Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Porada nieRownosci


nipiesniwydra

Recommended Posts

To ja jeszcze raz powtórze swoja opinię: zrównywanie pedofilii /nawet w warstwie jezykowej/ z homoseksualizmem to , uwazam, działanie na rzecz pedofilów, bo relatywizuje i poddaje pod dyskusje ich kryminnalne wszak działania. Oswaja je, poddaje dyskusji itp.. I chyba o to chodzi pedofilom??

Dlatego jesli ktos tak robi /zrównuje/ powinien się głeboko zastanowić czy aby na pewno o taki efekt mu chodzi.

 

Dropsik

W czym jest gorszy pedofil, inny-fil który powstrzymuje się od zaspokajania swoich chorych skłonności, od pederasty który też powstrzymuje się od zaspokajania swoich równiez chorych skłonności ???

Proponuję odrózniać te dwie sprawy. Człowiek : a jego czyny

Ja uważam że ludzi można oceniać dopiero po czynach a nie po skłonnościach.

Spytam się teraz wszystkich Czy pedofila który się powstrzymuje od zaspokajania swoich chorych potrzeb należy wsadzać do więzienia ???

 

Nie pisz tu orelatywizmie bo gdyby nie jego wpływ na społeczeństwa to nadal palone by były czarownice na stosach a o homoseksualiźmie nikt by głosno nie mówił bo byłoby go wstyd. Ten sam relatywizm spowodował to że Twoje poglady na homoseksualizm sa takie jak napisałaś. Jeszcze niedawno o homoseksualistach mówiono tak samo jak teraz o pedofilach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 497
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No cóz, nalezałoby więc rozróżnić czy mówimy o tych zjawiskach na płaszczyźnie moralnej, etycznej, prawnej, naukowej czy społecznej.

Bo poruszyłes ich kilka.

I jak dla mnie relatywizm / w znaczeniu;RELATYWIZM [łac.], filoz. pogląd, wg którego wartości (poznawcze, etyczne, estet. itd.) mają charakter względny/, wybacz nie ma się nijak do sredniowiecznych czarownic czy mojego w tym i innym względzie pogladu.

 

Człowiek dorosły odpowiada za siebie i to co robi z drugim dorosłym to jego sprawa. Pedofil /w znaczeniu czynny pedofil, żeby nie było niedomówień/ wykorzystuje dziecko. Jesli nie wykorzystuje, to wszak nikt nic do niego nie ma, bo jeszcze obowiazkowych badań wykrywajacych orientację nikt nie wymyslił i pieczatki do dowodu :) nie wbija.

I zrównywanie tego w warstwie językowej jest relatywizujace, bo oswaja z myślą, że to prawie to samo/dziecko dorosły/ i rozpoczyna dyskusje w stylu a kto to dorosły, a bo w sredniowieczu wystarczało lat 12, a czy na pewno to co się uwazało dotychczas za złe jest złe, bo może trzeba isc z postępem itp itd itp.

I to w konsekwencji prowadzi do tego, że gdzies powstają partie pedofilów, żadające tego czy tamtego, które faktycznie moga za lat parę /majac przygotowany grunt/ wpłynąc na zmianę prawa. I jeszcze miec społeczne przyzwolenie. Do tego moim zdaniem prowadzi relatywizowanie /wszystko jest wzgledne???/. A tego bym nie chciała.

ps. Co do oceny człowieka po czynach masz rację. I tak ocenia Kościół.

Tyle, że my chyba mówimy tu o pewnych zjawiskach społecznych i o pewnym porzadku a nie przypadkach indywidualnych. I jako zjawisko pedofilia jest dla mnie złem nie podlegajacym dyskusji, z kazdego punktu widzenia i w kazdym kontekscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy feletonista kocha siebie milością wielką i odwzajemnioną oraz uwielbia informować o tym świat. Korzystając z prawa felietonisty, spoieszę się panstwa poinformować państwa iż jestem wiekszością, czyli można mnie obrażać. To ostatnie odkryła Kinga Dunin, kidy stwierdziła, że katolicy nie mają prawa czuć się dotknięci występami Joanny Seneszyn, bo są wiekszościa, a dodatkowo rządzi prawica.

NA Seneszyn sie nie obrażam, tak jak nie obrażam się na 3 letnią córkę, kiedy mówi do mnie "jesteś wałkoń". Cóż wiek ma swoje prawa. Ale zafrapowało mnie rozumowanie Dunin, ktore oczywiście akceptuję. Gdyby zechcieli panstwo poużywać sobie na mnie, poczęstować bluzgiem, poinformować co o mnie sądzą i prowadzeniu sie mojej mamusi, walcie w dym. Wszystko zniosę, bo jestem większoscią. A większość powinna siedzieć cicho, zawstydzona swą przewagą liczebną. I większość siedzi cicho, a ci co nie siedzą, to faszyści z Torunia. Każdy głos w obronie swych praw to zamach na wolność słowa, ekspresji, preferencji czy jadłospisu. W obawie przed etykietą zamachowcy większość woli się nie wychylać, przez co oddaje pole szaleńcom którzy niczego sie nie boją. Ale dylematy większości, którymi nie chciałbym zawracać głowy.

Tak sobie myślę czasami, że każdy jest jakąś większoscią. Ot choćby Dunin i Seneszyn, które jak sie podejrzewa są kobietami. Ale przepraszam za ten wtręt. To pewnie seksizm.

