Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomocy - czy pexy DIAMONDa mi walną ?!?!!


tomo20

Recommended Posts

Witam

Ech ... przyszła moja kolej...mam problem i proszę pokornie Szanowną Grupę o pomoc.

 

Jest tak:

 

mam świeżo zrobione wylewki z mixokreta (robione 26.04) na wodnym ogrzewaniu podłogowym (łącznie ok 50 mkw). Szcześliwy, że udało mi się w kolejnym etapie budowy zastosować dobrą i polecaną technologię (mixokret) przysiadłem wieczorem do lektury forum i sprawdziłem co mój instalator wsadził mi w podłogę.

I tu mój krótki włos na głowie zesiwiał, zjeżył się jeszcze bardziej i w końcu ...wypadł.

 

Oto z kilkunastu wątków wyszło że instalator - z którym długo rozmawiałem o wybranych rozwiązaniach, materiałach czy podzespołach, oglądałem wcześniejsze działające instalacje które zrobił, rozmawiałem z właścicielami tychże (miał dobre opinie), nie wykazał się dyplomem wyższej uczelni instalatorskiej co prawda ale sprawia wrażenie

biegłego w temacie - wsadził mi pexy DIAMONDA... Taki paw!

 

Od 2,3 lat śledzę forum i staram się dowiedzieć jak najwięcej, uczyć na błędach innych i stosować w miarę moich skromnych możliwości finansowych u mnie. Nie stałem się ekspertem od budowy. Wyciągam "średnią" ocen danego produktu, technologii notuję co omijać i nawet gdy miejscowi fachowcy pukają się w czoło, wdrażam. Kieruję sie zbiorową mądrością tego forum.

I właśnie teraz moja czujność, na ten jeden moment (zmęczenie bo trzeba normalnie pracować, dzieciak, obowiązki etc - nie ma czasu wyłącznie na budowę..) mnie zawiodła.

W rozmowach z panem T. (instalatorem) uspokoiło mnie to że stosuje materiały akceptowane ogólnie firm. Przed zalaniem widziałem rozłożoną instalację. Przy doglądaniu układania instalacji był obecny mój brat który też ma pewne pojęcie o tym temacie, sam tam pewne rzeczy robi i pilnuje dodatkowo ekip . Odnotowałem nazwę firmy ale ufny (ech, no właśnie to zaufanie...) że pan T. stosuje dobre materiały nie wstrzymałem ekipy od wylewek (dzień później).

Obydwaj - powtarzam - z braku czasu nie sprawdziliśmy ocen tego materiału a teraz jest chyba "po ptokach"....

 

Przepraszam za ten przydługi wstęp. To dla tych którzy bez niego odpowiedzieli by (?):

- dobrze Ci tak, tyle razy mówiliśmy ...

- czego oczekujesz? Zrzuty?

itd.

Mam za swoje i nie potrzeba mi dalszego kopania. Mam ograniczony budżet na dom ale RÓWNIEŻ wyznaję zasadę że wolę dołożyć

w rozsądnych granicach - tutaj pewnie 200-300 PLN - i mieć spokój.

 

I teraz, sie zacznie...

Czy możecie mi jakoś pomóc i podpowiedzieć jak skutecznie sprawdzić instalację? Wiem, instalacja powinna być pod ciśnieniem (woda, powietrze - tu zdania sa podzielone). TAK MIAŁO BYĆ ale przekonał mnie argument pana T.:

"... cóż tego że podczas robienia jastrychu będzie pod ciśnieniem? Rozgrzebiemy świeży jastrych, wyniesiemy? Próbę zrobimy po, jeśli będzie nieszczelność - wątpię - ale jeśli już to wyjdzie - odkujemy fragment, wymienimy fragment rury, uszczelnimy, zakleimy etc."

Teraz podniesie się krzyk z Forum na taką metodę... Gdybym miał pełna wiedzę części z Was pewnie bym go przegadał,

a tak? Nie wiem przecież czy RZECZYWISCIE tak się nie robi.

 

Jak ściągnę pana T z pala, na który go wcześniej nadzieję (jestem przed rozmową) ;/

każe mu zrobić maksimum aby wykryć i zlikwidować problemy.

Co możemy zrobić? Wykonać kilka prób? Czy 2 wystarczą a może trzeba zrobić 5,10? Czy jeśli teraz nie walnie po tych szczególnych "próbnych obciążeniach" może walnąć później (pewnie tak..), czy temperatura dołoży swoje?

Będziemy wylewkę wygrzewać kominkiem z płaszczem (główne źródło) - mam czas na próby póki

wylewka nie wyschnie (miesiąc). Jak skutecznie wymienić uszkodzone fragmenty?

