kuleczka 07.06.2006 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Ok. Jadę do innego tematu, bo mnie tu spałaszują i popiją chianti. Pa pa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GREG.M 07.06.2006 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Nieprawda. Znam kilku osobiscie Chcesz parę linków do stron w necie, coby pooglądać sobie z bliska ofiary wypadków samochodowych...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 07.06.2006 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 kilka lat temu widzialam wypadek: trasa Warszawa - Łowicz, po 1 pasie w każdą stronę + szerokie pobocze, a więc układ drogi, który JEST tematem tego wątku. Przede mną jechała Toyota Rav4, przed Toyotą jechał czerwony Nissan Almera, który utrzymywał prędkość ok. 80 km/h trzymając się oczywiście środka jezdni. Toyota zaczęła manewr wyprzedzania, z przeciwka nikt nie jechał. Kiedy zrównała się z Nissanem ten gwałtownie odbił w lewo i uderzył w bok Toyoty. Na skutek tego uderzenia Nissan oddalił się do rowu na prawo, a Toyota wystrzeliła w lewo, przecięła pas drogi w przeciwnym kierunku i wbiła się w drzewo. Oszczędzę Wam reszty szczegółów. W Toyocie śmierć poniosło 2 młodych ludzi. Z Nissana kierowca wylazł o własnych siłach i oświadczył, że dziurę sobie chciał ominąć, dlatego tak odbił w lewo, nie miał świadomości, że jest wyprzedzany, bo przecież lusterko służy do poprawiania makijażu. Na drodze trzeba MYŚLEĆ - prędkość nie jest podstawową przyczyną wypadków. Jest nią tępota, bezmyślność, kołtuństwo, upór, w różnych postaciach a ponadto fatalny stan naszych dróg. Więc stwierdzenia, że ktoś kto jeździ szybko jest mordercą ma się nijak do całej złożoności zagadnienia wypadków drogowych i ich przyczyn. Pozostaje jeszcze kwestia jazdy po alkoholu lub innych używkach Dzięki Aggi. Mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 07.06.2006 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Na drodze trzeba MYŚLEĆ - prędkość nie jest podstawową przyczyną wypadków. Jest nią tępota, bezmyślność, kołtuństwo, upór, w różnych postaciach a ponadto fatalny stan naszych dróg. No tak. Tylko osoba, ktora lubi jezdzic z duza predkoscia moze takie tezy stawiac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 kilka lat temu widzialam wypadek: trasa Warszawa - Łowicz, po 1 pasie w każdą stronę + szerokie pobocze, a więc układ drogi, który JEST tematem tego wątku. Przede mną jechała Toyota Rav4, przed Toyotą jechał czerwony Nissan Almera, który utrzymywał prędkość ok. 80 km/h trzymając się oczywiście środka jezdni. Toyota zaczęła manewr wyprzedzania, z przeciwka nikt nie jechał. Kiedy zrównała się z Nissanem ten gwałtownie odbił w lewo i uderzył w bok Toyoty. Na skutek tego uderzenia Nissan oddalił się do rowu na prawo, a Toyota wystrzeliła w lewo, przecięła pas drogi w przeciwnym kierunku i wbiła się w drzewo. Oszczędzę Wam reszty szczegółów. W Toyocie śmierć poniosło 2 młodych ludzi. Z Nissana kierowca wylazł o własnych siłach i oświadczył, że dziurę sobie chciał ominąć, dlatego tak odbił w lewo, nie miał świadomości, że jest wyprzedzany, bo przecież lusterko służy do poprawiania makijażu. Ciekaw jestem, jaką decyzję podjął w tej sprawie sąd, ale według mnie winny jest jednak kierowca Toyoty, ponieważ nie zachował bezpiecznej odległości od wyprzedzanego pojazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 07.06.2006 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Na drodze trzeba MYŚLEĆ - prędkość nie jest podstawową przyczyną wypadków. Jest nią tępota, bezmyślność, kołtuństwo, upór, w różnych postaciach a ponadto fatalny stan naszych dróg. No tak. Tylko osoba, ktora lubi jezdzic z duza predkoscia moze takie tezy stawiac. Rozumiem JoShi, że w tym kontekście najbardziej zdenerwował cie bezokolicznik MYŚLEĆ ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 07.06.2006 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Ciekaw jestem, jaką decyzję podjął w tej sprawie sąd, ale według mnie winny jest jednak kierowca Toyoty, ponieważ nie zachował bezpiecznej odległości od wyprzedzanego pojazdu. Co do jednego masz rację - xxx należy omijać zdecydowanie jak najszerszym łukiem.... Przypadkiem wiem jaki finał znalazła ta sprawa - odmienny niż Twoja sugestia, kierowca Nissana szarpiąc kierownice przekroczył oś jezdni, a Toyota znajdowała się w prawidłowym położeniu względem wyprzedzanego pojazdu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Co do jednego masz rację - xxx należy omijać zdecydowanie jak najszerszym łukiem.... Przypadkiem wiem jaki finał znalazła ta sprawa - odmienny niż Twoja sugestia, kierowca Nissana szarpiąc kierownice przekroczył oś jezdni, a Toyota znajdowała się w prawidłowym położeniu względem wyprzedzanego pojazdu. Nie powinno się źle mówić o tych, którzy odeszli, ale... ... może kierowca tej Toyoty też mówił: "jeżdżę szybko, ale bezpiecznie, jestem w stanie wszystko przewidzieć, denerwują mnie zawalidrogi". I nie przewidział... