Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję bardzo Wszystkim za miłe słowa :) Co do betonu mnie on się osobiście bardzo podoba, (zresztą inspiracja zaczerpnięta z forum od reni) jedyne co drażni to konieczność uświadamiania wszystkim "mentalnie" odległym od spraw wnętrzarskich, że TAK WŁAŚNIE MIAŁO BYĆ :) Teścia to chyba z kroplami nasercowymi będę musiała oprowadzać. Już sobie wyobrażam tę minę...hehe Co do wyspy faktycznie mogłaby być większa, ale zależało mi na zachowaniu optymalnych odległości między blatami, tak żeby poruszanie sie w kuchni było wygodne. - mąż odgraża się, że w nowym domu zacznie gotować - więc będzie gęsto!! Wyspę moim zdaniem powiększy blat , który będzie bardzo gruby ok 15 cmi szerszy od wyspy i hokery, w kolorze pastelowym turkusowym lub miodowym właśnie :)

W tym położeniu hokery mieszczą się jeszcze na kaflach , gdyby wyspa była większa , weszłyby na parkiet.

Dorzucam jeszcze kilka zdjęć z dzisiaj już z okapem. Dodam, że w wysokiej zabudowie ukryte są drzwi do spiżarni.

 

Pozdrawiam E

IMG_2832.jpg

IMG_2838.jpg

IMG_2830.jpg

IMG_2831.jpg

IMG_2837.jpg

Edytowane przez orzeszkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piu , obawiam się, że małych pomocników nie odstąpie... są tak gorliwi w sprzątaniu, że dzisiaj kuchnia była metrówką podzielona na połowę tak żeby każdy miał dokładnie taką samą część do pozmywania... :) sama rozumiesz, że takiej taniej i zaangażowanej siły roboczej nie mogę się tak łatwo pozbyć ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się właśnie nowej kuchni (mieszkanie do odbioru w grudniu). Interesuje mnie kuchnia z lakierowanymi frontami (bez uchwytów). Szafki będą +/- rzędem o długości 270 cm + 240 cm + 120 cm na dole i mniej więcej tyle samo na górze. Z systemów blum: na garnki, narożna szafka z szufladami, wąska szafka cargo (ok. 40 cm), delikatne domykanie się szuflad. Blat ok. 3 m drewniany. Oczywiście wiem, że nie da się na tej podstawie określić konkretnej ceny, ale jakiś rząd wielkości? W sklepie w centrum handlowym usłyszałam 50.000 zł i dostałam lekkiego zawału. Na obrzezach Poznania trochę lepiej - 25.000 bez sprzętu agd. Teraz z drżeniem serca :p czekam na wyceny od paru innych fachowców, którzy nie posiadają salonu (biuro, fabryka, dojeżdżają do klienta, wszystko na legalu), ale wydają się być naprawdę w 100% fachowi, więc mam nadzieję na nieco niższe ceny. Jak myślicie, czy cena 15.000 jest do osiągnięcia? Nie mam zamiaru wymieniać kuchni przez co najmniej 10 lat, więc wolałabym zapłacić ciut więcej, ale nie narzekać przez tę dekadę.

 

 

 

