ANSE72 05.03.2011 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 U mnie tylko kupne i wszyscy, których zapraszam, doskonale o tym wiedzą Natomiast nie wiem dlaczego, ale para wodna skrapla się na brytfance od spodu oraz na drzwiczkach piekarnika. nie jestem pewien musiałbym zobaczyć ten piekarnik lub podaj nazwe , ale coś moze jest z Termoobiegiem , wentylacją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 05.03.2011 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 Piekarnik to Siemens HB56AS560 - może faktycznie coś z nim nie tak, nie pomyślałam o tym nawet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANSE72 05.03.2011 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 zadzwoń do siemensa i spytaj o hydroBaking Jest to optymalny sposób grzania dla potraw, które powinny zachować odpowiednią wilgotność wewnątrz, a z wierzchu pokryć się chrupiącą skórką. Podczas pieczenia wilgoć z produktu pozostaje wewnątrz piekarnika i nie wysusza potrawy. Funkcja ta idealnie nadaje się do pieczenia ciasta drożdżowego i biszkoptowego, chleba, bułek i wielu innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 05.03.2011 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2011 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izuuś 06.03.2011 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Pytanie mam do wszystkich, którzy użytkują swoje kuchnie juz jakiś czas: Czy Wy naprawdę zwracacie uwagę na te wszystkie niedociągnięcia (estetyczne) w swoich meblach o których w dużej mierze jest mowa na forum???? Czyli np. brak ciągłości lini, asymetria we frontach, milimetrowe niedociągnięcia, odstająca lodówka, układ szuflad, krzywo przykręcona śrubka czy też rodzaj uchwytów (pomijam funkcjonalność) itd. itp. przykłady można mnożyć. Ludzie nie dajmy się zwariować to są kuchnie do użytku domowego! Długo śledzę to forum bo jest ogromną inspiracją dla mnie, ale czasami jestem przerażona jakimi niektórzy są surowymi i wymagającymi krytykami. :o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 06.03.2011 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 jeśli są to niedorobki typu bubel fachowca - krzywizny, osstawania, wyrwy i szpary - nie daruje i nie mam litości. natomiast mankamenty wynikające z projektu mogę podarować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 06.03.2011 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Pytanie mam do wszystkich, którzy użytkują swoje kuchnie juz jakiś czas: Czy Wy naprawdę zwracacie uwagę na te wszystkie niedociągnięcia (estetyczne) w swoich meblach o których w dużej mierze jest mowa na forum???? Czyli np. brak ciągłości lini, asymetria we frontach, milimetrowe niedociągnięcia, odstająca lodówka, układ szuflad, krzywo przykręcona śrubka czy też rodzaj uchwytów (pomijam funkcjonalność) itd. itp. przykłady można mnożyć. Ludzie nie dajmy się zwariować to są kuchnie do użytku domowego! Długo śledzę to forum bo jest ogromną inspiracją dla mnie, ale czasami jestem przerażona jakimi niektórzy są surowymi i wymagającymi krytykami. :o niestety tak, mnie przeszkadza prawie wszystko, czasem chciałabym machnąc reką, ale nie potrafię, zwłaszcza kiedy człowiek na coś trochę kasy wydał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola_gda 06.03.2011 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Trudno jednoznacznie odpowiedzieć - to kwestia osobnicza, zależy od tego na ile ktoś jest perfekcjonistą. Jeden zrobi prowizorkę i żyje w niej latami, inny będzie wciąż dążył do perfekcji i każde niedociągnięcie będzie zauważał. Czasem też jest tak, że coś nam nie przeszkadza.... do czasu jak ktoś tego nie wytknie... i wtedy już co spojrzymy to nam się to rzuca w oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 06.03.2011 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Czasem też jest tak, że coś nam nie przeszkadza.... do czasu jak ktoś tego nie wytknie... i wtedy już co spojrzymy to nam się to rzuca w oczy z tym się zgadzam wyjątkowo, często tak mam, myślę że jest ok, ktoś przyjdzie, powie że to głupie, a ja potem myslę, cholera ma rację jak tak moglam zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 06.03.2011 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 IMO łatwiej przetrzeć podłogę, na którą nakapało niż drzwiczki piekarnika. Bo gorących raczej się nie wyciera, a jak wystygną to już trochę się przypieka i przysycha to co skapnęło. Zawsze? Ciasto i ciasteczka również? Mięso w głębokiej brytfance te? IMO piekarnik otwierany na bok ma same zalety (poza wyższą ceną). Można go otworzyć na oścież (pod warunkiem, że nie jest zaraz obok ściany), trudniej oparzyć się niż o otwartą na dół klapę (zwłaszcza jak otwiera się na wysokości brzucha), nic na otweirane drzwiczki nie skapnie, nie przypiecze się. Mój otwiera się tradycyjnie, o dziwo też na oścież! