Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

W salonie planujemy też zrobic drewnianą podłogę i ta mydlana technika bardzo mnie zainteresowała.

 

Śliczny ten Twój domek. Do starego domu jak najbardziej polecam mydło (może być też bezbarwne jeśli nie chciałabyś bielonej podłogi, ług chyba też można dostać taki, który nie wybieli drewna ale nada mu szlachetnej patyny). U nas robiliśmy wstawki z nowych desek w miejscach wyburzeń ścian i po ługowaniu i mydleniu prawie nie widać różnicy pomiędzy starymi klepkami a nowymi deskami.

 

W razie czego w miarę możliwości służę pomocą. Pytaj na privie, żeby nie zaśmiecać już wątku kuchennego.

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

 

Czy chodzi o pokrywanie ścian, a konkretnie świeżych powłok wapiennych mydłem? Powstaje wtedy mydło wapienne dobrze zabezpieczające ścianę przed brudem i do pewnego stopnia wodą.

Dociekliwa jesteś, ale mydlenie wapna to już inna bajka. Mówimy przecież o drewnie.

Drewno do budowy mebli się ługowało ale już nie mydliło (nie było takiej potrzeby) tylko olejowało , woskowało, lakierowało.

Natomiast drewniane przybytki osamotnienia czyli sławojki, wygódki ( wcale nie tylko te szopki wiejskie, w miastach jeszcze do lat 90 istniały gdzieniegdzie takowe w starych klatkach schodowych, tanich czynszówek) ługowano i mydlono "tron" oraz podłogi.

Ten sam zabieg stosowano na pokładach tańszych łodzi.Osobiście szorowałem kiedyś takiego folkeboota.

Polecam jeszcze jedną zapomnianą technikę - "octowanie" drewna, bardzo popularne w ekologicznej do dzisiaj Skandynawii.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, myślałam, że drewno w innych zastosowaniach to zbyt łatwe by było, choć przyznam, że na to i za milion lat bym nie wpadła :lol2:. Octowanie też wygląda interesująco, dzięki. Ale dzięki grzebaniu w temacie znalazłam pomysł na ścianę na poddaszu nad nami, które będziemy adaptować na sypialnie. Chciałam odsłonić cegły ale nie bardzo wiedziałam co dalej. Do wczoraj. Podpowiedz proszę, czym mogły być potraktowane te cegły:

 

1qtf.jpgUploaded with ImageShack.com

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiedz proszę, czym mogły być potraktowane te cegły:

 

Najlepiej szlifierką oscylacyjną a potem już w zależności od efektu jaki chcesz uzyskać.Sama chemia nie jest tu wskazana.

Dawno temu na FM kilka osób pisało jak to zrobić od a do z, w tym i piszący te słowa podał nieskromnie także swój sposób z jakiego z powodzeniem korzystał.

Znajdziesz gdzieś w archiwum FM a nawet w bardzo starym wydaniu jednego numeru Muratora.

 

PS jeśli dobrze widzę to chyba wątek holenderski ( podwójny krzyżowy)- u nas najczęściej w zach.Polsce i Żuławach.

Fajnie zachowana cegła bez ubytków spoiny. Rustykalny efekt tzw. "odzyskanej cegły" uzyskasz przez próby wytarcia preparatami Sopro do zabrudzeń zaprawami i klejami. Może warto spróbować?

Edytowane przez 2112wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też o tym myślałam, żeby ewentualnie zrobić kwiatów niewiele - może dwa małe po bokach? a w środku miejsce na obrazki, rysunki... w każdym razie tam nie będzie ziół - zioła maja być gdzie indziej, a tu kwiaty ponad tę ściankę, żeby ażurowo jeszcze ją "podwyższyć"; no szukam dalej, dzięki!

 

a, i jeszcze coś: szafki, na których stoi ta ścianka - parawan są otwierane na przestrzał, z obu stron, więc kwiaty/obrazki moga wisieć jedynie na tej ściance/parawanie, bo niżej to się drzwi otwierają...

 

Bardzo fajny pomysł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ula ja myślę, ze ta cegła to fototapeta. Powinna byc pełna porów i nierówności a na fotce jest gladziutka jak pupka niemowlaka.

 

Zdecydowanie nie fototapeta, na stronie architektów można zobaczyć cały dom i widać, że jest z tej cegły zbudowany. Polecam wszystkim miłośnikom skandynawskich klimatów również inne ich projekty. Ja przepadłam z kretesem ...

 

http://www.normcph.com/index.php?project=71&category=1

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bardzo serdecznie poproszę jeszcze tych z Was, którzy w czambuł nie krytykowali pomysłu tylko kształt i formę... czy takie koszyki to lepiej?... czy gorzej?... Tamtych z Juli już nie ma i nadal szukam jakiś prostokątnych...

 

A co Cię w ogóle podkusiło, żeby robić otwartą kuchnię a teraz kombinować jakby tu ją zasłonić. Albo komuś odpowiada pokazywanie garów w salonie albo nie i wtedy się takiej kuchni nie robi. Wiem, że ty się uparłaś ale niech chociaż inni się zastanowią przed podjęciem decyzji czy otwierać kuchnię czy nie. Nie można być niewolnikiem mody, dom ma być przede wszystkim wygodny i dostosowany do trybu życia mieszkańców. Sorry, ale nie mogłam się powstrzymać.