 

Jesli nic nie doradzicie, bo uznacie, że to beznadziejny przypadek i szkoda energii zostaje mi:

- porwać rodzinę pana T. zamknąć w lochu, kazać mu skuć wylewkę, wymienić instalację i wpłacić 10 000 na cele dobroczynne

- zatrudnić różdżkarza

- wpuścić tresowane świnki aby wywąchały problemy

- wpłacić datek na radio Maryja i poprosić o modlitwę

- a...może, nie panikować? Czy produkt Diamonda ma już atesty? Może nie jest z nimi tak źle? Dobry nie jest

ale może sa tacy którzy go układają od lat (niejaki Tomasz Diamond na forum bronił go jak Rejtan, ale... jakoś - wybacz Tomek - mnie nie do końca przekonał)

 

Jedni mają dąb na podłodze inni sosnę, jedni i drudzy mogą być z nimi szczęśliwi i spokojnie żyć. Moze więc ... nie będę lżejszy o kolejne parę tysięcy?

 

No to się napisałem, ale mam potężny zgryz bo akurat zalanych "ruek" sobie tak łatwo nie wymienię... A jastrych właśnie sobei twardnieje...

 

Pozytywnie nastawionych do świata i ludzi proszę o radę, tym od "...a mówiłem!" mówię: "tak stary, masz rację..."

 

Dzięki za jakiekolwiek rady.

pozdrawiam

Tomo

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądałes inne istalacje tego instalatora, ludzie byli zadowoleni, czy to tez był Diamond?

 

a na ojca rydzyka zawsze zdązysz dać :lol:

 

hej,

dzięki że choć jedna miłosierna dusza się pochyliła : )

 

Widzisz tego nie wiem czy to były "diamenty" :evil: ... Skupialiśmy się w rozmowie z klientką na funkcjonowaniu układu, oglądaliśmy widoczne elementy instalacji (solary, zasobniki, pompy, zawory etc) i kurna nie zapytałem o rurki... A to przecież chyba najważniejsza rzecz, tego nie da sie łątwo wymienić.... :( Znaczy czujność nas zawiodła 2 razy...

 

Tomo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uchhh...niedobrze... : (

Tylko Majka się przemogła i coś napisała, reszta pewnie wysłałaby jakąś wiązankę, ale jak prosiłem "nie kopać" - więc nie kopią...

Nic, mimo wszystko gdyby ktoś coś ... z góry dzięki.

pozdrawiam

Tomo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właściwie czego oczekujesz? Że ktos podjedzie i rozkuje podłogówkę?

Co do diamonda to wiele razy było pisane o tych całkowicie bezatestowych rurkach (i nie tylko) więc teraz już po obtokach.

Co do prób szczelności... stuknij z lekka tego swojego "fachowca" - wystarczy, że gdzies po drodze ktoś przygiął i przełamał rurkę albo potraktował ja jakimś np gwoździem i... kucie bez dwóch zdań.

Nie mówiąc o tym że czasami plama wyjdzie niedokładnie tam gdzie jest przeciek...

I cóz można tu by więcej...szkoda bardziej stresować.

Teraz to tylko czekać na napełnienie.I liczyć na pełny sukces szczelności.

Pozdrawiam

PS- nie jesteś sam - jest tu sporo forumowiczów którzy mimo wydobytej z tego forum wiedzy zakładają sobie badziewie(bo taniej)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Mały

Jak napisałem we wstępie akurat w tym wypadku NIE ZDĄŻYŁEM SPRAWDZIĆ co za "diamenty" dostaje. Nie sądzisz chyba ze czytając wszystkie opinie o nich - w przewadze negatywne - zgodziłbym się na coś takiego?

Straszyć bardziej mnie nie trzeba - i tak ma boja - zalezy mi na tym jak pomęczyć, bardziej niż "standardowo" taką instalację. Czy o ma sens?

 

I co najważniejsze, czy jak będzie przeciek (bo puszczą te osłabione , rozwarstwione mocniejszym wygięciem miejsca) i da się go skutecznie (?) zaklajstrować to czy mogę spać spokojniej - co miało puścić, puściło?

Czy macie w swojej praktyce takie przypadki - bo KTOŚ coś zawalił a Wy na prośbę klienta ratujecie?

 

pozdrowienia

Tomo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wsadził mi pexy DIAMONDA... Taki paw!...

...PS- nie jesteś sam - jest tu sporo forumowiczów którzy mimo wydobytej z tego forum wiedzy zakładają sobie badziewie(bo taniej)...