Walczyć trzeba w każdym razie o prawa mniejszości. Ot, w Holandii do wyborów szykuję się partia pod wdzięczną nazwą Dobroczynność, Wolność i Różnorodność. I ma szansę, bo obiecuję nie tylko darmową kolej, ale i legazlizację ekshibicjonizmu, pełzającą - po pedofilii i po kozie dla każdego sodomity. Jeszcze kilka lat temu program takich sił politycznych powstawał tylko w tekstach feletonistów przestrzegających prze ekspansją gejów. To jak Truman Show Weira w 1998 r robił wrażenie, ale zaraz po nim nadszedł Big Brother i Doda. Życie przerosło Weira. Tak serio proponują legalizację sodomii, w przyszłości zapewne przyznanie pełnych praw. Tylko czy kozy bedą miały prawo do majatku?? A co z dziećmi kóz z poprzednich związków? I co na to capy?

Pytań jest wiele. Co bedzie następne? CZy zalegalizują homofobię? A Wierzejskiego?

 

Robert MAzurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna jest oś dyskursu toczącego się w Polsce.

Nie ma w nim miejsca dla normalnych ludzi, niejako zmusza się nas do przyjecia jednej ze stron w sporze, który nie jest dziś dla większości sprawą najważniejszą.

Konflikt ciemnogrodzian z ekshibicjonistami jest mi obojętny.

Ale nie są mi obojętne problemy demoralizacji dzieci z jednej i ideologizacji szkoły z drugiej strony.

Nie lubię gdy ktoś obnosi się ze swoimi preferencjami seksulanymi, ale nie mogę pozostać obojętny gdy z powodu takich czy innych cech niezależnych od człowieka piętnuje się go. Wygląda to tak jakby ktoś na siłę i wszelkimi metodami próbował zmuszać ludzi do opowiadania się po jednej ze stron marginalnego w gruncie rzeczy sporu.

Poniżająca jest próba wciągania nas wszystkich w ten prawdziwy, ale rozdmuchany konflikt.

 

Konstruktywna krytyka? Wsteczniactwo? - skąd my to znamy?

W przygotowywanej sytuacji nie będzie miejsca na oczyszczającą i stabilizującą siłę większości. Jeśli już dojdzie do konieczności wyboru między komuną, a endecją to przegramy na tym wszyscy. To już było i za Odrą i za Bugiem - prawie sto lat temu! Wtedy nie zdążyliśmy odrobić naszej lekcji bo nadeszła wojna, czyżby przyszedł czas na zajęcia wyrównawcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze raz powtórze swoja opinię: zrównywanie pedofilii /nawet w warstwie jezykowej/ z homoseksualizmem to , uwazam, działanie na rzecz pedofilów, bo relatywizuje i poddaje pod dyskusje ich kryminnalne wszak działania. Oswaja je, poddaje dyskusji itp.. I chyba o to chodzi pedofilom??

Dlatego jesli ktos tak robi /zrównuje/ powinien się głeboko zastanowić czy aby na pewno o taki efekt mu chodzi.

Dropsiak możesz mieć dużo racji i to by było przerażające......

a jednocześnie:

wczoraj w dodatku rzeczpospolitej, który chyba się nazywa "świat", na jednej ze stron przeczytałem zdanie możliwe że nie cytuję dokładnie "Europę po dyskusji o aborcji, eutanazji, homoseksualiźmie czeka dyskusja o prawach pedofili", może ktoś ma ten dodatek i zacytuje dokładnie.....

 

ciekawostka jeszcze w 1991 r. wg WHO - homoseksualizm to choroba, co czeka nas za 15 lat???

 

o prawach pedofili....., rozumiem że w przyszłości także czeka nas kolejka do dyskusji o nekrofili, zoofili... i itd

 

homoseksualizm, pedofilia, heteroseksualizm, nekrofila, zoofilia, jako zwykły sposób zachowań seksualnych mają mieć rozumiem równe prawa....

lewakk, w co Ty w końcu grasz...? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mtom wiem co Ty grasz.... ad personam i nic wiecej i oczywiście zgodnie z regulaminem forum...., może dasz rade na temat????

 

 

ale dobrze że przypomnialeś moje słowa.... 15-20 lat temu na słowo homoseksualista tak samo reagowano jak dziś na pedofil....(jeszcze w 1990 dla WHO homoseksualizm to choroba), dziś homoseksualista to nie tylko norma ale także żądania praw nawet nienaturalnych (no bo dlaczego chcą miec dzieci skoro ich mogą mieć)?? dziś rozpoczęła się dyskusja o pedofilii..., przede wszystkim pedofile są widoczni a co gorsze idą w jednej paradzie z homoseksualistami co powoduje że krytyka parady atakuje także ich, która już rozpoczyna żądania uznania jej oficjalnie (np przez obniżanie wieku legalności seksu). jutro sodomia, zoofilia czy widzicie że są siły które próbują zrównać te filie.... by wmówić nam że to normalne???? a na końcu Pani Środa krzyczy że kto ma inne zdanie to homofob, oszołom..

to przerażające!!!!

 

Gdybyś nadal nie rozumiał mtom polecam MAzurka... oczywiście wiem mtom że zamienisz kolejną rozmowę w dyskurs o osobach...

 

Jeśli nadal nie rozumiesz mtom

Walczyć trzeba w każdym razie o prawa mniejszości. Ot, w Holandii do wyborów szykuję się partia pod wdzięczną nazwą Dobroczynność, Wolność i Różnorodność. I ma szansę, bo obiecuję nie tylko darmową kolej, ale i legazlizację ekshibicjonizmu, pełzającą - po pedofilii i po kozie dla każdego sodomity. Jeszcze kilka lat temu program takich sił politycznych powstawał tylko w tekstach feletonistów przestrzegających prze ekspansją gejów. To jak Truman Show Weira w 1998 r robił wrażenie, ale zaraz po nim nadszedł Big Brother i Doda. Życie przerosło Weira. Tak serio proponują legalizację sodomii, w przyszłości zapewne przyznanie pełnych praw. Tylko czy kozy bedą miały prawo do majatku?? A co z dziećmi kóz z poprzednich związków? I co na to capy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie tam lewakk o Tobie. Gdziez bym śmiał. Toż ja Ciebie cytuję i pytam o poglądy, bo póki co to ja z tego co piszesz nic nie rozumiem.

