Tomek_J 06.06.2006 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Powtarzam jeszcze raz - POBOCZE JEST DLA PIESZYCH I ROWERZYSTÓW, a nie dla samochodów. I bardzo słusznie. To nie podlega w ogóle żadnej dyskusji z jednej, zasadniczej przyczyny: istnienia przepisów prawa o ruchu drogowym. Z tym się nie dyskutuje, tego się przestrzega. Oczywiście kultura i zdrowy rozsądek nakazują czasem (o ile warunki pozwalają) ułatwić komuś wyprzedzenie, ale to nie znaczy, że każdy ma taki obowiązek. A niestety takie np. przeganianie światłami to objaw uzurpowania sobie praw przez kierowców przeganiających względem kierowców przeganianych. Na drodze najważniejsze są przepisy. Ustępowanie itp. "Wersal" - dopiero w drugiej kolejności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2006 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 To dobry sposób, ja też tak jeżdżę np. nad morze. Ale nie wszędzie się da tak dojechać. Tam gdzie potrzebuje to w 95% trasy robie "żółtymi" a te 5% to jakieś dojazdy, przejazdy pomiędzy innymi "żółtymi" Generalnie da się i jest mi wygodniej tak jeżdzić Poprostu lubię się powłóczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 06.06.2006 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 a jak im zamrugam (wiem, to nie jest eleganckie) Skąd opinia, że to nieeleganckie? To delikatny i nienatarczywyw sposób uprzedzenia kierowcy przed Tobą, że zabierasz się za manewr wyprzedzania go. Mógł się zamyślić, zagadać, nie zauważyć, że ma kogoś na ogonie. To nie klakson, ani wkurzające "siadanie na zderzaku", tylko normalna komunikacja z odpowiedniej odległości, która ułatwia współpracę na drodze. Zresztą zwykle po manewrze towarzyszy jej miłe "dziękuję" z awaryjnych. Oczywiście jeśli błyska idiota z odległości tak małej, że jego świateł nie widzisz w lusterku - to nie błyskanie jest chamskie i niebezpieczne, tylko ta odległość i natarczywość. Przy czym zakładam, że błyśnięcie do niczego nie zmusza. Jest informacją i ewentulanie prośbą. Zresztą nie raz wyprzedzany może uratować Ci skórę, zwłaszcza ciężarówka, z której widać dużo i daleko. Jeśli nie zjeżdża z lewego pasa na wolny prawy (nie koniecznie pobocze), to najczęściej znaczy, że z przeciwka wali jakiś pospieszny na czołowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 06.06.2006 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Jesli ktoś chce jechać z prędkością większą niż pozwalają przepisy to niech sobie grzeje ale na swoje ryzyko Jeśli na danej drodze max prędkość wynosi 90km/h to wytrząsanie się się na dziadka emeryta że jedzie zgodnie z przepisami własnie te 90 na lewym pasie jest zwykłym buractwem. Jak ktoś chce jechać szybciej to jest jego problem i niech on kombinuje a nie zmusza innych do łamania przepisów i np. przekraczania ciagłej linii oddzielajacej pobocze. Kiedyś przez własnie takiego buraka co uważał że się zmieści i jechał mi na czołówkę musiałem zjechać na pobocze i zepchnąłem rowerzystę do rowu. Akurat był to rolnik wracający z pola i wiózł na rowerze kosę. Na szczęście nic sie nie stało. Faktycznie coraz niebezpieczniej się jeździ. Najgorsze jest to że jak człek sam chce wyprzedzać i daje kierunkowskaz to często barany z naprzeciwka leją na to i też zaczynaja wyprzedzać. Zaczyna się robić nieciekawie wychodzi manewr na 4-tego i nie ma innej mozliwości aby uniknac kolizji jak tylko ostro hamować albo wymuszać na aucie z prawej aby zjechało na pobocze. Najgorsi jednak są kierowcy TIR-ów. Kiedyś taki skur... zaczął zjeżdzać na lewy pas podczas gdy ja go wyprzedzałem. Nie miał żadnej przeszkody było pusto. Po prostu tak sie bawił wpedził mnie na lewe pobocze. Pozdrawiam i nikomu nie życze takich sytuacji a tak na marginesie to właśnie my sami jeździmy słabo i pomyślmy nad tym czy ten na którego sie pieniaczymy aby ma gdzie zjechać i ustapić nam miejsca bez łamania przepisów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.06.2006 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 jeśli wg Ciebie jazda po drodze szybkiego ruchu przy osi drogi z prędkością 40 km/h jest zgodna z przepisami, to gratuluję znajomości przepisów i zasad bezpieczeństwa 1. Zwyklam nazywac sprawy po imieniu. 