Agduś 25.06.2006 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 Na końcu ulicy, przy której chwilowo mieszkamy od dwóch lat, jest knajpa dumnie zwana pubem. Wracają z niej sobie czasem, nawet z reguły cicho, różne osobniki dwunożne. Nie wydzierają się (chwała im za to), ale i tak zastanawiam się często, co sobie taki osobnik myśli (jeżeli myśli), kiedy wypije piwko i buteleczkę lub puszkę siup przez płot do ogródka. Zresztą nie tylko klienci pubu, inni też i to w różnym wieku: zje sobie taka istota dwunożna chipsy i paczuszkę szmajt przez płot do ogródka. Zbieram paczki po papierosach, torebki, puszki, butelki i inne śmieci. Już nawet się nie złoszczę, tylko zastanawiam: co oni sobie myślą wrzucając je komuś do ogrodu? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1238775 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 25.06.2006 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 ".. to jest kolejny argument ZA dachówką cementową, która kosztuje tyle co blacha, a głupia butelka nic jej nie zrobi." Obawiam się jednak, że dachówka nie wytrzymałaby tekiego ciosu butelką. Nie żartuj. Mogę nawet na ochotnika przeprowadzić test - rzucę butelką w dachówkę (oczywiście nie na dachu). O wynikach poinformuję szanowne grono. A gdyby nawet dachówką pękła - wymienić jedną sztukę na dachu to żaden problem. A spróbuj wymienić jeden arkusz blachodachówki... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1238810 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oli_oli 25.06.2006 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 tylko zastanawiam: co oni sobie myślą wrzucając je komuś do ogrodu? Ja się nie dziwię oni poprostu sa dobrymi obywatelami i nie śmiecą na ulicy. Ty sobie posprzatasz i czysto, a na ulicy by leżało i leżało. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1238857 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 26.06.2006 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Cóz...rodzice nie maja czasu nadzorować dzieci.Zajmują się pisaniem bzdurnych donosików do US i rownie zasadnych protestów do PINB.... Albo siedzą na jakimś forum Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1240070 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 27.06.2006 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2006 Od naszego domu do moich rodziców idzie się około kilometra przez las. Swego czasu systematycznie pokonywaliśmy tą trasę z wózkiem i w czasie drogi powrotnej zbierałem przy okazji butelki, puszki i inne opakowania. I tak kilka razy w tygodniu. Żona zaczynała się buntować, że wyglądamy jak rodzina żulków na "spacerze". Trasa ta jest alternatywną drogą na plażę i do pewnego ośrodka - uczęszczana przez młodzież . Najbardziej mnie boli jak opisują potem w gazetach, że w lesie jest brud i czemu leśnicy nie sprzątają... A może by tak zebrane w lesie śmiecy zebrać i wysypać na rynku? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1240481 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokar 28.06.2006 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 RAf- świetny pomysł! Mam podobne odczucia jak idę z córką na spacer na okoliczne łąki, czy do parku. Co z pracami interwencyjnymi, przecież mamy tylu bezrobotnych darmozjadów????? U mnie gnojki siedzą nad rzeczką, która oddziela mój teren od drogi i sklepu tuż za nią. Nawet sobie nie wyobrażacie, co zalega w rzece tuż pod mostem, na którym tubylcy przesiadują ( albo pod, jak pada deszcz...) Wpienia mnie do łez schemat myślenia pt.: "Nie moje-znaczy niczyje!" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1242871 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 28.06.2006 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 W tym sęk, że "niemoje" oznacza NASZE. Przynajmniej tak jest w przypadku lasów. Statystycznie na kazdego obywatela przypada ok 24 arów lasu, ale usiadomienie tego może skutkować tylko usprawiedliwianiem, ze "wywalam na swoje".W naszym kraju przydałaby się stała kontrola umów i rachunków za wywóz śmieci... wiele osób regularnie traktuje las lub przydrożne parkingi jako tanie wysypiska... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1242889 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurand79 28.06.2006 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Wiem co czujecie - u mnie obok działki ktoś zrobił sobie małe wysypisko - nawet pampersy można było znaleźć Ostatnio (w pierwszy dzieńwakacji) dzieciaki zrobiły sobie ognisko. Następnego ranka, popędziłem na budowę kręcić belki i co? Obok działeczki, na ulicy pełno papierowych talerzyków usmarowanych ketchupem. Obok miejsca imprezowania rozbili namiocik. Zacząłem spokojnie kręcić beleczki. Jak tylko robale wylazły spod płachty poprosiłem ich do siebie i grzecznie zapytałem, czy wczorajsza impreza się udała. Odpowiedzieli, że jasne, że fajnie było i takie tam. Na co ja: "W takim razie poproszę jeszcze o posprzątanie tego śmietnika sprzed mojej działki, który jakimś dziwnym cudem stworzył się przez noc" :D:D Posprzątali! