kroyena 05.07.2006 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 kroyena napisał: Na dodatke sławny Rysiu śpiewa: "Dziewczyny lubią bronz" Łooo ja cie ale kruca a żółte, cerwune to co rasizmem to pachnie łoj kochany Krojena ale sobie przechalpałeś zara z ciebie rasiste wyprodukujom inwestusiu, nie o taki bronz chodzi. Niby staruch, a z kontekstu nie wyciąga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 05.07.2006 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 No dobra, a se pytanko zadam: A jak już uwolnimu gejów i gejsz z pod ucisku hetero to co? Fala już idzie.Ode Niderlandów.To potem bedziemy pederastów uwalniać.No bo w końcu po co ta wiagra?Czyżby nie po to żeby sflaczałe staruchy mogły sobie trochę pociupciać?I kogo one miały by ciupciać?Jak nie równolatów swoich wnucząt?A potem będzie, miensko im młodsze tym lepsze. A co nie będzie? A uwarunkowania historyczne? A ile latek miała I królowa Polski jak pokładziny miała? Ze 12, 13. Weźcie się w czółka uderzcie. Homo jest w miniejszości i niech se bedzie. Mnie tam w parku nie przeszkadzają, no chyba że będą kopulować w miejscu publicznym. A niech to, że są tolerowani w butę ich nie wbija.Parę przyziemnych pytanek:Dlaczego moje hetero dzieciaczki będą miały, za przeproszeniem, zapierdalać na emeryturę jakichś homo, którzy nie przyłażą jajeczek i nasienia do ciągłości pracujących pokoleń?Dlaczego za pieniądze UE dzieci w naszych przedszkolach mają mieć wdrukowywane, nie bujmy sięużyć tego słowa, dewiacje seksualne?Po co homo te działania spadkowe, jak i tak nie bedą mieli komu tego przekazać? (Na zachodzie Państwa i organizacje wspierają takie ruchy bo same liczą na zapisy. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ...)Dlaczego w miejsce Polaków mają masowo napływać nam różne nacje i rasy? Mało to mamy naszych w Kazachstanie do powrotu do macierzy? Co ma piernik do wiatraka? A no to że dzietność mamy 1,2. Co oznacza, że wcześniej wymieramy niż inne narody w Europie. A przez prohomo to się jeszcze zaostrzy. A jak kto myśli że na zachodzie mają większą dzietnośc i że ichnie kultury nie upadają, to niech się puknie raz wtóry. Przecie tam pełno Turków, Murzynów, Hindu, Malajów i innych którzy silnie pracują na potęgę swojej kultury, gdy białaskom pod czachom odpierd... i wolą się bzykać niż mnożyć. Rada dla wszystkich homo.Poczekajcie, aż ZUS się uwali. Wtedy tylko duże podstawowe komórki rodzinne będą bezpieczne, bo będą polować i zbirać stadnie, przekazując wiedzę między pokoleniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 05.07.2006 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Zarówno wśród hetero jak i homoseksualistów są przypadki niesmaczne: rażące demonstrowanie swojej seksualności, hard porno, skłonności pedofilskie, zoofilskie i inne zjawiska z gruntu ZŁE Zarówno wśród hetero jak i homoseksualistów są też przykadki ludzi, któzy tworzą kochające się, szczęśliwe związki. Ludzi, ktorzy chcą być razem i spokojnie żyć bez obwam że kazde wyjscie z domu może skończyś się dostanie w pier...l. Nie uogóniajmy więc, że hetero są "cacy" a homo "be". Nie jest tak. nie jest też odwrotnie. Kazda społeczność składa się z róznych ludzi i róznych odcieni. No bo w końcu po co ta wiagra? Czyżby nie po to żeby sflaczałe staruchy mogły sobie trochę pociupciać? I kogo one miały by ciupciać? Jak nie równolatów swoich wnucząt Niektore "staruchy" z zaburzeniami z potencją mają swoje partnerki w odpowiednim wieku... Ale chyba uważasz, że po 50- ce to już tylko na ławce w parku trzeba siedzieć, ewentualnie wnuki bawić. Ciekawe, co powiesz, kiedy sam bedziesz staruchem i "instrument" odmówi ci posłuszeństwa. A może starców trzeba likwidować? Przeciez są zbędnym elementem naszego społeczeństwa, co? Dlaczego moje hetero dzieciaczki będą miały, za przeproszeniem, zapierdalać na emeryturę jakichś homo, którzy nie przyłażą jajeczek i nasienia do ciągłości pracujących pokoleń? No cóż... przed małżeństwem powinno sie badać płodnośc stron w związek wstępujących. Bo jeszcze sie ktoś okaże chory, czyli bezwartosciowy... Albo - strach pomyśleć - ktoś mógłby świadomie zrezygnować z posiadania potomstwa! To powinno być karalne! Już sobie wyobrazam więzienia dla bezdzietnych! Nie tak wg mnie powinno wyglądać społeczeństwo, kroyena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
opall 05.07.2006 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Hehe.... "nie musi nic 'uszczknąć'" to nie to samo co "bez żadnych profitów" - oni nie maja nic do stracenia, looserzy na marginesie. Mogą tylko wygrać, choćby zainteresowanie i oswojenie z ich istnieniem - i to już jest jakaś realizacja. Czego dowodem jest legalizacja partii w Holandii, a jak wiadomo, partia ze swej natury jest organizacją neutralną, apolityczną, prywatną i ma charakter wyłącznie towarzyski. Często ma towarzyski i mało polityczny, jak np. partia łysych, partia dowcipu, partia przyjaciół piwa, kanapowe partie polityczne itp. Każda z tych partii dążdy do osiągnięcia jakiegoś celu na forum publicznym. Jak ludzie chcą sobie porozmawiać, to nie zakładają w tym celu partii. Jak chcą się zorganizować, to zakładają stowarzyszenia. A nie partie polityczne. Założenie partii choćby kontrowersyjnej jest prostą drogą do celu dla jego członków, zaistnienia na forum publicznym i politycznym. O choćby to, że po rozwiązaniu PPP część posłów przeszła do innych partii. Zresztą ta partia dostała lepszy wynik w wyborach do Sejmu w 1991 niż UPR. Ale niech Ci będzie, że ludzie zakładają partie dla żartów i na pewno jest tak w przypadku pedofilów. jakoś nie słyszałem, by ktoś wprowadzał pedofilię do szkół... Na razie nie. Na razie organizacje zaprzyjaźnione i współdziałające urządzają dzieciom teatrzyki, a starszym dzieciom warsztaty o penetracjach. Od czego dosłownie ćwierć kroku do deprawacji homoseksualnej czy zbrodni