kuleczka 03.06.2006 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Też ostatnio oglądałam test opon na Turbo TV chyba i koreańskie wypadły bardzo dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 03.06.2006 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 No dobrze, w takim razie dlaczego do fabrycznych samochodów nie dają koreańskich opon? (z wyjątkiem samochodów koreańskich) A wracając do tematu - ja nikogo nie będę przekonywał do głębokich fundamentów, jeśli ktoś chce zaoszczędzić tysiąc czy dwa i ryzykować że mu kiedyś popęka dom - proszę bardzo, wolny kraj Ja tylko uważam, że na wszystkim można oszczędzać, ale nie na konstrukcji domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.06.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Domy niepodpiwniczone posadawia się zwykle poniżej głębokości przemarzania gruntu. Na przeważającym obszarze Polski jest to głębokość jednego metra, a w najzimniejszych obszarach - 1,4 m. Posadowienie domu na takiej głębokości chroni budynek przed uszkodzeniami powodowanymi wysadzinami mrozowymi. Wysadziny występują przede wszystkim w gruntach spoistych (glinach, iłach). Jeśli na działce grunty nie są wysadzinowe (do takich "bezpiecznych" gruntów należą na przykład czyste piaski), to można posadowić dom płycej (co najmniej jednak na głębokości 60 cm). Ale takiej decyzji lepiej nie podejmować bez odpowiednich badań gruntowych. http://www.muratordom.pl/6645_1632.htmtomasz1974 - nie widze potrzeby topienia pieniędzy w błoto ... uwazam, ze 70 cm proponowane przez Twojego kierownika to bezpieczna głebokosc ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia33 03.06.2006 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2006 Miałam zagłębiać fundamenty 1 m. Myślałam spoko - piaski, sąsiedzi mają domy podpiwniczone i nic sie nie dzieje. Po zdjęciu humusu też nic się nie działo, ale potem ... okazało się, że część stoi na suchym pieprzu a 1/4 w wodzie - piasek z domieszką gliny. Kończę stan zero a woda nadal stoi w ławach i w wykopanych rowach. Muszę zrobić drenaż którego wcale nie planowałam - tam miały być piaski i żwiry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ex67 05.06.2006 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Do tych co na mnie naskakują: Czy Wy nie umiecie czytać ze zrozumieniem ? Przecież napisałem: "Zrób badania gruntu (500-600 zł) i zbuduj dom na ten grunt." Gdzie tu namawianie do złego ? Nie doradzam robić coś na oko. Badania gruntu daj architektowi a On oceni czy możesz i ile zaoszczędzić np: na szerokości ław fundamentowych. Głębokości posadowienia itp. Nieprawda jest że musisz posadowić dom na min 1m. Możesz nawet na 60 cm ale to właśnie badania wykażą.Wydasz te 600 zł na badania o możesz zaoszczędzić kilka ładnych tysięcy. Dodatkowo będzie pewność co do warunków gruntowych. Ostatnio dowiedziałem się że większość (no może część) konstruktorów projektuje fundamenty na grunt o "nośności" 150 kPa/1m2. Jeśli z badań wyjdzie że masz grunt o dopuszczalnym nacisku 300 lub 400 kPa/1m2 To Twoje fundamenty mogą być znaczniej lżejsze... Do tych co uważaja że więcej betonu (lub bloczków) w ścianie fundamentowej to lepiej:A ktoś z Was bierze pod uwagę że ten beton (bloczki) też sporo waży ? A własnie waga konstrukcji ma największe znaczenie w obciążeniu ławy fundamentowych a tym samym ich wymiarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 05.06.2006 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Twoja propozycja ex67, to jest dopiero wyrzucenie pieniędzy w błoto, za 500zł masz dwie warstwy bloczków fundamentowych i nie ma tematu.Tak na marginesie, kopanie w piasku, to sama przyjemność i parę kontrolnych wykopań możesz sam sobie zorganizować. Na pewno będziesz miał parę wykopów głębszych (np. przyłącze wodne, u mnie na 140cm), które pozwolą Ci się zorientować w jakości podłoża i poziomie wód gruntowych.Taki grunt to skarb, może wpłynąć na znaczne obniżenie kosztów budowy i grzechem by było z tego nie skorzystać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ex67 05.06.2006 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Twoja propozycja ex67, to jest dopiero wyrzucenie pieniędzy