ma 27.03.2003 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2003 jak bedziesz dlugo budowac, to moze zdaza sie oduczyc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 05.04.2003 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2003 agamon! Powiedz teściowej: jeśli nas nie kochasz ,to nie przychodż, bo gdybyś nas kochała ,to byś nas nie truła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 05.04.2003 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2003 Ja też jestem zdecydowanym przeciwnikiem pozwalania. Wszystko inne miły gościu tak U teściów - jak tylko urodził się synek. Teść z papierosem znika - a to koło kotła ("dwaj palacze" - dobre ), a to na dwór, ostatecznie wcześnie rano w ubikacji z otwartym oknem i intensywnym wietrzeniem. Agamon - nie możesz zmuszać teściowej!!! Skoro kobieta nie może się obejść, to pozwól jej ... nie przychodzić. Pamiętaj teściowa to wielki skarb. Zakop głęboko i nie chwal się gdzie Ja teściową mam OK. Edzia - szwagierka sporo paliło i nic nie pomagało. W końcu rzucający koledzy ją namówili i pomogła akupunktura. Kartki na domu nie powieszę, bo to może być demonstracja wrogości. Popielniczki jednak nie zamierzam posiadać i jak ktoś będzie chciał zapalić, to poinformuję grzecznie, że na tarasie i w garażu (jeszcze za kotłownią) są odpowiednie pojemniki. Do "grzecznych" palących. Pytanie to trochę mało. Pamiętajcie, że wielu z niepalących gospodarzy Wam nie odmówi, a po Waszym brak swojej asertywności wyrażą w zdaniu o Was. Nawet jak nie wyrażą, to będę wietrzyć dom dniami. Pomieszczenia w których się pali nie śmierdzą tak długo dymem, jak te zadymiane regularnie. Alanta - ja przychylam się raczej do zdania, że szkody wyrządzone przez palaczy na swoim zdrowiu i ich lecznie, są o wiele droższe niż wpływy z akcyzy. Który jednak rząd powie coś takiego 50% wyborców? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facelia 06.04.2003 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Nie palę (mój mąż też nie); dym papierosowy oprócz tego, że po prostu śmierdzi, to powoduje u mnie silny ból glowy. Nie wiem dlaczego, po prostu 'ten typ tak ma'.Znajomi i rodzina o tym wiedzą, jeśli muszą to palą na balkonie.Co powiecie o osobie, uważającej się za osobę kulturalną,która siedząc po obiedzie przy stole (+ dwójka naszych dzieci w domu) zapala papierosa i na uwagę, że u nas się nie pali, mówi, że jest gościem więc będzie paliła.Mowa o kuzynce męża, której więcej po prostu nie zapraszamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 06.04.2003 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2003 Frankai-jak dotąd daję rady bezakupunktury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 08.04.2003 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2003 ja także wyganiam palaczy na zewnątrz - na ganek...i tylesnow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 11.04.2003 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2003 Biję się w piersi: palę, palę, palę. Tylko ja. I co jest dziwne - nie znoszę smrodu papierosów w mieszkaniu. I dlatego u nas się nie pali. Wszyscy znajomi o tym wiedzą i kiedy chcemy palić, to pospołu dygoczemy na balkonie. W cudzym domu palę tylko wtedy, gdy gospodarze sami wyciągają papierosy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamon 12.04.2003 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2003 FAcelia ta twoja kuzynka to prawie moja tesciowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facelia 12.04.2003 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2003 Agamon, dalekiej kuzynki moge wiecej nie zapraszać,ale co zrobic z bliską tesciową? to jest problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 14.04.2003 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2003 I tu płynie pożytek z małych dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 15.04.2003 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2003 Palenie to paskudny zwyczaj wiem o tym cos; tez pale. Na pewno nie zapalilabym w domu osob, ktore nie pala lub nie pala w domu. Jednak chociaz sama ograniczam palenie do balkonu lub przy okienku w kuchni to uwazam, iz jesli zapraszam do siebie osobe, ktora pali to nie moge jej skazywac na meke palenia na balkonie w zimie lub kazac jej sie skrecac z checi palenia. Ale to moze dlatego, ze sama wiem