Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szmer w sercu


AAgnieszk

Recommended Posts

U mojego syna wykryto szmer , jak miał 1,5 roku. Było to spowodowane anemią- z powodu złego wchłaniania żelaza. Specjalistyczne leczenie anemii trwało 4 lata. Szmer utrzymał się do 9 roku życia- obecnie nie ma po nim śladu. Wiem , co przeżywasz :cry: , ale nie martw się- dzieci tak mają. Wyrośnie z tego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tez miał szmery. Lekarz skierował do Prokocimia, bo stwierdził, że sprawa powazna . Spać po nocach nie mogłam. I wyobrażałam sobie rózne rzeczy.A w w Prokocimiu kardiolog po róznych badaniach wręcz nakrzyczał, że to rozwojowe i ze mu zawracamy głowę, podczas gdy on tu ma naprawde chore maluchy.. Kontrola była za rok i wszysko oki. Obecnie ma 8 lat i sladu po szmerach /wtedy miał 1,5/.

Wiem co czujesz, ale będzie dobrze. Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tez miał szmery. Lekarz skierował do Prokocimia, bo stwierdził, że sprawa powazna . Spać po nocach nie mogłam. I wyobrażałam sobie rózne rzeczy.A w w Prokocimiu kardiolog po róznych badaniach wręcz nakrzyczał, że to rozwojowe i ze mu zawracamy głowę, podczas gdy on tu ma naprawde chore maluchy.. Kontrola była za rok i wszysko oki. Obecnie ma 8 lat i sladu po szmerach /wtedy miał 1,5/.

Wiem co czujesz, ale będzie dobrze. Trzymaj się.

 

o jeny, ale przezylas koszmar - ci lekarze :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szmery w sercu czesto towarzyszą niedomykalności zastawki (nie wiem czy dwu czy trójdzielnej).

Ponoć dużo ludzi ma takie schorzenie - czesto nawet nie wiedząc o tym.

jakos szczegolnie straszne czy uciazliwe to zazwyczaj nie jest.

 

Czasem przebiega to bezobjawowo przez cale zycie , czasem ujawnia sie w sytuacjach stresowych lub niedoboru np . magnezu i potasu (np.zla dieta) (np. arytmią czy zawrotami głowy) i mija, a czasem niedomykalnosc jest na tyle uciążliwa ze leczy się ją farmakologicznie (i tez potrafi minąć lub wchodzić w stany bezobjawowe a potem aktywne) Różnie to jest. Zalezy to i od stopnia niedomykalnosci jak i od trybu zycia (np. unikanie stresów itp)

Czasem mija samoistnie, czasem nie ale nie pzreszkadza w niczym no ale czasem potzrebny jest opieka lekarska.

Oczywiscie szmer moze byc spowodowany czym innym ale np. u doroslych najczesciej chyba wlasnie tym.

Jak u dzieci to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry - kolejna niedomykalność zastawki dwudzielnej sie kłania 8)

jak więc widać takie defekty "szmerogenne" są istotnie dość powszechne. Obserwujcie malucha i nie martw się na zapas. :D

CZy to to samo co niedomknięcie przewodu Bootara :roll: :roll:

U mego syna to stwierdzono jak miał niecały roczek, były kontrolne wizyty u lekarza , badania. Objawy to słyszalny podczas badania dszmer i sinienie wokół ust i nosa,

Ale z wiekiem wszystko przeszło 8)

Moze na zapas sie nie martw tylko po prostu kontroluj 8)

Choć ja wtedy też bardzo to wszytko przezywałam- to chyba normalne ale skoro lekarka tak twierdzi to może powinno cię to uspokoić albo skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem.

Pozdrawiam cieplutko 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też wykryto szmery jak miałam niecały roczek, ale same nie przeszły, była potrzebna pomoc kardiologiczna,

Troszkę pokroili w Prokocimiu i żyję sobie.

Jak jechałam na operację miałam niecałe 6 latek i dziadziu mi powiedział, że idę Bozi zbierać kwiatuszki w niebie, a ja mu odpowiedziałam Dziadziu ty pierwszy pójdziesz zbierać kwiatuszki. Oboje żyjemy i mamy się dobrze, a minęło jakieś 26 lat.

 

Agnieszka nie przejmuj się będzie dobrze, dużo dzieci ma szmery i wychodzi z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry - kolejna niedomykalność zastawki dwudzielnej sie kłania 8)

jak więc widać takie defekty "szmerogenne" są istotnie dość powszechne. Obserwujcie malucha i nie martw się na zapas. :D

CZy to to samo co niedomknięcie przewodu Bootara :roll: :roll:

Pozdrawiam cieplutko 8)

 

 

nie, to nie to samo

 

ps- przewód Botalla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry - kolejna niedomykalność zastawki dwudzielnej sie kłania 8)

jak więc widać takie defekty "szmerogenne" są istotnie dość powszechne. Obserwujcie malucha i nie martw się na zapas. :D

CZy to to samo co niedomknięcie przewodu Bootara :roll: :roll:

Pozdrawiam cieplutko 8)

 

 

nie, to nie to samo

 

ps- przewód Botalla

DZięki za poprawienie 8)

Niegdy nie wiedziałam jak to naprawdę sie pisze bo pismo lekarzy czasami jest :-? :-? oczywiście twego nie znam :wink: :wink: 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mojego 3 letniego dziecka stwierdzono szmer czynnościowy w sercu. Lekarka mówi, że mam sie nie przejmować ...podobno 50%dzieci je ma... ja jednak bardzo to przeżywam...