 

(...) czy widzicie że są siły które próbują zrównać te filie.... by wmówić nam że to normalne???? (...)

Widzimy, lewakk, widzimy. Odnoszę wrażenie, że sam próbujesz to robić /równać/. Dlatego pytam w co Ty grasz?

 

(...) 15-20 lat temu na słowo homoseksualista tak samo reagowano jak dziś na pedofil(...)

A wiesz co robiono z homoseksualistami 60 lat temu (głównie lata 39-45)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty

a tak w ogóle:

(...)Jeśli nadal nie rozumiesz mtom

Walczyć trzeba w każdym razie o prawa mniejszości.(....)

to sie w końcu zdecyduj jakie masz zdanie. Tak po prostu.

:-? :-? :-? :-? :-? :-? :-? :-?

 

Stara dobra szkoła manipulacji 8) 8) 8) wyciąć z całości kawałek..., Dropsiak w pełnej formie.... :wink: Gdybyś jednak Drops czytała post do końca, a nie manipulowała, to wiedziałabyś że nie lewakk a MAzurek jest autorem tego tekstu, a dwa gdybyś doczytała do końca to wiedziałabyś że trzeba walczyć o prawa..... capów :lol: :lol: :lol:

 

 

gdybyście jednak mtom i Drops chcieli przestać prześwietlać (w myśl życiowej zasady Dropsiaka że ocenianie innych zaczyna się od siebie co widać Drops tu czyni :lol: :lol: :lol: ) to może byłoby miło że jednak nie zaspamowajecie kolejnego wątku w dyskusję o innych, może jednak czytający chcieliby usłyszeć wasze zdanie na temat (dacie rade???), a nie że jesteście lepsi, mądrzejsi i ile niekonsekwencji znajdujecie u innych....

 

Pozdrawiam konsekwetnie piszących na temat mtoma i Dropsiaka

 

 

i tak kolejny wątek pójdzie w ulubione tory mtoma i dropsiaka, merytorycznie :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu (może się uda) :roll:

 

Typowo polska paranoja : panika, bo może homoseksualizm przekształcić się w pedofilię...czy jest na sali lekarz? 8)

Przeciw gejom nic nie mam, nie widzę tez powodu dla którego miałby ktoś ich jakoś specjalnie traktować. Fakt - sa zdecydowanie gnębieni przez "prawdziwych katolików" słynacych z tolerancji (w końcu w naszym kraju jest ich niby 96% więc chyba nie te pozostałe 4% to robią) i z tym warto by coś zrobić.

Co do pedofili to jest zboczenie wymagające najsurowszej kary.

I tyle.

 

Mały chrześcijański punkt widzenia:

Bóg kocha homoseksualistów.... tak jak każdego grzesznego człowieka!

http://homoseksualizm.chn.pl/

 

"Zdecydowanie gnębieni"???? może podaj fakty!!!!

 

ja słyszałem komentarz że w Polsce są najbardziej udane i bezpieczne gej parady w świecie!!!

 

Co to są "prawdziwi katolicy"??? JA bym chciał i bardzo mi się nie udaje, ale to cudownie że ktoś może wytłumaczyć jak zostać prawdziwym katolikiem...., co przez to rozumiesz??

 

 

Pytasz czy jest lekarz..., są, mówisz że to nie choroba, nie wiem niech lekarze oceniają, ale da się to uleczyć, skutecznie....

http://www.mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóz, nalezałoby więc rozróżnić czy mówimy o tych zjawiskach na płaszczyźnie moralnej, etycznej, prawnej, naukowej czy społecznej.

Bo poruszyłes ich kilka.

I jak dla mnie relatywizm / w znaczeniu;RELATYWIZM [łac.], filoz. pogląd, wg którego wartości (poznawcze, etyczne, estet. itd.) mają charakter względny/, wybacz nie ma się nijak do sredniowiecznych czarownic czy mojego w tym i innym względzie pogladu.

 

Człowiek dorosły odpowiada za siebie i to co robi z drugim dorosłym to jego sprawa. Pedofil /w znaczeniu czynny pedofil, żeby nie było niedomówień/ wykorzystuje dziecko. Jesli nie wykorzystuje, to wszak nikt nic do niego nie ma, bo jeszcze obowiazkowych badań wykrywajacych orientację nikt nie wymyslił i pieczatki do dowodu :) nie wbija.

I zrównywanie tego w warstwie językowej jest relatywizujace, bo oswaja z myślą, że to prawie to samo/dziecko dorosły/ i rozpoczyna dyskusje w stylu a kto to dorosły, a bo w sredniowieczu wystarczało lat 12, a czy na pewno to co się uwazało dotychczas za złe jest złe, bo może trzeba isc z postępem itp itd itp.

I to w konsekwencji prowadzi do tego, że gdzies powstają partie pedofilów, żadające tego czy tamtego, które faktycznie moga za lat parę /majac przygotowany grunt/ wpłynąc na zmianę prawa. I jeszcze miec społeczne przyzwolenie. Do tego moim zdaniem prowadzi relatywizowanie /wszystko jest wzgledne???/. A tego bym nie chciała.

ps. Co do oceny człowieka po czynach masz rację. I tak ocenia Kościół.

