Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 23,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A może kupić duże kubki i w nich posadzić roślinki?

 

http://i693.photobucket.com/albums/vv298/theliebertfamily/open.jpg

 

 

tam muszą być kwiaty? Można pomalowac farbą magnetyczną i miec galerię na rysunki dzieci

 

też o tym myślałam, żeby ewentualnie zrobić kwiatów niewiele - może dwa małe po bokach? a w środku miejsce na obrazki, rysunki... w każdym razie tam nie będzie ziół - zioła maja być gdzie indziej, a tu kwiaty ponad tę ściankę, żeby ażurowo jeszcze ją "podwyższyć"; no szukam dalej, dzięki!

 

a, i jeszcze coś: szafki, na których stoi ta ścianka - parawan są otwierane na przestrzał, z obu stron, więc kwiaty/obrazki moga wisieć jedynie na tej ściance/parawanie, bo niżej to się drzwi otwierają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jolasia, dzięki, zdjęcie stolika mam jedynie takie jak zamieściłam wyżej (IKEA PS 2012). Nie ma lepszych ujęć. A to zdjęcie kuchni z oknem:

 

http://img713.imageshack.us/img713/2889/dsc03192yk.jpgUploaded with ImageShack.us

 

Jak tak patrzę na to zdjęcie, myślę, że ciężko będzie coś wykombinować.

 

Mam pytanie odnośnie podłogi... Czy to płytki czy panele? I jaki dokładnie kolor? Czegoś takiego szukam!

Pozdrawiam

Gosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszo, a mi coś innego przyszło do głowy, ale najpierw muszę wiedzieć, co masz na ścianie - to płyta meblowa? Czy fornir?

Gdyby kuchnia była moja i chciałabym mieć taką skrzynkę na zioła, poprosiłabym męża lub stolarza o skręcenie i wykończenie skrzynki-osłonki z tej samej płyty, co na ścianie, dokładnie na całą długość "parawanu". Prościutka forma skrzynki, wewnątrz ukryte równie proste białe doniczki, w nich zioła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kinkiety massive "pochodnie" przerobione - odwrócone by światło padało na szafki, moc max 22w więc nie wiem czy jako jedyne źródło światła wystarczą na dobre doświetlenie, u mnie prócz nich świecą ledy wokół sufitu nad wyspą, dwa kinkiety nad oknami i będzie jeszcze jedno źródło światła w suficie nad wyspą tam gdzie widoczna jest mała dziurka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosik102, moja podłoga to wersja dla odważnych albo nierozsądnych czyli deski sosnowe ługowane i pokryte roztworem białego mydła do podłóg. Wczoraj miałam totalnie zalaną kuchnię i deski mokruteńkie a dzisiaj są już ok. Nawet woda się nieźle dała z nich zbierać i brudu nie złapały. W przeciwieństwie do zabezpieczenia olejem deski pokryte mydłem chłoną wodę ale nie przyjmują brudu i dość łatwo można je umyć (tym samym mydłem, tylko bardziej rozcieńczonym). Nie wiem jak będzie z kuchennymi brudami ale w innych pomieszczeniach nie powinno być problemu. Na żywo wyglądają jak "wyprane" surowe drewno (są trochę szorstkie w dotyku).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwieństwie do zabezpieczenia olejem deski pokryte mydłem chłoną wodę ale nie przyjmują brudu i dość łatwo można je umyć (tym samym mydłem, tylko bardziej rozcieńczonym). Nie wiem jak będzie z kuchennymi brudami ale w innych pomieszczeniach nie powinno być problemu. Na żywo wyglądają jak "wyprane" surowe drewno (są trochę szorstkie w dotyku).

 

:yes:Tak będzie jeszcze przez jakiś czas. W pewnym momencie to minie i podłoga przestanie być szorstka i przestanie chłonąć wodę.

Musisz tylko uważać, żeby roztwór mydła miał odpowiednie proporcje. Zbyt duże stężenie mydła może spowodować, że mokra podłoga będzie bardzo śliska. Powoli i konsekwentnie - mydło jest znakomitym konserwantem-impregnatem, wypełnia pory drewna i z czasem je utwardza.

Tylko dla cierpliwych ale efekt niepowtarzalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, pocieszyłeś mnie bardzo, bo miałam obawy jak to się będzie sprawdzać i dzięki za radę. Nawet parkieciarz, który cyklinował mi podłogę nie miał o mydle zielonego pojęcia ale strasznie się napalił na wprowadzenie tej metody do oferty. Sam bał się jednak u mnie tego podjąć i muszę właściwie wszystko robić sama metodą prób i błędów (moją głową a rękoma fachowca od remontu ;), moja córka nie pozwala mi na dłuższe nieobecności poza domem). Trochę informacji udało mi się jedynie wyszperać na angielskojęzycznych stronach. Podłoga wymaga dopieszczenia ale już ją kocham i nie mogę patrzeć na polakierowane fragmenty, które jeszcze czekają na cyklinowanie. A kiedyś mi się podobała. Cóż, do pewnych rzeczy się dorasta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, do pewnych rzeczy się dorasta.
:D

Jesteś odważna, musisz być też cierpliwa.

Takie podłogi, to stara i sprawdzona metoda, wyparta przez pośpiech i wygodę kosztem efektu.

Tak się kiedyś pielęgnowało podłogi również w Polsce. Nie tylko podłogi ;) Zgadnij co jeszcze ( i to z niezłym skutkiem )?

A rurami się nie przejmuj, pomaluj choćby na czarno :p. Nawet proporcje pomieszczenia masz trafione w Skandynawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kinkiety massive "pochodnie" przerobione - odwrócone by światło padało na szafki, moc max 22w więc nie wiem czy jako jedyne źródło światła wystarczą na dobre doświetlenie, u mnie prócz nich świecą ledy wokół sufitu nad wyspą, dwa kinkiety nad oknami i będzie jeszcze jedno źródło światła w suficie nad wyspą tam gdzie widoczna jest mała dziurka.

 

Dziękuje za odpowiedź, to nie będzie jedyne źródło światła, planuje normalną lampę sufitową i po jednej stronie oświetlenie pod szafkowe

druga strona nie będzie miała szafek i chciałam jakoś ją doświetlić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem , zbyt proste:lol2:

 

No to głowię się dalej, nie podpowiadaj jeszcze. Mam jakiś trop ale muszę sprawdzić.

 

Edit:

 

Wojtku, chyba już mam. Czy chodzi o pokrywanie ścian, a konkretnie świeżych powłok wapiennych mydłem? Powstaje wtedy mydło wapienne dobrze zabezpieczające ścianę przed brudem i do pewnego stopnia wodą.

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w mojej kuchni dewnianą podłogę, która sobie liczy 90 lat. Kilka lat temu pomalowaliśmy ją na ciemniejszy brąż a teraz dla odświeżenia przetrę ją od czasu do czasu zwykłym olejem słonecznikowym. W kuchni niewiele wody dostanie sie na podłogę, a deski mają tą zalete że nie przyciągają kurzu i okruchy na niej są prawie niewidoczne.

 

Ula twoja kuchnia już teraz bardzo mi sie podoba. Jestem ciekawa efektu końcowego. Matowe fronty wyglądają super - niby nowocześnie, ale nadal tak przytulnie domowo. Podłoga też oczywiście robi swoje. W salonie planujemy też zrobic drewnianą podłogę i ta mydlana technika bardzo mnie zainteresowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...