Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie ma sprawy. Ja sam kiedyś chciałem ten sposób wykorzystać. Znalazłem nawet markową pompę która zasysała mniej niż 300m/3 powietrza na godzinę. Proś Adama z postów powyżej. Jak ktoś coś wymyśli to on. Ja do dziś się wzoruje na jego "mózgu" :) (ale wciąż brakuje mi jakieś 98%)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle się do problemu zabraliście...

(dlatego te fusy czy kostka...)

 

Rozważacie pracę ustrojstwa W ZIMIE!!!

Wilgotność względna powietrza wtedy zwykle oscyluje około ZERA!!!

Cała wilgoć z powietrza leży wtedy pod nogami... to takie białe... śnieg...

W urządzeniu, gdzie jest tylko dogrzewanie (to GWC w zimie) NIGDY nie zobaczycie skroplin! (bo niby skąd mają się brać, i jak?).

Jedyne, co można tak uzyskać to wściekle suche powietrze ogrzane do około +2 czy+4stC.

Tam NIE MA CIEPŁA!!! (ciepło właściwe powietrza jest bardzo nikłe).

Ten rurowiec to najgorsze z możliwych podejść!

 

Tu konieczny by był GWC BEZPRZEPONOWY.

Żwirowiec, ceramiczny czy podobny - tak, zeby dobrać się do tej chmurki WILGOCI o temperaturze około 2-4stC.

W TYM JEST CIEPŁO!

(zobacz ciepło parowania/skraplania wody)

Ale....

Generujesz tu mechanizm ostrego wysuszania gruntu... (zabierając te pary stale i dużo).

Więc?

Tak na jedno oko widzę, że trzeba by tu zrobić coś ze cztery razy większe jak na potrzeby wentylacji...

Wyjdzie na jedno - czy dolne źródło zakopiesz w postaci rurek z glikolem czy proponowaną metodą...

Jakieś mieć MUSISZ - i nie może być NIEWYDOLNE!!!

Może zmodyfikować tę pompę?

Zrobić jej na lato P-W a na zimę glikol-woda?

Przeróbka "dla ludzi".

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam wentylację mechaniczną (rekuperator Bartosza) i kopcących sąsiadów.

Na wsi bida i sadząc po zapachach i kolorach dymów z kominów ludzie palą wszystkim.

Ponieważ mam działeczkę (tzn. kawałek pola) dość długą więc postanowiłem że zrobię czerpnie powietrza jakieś 50-80 metrów od domu (teraz jest w ścianie północnej).

 

W związku z tym mam kilka pytań :

1.Mam dość wysoki (czasami b. wysoki) poziom wód gruntowych - czy do rury łączącej czerpnię powietrza i dom nie będzie wpływać woda? Jeśli wpłynie trochę to jedynie będzie nawilżać powietrze, ale jak zaleje całkowicie to co wtedy?

2. Czy żeby uniknąć problemu z pkt 1 nie byłoby rozsądnie pod rurą do powietrza (przy okazji) puścić drenaż i podłączyć do sączka okalającego dom? (czerpnia będzie na terenie położonym niżej niż dom o jakieś 1/2m)

3. Rozumiem że będzie to przy okazji gruntowy wymiennik ciepła - na jakiej głębokości położyć rurę?

4. Teraz czerpnię powietrza mam na ścianie północnej na wysokości 5 m. Czy puszczać kanał do czerpni w styropianie na ścianie zewnętrznej (styropian 15 cm) ? Czy robić dziurę w fundamencie, podłodze (wylewka z kafelkami) i drugiej podłodze drewnianej?

Łatwiej by mi było w styropianie, ale czy wtedy zimą powietrze nie będzie mi się wychładzać?

5. Czerpnia będzie już za terenem ogrodzonym. Jak ją zabezpieczyć przed złośliwym wrzuceniem zdechłej żaby (lub czegoś gorszego) do środka?

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to wszystko przez zapach ???
Nie.

Przez szereg chorób (łącznie z rakiem) które się dostaje wdychając palone śmieci w piecach sąsiadów.

Jeden podobno przywozi plastikowe rolki z zakładu i nimi pali. Czym palą inni to nie wiem. Nie chcą mnie wpuszczać do kotłowni, a nasyłać policji na wszystkich nie mam siły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nic pasuje tu rorowiec ze spadkiem w kierunku czerpni, studzienka przy niej załatwi problem ewentualnej wody która się wykropli w lecie.

tylko trzeba będzie wypompowywać i sprawdzać .