Dagmaro własnie i ja stałam przed wyborem wykonawców mojej kuchni.Kuchnia jaka mi sie zamarzyła ma fronty lakierowane na wysoki połysk,jest czarno oliwkowa,albo czarno waniliowa,ma uchwyty frezowane,blat zwykły 4 cm,1 kosz cargo 40/207 i na całym systemie blum,dodatkowo 7 szuflad tambembox .Wielkość kuchni to 6m do zabudowy gora i dól.Wyceny były rózne od kwoty 15tys do kwoty 6 tys.Dzisiaj jestem po rozmowie ze stolarzem który sam ma lakiernie i lakieruje poszczególne elementy.Całą kuchnie wycenił mi na kwote 8 tys z montażem.Specjalnie pojechałam do Jego warsztatu aby zobaczyć czy to nie firma uduś,ale byłam mile zaskoczona,wszystko wygląda profesjonalnie,a sam wykonawca jest bardzo miłym ,spokojnym człowiekiem który zaskoczył mnie profesjonalnym podejsciem do wymagajcego klienta(czyli mnie)jestem już zdecydowana na tę ofertę.Ja radziłabym Ci zrobic tak jak ja zrobilam.Najpierw wymierzyłam sobie kuchnie,narysowałam sobie szafki ktore chcialabym miec,zaznaczylam szuflady,kosze cargo,wymienilam blat ktory chcialam,wyszczegolnilam mniej wiecej wszystko co mi sie marzylo i wysłalam po roznych firmach .Pozniej tylko czekalam na wyceny mailem i na tej podstawie wybralam sobie kilka osob z ktorymi umówilam sie na spotkanie w warsztacie:).Powodzenia Ci zycze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tosiulek, a skąd jesteś? Jak znalazłaś tego fachowca? Ja w Poznaniu byłam na razie w 5 miejscach, najniższą cenę jaką usłyszałam do tej pory to 11.000 zł bez agd i blatów :( Ale nie tracę nadziei :) Ostatecznie salon mogę wyremontować za parę lat znowu, jak będzie mnie stać, ale kuchni wolałabym nie ruszać przez te 10 lat. Może ktoś doradzi jak znaleźć taniego fachowca...? Chciałabym osiągnąć jakiś kompromis między ceną, a jakością, bo to moje pierwsze mieszkanko, ledwie studia skończyłam :) Ze znajomych też zdarto skóry przy kupowaniu kuchni, więc raczej nie polecą nikogo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem z południa Polski daleko od Ciebie:) Ja wpisalam w google meble kuchenne na wymiar Sanok i wyświetlili mi się fachowcy,poza tym są rozne katalogi w których umieszczone sa linki do stron wykonawców tam raczej każdy ma adres mailowy i tak powysyłałam wymiary swojje kuchni.Gdybym miala duzo kasy luźnej to bym pewno poszla do studia mebli kuchennych i zamówiłabym coś,ale z drugiej strony przeciez studia mebli kuchennych tez zaczynały od 0 zapewne:)Wazne jest to czy wykonawca kupuje gotowe fronty lakierowane czy sam je robi tak jak ten którego znalazłam,bo tutaj roznice w cenie mogą byc spore.ważne jest tez i to żeby była spisana umowa,wtedy masz potwierdzenie w razie gdyby się cos popsuło,ale wiekszość własnie tych mniejszych firm stara sie dbać o klienta i zazwyczaj jezeli jest usterka naprawiają ją szybko i bezplatnie.Czasy są takie,że jest zacieta walka o klienta.Dam Ci przykład z mojego wczorajszego dnia,zadzwonil pan z ofertą i zachwyconym glosem mowi,ze hmm meble wymyslilam sobie łądne,na blumie ktory jest drogi no i ze on mi taką kuchnie juz zrobi za zaledwie ...i tu mnie zbił z nóg 10tys zl,a że ja wczoraj mialam podly dzien wiec mało nie wyskoczyłam na druga strone linii telefonicznej i mowie,ze mam kilka ofert duzo mniejszych,a najniższa to 6.5 tys zl za to samo podziekowalam i rozlączylam się.Za minute mam kolejny telefon,ze on mi tę kuchnie zrobi za 7 tys,a te 10 tys to on doliczyl kosze cargo(ktorych nie chcialam i nie mialam w swoim projekcie) wiec tym bardziej malo nie pogryzlam słuchawki ,odmowilam i rozlączylam sie.Pomyslalam,ze jednak da sie zrobic za mniej nie zarabiając pewno 100% na meblach tylko moze 30/40%. Edytowane przez Tosiulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem z południa Polski daleko od Ciebie:) Ja wpisalam w google meble kuchenne na wymiar Sanok i wyświetlili mi się fachowcy,poza tym są rozne katalogi w których umieszczone sa linki do stron wykonawców tam raczej każdy ma adres mailowy i tak powysyłałam wymiary swojje kuchni.Gdybym miala duzo kasy luźnej to bym pewno poszla do studia mebli kuchennych i zamówiłabym coś,ale z drugiej strony przeciez studia mebli kuchennych tez zaczynały od 0 zapewne:)Wazne jest to czy wykonawca kupuje gotowe fronty lakierowane czy sam je robi tak jak ten którego znalazłam,bo tutaj roznice w cenie mogą byc spore.ważne jest tez i to żeby była spisana umowa,wtedy masz potwierdzenie w razie gdyby się cos popsuło,ale wiekszość własnie tych mniejszych firm stara sie dbać o klienta i zazwyczaj jezeli jest usterka naprawiają ją szybko i bezplatnie.Czasy są takie,że jest zacieta walka o klienta.Dam Ci przykład z mojego wczorajszego dnia,zadzwonil pan z ofertą i zachwyconym glosem mowi,ze hmm meble wymyslilam sobie łądne,na blumie ktory jest drogi no i ze on mi taką kuchnie juz zrobi za zaledwie ...i tu mnie zbił z nóg 10tys zl,a że ja wczoraj mialam podly dzien wiec mało nie wyskoczyłam na druga strone linii telefonicznej i mowie,ze mam kilka ofert duzo mniejszych,a najniższa to 6.5 tys zl za to samo podziekowalam i rozlączylam się.Za minute mam kolejny telefon,ze on mi tę kuchnie zrobi za 7 tys,a te 10 tys to on doliczyl kosze cargo(ktorych nie chcialam i nie mialam w swoim projekcie) wiec tym bardziej malo nie pogryzlam słuchawki ,odmowilam i rozlączylam sie.Pomyslalam,ze jednak da sie zrobic za mniej nie zarabiając pewno 100% na meblach tylko moze 30/40%.