w błoto, za 500zł masz dwie warstwy bloczków fundamentowych i nie ma tematu. Tak na marginesie, kopanie w piasku, to sama przyjemność i parę kontrolnych wykopań możesz sam sobie zorganizować. Na pewno będziesz miał parę wykopów głębszych (np. przyłącze wodne, u mnie na 140cm), które pozwolą Ci się zorientować w jakości podłoża i poziomie wód gruntowych. Taki grunt to skarb, może wpłynąć na znaczne obniżenie kosztów budowy i grzechem by było z tego nie skorzystać. Nie wiem czego się czepiasz . Dwie warstwy bloczków ? Chyba na garażu .... bo na średnim budynku to najwyżej jedna (200 szt) A gdzie beton i stal ?, izolacja ? robocizna ? itp... Jeśli sam potrafisz na oko ocenić stan zagęszczenia gruntu lub jego nośność to chyba jesteś wróżką . Głębokość wód gruntowych szpadelkiem też oceniasz a jak się okaża na 2m jest glina a potem torf ? (nie wiem czy takie zestawienie występuje ). Szpadelkiem się tam dokopiesz ? Warstwa nośną gruntu musi raczej mieć sporo więcej niż 1-1,5m .... (a tyle się dokopiesz tym szpadlem). Odwierty geotechniczne są robione na 4,5m i wtedy coś widać … Z drugiej strony właśnie mi chodzi o to żeby prawidłowo ocenić grunt (naukowo a nie mistycznie ) i właśnie na ten grunt zbudować dom !!!. Kurde czy ja się jakoś zawile wyrażam ?. Jeśli facet ma dobre piaski to jego projekt na pewno jest przewymiarowany !. Typowe projekty są robione tak aby ten dom postawić na większości gruntów w Polsce... Oszczędzaj .. oszczędzaj ... a oszczędności uzyskasz na podstawie dobrej wiedzy ... dlatego zrób badania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasz1974 05.06.2006 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 witam po przerwie. nie no niezłą konwersację wywołałem he he he póki co przeczytałem postów w bród i żem mądry jak i wprzód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasz1974 05.06.2006 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 nie da się jednak chyba ukryć że jeżeli badanie gruntu wykazało to co mówi kiero i okoliczni sąsiedzi to faktycznie budowanie ściśle z projektem byłoby zakopywaniem ciężko zarobionych pieniążków. a tak na marginesie to mój grunt znajduje się w powiecie chojnickim (pomorskie) wszędzie piaski i piaski i piaski..... nawet prócz iglaka nic nie wyrośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 05.06.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 ex67, Wcale się nie czepiam, mam to przemyślane. Przy takim domku o jakim tu mowa, masz 40mb fundamentów zewnętrznych, a bloczek betonowy ma rozmiar 38x25x14, czyli układając je wzdłuż mamy z 200 bloczków prawie dwie warstwy, to podwyższa nam fundament o niecałe 30cm. Stali i zbrojenia nie licz, bo dotyczy tylko stopki i jeśli już ma być to nie jest związana z głębokością. Z 60cm schodzimy więc do 90cm i problem strefy przemarzania przestaje istnieć. Badania gruntu owszem mają sens, ale przy większych inwestycjach i gdy są podejrzenia, że coś jest nie tak. Zresztą i tak nie dają 100% gwarancji, a niestety jak w każdym badaniu są inwazyjne i naruszają istniejacą strukturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 05.06.2006 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Ja myślę, że każdy i tak zrobi jak chce. Nie ma się co spierać. Mimo, że mamy 21 wiek, to ciągle znajdą się specjaliści - zwolennicy płytkich ław i wrzucania w beton kamsztorów Jak to mówią mądrzy ludzie - oszczędny płaci 2 razy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 05.06.2006 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 ex67, Badania gruntu owszem mają sens, ale przy większych inwestycjach i gdy są podejrzenia, że coś jest nie tak. Zresztą i tak nie dają 100% gwarancji, a niestety jak w każdym badaniu są inwazyjne i naruszają istniejacą strukturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ex67 05.06.2006 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Ok Ok. Jeśli chodzi o badania geotechniczne to ja je mam a i tak konstruktor przy przeróbce słupów kręci nosem że zbyt optymistyczne są te badania ... Kur ... kogo tu słuchać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 05.06.2006 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 bo pewnie konstruktorowi wychodzi z obliczeń, że ława szerokości ściany wystarczy bo i tak może być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ex67 05.06.