej nie no ale jak się komuś coś podoba, to przecież nie jest najważniejsze co łatwiej w czystości utrzymać. Poza tym też mat matowi nie równy, ja miałam matowe białe i faktycznie szału z utrzymaniem czystości nie było, ale już mat "drewno", to można myć raz na ruski rok

[jaksie]

chłopski rozum czasem zawodzi

[majka112]

Ja mam matowe, bordowe .

Bardzo łatwo się czyści, nie widać na nich każdego odcisku palca i zacieku.

Nie wiem jak jest na lakierowanych, bo nie mam i mieć nie będę.

[żona m]

ale już mat "drewno", to można myć raz na ruski rok

a gdzie tam meble mam matowe do tego w poziome sęki, w pokoju dziennym i paluchy widać jak ta lala. Ale ja z tych co widzi wszystko, jak ''pani z sanepidu''.