Tyle, że my chyba mówimy tu o pewnych zjawiskach społecznych i o pewnym porzadku a nie przypadkach indywidualnych. I jako zjawisko pedofilia jest dla mnie złem nie podlegajacym dyskusji, z kazdego punktu widzenia i w kazdym kontekscie.

Wiesz Dropsik relatywizm to w skrócie oznacza że"punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" Gdyby nie to, to do tej pory mielibyśmy jedną i jedyną i słuszną i poprawną politycznie jakąś doktrynę. A tak możesz sobie swobodnie pisać o homoseksualistach bez wstydu i nikogo sie juz nie pali na stosoch bo dopuszcza sie wielość wyznawanych pogladów. To miałem na myśli pisząc o relatywiźmie - wielośc pogladów w zalezności od punktu siedzenia.

Moim zdaniem niech sobie będzie oswajanie sie ludzi z pedofilią zoofilią itp. -filią. Nie róbmy sztucznego podziału tam gdzie go nie ma. To właśnie rozszeżanie znaczenia słów jest złe. Pedofil to osoba ze skłonnościami do dzieci ok. Czy z tego mamy robić jakies obraźliwe słowo (w zasadzie już jest stosowane w takim znaczeniu) tak jak z mdycznego terminu dewijacja robi się tak dewijacja -> dewijant -> zboczeniec -> zwyrodnialec. A jak zwyrodnialec to go do więźienia :o . Nie ważne czy gwałci dzieci czy tylko ma same chore skłonności. Więc twierdzę że jesli nie postawimy grubej kreski pomiędzy człowiekiem a jego czynami to w nieskończoność będziemy mieli dyskusję kto jest normalny a kto nie i zawsze bedą równi i równiejsi. Ja mówię i uważam że wszyscy sa równi. Co innego z tym co robią (wyraźnie piszę co robia a nie co chcą robić).

Jesli tego nie uznamy to możemy zaraz zacząc dyskusje na temat tego że chory na anginę jest lepszy od chorego na raka bo np. mniej obciaża kasę NFZ.

Musimy wiedzieć jakie czyny sa dopuszczalne a jakie nie i to jest kryterium do wsadzania do więzienia, tolerancji czy tez akceptacji. Ja w praktyce zetknałem sie z homoseksualizmem i dla czynów homoseksualnych mówie stanowcze NIE . Natomiast pederasta czy lesbijka to dla mnie taki sam człowiek jak wszyscy inni.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne czy gwałci dzieci czy tylko ma same chore skłonności. Więc twierdzę że jesli nie postawimy grubej kreski pomiędzy człowiekiem a jego czynami to w nieskończoność będziemy mieli dyskusję kto jest normalny a kto nie i zawsze bedą równi i równiejsi. Ja mówię i uważam że wszyscy sa równi. Co innego z tym co robią (wyraźnie piszę co robia a nie co chcą robić).

Chwileczkę. A jak poznać pedofila, jak nie po jego czynach? Inaczej to będzie co najwyżej erotoman gawiędziarz - czyli to co Ty nazywasz człowiek z chorymi skłonnościami.

Reasumując, nie ma czegoś takiego jak dobra czy bierna pedofila, gdzie "pedofi" nie przechodzi do czynów. Jeżeli mówimy o pedofilu, to mamy na myśli tego który praktykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Stara dobra szkoła manipulacji 8) 8) 8) wyciąć z całości kawałek..., (...)

lewakk, cóż Ci to? Twoje własne metody Ci się nie podobają?

Wiesz na czym polega różnica w wycinaniu wypowiedzi między nami a Tobą? Ty wycinasz, nie zaznaczając tego i zmieniając sens wypowiedzi.

Pamiętasz jak ostatnio w złych intencjach pociąłeś moją wypowiedź?

Jeżeli nie, to proszę bardzo:

 

dziś za pobicie nauczyciela nawet ucznia ze szkoły nie mozna wyrzucić

Można. Od tego jest statut, który przewiduje odpowiednią gradację kar / zdanie wycięte przez moderatora Gręgusia.

 

 

Jak???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty

a tak w ogóle:

(...)Jeśli nadal nie rozumiesz mtom

Walczyć trzeba w każdym razie o prawa mniejszości.(....)

to sie w końcu zdecyduj jakie masz zdanie. Tak po prostu.

:-? :-? :-? :-? :-? :-? :-? :-?

 

Stara dobra szkoła manipulacji 8) 8) 8) wyciąć z całości kawałek..., Dropsiak w pełnej formie.... :wink: Gdybyś jednak Drops czytała post do końca, a nie manipulowała, to wiedziałabyś że nie lewakk a MAzurek jest autorem tego tekstu, a dwa gdybyś doczytała do końca to wiedziałabyś że trzeba walczyć o prawa..... capów :lol: :lol: :lol:

 

 

gdybyście jednak mtom i Drops chcieli przestać prześwietlać (w myśl życiowej zasady Dropsiaka że ocenianie innych zaczyna się od siebie co widać Drops tu czyni :lol: :lol: :lol: ) to może byłoby miło że jednak nie zaspamowajecie kolejnego wątku w dyskusję o innych, może jednak czytający chcieliby usłyszeć wasze zdanie na temat (dacie rade???), a nie że jesteście lepsi, mądrzejsi i ile niekonsekwencji znajdujecie u innych....

 

Pozdrawiam konsekwetnie piszących na temat mtoma i Dropsiaka

 

 

i tak kolejny wątek pójdzie w ulubione tory mtoma i dropsiaka, merytorycznie :lol: :lol: :lol:

Bardzo merytorycznie i nie o osobach. Wcale. :):):):)

 

Wyjasnij może jednak te sprzecznosc w swych pogladach NA TEMAT, na które zwrócił uwagę mtom.??? I przyjmij do wiadomości że nikt cię nie prześwietla. Po co niby? Jak wiesz, odpowiedz, a jak nie, to nie rzucaj oskarżeń.

ps. a jak cytujesz to moze to jakoś zaznacz??? Tak zeby twój tekst można było odróżnić od cytowanego? jak tego nie zrobiłes nie miej pretensji. Myslałam że to twoje słowa. Jakoś nie wiem kto to MAzurek.

