Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój najpi?kniejszy dzie? w ?yciu - konkurs


Recommended Posts

Miałem chyba trzy najpiękniejsze dni:

 

TU BYŁY TRZY MOJE PIĘKNE DNI, ALE TERAZ WIELKIE DZIĘKI DLA REDAKCJI ZA TEN CZWARTY

 

Moze bedzie czwarty, kiedy Murator prześle mi np. parasol :smile:

 

PS. Za moj czwarty ten ewentualny najpiękniejszy dzień w 100% odpowiedzialna jest Redakcja :smile:

Pozdrawiam

 

DZIEŃ CZWARTY - NAGRODA! Prosimy o adres

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: redakcja dnia 2003-04-01 16:19 ]

 

 

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Darth_Maul dnia 2003-04-01 20:15 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Darth_Maul coś tanio się sprzedajesz za jeden skromny parasol masz radochę na co najmniej pół życia.

Wracając do tematu. Mój najpiękniejszy dzień jest wtedy, gdy wracam do domu i moje dzieci (5-letni syn i 3-letnia córka) mówią: "Tatusiu wróciłeś tak się cieszę".

Czy tak wiele potrzeba?

 

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-05-09 14:18 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mówić o pięknych dniach, raczej o pięknych chwilach.

Nie zapomnę wzruszenia i skupienia w czasie ceremonii ślubnej, gdy widziałam tylko Jego twarz, ciepła, jakie mnie ogarnęło gdy po wielu miesiącach oczekiwania na teście ciążowym pojawiły się dwie kreseczki, te pierwsze kilka godzin spędzonych z nowonarodzonym synkiem, gdy łzy same płynęły po policzkach, wzruszenie i radość męża, gdy urodziła się nam córeczka, niesamowite uczucie jedności i siły w czasie mszy z przyjaciółmi w katakumbach, odczucie piękna przyrody, gdy pierwszy raz stanęłam na nartach na lodowcu, gdy wokół otaczały mnie wspaniałe wysokie góry, przygrzewało marcowe słońce a śnieg się skrzył i zapraszał do szybkiej jazdy...

Oby takich chwil było jak najwięcej

Gaga2

 

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-05-09 14:16 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gaga2!

Zapewne nie pisałaś, tego wyłacznie w celu otrzymania bardzo cenionego parasola MURATORA.

Z Twojej wypowiedzi wniskuję, ze jesteś osobą bardzo konsekwentną. Z innych Twoich wypowidzi na FORUM wnioskuję, że w życiu dążysz do określonego celu. Nie przeszkadza Ci to być osobą romantyczną. Czerpesz radość życia z każdej chwili.

 

Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: sanipro dnia 2003-04-02 11:03 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydawało mi się, że ten najpiękniejszy dzień był kiedy poznałam Krzycha.....ale chyba nie, bo łapię się na tym, że każdego dnia rano dziękuję komuś na górze że nas ze sobą zetknął, a każdego wieczora myślę, że już chyba nie można być bardziej szczęśliwym. Po czym następnego dnia okazuje się, że można - chociaż w pracy cię zrąbią i zatyrają, w dziekanacie zatrzaskują drzwi przed nosem, autobus uciekł sprzed nosa, szynszyla zeżarła przewód od głośników, cytryna zrzuca liście, a samochód stoi u lakiernika......itd Ale tak naprawdę nic poza nami i naszym własnym światem-azylem nie ma takiego znaczenia, żeby mogło mnie unieszczęśliwić. na razie.....i mam nadzieję że na zawsze

 

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Redakcja dnia 2003-05-09 14:15 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 months później...

Nie będę orginalna pisząc, że takich dni było wiele.

Za to z czystym sumieniem mogę napisać, że ostatni rok (2002) był cały dla mnie najpiękniejszy. Bo: budowa ruszyła całą parą (luty), zaszliśmy w ciążę (marzec), zobaczyłam bijące serduszko na USG (kwiecień), zobaczyłam dach naszego domu - jedyne co wyszło super (czerwiec), spałam pierwszą noc w swoim domu - co z tego, że na podłodze (lipiec), uruchomiliśmy piec (wrzesień), wprowadziliśmy się do SWOJEGO domu (październik) no i w grudniu urodził się Fabian i spędziliśmy pierwsze święta w powiększonym gronie. :D :D :D

Z drugiej strony był również najbardziej stresującym rokiem mego życia (starania o kredyt, budowa i ciąża w tym samym czasie) i najbardziej przełomowym rokiem w mojej rodzinie (obrona siostry i rodzice postanowili przeprowadzić się bliżej nas - są sąsiadami przez miedzę).