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1243078 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 28.06.2006 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Widzisz Jurand, być może byłeś pierwszą osobą, która im to powiedziała Historia z tramwaju to jedna z szerzej znanych urban legends tym nie mniej pouczająca. Dachu szkoda, ale chyba sprawca ma rodziców, których można pociągnąć za konsekwencje (przynajmniej finansowe)? A swoją drogą przerażające jest, jak wielu ludzi nie szanuje nikogo oprócz siebie samyuch i niczego, co nie należydo nich - niszczenie "mienia wspólnego" i wzajemne ubliżanie jest w moim mieście na porządku dziennym, nowy przystanek postoi tydzień i już nadaje się do remontu, codziennie widzę półgłówków w różnym wieku próbujących zabić siebie i innych na drogach - ogólnie masakra Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1243105 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gusiek 01.07.2006 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2006 Czytam to i tak sobie myślę że niestety nasze dzieci jak nie wyniosą z domu pewnych zasad to niestety nikt czytaj otoczenie ich nie nauczy w szkole na podwórku przemoc przekleństwa w radio, TV to samo i smutne jest to że nie w filmach ale prawie we wszystkich programach. Dzieci uczą się tego że czym bardziej jesteś bezczelny tym więcej ci uchodzi. Smutne ale prawdziwe Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1246586 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 01.07.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2006 Wiem co czujecie - u mnie obok działki ktoś zrobił sobie małe wysypisko - nawet pampersy można było znaleźć Ja po zimie znalazłem na działce pudełko po Durexach Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1246702 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RysieK 03.07.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 anpi Jak wytłumaczyleś żonie? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248083 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 03.07.2006 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 Tylko o młodzieży. Nie jest ani lepsza ani gorsza od nas. Od wieków starsi narzekają na młodzież. Kiedyś nawet mówiono, że jak "my umrzemy to się świat zawali". Nie zawlił się i ma się dobrze. Na pocieszenie: nasze dzieci jak dorosną też będą narzekać na młodzież. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248093 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 03.07.2006 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 anpi Jak wytłumaczyleś żonie? Co tu tłumaczyć... dobrze, że coś na siebie włożył a nie tak na wariata... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248107 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 03.07.2006 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 anpi Jak wytłumaczyleś żonie? Hehe, no cóż, nie tłumaczyłem. Ale dziwię się, że komuś się w zimie zachciało, w środku wsi, w domu bez okien i dachu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248116 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 03.07.2006 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 anpi Jak wytłumaczyleś żonie? Po co się zaraz tłumaczyć. Najlepszą obroną jest "atak". Powinien pokazać żonie i zapytać się skąd to się wzieło na dzialce. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248123 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 03.07.2006 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 anpi Jak wytłumaczyleś żonie? Po co się zaraz tłumaczyć. Najlepszą obroną jest "atak". Powinien pokazać żonie i zapytać się skąd to się wzieło na dzialce. Dobre! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248124 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 03.07.2006 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 No... żebyś nie usłyszałe, że nie jesteś najlepszy... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248130 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 03.07.2006 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 "Nie rób drugiemu co Tobie niemiło"-- tak może myśleć ktoś dobrze wychowany lub w tym wypadku właściciel. Ktoś, kto nic nie posiada, trudów i obowiązków właścicielskich nie zrozumie."Takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie" - to słowa Zamoyskiego znane od stuleci. Znane coraz mniejszej grupie, by nie powiedzieć grupce ludzi.Jest jeszcze kwestia patriotyzmu i poczucia wspólnoty.Jest jeszcze kwestia estetyki i dobrego smaku.Jest jeszcze kwestia miłości i szacunku do przyrody.Jest jeszcze kwestia nie ułatwiania sobie życia czyimś kosztem. Odwołanie się do tych kwestii coraz częściej budzi politowanie wśród współczesnych szczurów: =ja pozbyłem sę swojego problemu, jeśli ta butelka to problem, to jest to twój problem.= Odsetek "nieprzystosowanych" jest pewną zmienną. Ważne czy ten odsetek maleje czy też rośnie i jaki ma realny wpływ na otoczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1248317 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 05.07.2006 01:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Można powiedzieć, że właciwie nic się nie stało bo niedaleko pada jabłko od jabłoni. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/56310-rzuci%C5%82-butelk%C4%85-w-dach/page/2/#findComment-1250358 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.