pedofilskiej. Widocznie kwestia deprawacji jest względna. Dla mnie opowiadanie dzieciakom o penetrajach i szczegółowe omówienie zabaw z użyciem homożargonu jest deprawacją, bo dotyczy dzieci które nie weszły na dobre w świat miłości fizycznej. Byłaby to taka sama deprawacja, jakby w ramach uświadamiania opowiadać młodzieży o wyrafinowanych zabawach hetersesksualnych. Różnica polega na tym, że nie ma chęci ani woli uświadamiania dzieci w tak wulgarny sposósb przez heteroseksulanych, bo to oni są rodzicami dzieci więc je chronią. Natomiast środowiska gejowskie swoim terrorem spowodowały, że trzeba ich wpuszczać do szkół, płacić za szkolenia z podatków i uwzględniach ich wszystkie abberacje, nawet takie jak przebieranie 4 latków i opowiadanie im o determinantach płci. O Romanie i jego partiach jest w kontekście: - ostatniej Parady - histerii o jej niezaistnienie - tego, ze ten człowiek o dziwnych poglądach ma wielki wplyw na edukację - rezolucji PE nt. Polski Dziwnych poglądach? A dlaczego oceniasz jako dziwne? Dla niego nie są dziwne. Gdzie jest norma - co jest dziwne, a co nie. Może trochę konsekwencji? Skoro jesteś taki tolerancyjny, otwarty i popierasz nieograniczoną wolność myślenia, to dlaczego narzucasz takie ograniczenia w tym jednym kierunku? A może jesteś tolerancyjny dla poglądów, które dla Ciebie nie są dziwne? To co to w takim razie za tolerancja? Powtarzam, że całość tych działań jedynie sprzyja homoseksualistom, umacnia też twardy elektorat LPR-u. A to, że sa siły przeciwne, to bardzo dobrze - w ten spośób można być pewnym, że nie dojdzie nigdy do adopcji przez pary homoseksualne ani do żadnego folgowania pedofilii - zresztą masa ludzi popierających samo istnienie Parady jest przeciwna dwóm w/w wymienionym, czy tez ewolucji Parady w stronę berlińską czy brazylijską bodaj [3 mln ludzi ] Jak to nie dojdzie do adopcji przez pary homoseksulane, jak już doszło? Co z tego, że nie w Polsce? Ale tendencja jest taka, że trzeba być spełniać żądania mniejszości więc nie rozumiem dlaczego Polska miałaby być wyjęta spod tego? Przeciwko temu świadczą reakcje na nasz kraj, fałszywy jego obraz i przywoływanie do porządku za tę naszą "dziwaczność". Chyba oczywiste, że będzie się na nas wymuszać ustępstwa i rozwiązania, które sa w innych krajach. Nie wiem, co myśli cała masa ludzi z parady, bo z tego, co można było zobaczyć, to paradzie przewodzili współpracownicy pedofilów, w tym jedna osoba postulująca jej legalizację. A druga - współpracownica pedofilów, donosząca do prokuratury na Wierzejskiego. Jak to ładnie można wszystko odwrócić do góry nogami i odwrócić uwagę. Do tego śliczna pani z pejczem szydząca z papieża. A to dopiero początki takich parad w Polsce. Takie działania na pewno umacniają elektorat LPR i przydają mu nowych sympatyków, to prawda. A dlaczego ? Między innymi dlatego, że jedyną odpowiedzią lidera LPR jest robienie igrzysk dalej i żądanie delegalizacji SLD Żenua. Nie każdy lubi i popiera jak się jego kraj bezzasadnie oczernia na forum miedzynarodowym. I na ogół nie mają już tu znaczenia sympatie polityczne czy aktualne układy polityczne. Jasne jest, że takie zagrywki mają służyć czemuś bardziej złożonemu, niż chwilowe udrzenie w tego czy innego Romana. Moim skromnym służą przede wszystkim przywołaniu do porządku i poszanowania zakazu dyskryminacji, bo taki obowiązek Polska przyjęła nie tylko wchodząc do Unii, ale we własnej konstytucji, a działania części polityków są całkiem wbrew temu zakazowi. I to głównie działania polityków robią Polsce "gębę". Tak? A jakie to działania polityków upoważniają do formułowania takich oskarżeń i wymieniania Polski jednym tchem z krajami, gdzie Żydzi muszą nosić jarmułki pod bejsbolówkami? Jakie są przypadki dyskryminacji w Polsce? Konkretnie? Masz rację - gębę robią działani polityków, którzy latają i lobbują przeciwko Polsce, bo mają swój cel polityczny, no i są kosmopolitami. Nie widzę żadnego "naśladownictwa tępego i przymusowego bez cienia refleksji"; raczej trwajace dyskusje świadczą o czymś zupełnie przeciwnym. tam są coffee shpopy i dzielnice czerwonych latarni, więc o czym tu w ogóle mówić ?? Coffee shopy? Czy tu uwzględniasz w ogóle różnicę czasu jaka nas dzieli?? W Polsce dopiero od kilku lat można kupić normalnie kawę w sklepie, a Ty podajesz przykład państwa, które jest kilka etapów dalej. I teraz się waży w jakim kierunku pójdziemy i czy jest sens naśladować ich drogę. Przykłady innych panstw świadczą, że nawet mniej liberalne niż Holandia musiały się dostoswać do pewnych trendów. A kurator to niby jest czyim przedstawicielem? Zabrać dziecko sprzeciwiające się rodzicom i oddać państwu. Świetnie. Oddaj swoje, moje zostaw w spokoju. Na gruncie obecnego kodeksu rodzinnego i opiekuńczego istnieją rozwiązania, które w razie, gdy dziecku dzieje się krzywda ze strony rodziców, ma wsparcie państwa. Dziecko ma także prawo wypowiedzieć się o swojej sytuacji. Jest też chronione na podstawie wielu innych praw. (sytuację optymalną byłoby zapewne odebranie tego dziecka, które się sprzeciwia rodzicom i oddanie parze homoseksualnej ) No, zawsze można obśmiać i tak temat wykręcić, by nie było wiadomo, że chodziło o fakt, by dziecku dojrzewajacemu można dać dozę swobody większą niż 10 latkowi czy 14- latkowi. Pod kuratelą państwa, ale nie w jego instytucjach, które są nieudolne. I nie w celu seksualnym [homo, hetero czy bi]. Nie wykręcam tematu, tylko nie rozumiem mnożenia tych bytów? W jakim celu? Jak konkretnie to widzisz? Pod kuratelę państwa? Ale na utrzymanie tego państwa, czy już nie bardzo. Znaczy państwo daje swobodę, rodzice utrzymują? Czy jak? Ja nie rozumiem w ogóle o co to chodzi i o jaką swobodę chodzi? Nastolatkowie mają zapewnioną swobodę i prawo przyznaje im dużo uprawnień więc ja nie rozumiem w czym rzecz. Sam pomysł wydaje mi się z lekka totalny. Nie rozumiem też dlaczego