Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kompletnie się nie znam na tych całych systemach, dlatego zleciłem projekt i wykonanie firmie, która się tym zajmuje, która zajęła się projektem i montażem systemu nawadniania ogrodu bardzo profesjonalnie. Myślę, że samemu poprawne i bezpieczne zamontowanie takiego systemu zajęłoby wieki, tym bardziej jak patrzę na powyższe posty i wasze "rozkminy" :) Edytowane przez Elfir
REKLAMA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam wszystkich.

 

W marcu muszę wykonać mini nawadnianie ogrodu, dlaczego mini? Ponieważ podlewane będą na razie same iglaki, które zostały posadzone na jesieni. Jest ich ponad 70 i wizja podlewania mnie przeraża wracając do domu po całym dniu pracy. Docelowo dojdą jeszcze inne rośliny, a przede wszystkim trawnik, bo teraz rośnie tzw trawa tubylcza :D Na dzień dzisiejszy plan jest taki, żeby położyć linię kroplującą, kupić niezbędny sterownik i niech się podlewa. W przyszłym roku, bądź na jesieni gdy ogarnę jak ma docelowo wyglądać ogród system nawadniania zostanie rozbudowany przede wszystkim o zraszacze.

W związku z tym mam kilka pytań:

1. Linia kroplująca z kompensacją czy bez? Postawić na dobrą firmę, np. rain bird (znalazłem tylko z kompensacją) czy kupić coś o połowę tańszego, ale tzw. no name. Acha dodam, że tej linii kroplującej będę miał prawie 100m.

2. Czy ową linię można zakopać w ziemi? Chciałbym uniknąć uszkodzenia podczas koszenia trawnika.

3. Czy wystarczy wąż o średnicy 20mm? linia to wiadomo 16mm.

4. Czy 100m lini może być na jednej sekcji?

 

Na razie tyle co mi przychodzi do głowy z takich spraw czysto technicznych, ale zapewne pytania pojawią w trakcie :)

Możecie polecić jakiś dobry sklep internetowy z dobrymi cenami?

Zasilanie będzie z wodociągu. Jutro postaram się wykonać test kubełkowy. W lato wieczorową porą, gdy wszyscy biorą się za podlewanie ciśnienie znacznie spada, ale ja przecież będę podlewał w nocy bądź nad ranem, więc myślę, że wszystko będzie OK.

Sterownik, a w przyszłości zraszacze zamierzam wybrać firmy Hunter.

Nie linczujcie mnie za mój "projekt", ale do linii kroplującej chyba nic więcej nie potrzeba.

 

nawadnianie - Kopia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej z kompensacją, wówczas nie grozi ci, że ostatnia roślinka prawie nie będzie miała wody z powodu strat ciśnienia.

 

Wiele sklepów internetowych wykonuje za darmo projekt instalacji, jeśli kupi się u nich elementy instalacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Tej wiosny czeka mnie zrobienie nawadniania trawnika. Skorzystałem z wyżej wspomnianej strony Gardeny. Orientacyjnie tylko, żeby wiedzieć, ile potrzebuję zraszaczy, bo jakoś przypadł mi do gustu Hunter. Większość trawnika (jeśli nie całość) załatwię przy pomocy MP-Rotator. I przy okazji zauważyłem problem. O ile z 12 metrowym kawałkiem 3 metrowej szerokości dam sobie radę, o tyle nie do końca wiem, co zrobić z prostokątem 7 m x 2,3 m. Wymyśliłem jedynie MP-Rotator MPSS530, które leją w formie prostokąta i da się ustawić 1,5 m x 9,1 m i można je naprzeciw siebie dać. Ogólnie, porażka jest z szerokościami poniżej 2,5 metra.

 

Nie rozwiązałem jeszcze jednego.

 

trawnik.JPG

 

Między niebieskimi liniami (około 70 cm szerokości) mam spadek terenu o jakieś 40-50 cm. Nie mam kompletnie pojęcia, jak to nawodnić. Może ktoś ma jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam.

