Nefer 11.06.2006 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 W uzupełnieniu cd... znalazłam jeszcze coś takiego: homoseksualizm: niedojrzałość, nie choroba pozdrawiam, gaga2 Gdyby to było takie proste... A co z dziewczynką, która od dziecka nienawidzi swojego ciała ? To nie są skłonności... bo jakie skłonności może mieć 10-latka ? A kończy się to zwykle bardzo poważną operacją i wieloletnią kuracją hormonalną - praktycznie do końca życia. Znam również taki przypadek osobiście. Potem sprawa w sądzie o zmianę płci - to tez w Polsce niezła jazda. I to wszystko dlatego, że się "ma skłonności"? Nie do końca się z tym zgadzam...ten cały kosztowny, bolesny proces nie służy temu by spać z nią czy z nim. Służy tegmu by być w zgodzie ze sobą. Jak wiele siły trzeba mieć, żeby to wszystko przeżyć - nie jestem w stanie sobie nawet tego wyobrazić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 11.06.2006 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 ..o właśnie chciałem to wkleić Ten podlinkowany artykuł księdza Tadeusza Bartosia jest bardzo ciekawy. http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,42786,2786948.html No, i jak zawsze wyważone, madre słowa Jana Turnaua http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,42786,2761559.html Znalazłem też Ludzki los w rękach Kościoła Można normalnie ? Można. Trzeba chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 11.06.2006 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Oto przykłądy komentarzy do parady równości. Celowo nie szukalam takich, gdzie liczba przekleństw zasłania treść (jkeśli w takich wypowiedziach jest jakaś treść ) ani takich, gdzie mili panowie obrazują co zrobiliby z takim "kochającym inaczej", gdyby go dostali w swoje łapki Tu przykład totalnego niezrozumienia problemu: to teraz mamy kawe na ławe do czego dążą dewiaci - do nadania im przywolejów np. adopcja dzieci, małżeństwa homosi. Widać po czyjej stronie stoją ludzie z sld, no w końcu jest tam dużo Żydów - oni zawsze chcieli wygryźć Polaków z ich własnej ziemi. lub też: Popierając zboczeńców niszczysz zdrajco swoją ojczyznę. Weźmiesz odpowiedzialność za zgwałcone dzieci i AIDS? a tu niezdrowa ciekawość: wambrez pisze: Czy wśród geji są dziewice, jak takiemu błonę dziewiczą uszkodzić? Obrzydliwe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.06.2006 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Człowiek inteligentny różni się tym od nieinteligentnego, że ten pierwszy ma wątpliwości.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.06.2006 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 To co podałeś to są właśnie głosy w dyskusjach i sporach i indywidualne poglady w tej sprawie. Jedni próbuja narzucać poglądy inym. WHO próbuje forsować swoje przekonania a inni ich olewają bo wiedzą swoje lepiej. I kto rozstrzygnie ten spór ??? A jakim prawem WHO stawia sie ponad wszystkich ??? Zresztą pisałem że to najmniejszy problem czy homoseksualizm to choroba czy nie. Bo problem leży w samych homoseksualistach a nie w spoleczeństwie w którym żyją i które chca zmieniać ? Więc co jak się okaże że nasze dziecko jest pederastą albo lesbijka to każemy mu się z tym obnośić ? Ma wyjść na ulicę i demonstrować zmieniać prawa, zmieniać poglady innych walczyć z tolerancją i żadac poparcia ? Czy też lepszym będzie jak nauczy sie akceptować swoja odmiennośc w takim społeczeństwie w którym żyje ? Sam zacytowałeś też "żaden styl życia nie ma prawa sobie rościć pretensji do uniwersalności". A u nas co zaraz specjalne prawa dla homoseksualistów przywileje ? A czemu jak ktoś jest rudy albo łysy nie ma prawa do wspólnego rozliczania