w tym pomyśle miałby być pominięty cel seksualny, zważywszy, ze jest on dość istotny w życiu człowieka. Czy w ramach tej kurateli byłby zakaz seksu? Chłopcy, którzy uciekli do Szwecji wybrali drogę niezależności, bo nie chceli mieć nowych rodziców. Mieli swoich. Nie wiem, co ten przykład miał dowieść. Tego, że dziecko [w odpowiednim wieku] może wybrać niezależność od rodziny, a w niektórych państwach zostanie zrozumiane i dofinansowane na własnej drodze życia [dopóki się uczy]. No tego ten przykład akurat nie dowodził, bo ci chłopcy wybrali niezależność od rodziców, a bardziej od ustroju i wyjechali do innego państwa więc ich rodziców z nimi nie było. Oczywiste jest, że po udzieleniu azylu, opiekę przejęło państwo. A jeśli pomysł ma polegać na tym, że część nastolatków ma wybrać niezależność i państwo ma ich finansować, to jest to chore. Załóżmy, że nastolatek w wieku 15 lat uzna, że tata z mamą, są beznadziejni ( co ma miejsce u większości zdrowych nastolatków) i postanawiają wybrać niezależność. Niezależność polega na tym, że do ukończenia 25 roku życia, czyli 10 lat będą utrzymywani przez budżet państwa. Koszty nie będą wysokie, bo to w końcu tylko wynajęcie mieszkania (ma być niezależnie, a przecież nie chodzi o przeprowadzkę do domów dziecka czy innych ośrodków) opłaty, wyżywienie, podręcznki, komunikacja, a i ubrać się trzeba, a co... Naprawdę nie wiem, czemu ma to służyć. Jeśli piszesz to na poważnie, to jest to przerażające. Nie podejrzewałam, że pomysły na godzenie w rodzinę, więzy krwi, miłość rodzicielską zaszły już tak daleko. Jak dotąd nikt nie wymyślił nic mądrzejszego, praktyczniejszego i zwyczajnie najprostszego i najtańszego jak wychowywanie dzieci przez rodzinę, gdzie to dziecko zostało powołane na świat lub przyjęte pod opiekę i jest kochane. Pomijając przypadki rodzin dysfunkcyjnych, itp. Naprawdę nie ma sensu przedstawiać jako rozwiązań docelowych wszystkiego, co się dzieje gdzie indziej, bo kraje te zaczynają mieć poważne problemy i powoli będą się wycofywać z wielu tych rozwiązań, gdyż okazały się niewypałem. Lepiej stosować rozwiązania sprawdzone, pozytywne i dostosowane kulturowo. Nie widzę na razie ani rozwiązań docelowych TUTAJ, ani wycofywania TAM. One mają swoje problemy, my swoje. Zazębia się to tylko wtedy, kiedy musi, a nikt Polski nie zmusza do niczego poza poszanowaniem praw innych. A możesz podać konkretne przypadki, w których Polska nie szanuje praw innych? Rozumiem, że to zarzut wobec państwa, czyli gdzieś ślad tego musi być. Pytam gdzie? No i jakich innych? Pomijając przypadki sądowe, gdy wyrokiem Trybunału w Strasburgu została na nią nałożona kara. Nie widzę, aby ktoś tworzył prawo - nie wpłynęła chyba jeszcze nigdzie, do żadnego parlamentu, ustawa "pedofilska" ? Ta "przetarta droga" wcale nie jest taka jednoznaczna i pewna, zbyt wiele czynników występuje, by wiązać takie dziwne zachowania wyłącznie z prawem do większej swobody. Powstała partia w Holandii. Z tego co mi wiadomo, celem każdej partii jest wpływ na życie państwowe, publiczne, zmianę prawa nie mówiąc o zdobyciu władzy w sensie jej sprawowania. Ale jak rozumiem, to akurat środowisko nie ma takich celów i założyło sobie partię zupełnie niezobowiązująco. Tylko ludzie pokroju Romana mogą myśleć inaczej i mieć jakieś wątpliwości. Co do parti NVD - dla mnie to celowa kpina, majaca na celu ostrą dyskusję - ergo - oswojenie z tematem. No tak, oswojenie z tematem. O to właśnie chodzi. Czy kpina to nie wiem, nie wszyscy tak uważają. Głównym celem nowej partii jest obniżenie z 16 do 12 lat granicy wieku, od której współżycie seksualne byłoby dozwolone. Chcą także liberalizacji przepisów dotyczących pornografii dziecięcej i sodomii. Domagają się, żeby pornografia dziecięca mogła być emitowana w telewizji bez żadnych ograniczeń. I żądają edukacji seksualnej w szkołach od najniższych klas. Przecież te postulaty to jest jawna kpina z rozumu, z wiary, z moralności, z bezwzględnego ludzkiego przekonania do konieczności ochrony dzieci. Ale w swej bezsensowności budza ostry, gwałtowny protest - i o to pedofilom chodzi. Edukacja seksualna od najmłodszych klas w szkołach też jest kpiną? Może jesteś w szoku, ale to tylko na razie, o wielu sprawach kiedyś się nam nie śniło, a są, dzieją się, istnieją. I nie mów mi o konieczności ochrony praw dzieci, bo sam piszesz parę pięter wyżej o jakimś kuriozalnym pomyśle emancypacji nastolatków i przekazywaniu ich pod kuratelę państwa. Tak jak pisałem, oni nie mają nic do stracenia, podłączą się pod każdego, kto ich nie odrzuci. Ja odrzucam. Tak samo jak odrzucam nienawiść do wszystkiego, co inne, a nie zabronione prawem i nieszkodliwe. Jak odrzucam "wierzejski" sposób myślenia. Chodzący ideał. Jedna rzecz tylko mąci ten obraz - ta nieszkodliwość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
opall 05.07.2006 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Tak jak pisałem, oni nie mają nic do stracenia, podłączą się pod każdego, kto ich nie odrzuci. To oczywiste i zrozuzmiałe, że potrzebują wsparcia. A że otrzymują je od środowisk homoseksulnych i oficjalne, prominentne organizacje gejowskie ich nie odrzucają jest dziełem przypadku, splotem niezależnych okoliczności i nie należy się w tym niczego zdrożnego dopatrywać. Nie wolno nawet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.07.2006 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Paulka, kiedyś wcześniej napisałem, że mam duże wątpliwości przy adopcji na ten przykład sierot przez zdrowe biologicznie osoby o preferencjach seksualnych. Wg mnie osoby te z wygody nie godzą się na biologiczne rodzicielstwo. Przecież biologicznie jest możliwe by facet homo był dawcą nasienia, a kobitka homo została zapłodniona in vitro. Pisałem także by mniejszości, nie unosiłu się butą skoro są tolerowane. Chyba nie chcesz mi wcisnąć kitu, że pewne