 

 

ps. Inwestor, wiem o co Ci chodzi. W sumie masz rację, ale ja zakładałam, ze piszemy pedofil w znaczeniu - człowiek, który sie tych czynów dopuszcza. I to potępiamy. Bo jak sie nie dopuszcza, to wszak nic do niego nie mamy, prawda? I pisałam o relatywizowaniu CZYNÓW własnie. A one moim zdaniem powinny być karane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Chwileczkę. A jak poznać pedofila, jak nie po jego czynach? Inaczej to będzie co najwyżej erotoman gawiędziarz - czyli to co Ty nazywasz człowiek z chorymi skłonnościami.

Reasumując, nie ma czegoś takiego jak dobra czy bierna pedofila, gdzie "pedofi" nie przechodzi do czynów. Jeżeli mówimy o pedofilu, to mamy na myśli tego który praktykuje.

 

Bardzo słuszny wniosek o taki własnie chodziło :wink: . Bo inaczej to byłoby tak jak w kawale o Bacy :wink: Pamietacie :wink:

 

Milicja znalazła destylarke u Bacy i dawaj go pakować do aresztu

-oj Baco pędzicie bimber pójdziecie do aresztu!!

- A czemu (pyta baca) przeciez bimbru nie robie to sama tylko destylarka ?!!

-Jak nie robicie bimbru jest sprzęt to napewno robicie !!!

-No to za gwałt mnie też posadźcie bo sprzęt tys mom. :wink:

 

Wracając do pytania po co chcesz poznawać że ktoś jest pedofilem, homoseksualista, innym-filem ??? To jest indywidualna sprawa każdego człowieka jakie ma skłonności. Tak jak pisałem niech se każdy będzie jaki chce 8) i nam nic do tego. Co nas to obchodzi. Nie zamierzam sie nikogo pytać ani mnie nie obchodzi mnie to i nie chce aby mi ktoś opowiadał o sobie co/kto go rajcuje :roll: No rozumiem jak chce sie człowiek żenić jasna sprawa ale wtedy nie tylko o skłonnościach powienien se pogadać z narzeczoną :wink:

No i własnie mamy nowy termin pedofil praktykujący badź nie praktykujący. Jasna sprawa że może być równiez homoseksualista praktykujący bądź niepraktykujacy :D .

Wic teraz pytam się czy mówimy o samych tylko skłonnościach czy o gwałceniu dzieci i innych czynach zabronionych. I kto wobec tego jest pedofilem, pederastą, lesbijka, innm-filem ?. Czy nie można być homoseksualstą , pedofilem itd. i powstrzymywać się od swoich chorych skłonności ?? Myslę że jak najbardziej można. Tak samo jak mozna być heteroseksualistą i tez powstrzymywac się od współzycia seksualnego. Człowiek nie musi tego robic aby wiedział jakiej jest orientacji i jakie ma skłonności, zboczenia itp.. Prosze odpowiedzieć na pytanie jakiej orientacji jest np. osoba żyjąca w celibacie, albo osoba odizolowana od innych np. w więzieniu, na okrecie itp, albo osoba która świadomie powstrzymuje sie od współżycia ( sie np. wstydzi)? Orientację pokazuje to o czym sobie człowiek myśli co go rajcuje czyż nie ? A od mysli do czynów droga jeszcze daleka. Więc reasumując jak nas kolega/kolezanka z pracy rajcuje to dokładnie wiemy jakiej jestesmy orientacji i nie musimy z nim/nia współzyc aby sie przekonać. :wink:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja myslałam, że rozmawiamy tu o pewnym ładzie społecznym, który nie akceptuje czynów pedofilskich i o próbie realatywizacji tychże czynów i zmiękczanie społecznych reakcji na nie, poprzez własnie zrównywanie ich z homoseksualizmem, który jest działaniem dwóch dorosłych ludzi i nikomu nic do tego co robia w sypialni. Co robia czy nie robią hetero tez nikogo nie powinno obchodzic, o ile robia to dobrowolnie.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja myslałam, że rozmawiamy tu o pewnym ładzie społecznym, który nie akceptuje czynów pedofilskich i o próbie realatywizacji tychże czynów i zmiękczanie społecznych reakcji na nie, poprzez własnie zrównywanie ich z homoseksualizmem, który jest działaniem dwóch dorosłych ludzi i nikomu nic do tego co robia w sypialni. Co robia czy nie robią hetero tez nikogo nie powinno obchodzic, o ile robia to dobrowolnie.

:D

I do tego to sie własnie sprowadza 8) to co robia dorośli ludzie nie powinno nikogo obchodzić i nie powinni sie z tym obnośić - oczywiście zakładamy że ludzie, co to robia to akceptuja (ja to toleruję i nie zamykałbym za to). Natomiast jest jeszcze jeden problem homoseksualizm wśród dzieci. Z takim zjawiskiem miałem okazję się spotkać. :-?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułem sprostowania: książka pod tytułem "Der Paedosexuelle Komplex" jest autorstwa Angelo Leopardi, a wydana przez F. Verlag.