 

negocjacje są jak najbardziej wskazane

pamiętaj jednak o dokładnie spisanej umowie

co do użytych materiałów , ich jakości , rodzaju osprzętu to baaaaardzo ważne

 

niekiedy można więcej stracić niż zyskać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Wszystkim za miłe słowa :) Co do betonu mnie on się osobiście bardzo podoba, (zresztą inspiracja zaczerpnięta z forum od reni) jedyne co drażni to konieczność uświadamiania wszystkim "mentalnie" odległym od spraw wnętrzarskich, że TAK WŁAŚNIE MIAŁO BYĆ :) Teścia to chyba z kroplami nasercowymi będę musiała oprowadzać. Już sobie wyobrażam tę minę...hehe Co do wyspy faktycznie mogłaby być większa, ale zależało mi na zachowaniu optymalnych odległości między blatami, tak żeby poruszanie sie w kuchni było wygodne. - mąż odgraża się, że w nowym domu zacznie gotować - więc będzie gęsto!! Wyspę moim zdaniem powiększy blat , który będzie bardzo gruby ok 15 cmi szerszy od wyspy i hokery, w kolorze pastelowym turkusowym lub miodowym właśnie :)

W tym położeniu hokery mieszczą się jeszcze na kaflach , gdyby wyspa była większa , weszłyby na parkiet.

Dorzucam jeszcze kilka zdjęć z dzisiaj już z okapem. Dodam, że w wysokiej zabudowie ukryte są drzwi do spiżarni.

 

Pozdrawiam E

 

Kuchnia faktycznie Ci się udała :)

 

Mam dwa pytania, a mianowicie z czego jest zrobiony blat na wyspie i czy okap jest obłożony takim samym MDF-em jak fronty szafek kuchennych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Wszystkim za miłe słowa :) Co do betonu mnie on się osobiście bardzo podoba, (zresztą inspiracja zaczerpnięta z forum od reni) jedyne co drażni to konieczność uświadamiania wszystkim "mentalnie" odległym od spraw wnętrzarskich, że TAK WŁAŚNIE MIAŁO BYĆ :) Teścia to chyba z kroplami nasercowymi będę musiała oprowadzać. Już sobie wyobrażam tę minę...hehe Co do wyspy faktycznie mogłaby być większa, ale zależało mi na zachowaniu optymalnych odległości między blatami, tak żeby poruszanie sie w kuchni było wygodne. - mąż odgraża się, że w nowym domu zacznie gotować - więc będzie gęsto!! Wyspę moim zdaniem powiększy blat , który będzie bardzo gruby ok 15 cmi szerszy od wyspy i hokery, w kolorze pastelowym turkusowym lub miodowym właśnie :)

W tym położeniu hokery mieszczą się jeszcze na kaflach , gdyby wyspa była większa , weszłyby na parkiet.

Dorzucam jeszcze kilka zdjęć z dzisiaj już z okapem. Dodam, że w wysokiej zabudowie ukryte są drzwi do spiżarni.

 

Pozdrawiam E

 

Witam , orzeszkowa nie przejmuj się dziwnymi komentarzami . Kuchnia fajna , nowoczesna i w dobrym guście . Pozdrawiam , Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie miłe słowa :)

 

Kuchnia ma ok 25 mkw, niestety nie pamiętam odległości pomiędzy blatami, mogę sprawdzić, ale są to odległości standardowe. Żarówki to Muuto, od razu zaznaczam, że mają poważny mankament - dają bardzo słabe światło, i chyba będą bardziej do ozdoby niż do doświetlania blatu. Ponieważ krzesła mam eamesy, hokery wybrałam Mischell z Noti - mają bardzo podobne siedziska i moim zdaniem fajnie się zgrają z krzesłami. Poza tym Noti ma teraz piękne nowe matriały obiciowe. Takie włąśnie miodowe -musztardowe żółcie czy zgaszone turkusy.

Okap to wyspowa Cubia Faber Gloss, nie jest obłozony MDF to po prostu taki okap.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...