się z drugim łysym/rudym ??? Zastanawiałeś się skad się wogóle wzięła ta ulga podatkowa ??? I czy to jest przywilej czy też rekompensata ? Albo twoja wypowiedź: "A ten strach o dzieci to normalna rzecz. W końcu to MOJE dziecko, jak MOJA żona, MÓJ dom, MÓJ samochód, MOJE spodnie czy skarpetki. To jakim prawem MOJE dziecko ma decydowac, z kim chce spędzić SWOJE WŁASNE dorosłe życie ? " Niby jaka widzisz swoją role w procesie wychowania swojego dziecka ? kto ma mu przekazać wartości moralne, światopogląd aby sobie radziło potem w życiu ? Kto je ma przygotować do dorosłości ? WHO, psycholodzy, RTV ??? Ma się nauczyć jak szybciej biec w wyscigu szczurów ? Czy też życ sobie spokojnie i olewać z góry straszenie globalizacją ? A może samo powinno być tak przygotowane aby wiedziało co jest dla niego najlepsze bez pytania WHO, RTV itp. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 11.06.2006 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Ponury, dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 11.06.2006 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 niechciane sny erotyczne o koledze z pracy...itp Rozpracowałaś mnie .. I rozbawiłas jednocześnie .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 11.06.2006 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 WHO próbuje forsować swoje przekonania a inni ich olewają bo wiedzą swoje lepiej. I kto rozstrzygnie ten spór ??? A jakim prawem WHO stawia sie ponad wszystkich ??? :o :o Bo WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, w której Polska jest krajem członkowskim od początku jej istnienia, to jest od 7 kwietnia 1948, jest władna definiować pojęcie choroby. Napisałem to w odpowiedzi na bzdurę umieszczoną w Twoim poście http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1245758#1245758 Na dzień dzisiejszy oficjalna wersja homoseksualizmu to dewijacja seksualna. Tak jest napisane w podręczniku szkolnym mojego dziecka. Homoseksualizm obok pedofilji jest wymieniony jako zboczenie. Oczywiście, podręcznik szkolny Twego dziecka może być dla Ciebie wykładnią prawdy, dla mnie jest nią powołana ku temu instytucja uznana przez większość cywilizowanych państw. Dla poszanowania porządku prawnego w tej kwesti przytoczyłem definicje. Tacy np. Jehowici nie uznają transfuzji krwi. Cóż, ich krew, ich życie. Wolny wybór. Do reszty się nie odniosę, o wszystkim już kiedyś pisałem tutaj i nie chce mi się powtarzać, że dorośli ludzie mają prawo robić co chcą, o ile nie krzywdzą innych. Każdy odpowiada za siebie i swoje dzieci do ich pełnoletności, niech im mówi co chce. Mnie o wiele bardziej wścieka wiadomość o facecie, który przypalał żelazkiem syna swej konkubiny czy o łysych półmózgach demolujących Starówkę w moim kochanym mieście. PS: Jeszcze Bartosia z zeszłego roku znalazłem http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,55670,2761347.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 11.06.2006 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Skomentuję wszystkie Wasze posty jednym zdaniem : Jak homosiom uda się zapłodnić homo partnera to prawdopodobnie zweryfikuję swoje poglądy i uznam ich za "normalny" związek dwoja ludzi. Póki co ich próby spełzają na niczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 11.06.2006 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Bo WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, w której Polska jest krajem członkowskim od początku jej istnienia, to jest od 7 kwietnia 1948, jest władna definiować pojęcie choroby. A czy dewiacja jest jednostką chorobową ? Nie chce tu kreować się na jakiegoś homofoba - nie interesuje mnie ich