imprezy spod znaku Tęczy były organizowane w specyficznych terminach i okolicznościach. Na dodatek nie uważam, aby ich organizatorzy nie działali na szkodę Polski. Uważam, że zarówno nastajaszcziego Poliaka, jak i Żyda z obywatelstwem polskim, jak i osoby o innych niż ogólnie przyjęte preferencje seksualne były zwolnione od obowiązku działania dla dobra kraju, którego obywatelami są. Dopiero w drugiej kolejności interesy strikte grupy do której należą. Niestety szum jaki wokół siebie sieją osoby, które uważają, że nie są tolerowane z pełną premedytacją wderza w Polskę. Co to za pyszczenie, że zostali w Poznaniu wypałowani. Nie było zgody na legalną demonstrację, to co siew państwach prawa robi z nielegalnymi. Ściąganie nam Krzyżaków, jako ludzi opiniotwórczych i obserwatorów nie znających naszych uwarunkowań kulturowych to nic innego jak V Kolumna. Obrzucanie kalumniami (tak się chyba to pisze ) pozostałej części społeczeństwa chyba nie wpływa korzystnie na proces tolerancji i uznania, nie sądzisz? Tym sposobem nie buduje się atmosfery do akceptacji. Kursy zderzeniowe zwykle niszczą jednostki, które po latach nie będą uznawały tego co robiły za głupie, a to przecież w większości młodzież wmanewrowana w walkę po części polityczną. Która nawet nei zdaje sobie sprawy, że przed tymi którzy ją w to wkręcili zdjęnła spodnie i schyliła się po mydło. A to jak wiemy boli. Najbardzie boli jak sobie człowiek zadaje pytanie: "Ale o so chodzi?" Za parędziesiąt lat rzucisz okiem na to co się dzieje i być może uznasz, że Stańczyk, aż tak głupi nie jest na jakiego się kreuje. Może rzeczywiście chodzi o to by Państwo (ogólnie pojęte, w tym organizacje pozarządowe, jakieś fundacje, gdzie najłatwiej wyprać pieniądz) dziedziczyło po gejach i gejszach. Będzie można potem te środki redystrybuować, a jak kto nie ładuje na ten przykąłd w dzieci, to w ciągu życia kawał grosza uzbiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.07.2006 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Co do starości to proszę mi nie wkładać w posty czegoś co nie naklikałem. A ostatnio mam dużo pozytywnych impulsów, jak wygląda starość w polskim wydaniu NFZ + ZUS. A telewizja jeszcze podaje, że niektórym starszym osobom co zapobiegliwsze placóki z okazji upałów z letka podcienły fryzurę. Co do czasoprzestrzeni, to można sobie czytać artykuły dajmy na to wew Wprost co do młodości biologicznej, ale co to za styl. Jakieś naciąganie skóry, wygładzanie zmarszczek, bujać się. Dla mnie najprzyjemniejszym dotykiem w życiu były spracowane i szorstkie ręce mojego dziadka (abstrachując od rąk matki). Biologia jest biologią po 30 jak się nic w górach nie zrobniło to już się niewiele zdziała. Co do par, które z przyczyn biologicznie obiektywnych nie mogą mieć własnych dzieci to pozostaje adopcja. Co do tych co nie chcą mieć własnych dzieci, to przypominam, że gdy chłopa było mniej statystycznie niż kobitek i pozostawał on w stanie kawalerckim to bywały dawniej podatki zwane bykowymi. Tak więc: nihil novi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 06.07.2006 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Żar z nieba Upały widać nie tylko na termometrze, także w prasie. W "Gazecie Stołecznej" Seweryn Blumsztajn wyznaje: "Uczestniczę zawsze w Paradzie Równości, bo uważam, że geje są w Polsce dyskryminowani - wystarczy posłuchać, jak o nich mówią pod każdą budką z piwem". Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego o tak ponoć nasilonej w Polsce dyskryminacji gejów nic nie wie rzecznik praw obywatelskich. Ba, twierdzi, że od lat nie wpłynął do jego urzędu ani jeden wniosek od geja, który by padł ofiarą jakiejś konkretnej formy dyskryminacji. Wreszcie wiem: RPO nie odwiedza budek z piwem. Jakżeby mógł, skoro ostatnią zlikwidowano za wczesnego Gierka! Od tego czasu budki z piwem istnieją tylko w językowej zbitce i w imaginacji Blumsztajna, który wyraźnie zapomina o noszeniu w upał czapki. Podobnie zresztą jak bezpośredni inspirator jego wyznań, organizator wspomnianej parady, który ogłosił, że promuje ona Warszawę i jako taka winna być finansowana z pieniędzy podatników. Rafał A. Ziemkiewicz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 06.07.2006 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2006 Żar z nieba Upały widać nie tylko na termometrze, także w prasie. W "Gazecie Stołecznej" Seweryn Blumsztajn wyznaje: "Uczestniczę zawsze w Paradzie Równości, bo uważam, że geje są w Polsce dyskryminowani - wystarczy posłuchać, jak o nich mówią pod każdą budką z piwem". Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego o tak ponoć nasilonej w Polsce dyskryminacji gejów nic nie wie rzecznik praw obywatelskich. Ba, twierdzi, że od lat nie wpłynął do jego urzędu ani jeden wniosek od geja, który by padł ofiarą jakiejś konkretnej formy dyskryminacji. Wreszcie wiem: RPO nie odwiedza budek z piwem. Jakżeby mógł, skoro ostatnią zlikwidowano za wczesnego Gierka! Od tego czasu budki z piwem istnieją tylko w językowej zbitce i w imaginacji Blumsztajna, który wyraźnie zapomina o noszeniu w upał czapki. Podobnie zresztą jak bezpośredni inspirator jego wyznań, organizator wspomnianej parady, który ogłosił, że promuje ona Warszawę i jako taka winna być finansowana z pieniędzy podatników. Rafał A. Ziemkiewicz Wow - jesteś z Warszawki? PS - budek z piwem to może nie ma...teraz to się zowie "ogródek piwny" czy jakoś tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 07.07.2006 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2006 Pilnujcie języka!