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 bo pewnie konstruktorowi wychodzi z obliczeń, że ława szerokości ściany wystarczy bo i tak może być No własnie odwrotnie. Geotechnik mówi ze grunt jest bardzo nośny a konstruktor w to powątpiewa ... tylko na jakiej podstawie to nie wiem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 05.06.2006 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 noo konstruktor, jak człowiek renesansu - na wszystkim się zna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarekR 05.06.2006 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Na jesień ruszą wykopy na razie zbieram jak najwięcej info. wybrany przez nas kier budowy która ma się rozpocząć wymyślił że mogę ławy wylać już na głębokości 60 - 70 cm. po próbnych wykopach humusu mam z 10cm i od razu piach. wody gruntowe nisko. kier budowy twierdzi że podłoże jest bardzo stabilne i niewysadzinowe. pytałem sąsiadów obok wszyscy mają płytko i nic nie pęka. czy kier ma rację? fakt że zaoszczędziłoby się na bloczkach i zasypywaniu ale... czy zaufać faciowi czy też wgryść się w glebę głębiej? Witam wszystkich ! Kierownik ma rację. Zgodnie z punktem 2.2.2 PN-81/B-03020 głębokoć posadowienia na gruntach niewysadzinowych, do których piaski niewštpliwie należš nie powinna być mniejsza niż 50 cm. Norma pozwala też płycej jednak wymaga to uzasadnienia projektanta. Przy gruntach wysadzinowych wystarczy wykopać grunt do głębokoci przemarzania w danej strefie ( ok 1.0 m) i resztę podsypać zagęszczanym warstwami piaskiem do głębokoci 50 cm. Jeśli Twój kierownik i Ty sam jesteście przekonani, że grunt to piaski to posadawiaj na 50 cm Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarekR 05.06.2006 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 A wracając do tematu - ja nikogo nie będę przekonywał do głębokich fundamentów, jeśli ktoś chce zaoszczędzić tysiąc czy dwa i ryzykować że mu kiedyś popęka dom - proszę bardzo, wolny kraj Ja tylko uważam, że na wszystkim można oszczędzać, ale nie na konstrukcji domu. Co za różnica czy płytko czy głęboko ? Lepiej jest posadowić budynek na 50 cm na warstwie zagęszczonego piasku niż na 1 m w glinie bez badań geotechnicznych. Jeżeli warunki gruntowe sš sprzyjajšce to po co ic z fundamentem głęboko ? Osobicie znam lepsze sposoby na inwestycję tych pieniędzy dla lepszego samopoczucia Przykładowo w 1996 roku został wybudowany fundament posadowiony na poziomie zero na zagęszczonych piaskach na nim stojš 4 zbiorniki o masie 120 ton każdy i co ? - i nic. Kompletnie nic się z nim nie dzieje Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 05.06.2006 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 A wracając do tematu - ja nikogo nie będę przekonywał do głębokich fundamentów, jeśli ktoś chce zaoszczędzić tysiąc czy dwa i ryzykować że mu kiedyś popęka dom - proszę bardzo, wolny kraj Ja tylko uważam, że na wszystkim można oszczędzać, ale nie na konstrukcji domu. Co za różnica czy płytko czy głęboko ? Lepiej jest posadowić budynek na 50 cm na warstwie zagęszczonego piasku niż na 1 m w glinie bez badań geotechnicznych. Jeżeli warunki gruntowe sš sprzyjajšce to po co ic z fundamentem głęboko ? Osobicie znam lepsze sposoby na inwestycję tych pieniędzy dla lepszego samopoczucia Przykładowo w 1996 roku został wybudowany fundament posadowiony na poziomie zero na zagęszczonych piaskach na nim stojš 4 zbiorniki o masie 120 ton każdy i co ? - i nic. Kompletnie nic się z nim nie dzieje Pozdrawiam Majster zbiorniki opiera się na żelbetowych (betonowych) fundamentach pierścieniowych a później dopiero na fundamencie piaskowym. Mała różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarekR 05.06.2006 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2006 Majster zbiorniki opiera się na żelbetowych (betonowych) fundamentach pierścieniowych a później dopiero na fundamencie piaskowym. Mała różnica. Rozumiem, że wiesz lepiej jak robiłem ten fundament Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.