Edytowane przez -ula-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ bardzo dziękuję, Ula, że się nie powswtrzymałaś :-) bo bardzo mnie rozbawiłaś :-) :lol2:

 

Dokładnie "dom ma być przede wszystkim wygodny i dostosowany do trybu życia mieszkańców" - zwykle popołudniami doglądam dzieci robiąc coś w kuchni - mamy czworo dzieci, jedno niepełnosprawne - kroję chleb i pomagam w odrabianiu lekcji, nakładam na kanapki wędlinę i zerkamna taras zza tego barku, co to tam mają kwiaty stać; tam jest serce naszego domu, nawet jak goście są - obok, przy stole, to mieszając sałatkę mogę z nimi gadać, a mój mąż rano karmiąc koty będzie widział telewizor w salonie...

 

To przemyślana decyzja, skopiowana niemal w całości z obecnego mieszkania. Może ładnie nie wyszło, każdy ma swój gust, mnie się tam bardzo podoba, ale akurat praktyczne i wygodne to jest maksymalnie przy naszej tłumnej rodzinie... Nawet nie pomyślałam, że to modne, po prostu tak nam wygodnie od lat... A przy naszych młodych wariackich kotach to jedyne miejsce na kwiaty, które będzie ciężko wywalić :D

 

Niewolnica :lol2: sorry, nie mogłam się powstrzymać:lol2: :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie rozumiem, dlaczego należy ludzi ostrzegać przed takim rozwiązaniem. Jak dla mnie to właśnie otwartość kuchni wiąże się z tym, że osoba pracująca może mieć kontakt z innymi osobami w pomieszczeniu obok (i to jest jej zaleta). Ale wszyscy wiemy, że otwarta kuchni ma mankament - rozłożonego na wierzchu bałaganu, kiedy się w niej robi, a robi się w niej często wtedy kiedy inne oczy mają to oglądać, bo np. mamy gości. MyszaAJ wyszła z tej opresji - ma otwartą kuchnię, a jednocześnie przysłonięte blaty robocze. Może jak ktoś nie jest przywyczajony do takiego widoku to go to razi... ale wg mnie jest to pomysł a nie fiasko.

 

MyszaAJ - też mam takie gotowe zmontowane donice, tyle, że w salonie i z karton - gipsu, na stelażach u Ciebie faktycznie lepiej z płyty - coś lżejszego... (że też sama nie wpadłam, żeby Ci to podsunąć :p). Co bym Ci doradziła, jeśli zdecydowała byś się na taką "stałą" kontrukcję... Ja kupiłam najpierw takie zwykłe plasikowe korytka jak na kwiaty balkonowe, dałam je panom, którzy robili stelaże i oni do tych doniczek dopasowali całą obudowę. A ja chcąc przesadzić kwiaty wyjmuje sobie tylko jedno korytko i działam... bez brudzenia ściany. Powodzenia... :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja nie po polsku piszę? Nie krytykuję przecież otwartej kuchni, sama przebudowałam mieszkanie, żeby mieć dostęp do kuchni z jadalni połączonej z salonem bo latanie naokoło przez korytarz było wkurzające. A przy dzieciach w domu to już w ogóle jest jedyna opcja. Nie podoba mi się tylko takie zasłanianie nie wiadomo czym. Chodziło mi o brak konsekwencji. Jak otwarta to otwarta. A tak to wygląda właśnie jakbyś nagle rozmyśliła się i próbowała na siłę kuchnię zasłonić, tyle, że nie za bardzo to wyszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, ja też mam wątpliwości co do tego blatu, ale juz jest no i będzie, trudno ;-) natomiast dzisiaj odkryłam zonk z roletą obok szafki wiszącej... roleciarz wezwany na dywanik...

 

na zdjęciu narożnik dla dajdek :-)

 

 

MyszaAJ

 

ja bym zostawiła te pierwsze,

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=194299&d=1370595709

 

tylko może z czasem wymieniłabym same osłonki, na jakieś proste, jak np. te białe z IKEA za 2,99

 

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/categories/departments/decoration/10768/

 

Osłonki drewniane czy z płyty jest bardzo ciężko utrzymać. Ja miałam kilka drewnianych i wszystkie mi popękały od wilgoci już po jednym sezonie, mimo że były zabezpieczone folią. Niektóre kwiaty trzeba przecież zraszać.

 

Tylko nie posadź tam kocimiętki :lol2: U mnie koty ciągną do tego jak do zioła :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie fototapeta, na stronie architektów można zobaczyć cały dom i widać, że jest z tej cegły zbudowany. Polecam wszystkim miłośnikom skandynawskich klimatów również inne ich projekty. Ja przepadłam z kretesem ...

 

http://www.normcph.com/index.php?project=71&category=1

 

 

możliwe, ale nie widziałam nie macałam więc trudno być pewnym na 100 %.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...