alkowa. Nie zamierzam ich linczować, bić, tępić etc. Irytują mnie tylko te ich marsze "równości" itd itd. A czemu ? Ano nigdy tak do końca równi nie będziemy. Aby to udowodnić wystarczy prosty zabueg. Ano ja zamykam się ze zdrową panną w pokoju, homoś zamyka się ze swoim homosiem w drugim i zobaczymy komu uda się stworzyć małego dzieciaczka :] Kto da Państwu nowego podatnika ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.06.2006 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Inwestor, ja sie tylko obawiam jakie podreczniki beda mialy w szkole moje dzieci jak dak dalej bedzie ministrem p. Roman. Moje dzieci sa wychowywane w rodzinie gdzie otwarcie nazywa sie rzeczy po imieniu, gdzie mozna otwarcie porozmawiac. I dlaczego geje nie moga miec parady? Czy mamy sie ich bac, przeciez to normalni ludzie (o ile istnieje ogolne pojecie normalnosci) Czy uwazasz, ze wszechpolacy sa lepsi od gejow, a poglady wszechpolakow jakies bardziej 'normalne' ? Wole spoleczenstwo gdzie geje i lespijki nie beda musieli sie ukrywac, zawierac fikcyjnych malzenstw, bac sie oceny tzw 'normalnego spoleczenstwa'. Kiedy mieszkalismy w UK mielismy sasiadow gejow i nikt nie robil z tego afery. To byli mili ludzie, a nie jacys nienormalni pedofile Byli lubiani w swoim sasiedztwie i nikt sie ich nie bal. Moja corka codzila do klasy, gdzie byla dziewcznka, ktorej mama lesbijka, zyla w szczesliwym zwiazku z inna kobieta. I nie balam sie kiedy moja corcia odwiedzala kolezanke, bo to byla szczesliwa rodzina. Nie musimy bac sie gejow i lesbijek, homoseksualizm nie jest zarazliwa choroba, nie jest przeciez choroba. Kiedy ma sie dzieci, trzeba byc w stosunku do nich szczerym i duzo z dzieciakami rozmawiac. Moja corcia zwrocila koledze uwage, ze slowo 'pedal' jest obrazliwe, powinno sie mowic gej, a bycie gejem nie jest zboczeniem. Chcialabym aby niektorzy dorosli ludzie. podchodzac do tych spraw mieli przynajmniej polowe 'rozumu' co moja dziesieciolatka. Właśnie na tym to polega aby bez względu na to jakie będą podręczniki dzieci miały swój rozum. Tego szkoła nie nauczy tego musza nauczyć rodzice. Ok. mieszkałaś GB tam sa takie realia a u nas są inne realia a gdzie indziej sa jeszcze inne realia. Tylko kto potrafi i ma do tego prawo moralne aby odpowiedzieć na pytanie gdzie jest prawidłowo i normalnie ? Czy uważasz że masz takie prawo moralne ? A może WHO a może władze UE ?Bo ja nie mam. Odpowiedzią na to jest tylko i wyłącznie społeczeństwo tolerancyjne (z dobrze rozumianym pojęciem tolerancji). Bez żadnych ekstra przywilejów dla nikogo, bez żadnego narzucania swoich pogladów i preferencji, bez nienawiści i bez agresji. Nie popieram krytyki homoseksualistów i nie popieram krytyki przez homoseksualistów. Więc nie popieram żadnych parad. Powiem jeszcze tak bo pisaliśmy o zboczeniach. Czemu z medycznego terminu zboczenie dewijacja zrobiono określenie negatywne poniżające itp. Widzę że wszyscy to okreslenie traktuja jako obraźliwe. To własnie ironiczne i poniżajace posługiwanie się normalnymi okresleniami doprowadza do frustracji i nieprawidlowego pojmowania terminów. Nawet jak ktos powie pedał to co jak pedał to zaraz gorszy ? A zboczenie to co - dewijacja odchylenie ale to co zaraz ktos taki jest gorszy ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 11.06.2006 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 A tak - podsumowujac już - nie lubię takich dyskusji.tak samo jak nie lubię haseł typu "jestem tolerancyjna wobec czarnoskórych" A co tu jest do tolerowania albo nie??Istnienie czarnych , zołtych i innych jest tak samo normalne jak istnienie białychIstnienie homoseksualistów jest tak samo