Problem szczelności pozostaje, drenaż tu nie pomoże na złe połączenia.

Poczytaj i popytaj tych co rurowy zbudowali, podobno da się to zrobić dobrze/szczelnie .

Czerpnię miał j-j taką nierdzewkę z gęsta siatką, tam chyba nikt nic nie wrzuci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z tego co dotychczas tu poczytałem w moich warunkach wodny 1 wydaje mi się właściwy. Pod tym kątem studiuję temat (min. wątek ten i "wodny tym rencami"), ale może ja osioł jestem i czegoś zasadniczo nie rozumiem, a za hasłami z moich badań geo na FM googlarka mówi mało. Czy możecie rzucić okiem na moje warunki i potwierdzić lub zakwestionować wybór wodnego 1?

 

Grunt u mnie wygląda tak:

- do 0,2 ppt humus

- do 1,3 ppt piasek średnioziarnisty

- do 2,2 ppt glina pylasta

- dalej piasek gliniasty / glina piaszczysta / glina zapiaszczona

 

TU link do badań geotechnicznych

 

Te grunty, z tego co znajduję, określane są jako wysadzinowe, więc z tego (i z zapisków geotechnika) rozumuję że wilgoć dla wodnego powinna być sprzyjająca.

 

Wodę mierzyłem na przestrzeni ostatnich 6 msc i wygląda to tak (lustro ppt, od X 2010):

1,75

1,45

1,35

1,32

1,65

1,85 (coś szybko spadło po zimie)

 

Na działce spadek ~1,2%, to mierzone na środku, więc na szerokości ~50m ten poziom zmienia się +-0,3m.

 

Jak sądzę w miare możliwości powinienem rurki zakopywać tam gdzie jest niżej (czyli woda bliżej powierzchni), czy mam rację?

Czy podpowiecie w jaką ilość rurki powinienem celować wg Was? Skłaniam się do ~200m / 25mm (lub 32mm) na głębokości ~1,8m. Do przewietrzania mam ~620m3, zależy mi też na wydajności latem (ale będę miał dość akumulacyjną budowlę: płyta, silikaty, styro 20cm, okna "nie-pasywnie": zrównoważone stronami świata i ~1/5 pow. podłóg).

 

Pozdrawiam!

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Grzesiek , jak dla mnie to Ty tam strasznie sucho masz !

 

Witaj! No żeby od razu "strasznie"... chyba nie? Choć wiem że to nie szałowo (szczególnie teraz) pod wodnego1. Trochę się obawiam wody (przez możliwość migracji w górę geo podciągnął mi do II kat. geotechnicznej), pod tym względem jest bezpieczny.

 

Z tego co widzę na FM w podobnych warunkach ludzie robią wodnego1. Utrwaliłem sobie, że glina (mam ją od 1,3-2,2m) dobrze trzyma wilgoć, i jak narazie dla rurek na 1,8-2m ppt lustro wody wydaje się OK, co będzie dalej nie wiem, będę monitorował nadal (jeszcze ze 2-3 msc spokojnie, o ile ktoś lub natura mi już ostatniego odwiertu nie zasypie :mad: ) Czytam o tej glinie ale w sumie nie mam pewności na ile ona jest zbita, w jakim stopniu wędrówka wody w niej jest możliwa. Zasypanie rur w wykopie od góry jak raczej spulchni i uczyni grunt bardziej przepuszczalnym od góry.

 

A który GWC według Ciebie ma szanse u mnie zagrać najlepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glina potrafi podnosić kapilarnie wodę z -50ppt.

Tu obserwujesz wodę stale w okolicy 1,5 do 2mppt.

TAM powinna leżeć ta rura wodnego1.

Sugeruję sprawdzone 2 x 100mb fi 25 równolegle (dla cieczy równolegle a nie w terenie! :lol: )

Końce i początki w kącie gdzieś przy ścianie. Tam połączysz w fi 32.

 

Pełną wydajność uzyskasz, jak się poruszona gleba uleży (w następnym sezonie).

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór!

 

Glina potrafi podnosić kapilarnie wodę z -50ppt.