jak to boli. Moim zdaniem to jest szacunek dla goscia jak go zapraszam to biore na siebie wszystko, a dom mozna wywietrzyc, firanki wyprac i nie ma problemu. Moj niepalacy maz ma takie zdanie na ten temat jak ja ale moze on jest po prostu tolerancyjny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.04.2003 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2003 S.P. - aha czyli gospodarz ma mieć szacunek dla gościa, a gość dla gospodarza nie. Ciekawy układ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agamon 16.04.2003 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2003 Facelia - teściowa to rzecz nabyta ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facelia 16.04.2003 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2003 Po przeczytaniu poprzednich wypowiedzi myślę, ze problem z paleniem nie pojawia się przy wizytach znajomych i przyjaciół, ale przy gosciach, ktorzy zostali jak napisal agamon 'nabyci', znów ta rodzinka, niestety. Z czym to jest związane, nie potrafię zrozumieć.Agamon, mogę Ci tylko poradzić sposób, który zastosowałam w czasie wizyty u nas palącej ciotki, niestety bliskiej. Może nie jest to zbyt 'grzeczny' sposób, ale okazał się skuteczny.Ponieważ na uwagi, że u nas się nie pali, bo dzieci, bo mnie boli głowa od dymu... nie reagowała, bardzo ją przeprosiłam i wyszłam z pokoju, mówiąc, że rozbolała mnie głowa i muszę się położyć. Na szczęście mieszkanie mamy dosyć duże. Przy kolejnych wizytach już nawet nie proszona wychodziła z mieszkania aby zapalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jędruś 28.04.2003 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2003 Od paru lat nie palimy z żoną - udało się nam oduczyć tego dość przykrego nałogu. Goście zazwyczaj pytają czy mogą zapalić zanim to zrobią a wtedy wyganiamy ich na zewnątrz (czytaj: na pole) lub nakazujemy usiąść przy kominku i dmuchać do komina. Cug pociągnie dym przez komin. Najlepszy jest mój szwagier co to myśli, że jego żadne zakazy na świecie nie dotyczą. Zapala kiedy chce i gdzie chce a widząc moją skwaszoną minę "spada" do garażu. Po takiej wizycie nie mogę przynajmniej przez dwa dni garażu wywietrzyć. Zazwyczaj nie zwracamy nikomu z gości uwagi, że u nas się nie pali. Wszyscy już wiedzą o tym. Żadnej popielniczki dyżurnej też nie mamy poza jedną... na gangu... ale to jest na polu to już się nie liczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 10.05.2003 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2003 ZERO tolerancji dla palaczy!!! NIKOTYNIARZE do gazu (np czystego tlenu - na odwyk oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 10.05.2003 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2003 Nikotyniarze do gazu!Piwoszy pozbawic oddechu!Osobnicy z IQ ponizej sredniej -do czubkow!Grubi na smalec!Kolodko do Etiopii!PalaczkapsKogo wyslac na biale niedzwiedzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facelia 10.05.2003 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2003 Skorpionka, zarty zawsze sa mile widziane.Mysle, ze mozna palic, pic piwo, puszysci sa podobno bardziej zyczliwi i zadowoleni z zycia,ale wazne jest, aby innym nie szkodzic i nie narzucac im swoich nalogow. Zycie jest tak krotkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 10.05.2003 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2003 Facelia ,zaluje bardzo ,ze tylko werbalnie odebralas napisany przez mnie tekst.Nie moge powaznie traktowac zacietrzewienia w wypowiedziach na temat palaczy.Dyskusje sprowadzilabym raczej do norm obyczajowych i kultury palacych,a takze tych ktorzy nie sa w szponach nalogu.Brak polotu to cecha wrodzona i przykro mi ,ze sprowokowalam u Ciebie tak zasadnicze i pouczajace refleksje.Masz jednak racje,palacze nie powinni narazac innych na wdychanie dymu ,prawda jest ze puszysci sa sympatyczni,a piwo jest dla ludzi.Tylko co z IQ ponizej normy?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
facelia 10.05.2003 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2003 Skorpionka, tez nie lubie zacietrzewienia, a zwlaszcza tzw. "nawiedzonych", zawsze wiedzacych lepiej. Ludzie z IQ ponizej normy tez maja pelne prawa i ci z powyzej normy rowniez. pozdrawiam [ Ta wiadomość była edytowana przez: facelia dnia 2003-05-11 04:32 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.