2. Najpierw psioczysz na wszystkie maluchy a teraz, zeby wyszlo na Twoje wymyslasz, ze chodzilo Ci o takie co jezdza wewnetrznym po drodze szybkiego ruchu. Po drodze szybkiego ruchu maja prawa jezdzic wszyscy za wyjatkiem pojazdow ujetych w indywidualnie ustaionych zakazach. Maluchy tez. zastanów się dziewczyno co piszesz i nie szukaj w tym wątku zaczepki bo może właśnie przez takich m.inn kierowców jak TY zdarzają się wypadki Przez jakich ? Przez takich co jezdza zgodnie z przepisami, nie wyprzedzaja na trzeciego ? Nie wybrzedzaja na podwojnych liniach i wysepkac ? Nie spychaja wspoluzytkownikow ruchu na pobocze ? To chcesz mi powiedziec ? Sfolguj przynajmniej w rozmowei jesli na drodze nie potrafisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GREG.M 06.06.2006 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Odnośnie bydła na drodze, nie obrażając nikogo, po kilkunastu latach za kółkiem poczyniłem pewne obserwacje socjologiczne pt "marka samochodu a poziom kultury kierowcy".. Moje wnioski są następujące: Największą agresją, chamstwem i nieliczeniem się z innymi wykazują się posiadacze następujących marek samochodów (kolejność wg. poziomu natężenia ww. zachowań): 1. BMW - chyba nie wymaga komentarza...dresiarstwo, gangsterka i inny element. Nawet ludzie wyglądający na normalnych, za kółkiem BMW zachowują się dziwnie. 2. Mercedes - niedorobione "biznesmany", taksówkarze, kiedyś badylarze, cinkarze etc... również dresy i gangsterka. 3. VW Golf (koniecznie min. 15 letni sprowadzony z Reichu) po tuningu z dykty i styropianu - duża ilość palantów w czapce z daszkiem ledwo wystających zza kierownicy. 4. Audi 5. Osobniki w zdezelowanych Oplach Calibra i Kadetach, również często po tuningu w postaci spojlerów, ciemnych szyb, fioletowych lampek pod podwoziem, na tylnej szybie napis "PIONEER". 6. Przedstawiciele handlowi z kratką z tyłu w cinquecento, seicento, yarisach, koniecznie wygoleni na łyso, z petem w zębach i obłędem w oczach. To tylko moje subiektywne odczucia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.06.2006 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Czy to oznacza, ze kierujacy pojazdem ma prawo do przekraczania ograniczen predkosci ? To nawet nie jest smieszne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 06.06.2006 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 GREG.M Bardzo celne, ale z jednym zastrzeżeniem... Tylko w Polsce to się sprawdza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GREG.M 06.06.2006 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 GREG.M Bardzo celne, ale z jednym zastrzeżeniem... Tylko w Polsce to się sprawdza. Fakt, na tzw. "zachodzie" tego nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.06.2006 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Odnośnie bydła na drodze, nie obrażając nikogo, po kilkunastu latach za kółkiem poczyniłem pewne obserwacje socjologiczne pt "marka samochodu a poziom kultury kierowcy".. Moje wnioski są następujące: Największą agresją, chamstwem i nieliczeniem się z innymi wykazują się posiadacze następujących marek samochodów (kolejność wg. poziomu natężenia ww. zachowań): 1. BMW - chyba nie wymaga komentarza...dresiarstwo, gangsterka i inny element. Nawet ludzie wyglądający na normalnych, za kółkiem BMW zachowują się dziwnie. 2. Mercedes - niedorobione "biznesmany", taksówkarze, kiedyś badylarze, cinkarze etc... również dresy i gangsterka. 3. VW Golf (koniecznie min. 15 letni sprowadzony z Reichu) po tuningu z dykty i styropianu - duża ilość palantów w czapce z daszkiem ledwo wystających zza kierownicy. 4. Audi 5. Osobniki w zdezelowanych Oplach Calibra i Kadetach, również często po tuningu w postaci spojlerów, ciemnych szyb, fioletowych lampek pod podwoziem, na tylnej szybie napis "PIONEER". 6. Przedstawiciele handlowi z kratką z tyłu w cinquecento, seicento, yarisach, koniecznie wygoleni na łyso, z petem w zębach i obłędem w oczach. To tylko moje subiektywne odczucia... o tak dodałabym tylko jakies specjalne marki, ktorych naprawa jest dośc droga. I oni bawią się w mysliwych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.06.2006 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Skąd opinia, że to nieeleganckie? To delikatny i nienatarczywyw sposób uprzedzenia kierowcy przed Tobą, że zabierasz się za manewr wyprzedzania go. Do tego sluzy kierunkowskaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 06.06.2006 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Ad. pkt. 1 - oczywiście BMW koloru czarnego ma sie rozumieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 06.06.