Wisła 10.03.2003 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Witam,mam nst. pytanie:czy wg.obecnego prawa sąsiadka może nie zgodzić się na budowę mojego domu i zablokować moje marzenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Jesli budujesz dom jednorodzinny z zachowaniem przepisowych odleglosci, to sasiadka nie musi wyrazac zgody, co wiecej gmina nie powinna w ogole wysylac do sasiadow pism z zapytaniem o zgode. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 10.03.2003 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Gmina ma obowiązek zawiadomić wszystkie strony postępowania to znaczy przesłać im decyzję o pozwoleniu na budowę. Stronami są zawsze bezpośrednio graniczący sąsiedzi. Sąsiedzi mają prawo po otrzymaniu tej decyzji w okresie odwoławczym zapoznać się z projektem budynku i złożyć odwołanie. Jeśli odwołanie będzie bezzasadne to dostaniesz pozwolenie na budowę a takie odwołanie tylko trochę przeciągnie sprawę.WisłaNapisz czego się obawiasz ze strony sąsiadki jakie ma powody aby Ci przeszkadzać w budowie ?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Pozwolenie na budowe zalatwia sie w powiecie, a w gminie WZIZT. I powtarzam jesli budynek spelnia wymagania co do odleglosci to sasiadce nic do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 10.03.2003 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 MbzDecyzję o pozwoleniu na budowę czasem się załatwia w gminie a czasem w powiecie. Pisząc o gminie miałem na myśli organ administracji architektoniczno budowlanej wydający decyzję. Ja np. załatwiałem pozwolenie w gminie. Obowiązek informowania stron postępowania przez organ wydający decyzję wynika z KPA. Zachowanie odległości od granicy działki to nie wszystko.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 dzieki, ale dalej bede sie upierac, ze przy budowie domu mieszkalnego zgodnego z WZIZT urzad nie powinien wymagac zgody sasiadow. Inna sytuacja jest, jesli buduje sie dom z czescia uzytkowa np. na sklep lub gabinet lekarski, wtedy zgoda sasiadow byc musi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 10.03.2003 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 MbzTrudno tutaj wogóle mówić o zgodzie sasiadów. "Brak zgody" należy tutaj rozumieć jako prawo do odwołania się od decyzji. Zgodnie z KPA prawo odwołania się od decyzji mają wszystkie strony których dotyczy postępowanie administracyjne. Powyższe prawo do odwoływania się dotyczy wszystkich decyzji administracyjnych wydawanych przez organy administracyjne w trybie KPA. Ja nie widzę powodów dla których w przypadku dacyzji o pozwoleniu na budowę miałoby być inaczej ? Niby czemu ustawodawca miałby zrobić w przypadku pozwolenia na budowę wyjątek i pozbawić strony prawa do odwoływania się ?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Ale niby po co mialyby sie odwolywac? Nie wiem dokladnie jak to jest przy wydawaniu pozwolenia na budowe ( jak to znajde to jutro napisze), ale przy wydawaniu WZIZT stronami zainteresowanymi nie sa sasiedzi tylko urzad oraz organy dostarczajace mediow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 10.03.2003 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 MbzZgodnie z KPA nie ma ograniczeń odnośnie powodów dla których strona chce się odwoływać. Mogą to być nawet najgłupsze i bzdurne powody. Niemniej jednak każdy obywatel który jest stroną ma niezbywalne prawo do odwoływania się. Czasy odgórnego decydowania poza obywatelami już minęły, mnie to pasuje. Myślę że Ty również byś nie chciał aby Cię pozbawiono prawa do odwołania się od decyzji która może naruszać Twoje prawa. Stroną w postępowaniu jest każdy czyjego interesu prawnego może dotyczyć postępowanie. To organ wydający decyzje ustala kto może być strona i na nim ciąży obowiązek zawiadomienia. Biada temu urzędnikowi, który pominie i nie zawiadomi kogoś kto może okazać się później stroną i będzie chciał się odwoływać.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 10.03.2003 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 mbz - przyjmij do wiadomości, że zawiadamiani są wszyscy sąsiedzi. Choćby po to, że gdyby twoja budowla zacieniała za bardzo ich to mogą ci tę wieżę zablokować itp. itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Co do cienia to po to sa wlasnie okreslane linie zabudowy i odleglosci od granicy, jesli spelniam te warunki to sasiadowi nic do mojej wiezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Aha, materialy mogace potwierdzic to co pisze mam w domu dlatego napisze o nich jutro. Jesli okaze sie ze sie myle bede z pokora chylic czola i przepraszac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 10.03.2003 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 MbzPodchodzisz do tematu zakładając że urzędnik jest nieomylny i zawsze wyda decyzję zgodnie z prawem a w razie kwestii spornych sam będzie potrafił je rozwiązać w taki sposób aby wszystkie strony były zadowolone - tak to chyba nawet sam Salomon nie potrafił. Jest to utopia. Poza tym nie ma takich przepisów prawnych które uwzględniałyby wszystkie przypadki które mogą zdarzyć się w życiu. Zwróć uwagę na to że ustawy ciągle są nowelizowane i dostosowywane do aktualnych potrzeb, bo życie ciągle się zmienia. Prawo do odwoływania się dane obywatelom właśnie w najlepszy sposób rozwiązuje tą sprawę. Jeśli masz inny sposób rozwiązania tego problemu to chętnie go poznam.