Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

już sobie podejrzałam, są dość białe, odbijają doskonale światło- prawda? cenowo wychodzi drożej nawet niż lacobel, ale za to się i nie pobije......

 

ktoś się gdzieś ciebie pytał o zlew!!!- jest rzeczywiście PIĘKNY!!!!!!!!!!

i kuchnia tez mi się podoba, a blat? czy to biały laminowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do wszystkich, którzy posiadają uchwyty krawędziowe w swoich meblach kuchennych!

Pomijając estetykę i utrzymanie czystości.

Czy to jest wygodne??

Najbardziej obawiam się o obciążone szuflady, górne szafki uchylane do góry i przy tym swoje paznokcie :D .

Wiadomo w taki uchwyt mieści się koniuszek palca, a jak są długie paznokcie to już wogóle....a jak się omsknietaki palec (auuć!!) na takim uchwycie to wiadomo kobietki co się może stać z Naszym starannie wykonanym manicure :D .

Do tego brak spowalniaczy w górnych uchylnych do góry szafkach chyba wogóle dyskwalifikuje takie uchwyty, jak myślicie??

A dodatkowe moje pytanie: czy Wy wszyscy jak jeden mąż ładujecie do swoich mebli kuchennych wszystkie te blumy, hetiche i inne gtvy, czy bez tych domykaczy i spowalniczy to już kuchnia nie ma prawa bytu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, no właśnie, nie chcę się absolutnie czepiać, ponieważ ja dopiero poszukuję najlepszych rozwiązań i żadnych ani z góry nie krytykuję, ani nie chwalę. Jednak mirka23 jak napisałaś "...spokojnie daję radę, ale..." co niestety nie oznacza, że jest super wygodne. Ja wiem, że nie ma rozwiązań idealnych, ale trochę już poczytałam o tych uchwytach i do tej pory większość pisze w stylu: da się przyzwyczaić, kwestia wprawy, daję radę, itp.

Nikt mi jeszcze nie napisał, że użytkuje te uchwyty w szafkach bez tych wszystkich wspomagaczy-dopychaczy-spowalniczy, więc pytam jak to jest z tymi uchwytami wkońcu???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam bardzo wygodne uchwyty. czy one sie nazywaja krawędziowe to nie wiem. oczywiscie mam wszystkie spowalniacze dopychacze itd ale nie widze raczej związku bo jeśli byłby problem z uchwytem to raczej przy otwieraniu niż przy zamykaniu. no i lodówke mam wolnostojącą więc tu się nie wypowiem.

 

taki jak poniżej tylko na całą długość drzwiczek

http://www.dacter.pl/zobal/u9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, no właśnie, nie chcę się absolutnie czepiać, ponieważ ja dopiero poszukuję najlepszych rozwiązań i żadnych ani z góry nie krytykuję, ani nie chwalę. Jednak mirka23 jak napisałaś "...spokojnie daję radę, ale..." co niestety nie oznacza, że jest super wygodne. Ja wiem, że nie ma rozwiązań idealnych, ale trochę już poczytałam o tych uchwytach i do tej pory większość pisze w stylu: da się przyzwyczaić, kwestia wprawy, daję radę, itp.

Nikt mi jeszcze nie napisał, że użytkuje te uchwyty w szafkach bez tych wszystkich wspomagaczy-dopychaczy-spowalniczy, więc pytam jak to jest z tymi uchwytami wkońcu???

 

Są super wygodne, w każdym razie jestem bardzo zadowolona z takiego właśnie rozwiązania, raz tylko zdarzyło się mokrymi rękami uchwycić i wtedy ześlizgnęły mi się palce, a że to była ciężka lodówka, więc zabolało. Estetycznie natomiast dużo, dużo lepiej :yes: to tylko kwestia przyzwyczajenia, tak jak do wielu innych rzeczy w nowym domu :yes: A zapomniałam, bez wspomagaczy to tak prawie jak w aucie bez wspomagania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej efilo przyjrzałam się twoim uchwytom i wydaje mi się, że są dużo wygodniejsze od tych, do których trzeba pchać paluchy, bo jak dobrze widzę one odrobinę odstają od forontu, więc jest za co złapać no i jest inna (wygodniejsza!) praca nadgarstka przy otwieraniu, o zamykaniu nie wspomnę bo nie musisz się o to martwić przecie.

 

Ja jednak właśnie najbardziej boję się o zamykanie, zwłaszcza górnych szafek, bo jeśli nie planuję póki co spowalniaczy, to muszę się pogodzić z trzaskaniem, ale żeby jemu choć trochę zapobiec i nie rozwalić szafki puszczając front z samej góry :D , muszę trochę przytrzymać, tak? no i tu szukam rozwiązania. Pierwszą moją opcją, która mi się podobała były popularne relingi, ale ktoś mi zwrócił uwagę, że te uchwyty są oklepane i estetyczniej w moim projekcie by było dać właśnie te z pozoru niewidoczne. I od tej pory zaczęło się kombinowanie........ehhh te forum

 

Są super wygodne, w każdym razie jestem bardzo zadowolona z takiego właśnie rozwiązania, raz tylko zdarzyło się mokrymi rękami uchwycić i wtedy ześlizgnęły mi się palce, a że to była ciężka lodówka, więc zabolało. Estetycznie natomiast dużo, dużo lepiej to tylko kwestia przyzwyczajenia, tak jak do wielu innych rzeczy w nowym domu A zapomniałam, bez wspomagaczy to tak prawie jak w aucie bez wspomagania

 

coś tak czuję, że zacznę wiercić dziurę w brzuchu mojemu TŻ o te spowalniacze-dopychacze :p . Od początku wiedziłam, że muszą być blumy w szufladach i to ustaliłam na początku, ale górne szafki uważałam za zbyteczność, zwłaszcza, że rodzice mają szafki uchylne do góry na podnośnikach gazowych i jest OK.

Jednak to dobre porównanie, autem bez wspomagania można jeździć, ale jak wsiądziesz do auta ze wspomaganiem, to na to pierwsze nawet patrzeć nie chcesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...