Wiem, nie ruszałem tego. Raz, że może ktoś akurat takie miał nazwisko, a dwa, że to był cytat za stroną MW. MW o cień troski nad językiem nie wszech- a zwyczajnym, polskim, po chęci wprowadzenia Religi na maturę :lol: nawet nie podejrzewam, a jeśli to wina PAP-u, to śmiech na sali jeszcze większy :lol:

 

 

 

Pan Beck, po tym jako koledzy stwierdzili, że trochę za bardzo pojechał, zaczął się wycofywać z autorstwa tego artykułu.

Dodajmy, że to ważna postać w ruchu gejowskim, deputowany do Bundestagu z ramienia Zielonych, pełniący różne ważne funkcje przez wiele lat.

Ale teraz się tego wypiera - zarówno autorstwa słów, jak i poparcia pedofilii.

Może bym nie widział w tym nic dziwnego, ale dawno, dawno temu, w jednej z mądrych audycji w Trójce gościł Sławek Starosta, opowiadając o tym środowisku, o decyzjach ujawnienia - samodzielnych i wymuszonych. To nie jest jednolita grupa, tam mogą być non stop tarcia, przymuszenia do poparcia tego czy tamtego, wycofania i powrotu do tego czy owego. O wiele poważniejsi - zdawałoby się - niż ludzie z frakcji Zielonych politycy takiego np. polskiego PiS-u za nic mają swoje wcześniejsze słowa. I co ? I nic sie nie dzieje, świat się nie wali.

 

I od gadania ani pisania się nie zawali.

Dlatego dla chętnych wywiad ze Starostą

 

 

 

Organizacja ta jawnie domaga się legalizcji stosunków pomiędzy dorosłymi i dziećmi w myśl zasady, że jeśli za zgodą dziecka, to nie są szkodliwe. Kiedy w końcu telewizja ARD spytała wiceszofową HU o współpracę z jawnymi pedofilami, Rosemarie Will powiedziała, że "nadal zamierzamy współpracować z tym stowarzyszeniem. Walcząc o prawa obywatelskie często mamy zbieźne poglądy z ludźmi czy organizacjami, z którymi nie zgadzamy się we wszystkich punktach, ale to nie może być przeszkodą we wspólnym działaniu".

No właśnie - współpraca w kontekście "wspólnej sprawy", o czym już pisałem. Po zrealizowaniu części swych wspólnych celów się podzielą, pedofile zostaną sami, w małej grupie. Zawsze tak jest, cele ogólne jednoczą, po czym MUSI nastąpić rozłam.

 

 

 

Opal - dzięki za konkrety. Może teraz Ponury mi uwierzy?

Zależy w co.

W to, że Radio Józef mówiło o tym, że:

Akurat w sobotę jeżdżąc autem po stolicy i okolicach słuchałem Radia Józef. Tam dosyć precyzyjnie określono, że na paradzie goszczono m.in. członków partii pedofili z Holandii oraz sympatyków tego zboczenia (specjalnie nie nazywam tego orientacją seksualną).

W to wierzę, tak jak jestem pełen wiary ;) w to, że media katolickie zrobią wszystko (łącznie z przeinaczaniem faktów i dobieraniem ich treści do swojej, wygodnej wersji), by zdyskredytować Paradę, jej organizatorów, nawet tych co popierają samą ideę takiej manifestacji.

Powiem więcej. Wierzę, że i druga strona robi dokładnie tak samo ;).

 

W kwestii Volkera Becka natomiast czytam jego ostatnie wypowiedzi, w których on się od pedofilii zdecydowanie odżegnuje. To, że kiedyś coś napisał, nie musi definiować - jako jedyna możliwa prawda - jego obecnych poglądów. Bo na tej zasadzie w ministrze od morza wypada widzieć tylko i wyłącznie kibola, w ministrze od podręczników - wychowanka mocno kontrowersyjnej organizacji, a w prezydencie - człowieka negatywnie nastawionego do osób starszych płci męskiej ;). Absurd, wszystko się zmienia i każdy się zmienia. I dobrze. Beck przez swoje słowa jest na celowniku, i też dobrze. Spisane będą czyny i rozmowy ;)

 

 

 

Więc w co mam uwierzyć ?

Napisałeś wcześniej

Zwróćcie uwagę, kto towarzyszył paradzie. Jako goście zostali zaproszeni pedofile. Z własnymi pomysłami. Nie będę się tu rozpisywał bo każdy wie.

A z tego wynika, że pedofile zostali oficjalnie - jako pedofile właśnie - zaproszeni, szli pod własnymi hasłami promującymi pedofilię itp.

Otóż w to nie wierzę.

Wierzę natomiast, że wśród tych 3.000 ludzi mógł się znaleźć nawet morderca, i paru alkoholików, i może jakiś zoofil, i lewacki rozbijaka, i wszechpolak rozbijaka, i masa innych ludzi wobec których ma się własny ustalony pogląd, a których być moze organizatorzy Parady najchętniej by nie widzieli. Ale to nie musi od razu znaczyć, że byli oficjalnie zaproszeni i że idąc w paradzie dali temu wyraz. A jeśli dali, daj mi dowód. Wtedy - być może - uwierzę.

 

 

 

Myślę, że komuś bardzo zależało, żeby te informacje nie były łatwe do znalezienia (przecież łatwo jest odpoiwednie strony wypozycjonować, a internauta nie będzie przeglądał kilkunastu stron z wynikami w googlach). Bo oczywiście poparcie dla parady byłoby o wiele mniejsze. Podobnie jak dla homo...

Każde porządne medium powinno w XXI wieku mieć stronę internetową. I tam może sobie głosić dowolne rzeczy. Tylko że strona www to już nie antena, tam trzeba podać coś, co odsyła do źródła, podać jakiś dowód. Chyba że się uważa, że wystarczy tekścik "z dobrze poinformowanych źródeł wiadomo, że...". No niestety, mi nie wystarczy.