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.03.2003 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Wiesz co, tak naprawde to prawo do odwolywania sie sluzy teraz chyba tylko zlosliwcom. Ja osobiscie gdyby sasiad z dzialki obok budowal zgodnie z przepisami i decyzja o WZIZT nie odwolywalabym sie bo wg mnie i tak nic nie wywalcze. Poza tym nie jestem osoba zlosliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 10.03.2003 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Mbz Prawdą jest, że bardzo wiele osób korzysta z tego prawa w sposób złośliwy. Na zasadzie uda się lub nie, spróbować warto. Takie zachowanie powoduje tylko niepotrzebne przeciąganie spraw a i urzędnicy mają więcej roboty i nieraz nie wyrabiają się z wydawaniem decyzji w terminach, na czym wszyscy cierpimy. Wydaje się, że znaleziono na to lekarstwo. Słyszałem o propozycji aby taki "złośliwy sąsiad" w momencie składania odwołania wpłacał pewna sumę pieniędzy na zasadzie kaucji. Ta kwota w przypadku zasadnego odwołania byłaby zwracana wnioskodawcy w przeciwnym razie ulegała by zajęciu. Nie wiem czy wejdzie to w najbliższej nowelizacji prawa budowlanego oraz co będzie jeśli kogoś nie będzie stać na kaucję a będzie miał racje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 10.03.2003 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2003 Nie zawsze protesty sąsiadów są złośliwe. Niekiedy "czujność" sąsiadów może być nawet korzystna dla inwestora. Tak było w moim przypadku. Miałem ciągnąć gaz z niezagospodarowanej działki jednej z moich sąsiadek. Sąsiadka wyraziła na to zgodę. Jednak na wydanym mi pozwoleniu na budowę był wpisany zły numer działki. Co prawda ta działka również do niej należy, ale jest tam już postawiony dom, płot i porządnie wybrukowane podwórko. Ja tego błędu nie zauważyłem. Gdyby ona tego nie zauważyła to teraz musiałbym przekopywać się przez płot i podwórko. Złożyła protest w gminie, ale równocześnie zadzwoniła do mnie mnie tak, że miałem czas zadziałać. Ponieważ błąd zrobił urzędnik w gminie sprawę udało się szybko naprawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wisła 11.03.2003 07:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2003 Witam,przeczytałam pare artykułów z muratora 1999 i zrozumiałam to tak:informuje urząd zawsze,zgody nie musi być,jeśli w planie przestrzenym jest określona linia zabudowy i przewidziany budynek. U mnie wszystkie odległości bedą zachowane z naddatkiem ,niestety boję się sąsiadki,bo już wcześniej dała się poznać jako osoba nieżyczliwa,sprawą sporną może być usytuowanie jej wiekowego budynku-2 m od mojej prywatnej drogi wydzielonej z mojej działki ,na której ona również ma prawo przechodu i przejazdu (dłuższa historia:smile: ).Sąsiadka już wcześniej twierdziła,że przejeżdzający ciężki samochód szkodzi jej budynkowi-jest to ok.100-letni drewniany dom-,a przecież mimo ,że mój przyszły dom będzie nieduży,materiał musi być dowieziony,stąd moje zapytanie o zgodę sąsiada.Pozdrawiam Wisła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 11.03.2003 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2003 Prawo do odwoływania się- owszem. Ale można by wprowadzić opłatę np. 100zł przy składaniu odwołania. Kiedy byłoby ono zasadne- zwrot wpłaconej kwoty, jeśli nie- to przepadek wpłaconej kwoty. Wyeliminowano by w ten sposób chociaż część złośliwców, którym nigdy nic nie pasuje i odwołują się zawsze (np. z zemsty na sąsiada) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 11.03.2003 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2003 Witam rowniez,zgadza sie, jesli buduje sie zgodnie z warunkami zabudowy z zachowaniem odleglosci budynek mieszkalny sasiedzi nie moga zablokowac takiej budowy, moga ja tylko opoznic. Od marca 2001r. nie ma wymogu uzyskania pisemnej zgody sasiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 11.03.2003 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2003 Aha,urzad owszem wysyla decyzje do stron zainteresowanych, ale tak jak pisalam wczesniej nie zawsze sasiedzi sa strona, a urzedy czesto z dawnych przyzwyczajen wysylaja pisma do wszystkich sasiadow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.