Nefer 04.05.2006 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 NO nie wutrzymałam i zacytuję kawałek mojego dziennika: NASZ ŻYWOPŁOT A PROBLEM SĄSIADA Sąsiadów generalnie mamy ok, ale..... Kilka lat temu (4-5) na tyłach naszej działki ktoś sobie postawił dom. Nieduży ( aczkolwiek praktycznie na całą szerokość swojej działki) także ogródek graniczy siatką z naszym ogródkiem. Ich dom oddalony jest od ogrodzenia jakieś 10-12 metrów. Zamieszkało tam młode małżeństwo, szybko się rozmnożyli i od początku dzieckiem opiekuje się TEŚCIOWA Z PIEKŁA RODEM. Kobieta zawsze miała problemy. A to że powinniśmy postawić płot, bo dziecko wkłada rączki przez oczka siatki a pies moich teściów (bullterier) to morderca i wiadomo co się zdarzy......... Nadmieniam, że to MY grodziliśmy działkę i oni nawet centa do tego nie dołożyli, bo jak się sprowadzili to ogrodzenie stało. Potem padł pomysł, żebyśmy psa sprzedali/uwiązali do drzewa/uśpili , bo to niebezpieczne zwierzę ( nadmienię dla porządku, że pies tarza się z moimi dziećmi od ich niemowlęctwa - oczywiście to mój wybór- ale po to jest siatka, żeby nie tarzał się z obcymi niemowlętami) a ten morderca może przeskoczyć siatkę ( on nie wskoczy na moje kolana, bo zbyt spasiony...) A teraz - nie uwierzycie - pani stwierdziła, że przytnie NASZ żywopłot. Za siatką, po naszej stronie rosną tuje. Wystają (raczej wystawały) ponad siatkę jakieś 30-50 cm. Nadmieniam ( po raz kolejny), że tuje rosną NA NASZEJ działce i nie przechodzą na teren tej Pani, bo są odsunięte od siatki - nawet jej nie dotykają. Nie zmienia to faktu, że nasza przemiła sąsiadka obcięła tuje do wysokości siatki. No niby się trzeba cieszyć, nie ? A dlaczego tak uczyniła ? BO JEJ SŁOŃCE ZASŁANIAŁY. Przemyślałam temat. Tuje są dosyć łysiejące, a po zimie kilka uschło. I taki chytry plan mi się ulągł.... W tamtej części działki zamierzam zrobić miejsce na grila. Wybuduję MUR ( taki ładny, zaręcony, z kamieni, na całej długości granicznej z sąsiadami - to nie jest dużo , raptem kilkanaście metrów) do którego przykleję grill stacjonarny(używanie grilla też jej przeszkadza) i atlankę ( może z nagłośnieniem?) Ciekawa jestem czy podłoży pod to dynamit ? Jak myślicie ? Bo sekatorem nie da rady.... ja pierdzielę, a myślałam, że ominie mnie polskie piekiełko.... Zastanawiam się skąd biorą się ludzie ingerujący w cudzą własność z taką łatwością.... Jak reagować w takich sytuacjach ? Dodam, że rozmowy z tym ścierwem nie ma bo po sprzedaży morgów w d..upie się przewróciło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.05.2006 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Rece mi opadaja jak czytam takie rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peterek 04.05.2006 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Ja bym tych thui nie darował. Nie miała prawa ich uciąć. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 17:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Ja bym tych thui nie darował. Nie miała prawa ich uciąć. pozdro Super - tylko co ja mam zrobić? Zgłosić na policję włamanie na działkę i zniszczenie mienia? A laska w oczy mi mówi, że ma to w dupie i że słońca nie widzi. Masakra. Nie chcę się zachowywać jak pieniacz, ale jak mój dom tam stanie to jej zrobię krzywdę chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 04.05.2006 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Jedno jest pewne. Jak nic nie zrobisz, będzie robiła kolejne złośliwości. Niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 18:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Plan jest taki, że niebawem wchodzi geodeta i będę robić zagospodarowanie działki. Naniosę na plany mur ( taki śliczniuni) i miejsce na grill ( i tak miało być, ale niekoniecznie pod nosem sąsiadów) i jak mi zatwierdzą to ASTA LA VISTA baby.... Tylko wkurza mnie, że muszę to zrobić wbrew swojej naturze, ot co . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 04.05.2006 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Właśnie w najnowszym Moim Pięknym Ogrodzie jest ten temat poruszony w poradach prawniczych - podane sa tam dwa rozwiązania, ale niestety nie moge teraz tego przepisać. Dopiero jutro wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Właśnie w najnowszym Moim Pięknym Ogrodzie jest ten temat poruszony w poradach prawniczych - podane sa tam dwa rozwiązania, ale niestety nie moge teraz tego przepisać. Dopiero jutro wieczorem. Dzięki - chętnie poczekam - nie pali sie ( już ucięte :)) Jak się wygadałam to mi trochę przeszło Ale będę wdzięczna za krótkie streszczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 04.05.2006 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Na drodze karnej, do kwoty 250zł =wartość wyrządzonej szkody, jest to wystepek, postępowanie przed Sądem Grodzkim o uszkodzenie mienia.Sparwa jest prywatnoskargowa , w trybie art.Art. 288. § 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawcapodlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.