Środa, 5 lipca (09:48) Na idiotyczną rezolucję Parlamentu Europejskiego, piętnującego Polskę za rasizm, szowinizm i homofobię, polski parlament odpowiedział rezolucją, twierdzącą, że w Polsce rasizmu, szowinizmu ani homofobii nie ma. Czyli rezolucją równie idiotyczną, jak ta pierwsza. Idiotyczną, bo gdy się używa idiotycznych pojęć, a takim właśnie jest modny potworek językowy "homofobia", to nie można powiedzieć niczego, co by nie było idiotyzmem. Prawidłowa odpowiedź polskiego Sejmu powinna brzmieć mniej więcej tak: "W Polsce nie ma niepokojących przejawów rasizmu ani szowinizmu, a już na tle krajów, których europarlamentarzyści najostrzej nas oskarżają, wydajemy się od tych plag całkowicie wolni. Natomiast co do 'homofobii' to słowo wzięte z ideologicznego żargonu pewnych środowisk nie oznacza niczego, co mogłoby realnie istnieć albo nie istnieć. Używając takiego pojęcia, europarlament ośmieszył się i odebrał swojej rezolucji powagę". Ewentualnie można by jeszcze dodać, że jeśli europarlament chce zarzucać nam dyskryminację homoseksualistów, niech pofatyguje się wymyślić jakiś konkretny przykład. Bo do polskiego rzecznika praw obywatelskich od lat nie wpłynął ani jeden wniosek, który by takowy przykład mógł stanowić. I tyle. Kto przejmuje od wojującej lewicy wymyślone przez nią słowo-wytrych, już przegrał. Użycie określenia "fobia" równa się stwierdzeniu, że za jakimiś rzeczywistymi lub wyimaginowanymi krzywdami homoseksualistów stoi irracjonalny lęk przed nimi. Nic podobnego. Ludzie się homoseksualizmem brzydzą, nie lubią - ale z lękiem nie ma to nic wspólnego. Ja sam nie lubię gejów - zaznaczam, że nie uważam tego słowa za synonim "homoseksualisty" - tak samo jak nie lubię komunistów czy feministek, jako heroldów ideologii szkodliwej i głupiej, natomiast lęku przed nimi dopatrzyć się w sobie nie mogę. Nawet, jeśli uznać, że owa "fobia" - jak w słowie "ksenofobia" - oznaczać ma nie tyle lęk, co, powiedzmy, uprzedzenie, nadal nie ma na to kretyńskie słowo zgody. Fakt, że wielu ludzi nie godzi się na oddawanie parom homoseksualnym dzieci, nie wynika z uprzedzeń wobec nich, tylko z troski o dzieci. Fakt, że opowiadamy się przeciwko zrównywaniu jednopłciowych konkubinatów w prawach z normalnymi rodzinami ma również całkowicie racjonalne podstawy - płynie z troski o zdrową strukturę społeczną, o ochronę tego, czego niezbędnie potrzebuje ono do rozwoju. Wszystko to jest słuszne albo nie (to znaczy, słuszne, ale dopuśćmy, że ktoś może sądzić inaczej), ale nie ma nic wspólnego ani z lękiem, ani z uprzedzeniem. A już kompletną manipulacją jest stawianie przywiązania do tradycyjnych wartości, które ruch homoseksualny stara się zniszczyć, na równi z rasizmem. Z jakiegoś powodu komuniści nie wpadli na to, aby swoim przeciwnikom zarzucać "komufobię", czy nawet (zważywszy, że mianowali się reprezentantami robotników, tak jak dziś geje twierdzą, że reprezentują homoseksualistów, a feministki - kobiety) "robofobię". Tego propagandowego wynalazku dokonała dopiero nowa lewica. Wpuściła do mowy mediów propagandowe słówko, które fałszuje język pojęciowy i każdą dyskusję, w której jest używane, nieuchronnie sprowadza na manowce. Pilnujmy polszczyzny, aby nie była takimi potworkami zaśmiecana. Panów polityków upraszam o to szczególnie. http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/Pilnujcie_jzyka!,767555 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 07.07.2006 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2006 Pilnujcie języka! Środa, 5 lipca (09:48) Ja sam nie lubię gejów - zaznaczam, że nie uważam tego słowa za synonim "homoseksualisty" - tak samo jak nie lubię komunistów czy feministek, jako heroldów ideologii szkodliwej i głupiej, natomiast lęku przed nimi dopatrzyć się w sobie nie mogę. O lesbijkach nic ? Że nie lubi ? Homofobia be, a co z lesbofilią ? Cwaniaczek Ale rozumiem, ciężko się opanować ..tak, pilnujcie języka Lesbijki w ogóle mają względny luz, nawet "lesby" nie jest specjalnie wysilonym słowotwórczo wyrazem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 08.07.2006 00:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 Założenie partii choćby kontrowersyjnej jest prostą drogą do celu dla jego członków, zaistnienia na forum publicznym i politycznym. O choćby to, że po rozwiązaniu PPP część posłów przeszła do innych partii. Zresztą ta partia dostała lepszy wynik w wyborach do Sejmu w 1991 niż UPR. Całkiem słusznie PPPP przynajmniej mrużyła oko do swych pomysłów, a szybkostrzelny JKM musi poprawić dykcję, żeby w końcu można było skumać, o co mu właściwie biega Ale niech Ci będzie, że ludzie zakładają partie dla żartów i na pewno jest tak w przypadku pedofilów. Postulaty są na tyle absurdalne, że nie widzę tu logiki innej niż ta, o której wyżej pisałem. Widocznie kwestia deprawacji jest względna. Dla mnie opowiadanie dzieciakom o penetrajach i szczegółowe omówienie zabaw z użyciem homożargonu jest deprawacją, bo dotyczy dzieci które nie weszły na dobre w świat miłości fizycznej. Byłaby to taka sama deprawacja, jakby w ramach uświadamiania opowiadać młodzieży o wyrafinowanych zabawach hetersesksualnych. Różnica polega na tym, że nie ma chęci ani woli uświadamiania dzieci w tak wulgarny sposósb przez heteroseksulanych, bo to oni są rodzicami dzieci więc je chronią. Natomiast środowiska gejowskie swoim terrorem spowodowały, że trzeba ich wpuszczać do szkół, płacić za szkolenia z podatków i uwzględniach ich wszystkie abberacje, nawet takie jak przebieranie 4 latków i opowiadanie im o determinantach płci. Te [wytłuszczone] fakty zaistniały w Polsce ? Bo jakoś cicho tak... a toć gratka by była dla wiadomych partyj niemała. Były szkolenia gejowskie z dziećmi ? W jakim wieku te dzieci ? I kto to jest "dziecko" ? 