normalne jak istnienie heterykow.Dlaczego nie mówimy: "jestem tolerancyjna wobec brunetek"? albo: "Akceptuję wegerianów". Dla mnie akceptacja inności powinna być normą a nie tematem do tego czy ktoś "łaskawie" podniesie kciuk do góry, czy opuści na dół. Najbardziej przerażające w tym wszytskim jest dla mnie nastawienie społeczeństwa - tak wrogie, brutalnie, pozbawione jakiegokolwiek zrozumienia i empati. Parady to inna sprawa. Nie specjalnie podobają mi się takie akcje (w jakiejkolwiek sprawie) O wiele lepiej przyjęłam akcję "niech nas zobaczą".Ale prawo do manifestacji i zgromadzeń ma każdy obywatej. Geje i lesbijko też mają wybór - wziąść w niej udział lub zostać w domu. To nie jest jakiś "orientacyjny" nakaz. Walka o przywileje to jeszcze inna kwestia....jeszcze duzo czas upłynie, zanim będzie o tym mowa w polsce. Myslę, że homoseksualiśi zostawiają to w sferze dalekosiężnych planów. Wg mnie: prawo do legalizacji związków, dziedzxiczena itd - jak najbardziejPrawo do adopcji - nie wiem. Bo nie wiem, jakie mogą byc kosekwencje dla dziecka (obawiam sie zaś głównie o to, że takei dziecko będzie odrzucane przez nasze chore społeczeństwo).Pewna jestem natomiast, że ŹLE jest dziecku w rodzinei pełnej agresji, krzyków, wykorzystywania, alkoholu, perwersji itd...bez względu na płeć rodziców... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 11.06.2006 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Nie chce tu kreować się na jakiegoś homofoba - nie interesuje mnie ich alkowa. Nie zamierzam ich linczować, bić, tępić etc. Irytują mnie tylko te ich marsze "równości" itd itd. A czemu ? Ano nigdy tak do końca równi nie będziemy. Aby to udowodnić wystarczy prosty zabueg. Ano ja zamykam się ze zdrową panną w pokoju, homoś zamyka się ze swoim homosiem w drugim i zobaczymy komu uda się stworzyć małego dzieciaczka :] Kto da Państwu nowego podatnika ? Czyli płodność jest dla ciebie miernikiem wartości człowieka? Fajnie... A gdybyś dziś się dowiedział, że jesteś bezpłodny? Kicha, co? Moze sam zorganizowałbyś "paradę bezpłodnych" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.06.2006 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 ponury63 W kwesti formalnej żebyśmy sie rozumieli ani WHO ani podrecznik mojego dziecka nie jest dla mnie władny zajmować sie kwestiami światopgladowymi i moralnymi. Twierdzenie że ma się do tego prawo i narzucanie własnego światopoglądu innym to zwykła arogancja. Na te pytania każdy sam powinien sobie odpowiedzieć.Skoro twoim zdaniem WHO twierdzi że homoseksualizm nie jest horobą to nie powinna się tym wcale zajmować i wypowiadać w tym zakresie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.06.2006 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Bo WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, w której Polska jest krajem członkowskim od początku jej istnienia, to jest od 7 kwietnia 1948, jest władna definiować pojęcie choroby. A czy dewiacja jest jednostką chorobową ? Nie chce tu kreować się na jakiegoś homofoba - nie interesuje mnie ich alkowa. Nie zamierzam ich linczować, bić, tępić etc. Irytują mnie tylko te ich marsze "równości" itd itd. A czemu ? Ano nigdy tak do końca równi nie będziemy. Ale gdyby Twoje dziecko okazało się homo to miałbyś problem, by usiąść z jego/jej partnerem przy jednym stole? I nie jesteś homofobem ??????? Zła wiadomość jest taka, że homoseksualiści powstali ze związku kobiety i mężczyzny - Towje dzieci również - jak sam trafnie zauważasz inaczej nie ma: "oba samce" Przerażające jest to, że są rodzice, którzy są tak przerażeni lub nietolerancyjni lub nierozumiejący* (*niepotrzebne skreślić) że