§ 3. Karze określonej w § 1 podlega także ten, kto przerywa lub uszkadza kabel podmorski albo narusza przepisy obowiązujące przy zakładaniu lub naprawie takiego kabla.§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego. Ty masz tylko iść do najbliższego KOmisariatu/ Komendy Policji i złożyć wniosek o ściganie. Pamiętaj - MUSISZ UDOWODNIĆ, że to sąsiadka zniszczyła żywopłot, obcinając stożki thuj!!! Druga opcja - przedprocesowe wezwanie do zapłaty i ewentualnie, pozew cywilny- o zapłatę połowy kosztu grodzenia i wykonania płotu - koszt geodety, zakupu materiałów, wykonawstwa - 1/2 całości tego odcinka siatki - odszkodowanie za zniszczenie żywopłotu np. 20% wartości rynkowej każdej ze zniszczonych thuj Art. 143.W granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Przepis ten nie uchybia przepisom regulującym prawa do wód. Art. 144. Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Art. 152. Właściciele gruntów sąsiadujących obowiązani są do współdziałania przy rozgraniczeniu gruntów oraz przy utrzymywaniu stałych znaków granicznych; koszty rozgraniczenia oraz koszty urządzenia i utrzymywania stałych znaków granicznych ponoszą po połowie. Art. 154. § 1. Domniemywa się, że mury, płoty, miedze, rowy i inne urządzenia podobne, znajdujące się na granicy gruntów sąsiadujących, służą do wspólnego użytku sąsiadów. To samo dotyczy drzew i krzewów na granicy. § 2. Korzystający z wymienionych urządzeń obowiązani są ponosić wspólnie koszty ich utrzymania. W każdej sytuacji cywilnoprawnej, radziłabym najpierw wystąpić z pismem przedprocesowym ( taki tytuł). A w nim sformułowania typu :" żądam zapłaty za poczynione szkody w kwocie.." , " Od roszczenia swego nie odstąpię i wyczerpię drogę procesową , a koszty pprocesowe i wynajęcia przeze mnie kancelarii adwokacjkiej, obciążą Panią."" W terminie nieprzekraczalnym do dnia.... żądam odszkodowania za poczynione przez Panią szkody w moim mieniu, po upływie tego terminu, w dniu...występuję na drogę karną z wnioskiem o objęcie Pani ściganiem w trybie art. 288KK" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 hanka55 wielkie dzięki za wykładnię prawną. Jesteś Wielka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 04.05.2006 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Nie, Kochanie, nie jestem wielka, tylko jestem praktykiem W zeszłym miesiącu wygrałam, właśnie taką samą, przedmiotowo sprawę karną. Odszkodowanie zasądzono, sprawczyni ( !!!) została przestraszona nie na żarty i teraz już obchodzi mnie wieeeeelkim łukiem. Sprawa karna nie kosztuje Cię ani złotówki, bo wymaga TYLKO zgłoszenia faktu na Policji. A oni już robią swoje z urzędu. Tylko, że TY MUSISZ udowodnić jej sprawstwo. Czyli, po polsku, powiedzieć kto widział, że to ona obcinała. Czyli dać świadka naocznego lub powołać się na świadka, który słyszał o jej groźbie karalnej - uszkodzenia Twojego żywopłotu. ( Tu bedzie ; planowanie, czyli, że zrobiła to celowo i świadomie, informując Cię o zamiarze popełnienia czynu karalnego). Jeśli nie masz świadka, jeśli to tylko Twoje przypuszczenie, że szkodę wyrządziła osobiście sąsiadka, to sprawa jest niedowodowa=przegrana. Co najwyżej ...może Ci Randup " zawiać" w strone jej grządek , oczywiście NIECHCĄCO i oczywiście BEZ JAKIGOKOLWIEK ZAMIARU. A poza tym, Randup działa po tygodniu, więc nie skojarzy oprysku z Tobą, hiihihiiiii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 04.05.2006 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Witam tylko co ja mam zrobić? Krzesłem ją, krzesłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 04.05.2006 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 A swoją drogą i na przyszłość, polecam gorąco, sprowokować sąsiadkę do rozmowy na ten temat ( lub inne tematy+jej pogróżki). Nagraj to wszystko na dyktafon. Przyda się. Nawet jeśli tam w końcu zamieszkacie, to taka Baba Jaga za płotem może w końcu doczeka się postępowania o znęcanie się psychiczne i uniemożliwianie/ utrudnianie korzystania z własności. Piewrszy zarzut karny, drugi cywilny.A jeszcze...odszkodowanie za szkody moralne!!! Tylko, że to powinno być w piśmie przedprocesowym, sformułowanym zasadniczo, groźnie i konsekwentnie straszącym