Tu obserwujesz wodę stale w okolicy 1,5 do 2mppt.

TAM powinna leżeć ta rura wodnego1.

Sugeruję sprawdzone 2 x 100mb fi 25 równolegle (dla cieczy równolegle a nie w terenie! :lol: )

Końce i początki w kącie gdzieś przy ścianie. Tam połączysz w fi 32.

 

Pełną wydajność uzyskasz, jak się poruszona gleba uleży (w następnym sezonie).

 

Adam M.

 

Jeeeeee!!! :wiggle: Jest Adam, dobre słowo i od razu lepszy humor wraca (jak mi Piczman zasiał niepokój cały dzień struty czytałem forum ;) ) Czyli mówisz nie ma dramatu? Bo tak się już się zastanawiałem czy ta moja glina na którą tak liczyłem nie jest przypadkiem np. za wysoko, i wstyd (chyba) się przyznać wymyślałem że może wykop (jeszcze lepiej szeroki na dwie nitki) zasypać właśnie łatwo przepuszczalnym "czymś" coby NIE było zbite i ułatwiało wędrówke wodzie...

 

Zobaczę (w miarę możliwości) co się będzie działo z tym poziomem wody dalej. Na ile to może mieć znaczenie?

 

Acha, a lepiej wg Ciebie kopać tam gdzie teren niżej (bliżej do wody), odwrotnie czy bez znaczenia (zakładając ułożenie na tym samym poziomie względem lustra wody)...?

Edytowane przez grzeniu666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kopać - to najlepiej w okolicach ... września.

Bo wtedy te wody są najgłębiej i jest najłatwiej.

Ogród tam jakiś będzie...

Jakieś przyłącza...

Trzeba coś wybrać, co nie koliduje z zagospodarowaniem terenu i instalacjami.

Jak się da - to tak jak piszesz. Tam, gdzie woda najpłyciej.

Jak się nie da - to TU też będzie dobrze! Tę wodę masz gdzie trzeba (ogólnie).

 

Gliny ZAWSZE są mokre.

Kopiesz i się ledwie kleją do szpadla...

Zrób tam ( w tej glinie) pustkę - to wypełni się wodą!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kopać - to najlepiej w okolicach ... września.

Bo wtedy te wody są najgłębiej i jest najłatwiej.

Ogród tam jakiś będzie...

Jakieś przyłącza...

Trzeba coś wybrać, co nie koliduje z zagospodarowaniem terenu i instalacjami.

Jak się da - to tak jak piszesz. Tam, gdzie woda najpłyciej.

Jak się nie da - to TU też będzie dobrze! Tę wodę masz gdzie trzeba (ogólnie).

 

Planowałem to układać jak się uda przed fundamentem (ten będzie planowo ~maja), ale może przygotuję przepust i jakoś (?) rurki położę i przeciągnę potem... Będę patrzył co się tam w tym odwiercie dzieje. Jak tak śledzę poczynania forumowych budowlańców, zwykle rurki chyba szły przed fundamentem (przewiduję płytę fundamentową, jeśli to ma jakieś znaczenie).

 

OK, to przebijam się dalej przez wątki z ogniskowaniem na wodny1 :)

 

 

Dzięki! Pozdrawiam,

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mi Piczman zasiał niepokój cały dzień struty czytałem forum ;) ) Czyli mówisz nie ma dramatu?

 

 

Chyba mnie źle zrozumiałeś, u mnie woda jest na kilkunastu centymetrach cały rok dlatego twoje warunki są dobre i dla wodnego i dla rurowca.

Może nawet dla żwirowca ,,,

Pisałeś jak byś twierdził ze tylko wodny się nadaje .

 

Szkoda że odpisałeś od razu ;)

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piczman, chyba faktycznie się lekko nie zrozumieliśmy. Zakodowałem sobie wodnego1, nie pamiętam czy jako jedyny możliwy, czy najlepszy. Odświerzyłem temat i będę się raczej trzymał tego wyboru (diabli wiedzą jak wysoko woda może podejść, a rurowy myślę niepewny w szczelności) choć tak dobrze jak Ty nie mam (kojarzę że masz sporo wody, regularnie zaglądam do Twojego dziennika - BTW wielkie dzięki i gratulacje!). I opinia Adama, co tu dużo gadać, też ma swoją siłę :)

 

Pozdrawiam,

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...