 

Napisałem zresztą w tej i innych sprawach krótkiego maila do organizatorów; nie sądzę, by odpowiedzieli, bo cała idea Parady, poparcia dla tej idei, jest zawarta w zaproszeniu na nią:

 

    Parada Równości jest wydarzeniem kulturalnym, w czasie którego lesbijki, geje, osoby biseksualne i transgenderowe, a także ich heteroseksualni przyjaciele nawołują do poszanowania podstawowych praw mniejszości seksualnych i każdej innej mniejszości, która czuje się dyskryminowana.
     
    Parada Równości jest otwarta dla każdego, kto solidaryzuje się z jej hasłami.
     
    Chcemy pokazać, że wszyscy ludzie bez względu na to, do jakiej mniejszości czy większości należą są równi i mają prawo być tak samo traktowani. Dotyczy to każdej mniejszości bez względu na powód wydzielenia od ogółu - nie tylko mniejszości seksualnych, ale również mniejszości etnicznych, religijnych, niepełnosprawnych i każdej innej.
     
    10 czerwca chcemy bronić godności jednostki ludzkiej oraz jej prawa do samorealizacji i samookreślenia. Są to podstawowe prawa, których granica sięga tam, gdzie zaczyna się cierpienie drugiego człowieka.
     
    Będąc na Paradzie, nie bądź zaskoczony, gdy zobaczysz bardzo różnych ludzi, z różnymi hasłami. Geje i lesbijki nie są środowiskiem jednolitym. Jesteśmy bardzo zróżnicowani - tak jak wszyscy ludzie. Mamy różne, często skrajne, podejścia do świata, do życia, do społeczeństwa, do polityki, do kultury, do religii, do pieniędzy, a nawet do swojej orientacji seksualnej! Mało tego, nawet w kwestii samej Parady, nie jesteśmy jednomyślni! Dlatego nawet jako organizatorzy nie wiemy, jaki będzie ostateczny kształt tego wydarzenia, bo każdy bez względu na swoją inność może w nim uczestniczyć. Taka jest idea Równości i Tolerancji, której hołdujemy!
     
    Bez względu na Twój słuszny, indywidualny wybór odnośnie uczestnictwa w Paradzie, pomóż nam sprawić, by 10 czerwca stał się świętem Równości i Tolerancji!
     
    całość >> http://www.paradarownosci.pl

 

A ja dalej jadę

Wcale nie jest łatwo znaleźć informacje na ten temat w necie. Ale proszę oto jeden z artykułów:

 

Polityk popierający pedofilię na Paradzie Równości

Spore kontrowersje budzi udział w jutrzejszej Paradzie Równości w Warszawie niemieckiego parlamentarzysty Volkera Becka. Deputowany Zielonych jest oskarżany o promowanie tzw. dobrej pedofilii. Według mediów, chce obniżenia dolnej granicy legalnych kontaktów seksualnych z 16 do 14 lat.

Tak się nad tym zastanowiłem i nad tym, co podała Opal. Niemiecka obyczajowość seksualna jest jednak inna od polskiej, tam chyba jednak sporo wcześniej dzieciaki rozpoczynają współżycie, a na pewno są lepiej wyedukowane w tej kwestii, bo im tego nie zabrania grupa posłów.

Dziwi mnie jedno - skoro wedle prawa człowiek jest za siebie odpowiedzialny od lat 18, to czemu ten wiek karalności za czyny nierządne z nieletnimi jest obiżony do 15 lat ? A czemu np. nie do 14 czy 16 ? O ile nie rozumiem pojęcia "dobrej pedofilii" [to jakiś potwór językowy], o tyle - dla mnie - jasna jest różnica w sile penalizacji seksualnego molestowania dziecka 5-letniego a dorodnej pannicy lat 14 i 11 miesięcy [no bo wciąż nie 15]. Dobijanie się o takie rozgraniczenie jestem w stanie zrozumieć, co wcale nie znaczy, że je popieram.

 

 

 

Akurat w sobotę jeżdżąc autem po stolicy i okolicach słuchałem Radia Józef. Tam dosyć precyzyjnie określono, że na paradzie goszczono m.in. członków partii pedofili z Holandii oraz sympatyków tego zboczenia (specjalnie nie nazywam tego orientacją seksualną).

Mądry z Ciebie facet, a tak mylisz pojęcia.

Pedofilia nie jest orientacją, a homoseksualizm nie jest zboczeniem.

Najprawdopodobniej [tak sądzę z Twoich wypowiedzi] jesteś heteroseksualny, tak jak dajmy na to jest np. Aleksander Kwaśniewski, i jak był Stalin, i może Pol Pot też, i miliony przed Tobą.

Czy coś z tego wynika ? Czy coś Cię z nimi łączy ? Raczej NIC.

Co ma orientacja do zachowania ?

Łączy Cię coś z mordercą nastolatka z Belgii ?

Tak - też jesteś Polakiem. Coś poza tym ? Pewnie NIC.

Wszelkie generalizowanie i łączenie welu różnych spraw jest albo niezrozumieniem, albo świadomym działaniem - tylko że pedoflie są wszędzie, wśród osób heteroseksualnych również.

 

 

 

Nie mylmy uczestników parady - czyli tych którzy się dołączyli i se szli niezależnie od orientacji od gości zaproszonych przez organizatorów. To jest zasadnicza różnica.

Nie mylmy uczestnictwa w Paradzie popierających ją ludzi z niejasnym - naszym zdaniem - stosunkiem do pedofilii z oficjalnym zaproszeniem organizacji czy ludzi popierajacych pedofilię.