 

:D Melduję, że mam to "badziewie" w całym domu, 220 m2 podłogówki! Instalacja napełniona w październiku i jak to na prawidłowo wykonaną instalację przystało- zupełnie normalnie, bez żadnych zaklęć i czarów-marów trzyma sobie ciśnienie 3 [bar], ani razu nie dopełniałem wody.

tomo20, nie pogrążaj się! :wink: Weź kawałek tej rurki w dłoń, zegnij ją, rozegnij, popatrz na jej przekrój i pomyśl logicznie- co jej się może stać??? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ :D Melduję, że mam to "badziewie" w całym domu, 220 m2 podłogówki! Instalacja napełniona w październiku i jak to ........:wink:

 

 

:D Jakieś słowa otuchy? Dzięki.

Trochę odgazowałem, i rzeczywiscie spokojniej na to patrzę.

Studiuję wątki o ew wykrywaniu nieszczelności i ich likwidowaniu

ale to chyba wywoływanie wilka z lasu. Poczekam na próby.

 

Grzesiek63

Cieszę się, że instalacja Ci działa, jest OK. i oby na lata. :D

 

pozdrowienia

Tomo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będziesz miał szczęście, to instalacja Cię przeżyje,

jeśli nie, to Ty, przeżyjesz instalację,

instalator będzie miał koszty, a Ty trochę więcej wspomnień,

fakt, faktem, tak wylewek na instalacji, nie powinno się robić,

zrób teraz porządną próbę ciśnieniową i bądź dobrej myśli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...słuchajcie. Zdaje się że Diamondy mają już atest...

Zadzwoniłem do dystrybutora i poprosiłem o przesłanie i przesłali. Mam

- I-szą stronę aprobaty technicznej numer AT/2004-02-1448 wystawionej CentralnegoOśrodka Badawczo-Rozwojowego Techniki Instalacyjnej INSTAL w Warszawie (z datą 25-06-2004)

- do tego atest higieniczny PZH

- do tego Deklaracja Zgodności wystawiona prze DIAMOND sp.zo.o. z informacją o jednostce certyfikującej: Isntytu techniki Grzewczej i Sanitarnej w Radomiu

 

Zainteresowanym mogę przesłać skany. Wielu to pewnie nie przekona, ale może to jakiś mały punkt dla tych rur - ktoś, jakoś je sprawdził. A moze jestem zbyt naiwny?

T

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jesli nic nie doradzicie, bo uznacie, że to beznadziejny przypadek i szkoda energii zostaje mi:

- porwać rodzinę pana T. zamknąć w lochu, kazać mu skuć wylewkę, wymienić instalację i wpłacić 10 000 na cele dobroczynne

- zatrudnić różdżkarza

- wpuścić tresowane świnki aby wywąchały problemy

- wpłacić datek na radio Maryja i poprosić o modlitwę

- a...może, nie panikować? Czy produkt Diamonda ma już atesty? Może nie jest z nimi tak źle?

 

[/b]

 

Tomo

Wiem, że dla Ciebie to duży problem, ale rozbawiłeś do łez powyższym fragmentem. Nie panikuj chłopie za wczasu :roll: Ja tam nie wiem co mam pod wylewką, diamondy, rubiny, czy inne bursztyny :D Ważne, że podłogówka działa i ciepełko miłe w stopy. W razie gdyby, to przecież znam pana fachowca, wiem gdzie mieszka. Skorzystam z Twojego pomysłu...tylko gdzie ja loch znajdę...eeeee.... coś sie wymyśli :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mam byc szczery to daimond moze bym i założyl ale do poideł dla zwierzat gospodarskich jak podłogówka to ROTH,PURMO,WIRSBO,UPONOR a diamond to najtanszy lub prawie najtanszy pex na rynku ze 1,50 netto za 1 mb dla firmy ja tego nie kupuje wole wavin za 2,80 to tyle pozdrawiam a dodam ze diamond nie trzyma srednicy i kształtki zaprasowywane z niego spadaja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak przedstawia sie jakosc rur USMetrix w porownaniu z omawianym tutaj Diamondem? To tez taniutki pex byl, z tej nizszej polki. Fachowcy - instalatorzy, powiedzcie, czy mieliscie z tymi rurkami jakies negatywne doswiadczenia?

I jeszcze jedno - jaka max. temperatura w ukladzie CO jest bezpieczna dla tych rurek? Pytam, bo wtej chwili ogrzewam gazem ziemnym ale mysle o kominku z plaszczem wodnym w przyszlosci i stad moj dylemat, czy rurki USMterix wytrzymaja temp. wody w ukladzie z kominkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...