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANSE72 06.03.2011 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 jeśli są to niedorobki typu bubel fachowca - krzywizny, osstawania, wyrwy i szpary - nie daruje i nie mam litości. natomiast mankamenty wynikające z projektu mogę podarować więc pokaż Duś swoją kuchnię Tu na forum aby urzeczywistnić Twoje słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izuuś 06.03.2011 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 niestety tak, mnie przeszkadza prawie wszystko, czasem chciałabym machnąc reką, ale nie potrafię, zwłaszcza kiedy człowiek na coś trochę kasy wydał to jest chyba sedno sprawy tak sobie myślę Wiadomo, że wszystko zależy od osobowości, ale warunki ekonomiczne często grają pierwsze skrzypce. Wiadomo, że nie wszystko złoto co się świeci bo nie każde studio kuchenne wyczaruje nam bajeczną kuchnię pozbawioną błędów, za to prawie każde studio się ceni. I teraz niewiadomo czy płacić dużo kasy i rwać włosy z głowy za każdą niedoróbkę bo tyle na to kasy wydałam, czy może robić po niskich kosztach i machnąć ręką na niedoróbki bo tylko tyle to kosztowało to nie ma co się cudów spodziewać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANSE72 06.03.2011 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 to jest chyba sedno sprawy tak sobie myślę Wiadomo, że wszystko zależy od osobowości, ale warunki ekonomiczne często grają pierwsze skrzypce. Wiadomo, że nie wszystko złoto co się świeci bo nie każde studio kuchenne wyczaruje nam bajeczną kuchnię pozbawioną błędów, za to prawie każde studio się ceni. I teraz niewiadomo czy płacić dużo kasy i rwać włosy z głowy za każdą niedoróbkę bo tyle na to kasy wydałam, czy może robić po niskich kosztach i machnąć ręką na niedoróbki bo tylko tyle to kosztowało to nie ma co się cudów spodziewać? lub pokazanie innym , swojego JA , Lecz czy w swojej pracy również sa detalistami , i tu się warto zastanowić ?? Wiele osób próbujących udzielać sie w tych wątkach nie ma racji , lecz próbuje zaistnieć w świecie medialnym , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 06.03.2011 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 więc pokaż Duś swoją kuchnię Tu na forum aby urzeczywistnić Twoje słowa anse, znasz moje stanowisko w tej kwestii, uświadamiałam cię co najmniej 3 razy. mam prawo chronić swoją prywatność i nie wrzucać zdjęć na publiczne forum. i tymi słowami kończę dyskusję na ten temat. co do wypowiedzi, która była przyczynkiem do twojej prośby - uściślę: ponieważ wszystko w swoim mieszkaniu zaprojektowałam sama - za błędy projektowe mogę być zła tylko na siebie. błędy wynikające z niestaranności czy niedokładności fachowców - tępie bezwzględnie. nie było tego dużo, rzeczywiście miałam do nich ogromne szczęście, ale jak mi się coś nie do końca podobało, to nie musiałam ich prosić dwa razy żeby wykuli krzywy kafel w podłodze czy wyregulowali domykacze, żeby wszystkie szafki w 1 tempie się zamykały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANSE72 06.03.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 anse, znasz moje stanowisko w tej kwestii, uświadamiałam cię co najmniej 3 razy. mam prawo chronić swoją prywatność i nie wrzucać zdjęć na publiczne forum. i tymi słowami kończę dyskusję na ten temat. co do wypowiedzi, która była przyczynkiem do twojej prośby - uściślę: ponieważ wszystko w swoim mieszkaniu zaprojektowałam sama - za błędy projektowe mogę być zła tylko na siebie. błędy wynikające z niestaranności czy niedokładności fachowców - tępie bezwzględnie. nie było tego dużo, rzeczywiście miałam do nich ogromne szczęście, ale jak mi się coś nie do końca podobało, to nie musiałam ich prosić dwa razy żeby wykuli krzywy kafel w podłodze czy wyregulowali domykacze, żeby wszystkie szafki w 1 tempie się zamykały. i szacunek za to co napisałaś , odnośnie prywatności . Jednak również szacunek za zaangażowanie w realizację swojego M . Jednak Proszę ,ze względu na to ze nie chcesz na forum publiczne pokazywać swojej kuchni , więc proszę o wysłanie drogą - e-mail [email protected] i obiecuję publicznie ze nie ukażą się ode mnie , na forum jeżeli zawiodę usuwam konto . A chcę zobaczyć , w jaki sposób jest wykonana i wszelkie komentarze zostaną Tylko Tobie przedstawione . i równeiż powiedz publicznie jakie masz okucia , ponieważ jak domyslam się masz spowalniacze < regulacyjne > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duś1719506024 06.03.2011 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 okucia są firmy grass, szczegółów nie znam, bo w tej kwestii zaufałam stolarzowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANSE72 06.03.2011 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 okucia są firmy grass, szczegółów nie znam, bo w tej kwestii zaufałam stolarzowi. ok rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 06.03.2011 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Mój otwiera się tradycyjnie, o dziwo też na oścież! Drzwiczki otwierane do dołu nie otweirają się tak szeroko jak te na bok, które to można otworzyć pod kątem bez mała 180 stopni. Te otwierane mają ograniczenie do poziomu, niżej nie da rady (chyba, że Ty masz inaczej). O oparzenie łatwiej, zwłaszcza jak piekarnik na wysokościach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 07.03.2011 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Drzwiczki otwierane do dołu nie otweirają się tak szeroko jak te na bok, które to można otworzyć pod kątem bez mała 180 stopni. Te otwierane mają ograniczenie do poziomu, niżej nie da rady (chyba, że Ty masz inaczej). O oparzenie łatwiej, zwłaszcza jak piekarnik na wysokościach. A to sory, nie wiedziałam. Moje otwierają się oczywiście na 90 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 07.03.2011 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Drzwiczki otwierane do dołu nie otweirają się tak szeroko jak te na bok, które to można otworzyć pod kątem bez mała 180 stopni. Te otwierane mają ograniczenie do poziomu, niżej nie da rady (chyba, że Ty masz inaczej). O oparzenie łatwiej, zwłaszcza jak piekarnik na wysokościach. uzywam piekarnika otwieranego 'klasycznie' min 3xw tyg i jeszcze mi sie nie zdazylo zebym sie opazyla. a mam go na wysokosci brzucha. tym bardziej jest to dla mnie przydatne bo na drzwiczkach moge postawic talerz i bezposrednio z piekarnika cos wylozyc ale oczywiscie nie mowie NIE otwieranym na bok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.