 

 

 

Przeczytaj uważnie mój poprzedni post. Tam wyczytasz, że owszem, gośćmi byli sympatycy owej partii. Trąbili o tym w niektórych radiach (nie pisze tutaj o radiu M bo tam głosy trąbek rozchodzą się z różnych stron).

I tu się zgodzę - sympatycy. I nawet rozumiem, bo idą - ich zdaniem - w słusznej sprawie, która - jak na razie - jednoczy wszystkich "po tamtej stronie". Po stronie przeciwnej byli wśród "młodzieży wszechpolskiej" również pewni niespecjalni ludzie, podobni do tych z okładki Newsweek'a z ostatniego tygodnia.

 

 

 

Nawet jak ich dorosły syn przyprowadzi zięcia do domu, to nie będą mieli nic przeciwko. Już teraz wam powiem, że nie będzie wam to obojętne, jeśli dotknie bezpośrednio was!!! Ale punkt widzenia zawsze zależał od punktu siedzenia. Łatwo być bohaterem na odległość.

Zawsze wolałbym zamiast osowiałego dorosłego człowieka, będącego w depresji z powodu społecznego zaszczucia, widzieć jego szczęśliwość. Bo osoba dorosła [choć dla rodzica to zawsze dziecko] sama dokonuje wyborów, rola rodzica może być wspierająca, ale nie może wbrew swemu dziecku i za dziecko decydować. Warunek jeden - dorosłość i samodzielność. Dla heteroseksualnego rodzica to zawsze bedzie cios, bo wali mu się część życia. I tutaj rozmowy o Paradzie są głównie rozmowami o prawie "innych" do istnienia i próby zrozumienia.

 

 

 

Ale załóżmy, że trafiliśmy na prawdziwego Twardziela. Super tolerancyjnego. Do takiego gościa przychodzi 12 letni synek i przedstawia swoją 30 letnią kochankę. Bo oczywiście 12 latek jest na tyle dojrzałym człowiekiem, że może decydować o swoich preferencjach seksualnych. A ciekawe co by twardziel powiedział, gdyby to był 30 letni facet???

Nawet gdyby przyprowadził i przedstawił mi 12-letnią KOCHANKĘ [no przecież w swoim wieku, nie??] udałbym sie z nim najpierw na długą rozmowę, a potem do psychologa. Najlepiej razem z obiektem westchnień.

 

 

 

Bo tolerancja to jest uszanowanie czyichś poglądów, a nie przyjmowanie ich za swoje.

 

Sorry - ale w świetle powyższego - trudno jest mi być tolerancyjnym wobec jego poglądów. Od kiedy osoba w wieku 12 lat jest w cywilizowanym kraju na tyle odpowiedzialna, żeby współżyć z osobą dorosłą??????

A od kiedy osoba w wieku 12 lat jest w cywilizowanym kraju na tyle odpowiedzialna, żeby W OGÓLE współżyć, choćby z rówieśnikiem? Pomija się tu w ogóle rolę rodziców, rolę szkoły, kościoła, lękając sie tylko tego, co ustali polityka na wyższym szczeblu, czy jak w Holandii czy nie.

 

Ale dla ciekawych mam link, może jednak zanadto się wierzy w dzieci ?

>>> 5-10-15

 

 

 

Mały - przeczytaj uważnie powyższe posty. Tam nikt nie pisze , że homoseksualizm może przerodzić się w pedofilię!!

A ja tu widzę co chwila odniesienia do pedofilii w dyskusji o homoseksualiźmie.

 

 

 

Mały - przeczytaj uważnie powyższe posty. Tam nikt nie pisze , że homoseksualizm może przerodzić się w pedofilię!! Jeśłi szukasz tu lekarza, to skocz najpierw do okulisty lub polonisty :wink: .

Geje to nikły promil całej populacji ludzkiej.

Procent, jeśli już, od kilku do nawet 10%.

Nie będę Cię nigdzie wysyłał ;)

 

 

 

I jeszcze jedno:

Oto link do poniższego tekstu:

http://www.ozon.pl/tygodnikozon_2_16_1650_2006_23_1.html

 

Pedofile na progach Unii

autor: Bogusław Chrabota

NVD to nic nowego. O takich fenomenach zwykło się mówić: wierzchołek góry lodowej, bo pod powierzchnią są setki mniej lub bardziej ujawnionych grup, stowarzyszeń, pism, a przede wszystkim długa i bogata tradycja. Nawiązuje ona do sukcesów bratniego ruchu gejowskiego. Holenderskie Lobby Gejowskie (COC) istniało już w latach 50. W następnej dekadzie wydawano pismo „Przyjaźń”. To był zaczyn, także intelektualny, fali, która przyniosła zakaz kastracji homoseksualistów w 1969 roku, a potem ich stopniową emancypację.

 

Czyli - kolejny krok w stronę tolerancji !

W kontekście milowego kropku od kastracji po jako-taką tolerancję rozumiem wszystkie parady :D

A propos NVD - nie tak dawno czytałem o zupełnie poważnym stowarzyszeniu skupiającym ludzi wierzących w płaskość Ziemi. Problem, jaki niesie globalizacja, polega na tym, że widać głównie to co pokaże prasa i TV, a ona - jaka by nie była, zmanipulowana czy nie - goni jak opętana za kasą. I to nie wina mediów, że dobrze sprzedaje się przemoc, seks, krew, plotki i sensacje.

 

 

 

A żeby tego było mało to wmieszali biednego Bolka i Lolka.

Tam, na tym zgniłym zachodzie, od dawna powstają animowane wersje porno znanych bajek. Nie śmieszy mnie to, raczej zniesmacza, ale kogoś jednak bawi, skoro powstają.

Proces się kroi, niech Se-Ma-For dba o dobre imię BiL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...