Zupełnie normalne - u mojej córeczki od urodzenia twierdzono że "ma szmery w sercu". Teraz ma 6 lat (prawie) i jest wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry - kolejna niedomykalność zastawki dwudzielnej sie kłania 8)

jak więc widać takie defekty "szmerogenne" są istotnie dość powszechne. Obserwujcie malucha i nie martw się na zapas. :D

CZy to to samo co niedomknięcie przewodu Bootara :roll: :roll:

Pozdrawiam cieplutko 8)

 

 

nie, to nie to samo

 

ps- przewód Botalla

DZięki za poprawienie 8)

Niegdy nie wiedziałam jak to naprawdę sie pisze bo pismo lekarzy czasami jest :-? :-? oczywiście twego nie znam :wink: :wink: 8) 8)

 

 

i dobrze, bo czasem je trudno rozczytać :oops: :oops: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szmery w sercu czesto towarzyszą niedomykalności zastawki (nie wiem czy dwu czy trójdzielnej).

Ponoć dużo ludzi ma takie schorzenie - czesto nawet nie wiedząc o tym.

jakos szczegolnie straszne czy uciazliwe to zazwyczaj nie jest.

 

Czasem przebiega to bezobjawowo przez cale zycie , czasem ujawnia sie w sytuacjach stresowych lub niedoboru np . magnezu i potasu (np.zla dieta) (np. arytmią czy zawrotami głowy) i mija, a czasem niedomykalnosc jest na tyle uciążliwa ze leczy się ją farmakologicznie (i tez potrafi minąć lub wchodzić w stany bezobjawowe a potem aktywne) Różnie to jest. Zalezy to i od stopnia niedomykalnosci jak i od trybu zycia (np. unikanie stresów itp)

Czasem mija samoistnie, czasem nie ale nie pzreszkadza w niczym no ale czasem potzrebny jest opieka lekarska.

Oczywiscie szmer moze byc spowodowany czym innym ale np. u doroslych najczesciej chyba wlasnie tym.

Jak u dzieci to nie wiem.

 

dwudzielna objawami jest także sinienie niektórych części ciała przy wysiłku np. kołol ust. U mojego 6 miesięcznego syna to stwierdzono. Podczas badania USG było widoczne cofanie się małej ilości krwi. Widać też było dodatkową, niepotrzebną "nitkę, cięgno", trzymające zastawkę. Opinia lekarza: zmiana fizjologiczna, prawdopodobnie w czasie rozrostu serca nitka ta pęknie i wszystko wróci do normy. Miesiąc temu badanie EKG nie wykazało złej pracy serca. Szmery i sinienie ustały. Kontrola za rok. Dodam jeszcze, że widząc objawy i po zapoznaniu się z medycznymi książkami, w których objawy te pasują to wielu chorób także tych poważnych - przed pójściem do lekarza mieliśmy przeżywaliśmy duży stres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wieku przedszkolnego miałam szmery w sercu, co roku robiono mi kontrolne badania ekg, teraz robie co 2 lata, raz mam szmery raz nie, ale jakos tego nigdy nie odczuwałam. Przechodzi to ponoć z wiekiem i jest bardzo często spotykane u dzieci, nie ma co się przejmować, ale badania ekg wykonywać tak na wszelki wypadek powinno się.

Chociaż raz miałam problem, błahy ale dla mnie wtedy ogromny - miałam brać udział w zawodach miedzyszkolnych w biegach sztafetowych i parę dni wczesniej lekarz robił nam badania i mi zabronił biegać. Oj się wtedy napłakałam tyle treningów na marne :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzóbek - no to ja jestem (a wlasciwie bylam) takie dziecko "ze szmerami"

czesciej wizyty na EKG w dziecinstwie niz u dentysty chyba :lol:

 

To ze szmery byly spowodowane bylo wypadanie platka zastawki okazalo sie duzo pozniej jak doprowadzilam sie do dziwnego stanu w eiku lat chyba 17stu

Glownie baaardzo madra dieta tora wlasnie wyplukala totalnie magnez i potas tudziez inne mikro i makroelementy. Wrazenia nie za fajne :-? (min wlasnie takie ataki arytmi) ale lekarz wykopal mnie na USG ktore to zdiagnowowalo (znaczy wypadanie platka) ktore obajwilo sie wlasnie przez te braki

Leczenie - magnez (potas) , oraz musialam przysiac ze sie wiecej glupio odchudzac nie bede :wink:

Po 2ch tyg zero objawow :wink: i tak do tej pory

zeby bylo smieszniej - to zadnych szmerow juz nie mam , rowniez wysilek fizyczny - jak najb dozwolony...

 

Ale znam tez przypadki takie ze osoby musza sie troche bj oszczedzac - np nie forsowac itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...