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 kilka lat temu widzialam wypadek: trasa Warszawa - Łowicz, po 1 pasie w każdą stronę + szerokie pobocze, a więc układ drogi, który JEST tematem tego wątku. Przede mną jechała Toyota Rav4, przed Toyotą jechał czerwony Nissan Almera, który utrzymywał prędkość ok. 80 km/h trzymając się oczywiście środka jezdni. Aha, jeszcze jedno - ile pasów dla każdego kierunku miała ta droga? Obawiam się że po jednym + pobocze. Gdybym był kierowcą tego Nissana, też wolałbym ominąć dziurę przy prędkości 80 km/h i uniknąć wyrzucenia do rowu niż chronić jakiegoś palanta, któremu się spieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 07.06.2006 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 bez komentarza....................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Kuleczka, bardzo rzeczowa wypowiedź, mogłem się tego spodziewać. A teraz zagadka - jaka musiała być odległość między Toyotą a Nissanem podczas wyprzedzania, że kierowca Toyoty nie był w stanie zareagować? Pół metra? Gdyby zachował bezpieczną odległość, mógłby w porę zareagować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 07.06.2006 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 bez komentarza....................... czekaj, czekaj. Cos za łatwo osądzasz. Przecież sama tego nie widziałaś. Może była dziura, pewnie sama też byś ratowała swoich pasażerów. A wiesz, że jak wpadasz w poslizg i masz walnąć w drzewo to przeważnie ginie pasażer, a nie kierowca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Kodeks Drogowy: Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: - ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu; 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 07.06.2006 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Gdybym był kierowcą tego Nissana, też wolałbym ominąć dziurę przy prędkości 80 km/h i uniknąć wyrzucenia do rowu niż chronić jakiegoś palanta, któremu się spieszy. nie wierzę w to co czytam ... zginęli ludzie, wykonując normalny, dozwolony manewr zgodnie z przepisami, a Ty usprawiedliwiasz palanta, który nie spojrzał w lusterko ?!!! raaanyy....... ręce mi opadły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 bez komentarza....................... czekaj, czekaj. Cos za łatwo osądzasz. Przecież sama tego nie widziałaś. Może była dziura, pewnie sama też byś ratowała swoich pasażerów. Każdy by tak postąpił. Ale pewnie znowu nam się trafił jakiś teoretyk bez prawa jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 07.06.2006 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Dziury omijam z prawej strony, a nie wyjeżdxam bez ostrzeżenia na lewy pas. Poza tym ten kierowca bardziej chronił podwozie swoiego auta, a nie siebie i pasażerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Gdybym był kierowcą tego Nissana, też wolałbym ominąć dziurę przy prędkości 80 km/h i uniknąć wyrzucenia do rowu niż chronić jakiegoś palanta, któremu się spieszy. nie wierzę w to co czytam ... zginęli ludzie, wykonując normalny, dozwolony manewr zgodnie z przepisami, a Ty usprawiedliwiasz palanta, który nie spojrzał w lusterko ?!!! raaanyy....... ręce mi opadły Nie sądzę żebyś miała prawo jazdy i jeździła samochodem. Ale teoretycznie - widząć dziurę, która zbliża się do Ciebie z prędkością 80 km.h i grozi Ci wypadnięcie z jezdni - patrzysz w lusterko, czy omijasz dziurę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 07.06.2006 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 kilka lat temu widzialam wypadek: trasa Warszawa - Łowicz, po 1 pasie w każdą stronę + szerokie pobocze, a więc układ drogi, który JEST tematem tego wątku. Przede mną jechała Toyota Rav4, przed Toyotą jechał czerwony Nissan Almera, który utrzymywał prędkość ok. 80 km/h trzymając się oczywiście środka jezdni. Aha, jeszcze jedno - ile pasów dla każdego kierunku miała ta droga? Obawiam się że po jednym + pobocze. Gdybym był kierowcą tego Nissana, też wolałbym ominąć dziurę przy prędkości 80 km/h i uniknąć wyrzucenia do rowu niż chronić jakiegoś palanta, któremu się spieszy. Z tego co zrozumiałam kierowca almery nie był łaskawy spojrzeć w lusterko wteczne i boczne żeby zobaczyć , czy taki manewr może bezpiecznie wykonać . Gdyby to zrobił , jako praworządny obywatel zobaczywszy że ktoś go wyprzedza zwolniłby i dziurę pokonał ze znacznie mniejszą prędkością lub po prosru ominął ją z prawej strony . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.06.2006 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Dziury omijam z prawej strony, a nie wyjeżdxam bez ostrzeżenia na lewy pas. Poza tym ten kierowca bardziej chronił podwozie swoiego auta, a nie siebie i pasażerów. Wiesz co oznacza wjechanie w dziurę przy prędkości 80 km.h? Najczęściej utratę panowania nad pojazdem. A jak omijasz dziury po prawej stronie - poboczem czy chodnikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 07.06.2006 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 człowieku, to chyba Ty nie masz prawa jazdy, albo w zyciu nie przekroczyłeś prędkości 60km, że takie teorie głosisz. Wpadałam w dziury ze znacznie większa prędkoscia i nie wypadłam jeszcze z jezdni. Nie znam też nikogo, kto by wypadł z jezdni przez dziurę w drodze. Litości!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.