Chcę wykonać nawadnianie kropelkowe dla młodego sadu składającego się z 4 rzędów - 15 metrowych. Rosną tam drzewka owocowe i piątego rzędu o długości 30 m. składającego się z krzewów owocowych. Obok jest kran do podłączenia głównego przewodu. Czy przewód ten można przysypać ziemią / 10 cm./ i w okolicy drzewek wypuścić rurki nawadniające. Wówczas musiałby leżeć cały czas, również zimą. Czy nie trafi go szlag? Całość chciałbym zasiać trawą, żeby nie rosły chwasty i kosić kosiarą.

volder1

Edytowane przez volder1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Chcę wykonać nawadnianie kropelkowe dla młodego sadu składającego się z 4 rzędów - 15 metrowych. Rosną tam drzewka owocowe i piątego rzędu o długości 30 m. składającego się z krzewów owocowych. Obok jest kran do podłączenia głównego przewodu. Czy przewód ten można przysypać ziemią / 10 cm./ i w okolicy drzewek wypuścić rurki nawadniające. Wówczas musiałby leżeć cały czas, również zimą. Czy nie trafi go szlag? Całość chciałbym zasiać trawą, żeby nie rosły chwasty i kosić kosiarą.

volder1

 

 

Brak odpowiedzi świadczy chyba, że coś takiego jest niewykonalne i nikt tak nie robił. Nie można przysypać ziemią przewodu do nawadniania kropelkowego. Chyba sobie odpuszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można.:)

Czemu nie? Ze 100 m mam w ogrodzie zagrzebane od lat wielu. Wody nie spuszczam, no bo niby jak? Zresztą po co.

Za kranem filtr dyskowy żeby się kroplowniki nie zapychały. To się na zimę wykręca. Wkład wyjmuje. Rurka porządna nie badziew za 2 zł metr...

http://www.netafim.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak odpowiedzi świadczy chyba, że coś takiego jest niewykonalne i nikt tak nie robił. Nie można przysypać ziemią przewodu do nawadniania kropelkowego. Chyba sobie odpuszczę.

 

Nie nie świadczy. Pytasz w złym miejscu. Po prostu w ogrodach u nas nie stosuje się nawadniania kropelkowego, bo jest dość drogie a woda stosunkowo tania. Powinieneś pytać na forach ogrodniczych.

 

Przewód dobrej jakości możesz zakopać. Nic mu nie będzie.

 

Co do końcówek, to nie musisz ich wyciągać na zewnątrz. Kiedyś widziałem nawet takie, które się zakupuje - zamiast dyszy kroplującej mają coś w rodzaju końcówki podobnej do węża w liniach kroplujących.

Edytowane przez Marian_D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także przymierzam się do opracowania projektu nawadniania więc studiuję materiały w internecie. Może całkiem łatwo nie jest bo ogrom różnorodności zraszaczy dysz i koncepcji jest duży. Chciałbym jednak po kawałeczku złożyć elementy mojej instalacji... Hydraulik pociągnął mi bezpośrednio zza licznika ogrodowego (3/4" jak myślę) osobną nitkę z rury alupex fi 26 (zewn.) do miejsca gdzie powinna przejść przez ścianę piwnicy i trafić do skrzynki zaworowej. Nie mam jednak jasności co powinno być umieszczone jeszcze w piwnicy. Mam teraz rurę fi26 zakończoną mosiężną złączką i korkiem. Powinienem zatem zamontować tu zawór kulowy, żeby zamknąć cały obwód na zimę itp, zanim powinien być odpowietrznik tak aby spuścić resztkę wody z rury na zimę (na zdjęciu widać drugą rurkę do kranu 1/2 na ścianie zewnętrznej, która ma właśnie zawór od razu z odpowietrznikiem do spuszczania wody na zimę z odcinka do kranu i działa to fajnie). Potrzebny też jest zawór do sprężarki. Czy coś jeszcze? Jakiś filtr ogólny na całą nitkę zasilającą nie jest potrzebny? Woda jest z wodociągów. Nitka idąca do domu ma podwójny filtr "sznurkowy" 5 i 10 mikronów czy jakoś tak. Filtr taki na głównej nitce pewnie mocno zmniejsza wydajność wodną... Jak w ogóle przejść przez ścianę do ziemii do skrzynki zaworowej, żeby to potem wygodnie w niej złączyć, jaką rurą/złaczami, żeby potem przejść na rury i złączki PE w skrzynce? Rura na zewnątrz będzie wychodzić ponad ziemią więc pewnie ocynk?