14 latek, często będący właśnie w trakcie swego pierwszego wielkiego życiowego uczucia ? Ograniczanie dostępu młodzieży do wiedzy [najlepiej poznawanej w szkole, o kontrolowanych pod względem rzetelności treściach] w imię ochrony przed deprawacją to zamordyzm jakiś - żyjemy w XXI wieku, jest Internet, prasa młodzieżowa i programy telewizyjne robione niesztampowo, stacje radiowe, starsi koledzy itp.; sądzę że część licealistów ma całkiem nieźle ukształtowane pojęcie o płci, o orientacji seksualnej itp. Dziwnych poglądach? A dlaczego oceniasz jako dziwne? Dla niego nie są dziwne. Gdzie jest norma - co jest dziwne, a co nie. W służbie publicznej zostawia się za drzwiami sympatie i fobie i służy się całemu społeczeństwu. Może trochę konsekwencji? Skoro jesteś taki tolerancyjny, otwarty i popierasz nieograniczoną wolność myślenia, to dlaczego narzucasz takie ograniczenia w tym jednym kierunku? Wolność myślenia to nie wolność działania; jeśli jakiś świr wymyśli sobie eksterminację jakiejś grupy społecznej, to może zostać np. zbojkotowany, wyśmiany; jeśli wprowadzi pomysł w życie - złamie prawo. Proste. Myślenie nie boli i nie zabija. A może jesteś tolerancyjny dla poglądów, które dla Ciebie nie są dziwne? To co to w takim razie za tolerancja? Normalna, giertychopodobna :lol: A poważnie - napisałem wyżej. Jak to nie dojdzie do adopcji przez pary homoseksulane, jak już doszło? Co z tego, że nie w Polsce? Rozmowa jest o Polsce i paradach w tym kraju. Ale tendencja jest taka, że trzeba być spełniać żądania mniejszości więc nie rozumiem dlaczego Polska miałaby być wyjęta spod tego? Przeciwko temu świadczą reakcje na nasz kraj, fałszywy jego obraz i przywoływanie do porządku za tę naszą "dziwaczność". Chyba oczywiste, że będzie się na nas wymuszać ustępstwa i rozwiązania, które sa w innych krajach. Tak, jasne, spełniać żądania Co do dziwaczności, masz rację - ostatnie polskie działania na najwyższym szczeblu powodują takie oczy. Nie wiem, jak możnaby wymusić takie rozwiązania. Prawo unijne nie ingeruje tak szczegółowo w prawa krajowe. Nie wiem, co myśli cała masa ludzi z parady, bo z tego, co można było zobaczyć, to paradzie przewodzili współpracownicy pedofilów, w tym jedna osoba postulująca jej legalizację. A druga - współpracownica pedofilów, donosząca do prokuratury na Wierzejskiego. Jak to ładnie można wszystko odwrócić do góry nogami i odwrócić uwagę. Do tego śliczna pani z pejczem szydząca z papieża. A to dopiero początki takich parad w Polsce. Odsyłam do stron wcześniejszych, międlenie tego samego jest bezcelowe, ale sprytnie kombinujesz. Niestety to widać . Ta osoba postulująca legalizację postulowała ją w Warszawie ? Tak ? Co do Roth, prokuratura po to jest, by zgłaszać różne rzeczy. Senyszyn nie szydziła z JP II, tylko zacytowała Jego słowa, kontekst był jasny, wesoły jako ten kolorowy tłum na Paradzie; może jedynie niewidoczny z pozycji "na klęczkach". Na marginesie - ktoś gdzieś pisał, że SLD odcinajac się od tej wypowiedzi straciła zaufanie części swego twardego elektoratu, nic nie zyskując w zamian. W sumie wszystkim o to przecież chodzi, by coś ugrać w punktacji. Tak? A jakie to działania polityków upoważniają do formułowania takich oskarżeń i wymieniania Polski jednym tchem z krajami, gdzie Żydzi muszą nosić jarmułki pod bejsbolówkami? No, może następnym razem zasłużymy na osobny raport.. jeszcze kilka wejść tandemu Giertych - Wierzejski i wszystko możliwe, w końcu wybory idą. Jakie są przypadki dyskryminacji w Polsce? Konkretnie? Choćby odwołanie dyrektora Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. Trzeba mnóstwo złej woli, żeby zwolnić człowieka za fakt wydania ZATWIERDZONEJ przez resort oświaty pozycji zalecanej przez UE, w której na 500 stron jest kilka zdań o MOŻLIWYM scenariuszu lekcji z zaproszonymi przedstawicielami środowisk homoseksulnych. No, chyba że chodzi o miejscówkę dla Kumitetu od Wychowania i synekury dla kolesi i ich żonek. Masz rację - gębę robią działani polityków, którzy latają i lobbują przeciwko Polsce, bo mają swój cel polityczny, no i są kosmopolitami. Zawsze lepiej być kosmopolitą niż wszechpolakiem [teza poza dyskusją !! ] Coffee shopy? Czy tu uwzględniasz w ogóle różnicę czasu jaka nas dzieli?? W Polsce dopiero od kilku lat można kupić normalnie kawę w sklepie, a Ty podajesz przykład państwa, które jest kilka etapów dalej. No to się zdecyduj, czy się na dzień dzisiejszy trzęsiesz przed legalizacją pedofilii, czy może najpierw, nadganiając cywilizacyjne zapóźnienie, lepiej by było np. przesunąć granicę częstego używania mydła ciutkę bliżej naszej wschodniej granicy czy zadbać o czystość toalet. Ale właśnie dlatego, że wiem, jaki to naród i jaka obyczajowość, dlatego się legalizacji pedofilii w Polsce wcale a wcale nie boję. I teraz się waży w jakim kierunku pójdziemy i czy jest sens naśladować ich drogę. Przykłady innych panstw świadczą, że nawet mniej liberalne niż Holandia musiały się dostoswać do pewnych trendów. Nic nie musimy naśladować, to jakaś obsesja u Ciebie Bez paniki, nam nie grozi, inne państwa nie są w niczym podobne od Polski. Długo będą daleko przed nami we wszystkich kwestiach. Nie wykręcam tematu, tylko nie rozumiem mnożenia tych bytów? W jakim celu? Jak konkretnie to widzisz? Pod kuratelę państwa? Ale na utrzymanie tego państwa, czy już nie bardzo. Znaczy państwo daje swobodę, rodzice utrzymują? Czy jak? Ja nie rozumiem w ogóle o co to chodzi i o jaką swobodę chodzi? Nastolatkowie mają zapewnioną swobodę i prawo przyznaje im dużo uprawnień więc ja nie rozumiem w czym rzecz. Sam pomysł wydaje mi się z lekka totalny. Nie rozumiem też dlaczego w tym pomyśle miałby być pominięty cel seksualny, zważywszy, ze jest on dość istotny w życiu człowieka. Czy w ramach tej kurateli byłby zakaz seksu? Nikt nie zabiera nastolatków z rodzin, gdzie mają zapewnioną swobodę, gdzie im dobrze. Pomysł jest zachodni, wcale nie mówiłem, że widzę szczególny sens wprowadzenia go w Polsce - pisałem głównie o tym, żeby nie traktować dorastających ludzi jak maluchy z przedszkola, które nic nie wiedzą. Co do seksu, nie kręć - wiadomo że chodzi o niedopuszczalną adopcję czy opiekę przez pedofilów. Tego, że dziecko [w odpowiednim wieku] może wybrać niezależność od rodziny, a w niektórych państwach