wizją koszmarnych opłat i odszkodowania., i wzywającym do natychmiastowego zaniechania naruszeń Twojej własności ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Nie, Kochanie, nie jestem wielka, tylko jestem praktykiem W zeszłym miesiącu wygrałam, właśnie taką samą, przedmiotowo sprawę karną. Odszkodowanie zasądzono, sprawczyni ( !!!) została przestraszona nie na żarty i teraz już obchodzi mnie wieeeeelkim łukiem. Sprawa karna nie kosztuje Cię ani złotówki, bo wymaga TYLKO zgłoszenia faktu na Policji. A oni już robią swoje z urzędu. Tylko, że TY MUSISZ udowodnić jej sprawstwo. Czyli, po polsku, powiedzieć kto widział, że to ona obcinała. Czyli dać świadka naocznego lub powołać się na świadka, który słyszał o jej groźbie karalnej - uszkodzenia Twojego żywopłotu. ( Tu bedzie ; planowanie, czyli, że zrobiła to celowo i świadomie, informując Cię o zamiarze popełnienia czynu karalnego). Jeśli nie masz świadka, jeśli to tylko Twoje przypuszczenie, że szkodę wyrządziła osobiście sąsiadka, to sprawa jest niedowodowa=przegrana. Co najwyżej ...może Ci Randup " zawiać" w strone jej grządek , oczywiście NIECHCĄCO i oczywiście BEZ JAKIGOKOLWIEK ZAMIARU. A poza tym, Randup działa po tygodniu, więc nie skojarzy oprysku z Tobą, hiihihiiiii Ależ ona się pochwaliła swoim wyczynem mojej teściowej i mężowi - i była z tego dumna...chyba ją poszczuję policją - tak kontrolnie, żeby się następnym razem dwa razy zastanowiła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Witam tylko co ja mam zrobić? Krzesłem ją, krzesłem Chyba elektrycznym ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 04.05.2006 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Strach, to potężna broń. Masz świadków bezpośrednich=masz sprawę wygraną. I uważam, że warto złożyć wniosek o ściganie na Policję, choćby mając na uwadze Wasze przyszłe relacje. MOże teraz, babsko nabierze rozumu i ze strachu da Wam spokój . Bo aż strach pomyśleć co będzie dalej, jeśli już teraz ona czuje się bezkarnie. Ja, niestety miałam psa " poczęstowanego" kiełbasą faszerowaną strychniną. Udało się go uratować cudem. Ale sąsiadowi zrobiłam piekło z życia. I po roku stał sie moim największym fanem i okropnym lizusem. Cóż, strach dobrze wpływa na stosunki z chamami i prostakami. Bo tylko to uczucie powstrzymuje ich przed złośliwością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.05.2006 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Strach, to potężna broń. Masz świadków bezpośrednich=masz sprawę wygraną. I uważam, że warto złożyć wniosek o ściganie na Policję, choćby mając na uwadze Wasze przyszłe relacje. MOże teraz, babsko nabierze rozumu i ze strachu da Wam spokój . Bo aż strach pomyśleć co będzie dalej, jeśli już teraz ona czuje się bezkarnie. Ja, niestety miałam psa " poczęstowanego" kiełbasą faszerowaną strychniną. Udało się go uratować cudem. Ale sąsiadowi zrobiłam piekło z życia. I po roku stał sie moim największym fanem i okropnym lizusem. Cóż, strach dobrze wpływa na stosunki z chamami i prostakami. Bo tylko to uczucie powstrzymuje ich przed złośliwością. NIe chcę eskalacji zdarzeń więc chyba rzeczywiście lepiej zareagować od razu - jak odpuszczę to tak jakbym to zaakceptowała... a tego nie lubię, bo to nie pedagogiczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 05.05.2006 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Ciekawa jestem czy podłoży pod to dynamit ? Jak myślicie ? Bo sekatorem nie da rady.... Nie kracz, bo takie licho w tej kobiecie siedzi, że nigdy nie wiadomo kiedy wylezie Współczuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niciacia 05.05.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Tak sobie czytam i zgroza mnie ogarnia.Myślę, że jeżeli odpuścisz, to w jej oczach będzizez "FRAJER". Zawalcz w kontrolowany emocjonalnie sposób i wystrasz wredne babsko. Jak zaczęła się czepiać to będzie, dopóki nie zobaczy że jest słabsza i głupsza.Życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek.tor 05.05.2006 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Nefer - serdecznie Tobie współczuję sąsiedztwa. Taka sytuacja to nic przyjemnego. Niemniej nie sądzę by nazwanie sąsiadki mianem "ścierwo" było konieczne.Przychylam się do opinii, że powinienaś żądać zadośćuczynienia za poniesione straty. Jeśli sąsiadka zapłaci konkretne pieniądze za zakup kilku 2 metrowych tui to być może przemyśli swoje postępowanie.Miłości między Wami nie ma i już raczej nie będzie. Pozostaje dążyć do tego by wasze odniesienia były przynajmniej poprawne lub obojętne. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.