 

PS. Dzisiaj wykorzystując hydraulika u sąsiadka za przysłowiowe piwko, udało mi się założyć 1" zawór z odpowietrzeniem na rurę, do tego złączkę z rurą i mogłem sprawdzić wydajność tej nitki. Wyniosła ok 12 sekund na 10 litrowe wiadro. Szału nie ma ale i tak lepiej niż poprzednia próba z kranem 1/2".

Pytanie dalej aktualne co dalej powinno byc i jak wyprowadzić rurę na zewnątrz. Hydraulik powiedział, że |"Panie te dzisiejszej rury ocynki to zardzewieją szybciej niż się można spodziewać daj Pan pexa na dwór do ziemi i tyle. Najwyżej w rurce kanalizacyjnej dla osłony czy coś i tyle. Nie wiem sam jak to wyprowadzić.

naw_rura.jpg

naw2.jpg

Edytowane przez Smakor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...

Czy ktoś podpowie jak ugryźć nawodnienie takiego kawałka ogrodu. Jest to pas trawy z drzewkami owocowymi po środku, oraz ze skrzyniami ogródkowymi między drzewkami. Skrzynie mają 30 cm wysokości (wymiary ok 2,5mx1,25m) i przewiduję nawadnianie samych skrzyń dodatkowo więc nawadniając trawę chciałbym je raczej ominąć.

Z jednej strony mamy granitowy chodnik z drugiej pas tuj, nawadnianych linią kroplującą, oddzielonych krawężnikiem od trawy.

Nie mam pomysłu jak to rozgryźć. Na rysunku jest siatka 1x1 metr.

skrzynie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Potrzebuję pomocy odnośnie zraszaczy, otóż mam założone huntera i problem dotyczy korpusów tych zraszaczy, po prostu między częścią stałą a tą wynurzającą się ucieka sporo wody i to w każdym jednym. W tamtym roku nawet wymieniłem część korpusów ale dalej to samo. Jest tak, że część ma problemy z wynurzeniem się (woda ucieka bokiem) a dzisiaj padła mi jedna cała sekcja, wynurza się minimalnie a woda leci bokiem. Może ktoś wie czy można z tym coś zrobić, zastanawiam się czy nawet nie zastąpić ich jakimiś polowymi, które zamontowałbym na rabatach i byłyby cały czas na wierzchu, mają one stałe przyłącze więc nie byłoby problemu z nieszczelnościami. Niestety nie wszędzie mogę to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Potrzebuję pomocy odnośnie zraszaczy, otóż mam założone huntera i problem dotyczy korpusów tych zraszaczy, po prostu między częścią stałą a tą wynurzającą się ucieka sporo wody i to w każdym jednym. W tamtym roku nawet wymieniłem część korpusów ale dalej to samo. Jest tak, że część ma problemy z wynurzeniem się (woda ucieka bokiem) a dzisiaj padła mi jedna cała sekcja, wynurza się minimalnie a woda leci bokiem. Może ktoś wie czy można z tym coś zrobić, zastanawiam się czy nawet nie zastąpić ich jakimiś polowymi, które zamontowałbym na rabatach i byłyby cały czas na wierzchu, mają one stałe przyłącze więc nie byłoby problemu z nieszczelnościami. Niestety nie wszędzie mogę to zrobić.

 

Zwróć się do instalatora. Jeśli zaś robiłeś instalację sam to prawdopodobne powody to: Zbyt małe ciśnienie w instalacji i kołnierze uszczelek nie są dociskane wodą do wysuwanego trzpienia zraszacza. Przeciek na sekcji i zbyt mała ilość wody+zbyt małe ciśnienie. Piach w korpusach. Bardzo często jest tak że jak po zakończeniu instalacji nie przepłukasz rur i właśnie korpusów zraszaczy z piachu i paprochów to pomiędzy trzpieniem a korpusem są wycieki. Montaż nowych nic Ci nie da. Sprawdź w pierwszej kolejności parametry wody. Potem czy nie masz przecieków, potem przepłukaj solidnie całą instalację czyszcząc jednocześnie wszystkie zraszacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...