jest to silniejsze od miłości do własnego dziecka. Głęboko współczuję dzieciom, które nie mogą liczyć na swoich rodziców w sytuacjach innych niż wręczanie świadectwa z czerwonym paskiem.... Ja kocham moich synów bez względu na to jakie wybory kiedyś podejmą. Mogę tych wyborów nie pochwalać, ale nie odrzucać moich dzieci z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 11.06.2006 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Witam Aby to udowodnić wystarczy prosty zabueg. Ano ja zamykam się ze zdrową panną w pokoju, homoś zamyka się ze swoim homosiem w drugim i zobaczymy komu uda się stworzyć małego dzieciaczka :] Kto da Państwu nowego podatnika ? No, no. Faktycznie zabieg bardzo interesujący. Wytłumacz mi tylko, dlaczego zdrowe małżeństwa nie mają dzieci? A więc traktujmy ich tak jak Ty traktyjesz "homo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 11.06.2006 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 A czy dewiacja jest jednostką chorobową ? A czy metr to 100 cm, czy 3 stopy i pół pięści ? Życie bez kodyfikacji byłoby nie do zniesienia. Ale można sobie uważać, że metr to 3 stopy i pół pięści, tylko nie powinno się mówić, że taka jest oficjalna wersja metra. Dlatego uznaję tę definicję, tak jak Konstytucję, Prezydenta RP wybranego w demokratycznych wyborach i to, że 1 kg to 1000 g. Kto da Państwu nowego podatnika ? To jest problem państwa, ale wzrost ilości singli i par bezdzietnych daje to samo. Kuku dla przyszłych emerytów. Skoro twoim zdaniem WHO twierdzi że homoseksualizm nie jest horobą to nie powinna się tym wcale zajmować i wypowiadać w tym zakresie. Zajmuje się problemam związanymi z orientacją seksualną, a niektóre z nich sa jednostkami chorobowymi. Stad definiuje orientację seksualną. Zechciej zauważyć, że to nie jest światopogląd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.06.2006 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Paulka zacytujęPewna jestem natomiast, że ŹLE jest dziecku w rodzinei pełnej agresji, krzyków, wykorzystywania, alkoholu, perwersji itd...bez względu na płeć rodziców... Oczywiście że źle tylko nie róbmy z tego argumentu w dyskusji, bo takie podejście sugeruje że w zwiazek lesbijski lub pederastów gwarantuje komfort dzicka bo nie będzie w nim tego o czym piszesz. Własnie takie stwierdzenia jak powyżej uważam za manipulację gdyz sugeruja one że swiązki homoseksualne sa lepsze i pozbawione tych zjawisk. A wiadomo nie od dzisiaj że przecietny pederasta zmienia kilkadziesiat razy partnera.Taka alternatywa dla nieszczęsliwych dzieci o której napisałaś to czysta iluzja.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 11.06.2006 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 ciekawy jestem Waszej postawy jak nauczyciel bedzie pedałem i otwarcie sie do tego przyznawał ....tez bedzie git ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.06.2006 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 ciekawy jestem Waszej postawy jak nauczyciel bedzie pedałem i otwarcie sie do tego przyznawał ....tez bedzie git ??? Byłoby równie przyjemnie jak gdyby "przyznał się " że jest alkoholikiem, narkomanem, pedofilem, .....zresztą wystarczyłoby, żeby się wyspowiadał ze swojej kochanki ..... Jak obserwuję nauczycieli moich dzieci to z całą pewnością znajduję takich z opisu powyżej. Natomiast żaden z nich nie miał tyle odwagi, żeby to powiedzieć głośno czyli wg. Ciebie "przyznał się". A chyba wolałabym to niż kobietę z poważnym problemem psychicznym zajmującą się 7-latkami - taka jest naprawdę bardziej nieprzewidywalna niż nauczyciel - pedał (cytat) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.