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 JoShi napisałaś Do tego sluzy kierunkowskaz. Zakładam, że ten środek został wyczerpany, lub że nie ma zastosowania. Opini, że kierowca przede mną zagapił się czy zamyślił nie biorę z sufitu. Nie zakładam też z góry, że wszyscy są wredni, niedouczeni i złośliwi. Jednak jeśli mający-powody-by-jechać-wolniej nie reaguje, a nawet zbliża się do osi - błyskając unikam nieporozumień (nagły skręt w lewo, przysypiający, zagadany itd.) Poza tym nie widzę powodu, żeby na dwupasmowej, z wolnym prawym pasem wyprzedzać wjeżdżając na przeciwny kierunek (zwłaszcza przy ciągłej). Wtedy migacz nie ma sensu. Wyprzedzania prawą chyba mi nie zaproponujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.06.2006 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Do tego sluzy kierunkowskaz. Zakładam, że ten środek został wyczerpany, lub że nie ma zastosowania. A kiedy kierunkowskaz przy wyprzedzaniu nie ma zastosowania ? Poza tym nie widzę powodu, żeby na dwupasmowej, z wolnym prawym pasem wyprzedzać wjeżdżając na przeciwny kierunek (zwłaszcza przy ciągłej). Wtedy migacz nie ma sensu. Wyprzedzania prawą chyba mi nie zaproponujesz? W takiej sytuacji miganie swiatlami tez nie ma sensu. Bez wzglady jakie jeszcze wymodzisz argumenty uwazam to poprostu za chamstwo i juz. To tak jak gwizdanie na kogos, zeby zwrocic jego uwage (owszem w okreslonym kregu znajomych moze i przyjete jako sygal porozumiewawczy, ale sprobuj zagwizdac na obca dziewczyne). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 06.06.2006 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 JoShi - z całym szacunkiem, ale odnoszę wrażenie, że strasznie teoretyzujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.06.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 To samo moge powiedziec o Tobie. Ja tylko odnosze sie do kwestii migania swiatlami. Zawsze jest to chamskia demonstracja w stylu: "Spieprzaj dziadu z tym twoim gratem, bo ja swoja fura bede cie wyprzedzac". I to nie jest zadna teoria tylko moj poglad. Zreszta jak widze po tym watku nie tylko moj. Widze rowniez, ze niektorzy kierowcy ze swojego chamskiego zachowania nie zdaja sobie sprawy nazywajac je "niezbyt eleganckim" lub nawet "grzecznym". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.06.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 JoShi - z całym szacunkiem, ale odnoszę wrażenie, że strasznie teoretyzujesz. Nie zjeżdżam szczególniejak mi miga światłami. Od "sygnałów" tego typu jest kierunkowkaz. jak chcę kogoś wyprzedzić to grzecznie za nim jadę - jak nie działa to włączam kierunkowskaz. Jak nie działa - to grzecznie czekam. NIe zamierzam odpowiadać za czyjąś śmierć. Jak nie zjeżdża ( a jedzie z godnie z przepisami) to trzeba być wyjątkowym chamem, żeby go popędzać.... Tak ja to odbieram. Zupełnie tak samo jak "siadanie na zderzaku" - szczególnie przy 120/h - kocham takich kozaków - w mieście nie odpuszczam ( W W-wie jest głównie 50/h) i delikatnie daję sygnał stopem (tak szybciutko, bez hamowania):) Może mi zrobi zderzak ? Zwykle pomaga. Złota zasada : Jeśli JA uważam, że mogę zjechać, bo jest bezpiecznie to zjeżdżam. Jesli MOIM ZDANIEM bezpiecznie nie jest to jest to MÓJ wybór i żaden buras nie zmieni mojej opinii na ten temat, żeby nawet mnie przeskoczył górą. Bo to JA wykonuję manewr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.06.2006 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 no dobra. a slalomisci? na dwu lub trzypasmówce kupa aut, wszyscy jada 70-80km na godzinę - nie naśpieszysz I tak znajduja się tacy co skaczą z pasa na pas, wjeżdżają w zderzak, próbując zmusić do zjazdu nie wiadomo gdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 06.06.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 po kilkunastu latach za kółkiem poczyniłem pewne obserwacje socjologiczne pt "marka samochodu a poziom kultury kierowcy" (...) Przedstawiciele handlowi z kratką z tyłu w cinquecento, seicento, yarisach To jak zobaczysz kiedyś takie białe seicento z kratką o rejestracji zaczynającej się na SBE, to omijaj szerokim łukiem (możesz nawet po przeciwległym poboczu). Własnie takie "mądrości" doskonale ilustrują mentalnośc wielu polskich kierowców... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.06.2006 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 no dobra. a slalomisci? na dwu lub trzypasmówce kupa aut, wszyscy jada 70-80km na godzinę - nie naśpieszysz I tak znajduja się tacy co skaczą z pasa na pas, wjeżdżają w zderzak, próbując zmusić do zjazdu nie wiadomo gdzie To właśnie Ci co migają :) Ja mam blachę do roboty - mnie nie rusza - jego zaboli bardziej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.