A rok 2003 zapowiada się równie pięknie i niezapomnianie bo w tym roku wszystko będzie dla nas po raz pierwszy: pierwszy gril na naszym tarasie, pierwsze kwiatki w ogrodzie, ... a wszystko cieszy. Rodzice właśnie kończą swój dach a FABIAN WCZORAJ PO RAZ PIERWSZY STANĄŁ NA WŁASNYCH NOGACH!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najpiękniejszym dniem był dzień narodzin pierwszego dziecka - córeczka Ala. Był to 5 grudnia i pamiętam jak dziś zaczynał padać śnieg, lis przebiegł mi drogę do szpitala, w powietrzu jakby wisiała magia, taka filmowa sceneria. Niby nie związane z domem ale niebawem urodzi się następne dzieciątko i to nas mobilizuje do wybudowania własnego domu, z ogródkiem i grządkami, by można rano iść po marchewkę i pobawić się z dziećmi, by było to nasze królestwo...

Ach, żeby to już...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jednym z najpiękniejszych dni w życiu był dzień w którym wybrałem się na „Wołowiec” szczyt w Tatrach zachodnich. Nie da się zapomnieć tego wiatru rozwiewającego włosy, kozic które przeskakiwały tuż obok i słońca migoczącego w tatrzańskich stawach, bezkresnej przestrzeni i uczucia wolności, beztroski, szczęścia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie jakoś ciągle dawało mi po d... Dlatego pieknych dni było wiele. Jeden pamiętam szczególnie i jest związany jak u większości z dzieckiem.

 

Ciążą moja nie była łatwa, tzn. 7 miesięcy było cudowne. Na początku 8 wybraliśmy się na szkołę rodzenia. Ja do wszytskiego podchodzę z największym zaangażowaniem jakim się da no i tu też ćwiczyłam parcia z wielką siłą :lol:

 

No i w nocy z krwawieniem trafiłam do szpitala, leżałam bez ruchu 4 długie tygodnie. Ale to całkiem bez ruchu nogi w jednej pozycji, nie mogłam podnosić głowy do góry no nic. Ciężko to opowiedzieć, ale jakś siła we mnie nakazywała mi wytrzymać. Niestety Asia urodziła się o miesiac za wcześnie.

 

Po 10 dniach wyszliśmy do domu ja ciągle zmęczona (mięśnie były niesprawne po tak długim czasie) nie miałam siły do radości z bycia mamą, dręczyło mnie poczucie winy, ze nie dało się dłużej wytrzymać, że start nie był zbyt udany. Ale powoli mijało coraz więcej nawiązywałam kontaktu z małą córeczką. Nadal jednak czułam się źle ale... pewnego dnia Asia powiedziała mama tak nagle z uśmiechem w oczach i takim wielkim zrozumieniem jakie tylko mogą mieć w oczach małe dzieci. I wszystko się zmieniło, siła wróciła.

 

Zaczęłam cieszyć się z każdego dnia, kupiliśmy działkę, budujemy dom. Zmieniłam się, po tym wszystkim przestałam bać się zmian, ryzyka.

Kocham życie i jestem szczęśliwa mimo różnych innych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--------------------------------------------------------------------------------

 

pierwsze kocham...

pierwsza córka, potem druga...

pierwsza działka...

pierwsza nasza garść ziemi...

pierwszy zapach traw i kwiatów...

pierwszy widok ośnieżonych gór o zachodzie słońca...

pierwszy dom...(w budowie)...

pierwszy świerszcz na kominie...

To chwile tak ulotne, że aparat ani tym bardziej kamera tego nie uchwyci.

Chwile przepełnione uczuciem, magią ,trwające sekundy, ale wystarczajaco długo by zapaść głęboko w naszych sercach...

:oops:

mama

 

NAGRODA! PROSIMY O ADRES

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...