zostanie zrozumiane i dofinansowane na własnej drodze życia [dopóki się uczy]. No tego ten przykład akurat nie dowodził, bo ci chłopcy wybrali niezależność od rodziców, a bardziej od ustroju i wyjechali do innego państwa więc ich rodziców z nimi nie było. Oczywiste jest, że po udzieleniu azylu, opiekę przejęło państwo. Niedokładnie tak - w ich szwedzkiej rodzinie zastępczej wystąpił konflikt i najpierw starszy, a potem młodszy chłopak skorzystali z możliwości mieszkania samoddzielnie i finansowania nauki przez państwo [notabene pani zastępcza się obraziła za tę niegodziwość]. Sprawa dotyczy Szwecji, i co by nie mówić o wydolności jej modelu pomocy socjalnej, jesteśmy daleko w tyle. Szkoda klawiatury. A jeśli pomysł ma polegać na tym, że część nastolatków ma wybrać niezależność i państwo ma ich finansować, to jest to chore. Załóżmy, że nastolatek w wieku 15 lat uzna, że tata z mamą, są beznadziejni ( co ma miejsce u większości zdrowych nastolatków) i postanawiają wybrać niezależność. Niezależność polega na tym, że do ukończenia 25 roku życia, czyli 10 lat będą utrzymywani przez budżet państwa. Koszty nie będą wysokie, bo to w końcu tylko wynajęcie mieszkania (ma być niezależnie, a przecież nie chodzi o przeprowadzkę do domów dziecka czy innych ośrodków) opłaty, wyżywienie, podręcznki, komunikacja, a i ubrać się trzeba, a co... Naprawdę nie wiem, czemu ma to służyć. Jeśli piszesz to na poważnie, to jest to przerażające. Nie podejrzewałam, że pomysły na godzenie w rodzinę, więzy krwi, miłość rodzicielską zaszły już tak daleko. Jak dotąd nikt nie wymyślił nic mądrzejszego, praktyczniejszego i zwyczajnie najprostszego i najtańszego jak wychowywanie dzieci przez rodzinę, gdzie to dziecko zostało powołane na świat lub przyjęte pod opiekę i jest kochane. Pomijając przypadki rodzin dysfunkcyjnych, itp. Śliczna manipulacja , zwłaszcza to "godzenie w rodzinę, więzy krwi, miłość rodzicielską" Ad. - wyżej i poprzednie strony. A możesz podać konkretne przypadki, w których Polska nie szanuje praw innych? Rozumiem, że to zarzut wobec państwa, czyli gdzieś ślad tego musi być. Pytam gdzie? No i jakich innych? Prawo do zorganizowania i przemarszu parad [Poznań, kiedyś Warszawa, znowu Warszawa] - emocjonalne decyzje administracyjne tylko przysporzyły paradom zwolenników, zresztą nie tak licznych. Co do parti NVD - dla mnie to celowa kpina, majaca na celu ostrą dyskusję - ergo - oswojenie z tematem. No tak, oswojenie z tematem. O to właśnie chodzi. Czy kpina to nie wiem, nie wszyscy tak uważają. Ja tak uważam, nie jestem Wernyhora ani wszechpolak, żeby moimi pomysłami uszczęśliwiać ludzkość Co sobie inni uważają, to ich sprawa. Edukacja seksualna od najmłodszych klas w szkołach też jest kpiną? Tak, jak najbardziej. Bo cóż - I klasa SP - plan lekcji: czytanie, rachunki, wychowanie seksualne ? O czym tu mówić ? W postulatach NVD była jeszcze legalizacja publicznego chodzenia nago :lol: Może jesteś w szoku, ale to tylko na razie, o wielu sprawach kiedyś się nam nie śniło, a są, dzieją się, istnieją. Jak LPR u władzy, nie.. ? I nie mów mi o konieczności ochrony praw dzieci, bo sam piszesz parę pięter wyżej o jakimś kuriozalnym pomyśle emancypacji nastolatków i przekazywaniu ich pod kuratelę państwa. Nie manipuluj. Chodzący ideał. Bóg zapłać za dobre słowo [ukłon ]. Jedna rzecz tylko mąci ten obraz - ta nieszkodliwość. Ideałów ? Czy odeolo ? :lol: Myślenie nie boli i nie szkodzi. To oczywiste i zrozuzmiałe, że potrzebują wsparcia. A że otrzymują je od środowisk homoseksulnych i oficjalne, prominentne organizacje gejowskie ich nie odrzucają jest dziełem przypadku, splotem niezależnych okoliczności i nie należy się w tym niczego zdrożnego dopatrywać. Nie wolno nawet. Wolno, przecież o niczym innym nie piszesz jak o eskalacji warszawskiej Parady w jakieś monstrum pedofilskie, z powodu tego, że przyjechali na nią kontrowersyjni goście zza granicy, którzy nie głosili haseł pedofilskich. Czytałem na jakimś forum anarchistycznym, że na wieść o tym, iż w Parada ma przebiegać wyłącznie pod hasłami organizatorów i żadnymi innymi, kilka osób się wściekło. Więc to nie jest tak, że 3000 idzie w jednym spójnym celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 08.07.2006 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 Senyszyn nie szydziła z JP II, tylko zacytowała Jego słowa, kontekst był jasny, wesoły jako ten kolorowy tłum na Paradzie; może jedynie niewidoczny z pozycji "na klęczkach". Naprawdę, jakoś wszyscy to inaczej odebrali... "Niech ta parada uzdrowi oblicze, tej ziemi" Krzyczała Joanna Seneszyn.... komentarze: Mam tylko jedno zdanie do powiedzenia na ten temat, to zwykłe chamstwo Jarosław Gowin Senator PO (przypomnijmy Platforma jako jedyna partia skutecznie zapobiegła paradzie w Poznaniu!!!!) NAwet: "To było niefortunne" Robert Biedroń "To nie jest niefortunne czy śmieszne, to po prostu żałosne" ks. Boniecki Co na to Seneszyn: Chciała tylko podkreślić że to walka o wolność którą zapoczątkował JAn Paweł II.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 08.07.2006 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 Może jesteś w szoku, ale to tylko na razie, o wielu sprawach kiedyś się nam nie śniło, a są, dzieją się, istnieją. Jak LPR u władzy, nie.. ? a co przeszkadza ci demokracja parlamentarna???? wyniki wyborów???? myślenie boli??? mundial, alkohol, upał.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 08.07.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 [ Głównym celem nowej partii jest obniżenie z 16 do 12 lat granicy wieku, od której współżycie seksualne byłoby dozwolone. Chcą także liberalizacji przepisów dotyczących pornografii dziecięcej i sodomii. Domagają się, żeby pornografia dziecięca mogła być emitowana w telewizji bez żadnych ograniczeń. I żądają edukacji seksualnej w szkołach od najniższych klas. Pan Sielatycki wyraźnie pisał o organizowaniu spotkań z mniejszościami seksualnymi przez nauczycieli..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 08.07.2006 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 Lewakk - daj sobie spokój. Ponury (sam napisał) czasem ma takie poglądy, a czasem inne. W zalezności od fazy księżyca. Seneszyn dała plamę taką, że wszyscy się od niej odcieli. Może z wyjątkiem Ponurego. Często jest tak, że filozofowie nie żyją w realnym świecie, tylko w swoim. Są zamknięci w swoich poglądach, które , zresztą , czasami zmieniają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.07.2006 01:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2006 Senyszyn nie szydziła z JP II, tylko zacytowała Jego słowa, kontekst był jasny, wesoły jako ten kolorowy tłum na Paradzie; może jedynie niewidoczny z pozycji "na klęczkach". Naprawdę, jakoś wszyscy to inaczej odebrali... To sprawa innych, nie widzę powodu bym miał kwakać tak samo jak reszta świata, skoro moje skojarzenia były takie jakie były. Może jesteś w szoku, ale to tylko na razie, o wielu sprawach kiedyś się nam nie śniło, a są, dzieją się, istnieją. Jak LPR u władzy, nie.. ? a co przeszkadza ci demokracja parlamentarna???? wyniki wyborów???? myślenie boli??? mundial, alkohol, upał.... a gdzie niby napisałem, że mi przeszkadza ? myślenie nie boli [ Głównym celem nowej partii jest obniżenie z 16 do 12 lat granicy wieku, od której współżycie seksualne byłoby dozwolone. Chcą także liberalizacji przepisów dotyczących pornografii dziecięcej i sodomii. Domagają się, żeby pornografia dziecięca mogła być emitowana w telewizji bez żadnych ograniczeń. I żądają edukacji seksualnej w szkołach od najniższych klas. Pan Sielatycki wyraźnie pisał o organizowaniu spotkań z mniejszościami seksualnymi przez nauczycieli..... Kiepski jesteś w tych swoich szwindlach z cytatami. Ilość poparcia, jakie otrzymał Sielatycki, świadczy o tym, że na szczęście w tym kraju mieszkają - w większości - normalni ludzie. Dlaczego Giertych mnie wylał ? info forumowe nt. w/w >>> tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.07.2006 01:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2006 Lewakk - daj sobie spokój. Ponury (sam napisał) czasem ma takie poglądy, a czasem inne. A dasz linka, gdzie Ponury tak napisał ? Sam Ponury jest bardzo ciekaw, bo ni huhu nie pamięta takiego zdarzenia W zalezności od fazy księżyca. Podobno podczas pełni jest zazwyczaj ładna pogoda Seneszyn dała plamę taką, że wszyscy się od niej odcieli. Może z wyjątkiem Ponurego. Pewnie nie tylko Ponurego, bo w sumie czy ktoś kogoś przyszywał do Senyszyn ? Często jest tak, że filozofowie nie żyją w realnym świecie, tylko w swoim. W swoim, realnym, naziemnym; życie w cudzym świecie byłoby dziwne. Są zamknięci w swoich poglądach, które , zresztą , czasami zmieniają. Ponoć tylko krowa... itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 09.07.2006 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2006 Ponuraku - oto Twój cytat:"A mi tylko myśli falują, bo niepokorne są wielce Zupełnie jak właściciel miejsca, w którym sobie hulają "poniżej link:http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1275248&highlight=my%B6li+faluj%B1+++niepokorne+++wielce#1275248 Ponury - wiem, że łatwiej jest pytanie obrócić w żąrt niż na nie odpowiedzieć zgadzając się z poglądami drugiej strony. Pozwolę sobie zinterpretować Twoje odpowiedzi: Co do Szeneszyl - żart jest fajny. Rozumiem, że zgadzasz sie ze mną i Lewakkiem Co do filozofówJesteś na tyle inteligentnym facetem, że zrozumiałeś co autor miał na myśli. Świat filozofów często był oderwany od rzeczywitości. NAwet bardzo często. Nikt oczywiście nie ma do nich pretensji. Krowa też potrafi zmieniać poglądy. A nawet Aleksander Kwaśniewski. Ja również. Ale nie na sprawy zasadnicze - podstawy. I nie zaczepiajmy się o błędy literowe - każdemu sioę zdarzają po całym dniu spędzonym na budowie. Życzę miłej niedzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
opall 10.07.2006 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Masz rację nie ma co tego międlić wkółko. Chyba najbadziej jaskrawym przykładem na Twoją manipulację i wykręcanie, to był pomysł na nastolatków. Śliczna manipulacja , zwłaszcza to "godzenie w rodzinę, więzy krwi, miłość rodzicielską" Ad. - wyżej i poprzednie strony. Masz rację, to jest Twoja manipulacja, tyle, że niezby śliczna, a raczej żenująca. Na poprzednich stronach pisałeś wyraźnie o "wypowiadaniu posłuszeństwa rodzicom" (to są Twoje słowa) czyli obowiązku wyrażonym w Konstytucji i prawie rodzinnym. Możliwość decydowania o sobie dziecka pozostającego pod władzą rodzcielską, wbrew ich woli ( to jest wypowiedzenie posłuszeństwa właśnie) absolutnie nie ma związku ze zmianą opiekunów i kontrolą opieki nad dziećmi, których rodzice zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej i w takiej sytuacji opiekę przejmuje państwo kierując się zawsze przede wszystkim dobrem dziecka, przy wyborze opiekunów pyta o zdanie dzieci. Tym bardziej, że w sprawach rodzinnych, dzieci mają prawo się wypowiadać na temat swojej sytuacji i sąd ma obowiązek wysłuchać ich zdania oraz podejmować orzeczenia na korzyść dzieci uwzględniając stopień dojrzałości dziecka. Wypowiadanie posłuszeństwa nie jest więc tym samym, co zagwarantowana możliwość wypowiadania się o swojej sytuacji i bycie podmiotem praw. Dziecko od 13 roku życia ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych. W tej sytuacji postulaty o rozszerzaniu uprawnień dzieci w celu nieposłuszeństwa jest niczym innym jak godzenie we współczesny model rodziny, który zakłada odpowiedzialność rodziców za dzieci do uzyskania przez nie pełnoletności, co obowiązuje w całej Europie także poprzez przyjęcie wspólnych i jednolitych praw. W tym także w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.