Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

Najlepiej - zapomnij... Tak jest najłatwiej!

 

Bo wiesz... Trzeba by myśleć, fizykę sobie przypomnieć ze szkoły... Po co?

Coś robisz, gdzieś zarabiasz kasę. Kup klimę i płać rachunki. To jest najłatwiejsze... chyba...

 

Adam M.

 

Dziękuje Adam za pomoc :)

 

W którąś stronę na pewno pójdę to napiszę o efektach dla potomnych.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Informuje ze w czwartek 10sierpnia w godz.11.00-16.00 organizuje pokaz działania żwirowego GWC. Ma być ciepło temp. grubo powyżej 30C. Zapraszam na Śląsk do Mysłowice-Wesoła ul.Graniczna 49j.

Pozdrawiam

PS Jeżeli termin nie odpowiada proszę przeslac maila z danymi zaprosze w innym terminie

 

W czwartek 10sierpnia było kliku zainteresowanych pokazem działania żwirowego GWC w ekstremalnych temp. Byli zachwyceni osiągniętym parametrami:

 

Salon - okno + duże przesuwne oszklone drzwi na południe i dwa nie duże okna na zachód.

Cały dom jest nasłoneczniony.

 

Godz / temp. zewm. w cieniu / temp. w salonie / wilgotność w salonie / temp powietrza na wylocie GWC

 

Czwartek 10sierpnia

13.00 / 34,1 / 26,4 / 43 / 18,3

15.00 / 33,7 / 26,2 / 43 / 18,4

16.00 / 36.0 / 26,2 / 43 / 18,5

 

Piątek 11sierpnia

13.20 / 38,2 / 27,0 / 45 / 19,0

14.30 / 39,0 / 27,1 / 45 / 19,2

15.30 / 38,5 / 27,0 / 46 / 19,3

 

Wentylator GWC w czwartek i piątek został włączony o godz. 9.00 wyłaczony o godz. 19.00. Moc wentylatora 120W - czyli 0,12kW x 10h = 1,2kWh czyli poniżej 1zł

Edytowane przez witek_myslowice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czwartek 10sierpnia było kliku zainteresowanych pokazem działania żwirowego GWC w ekstremalnych temp. Byli zachwyceni osiągniętym parametrami:

 

Salon - okno + duże przesuwne oszklone drzwi na południe i dwa nie duże okna na zachód.

Cały dom jest nasłoneczniony.

 

Godz / temp. zewm. w cieniu / temp. w salonie / wilgotność w salonie / temp powietrza na wylocie GWC

 

Czwartek 10sierpnia

13.00 / 34,1 / 26,4 / 43 / 18,3

15.00 / 33,7 / 26,2 / 43 / 18,4

16.00 / 36.0 / 26,2 / 43 / 18,5

 

Piątek 11sierpnia

13.20 / 38,2 / 27,0 / 45 / 19,0

14.30 / 39,0 / 27,1 / 45 / 19,2

15.30 / 38,5 / 27,0 / 46 / 19,3

 

Wentylator GWC w czwartek i piątek został włączony o godz. 9.00 wyłaczony o godz. 19.00. Moc wentylatora 120W - czyli 0,12kW x 10h = 1,2kWh czyli poniżej 1zł

 

Czyli 3 dnia upałów robi się już ciepło.

Ile średnio kosztuje taki żwirowiec, który da nam te 2 - 3 dni komfortu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli 3 dnia upałów robi się już ciepło.

Ile średnio kosztuje taki żwirowiec, który da nam te 2 - 3 dni komfortu?

 

Pytanie nieco sarkastyczne ((-: ale odpowiem.

Gdybyś zamiast dni napisał 3-4miesiące wtedy bym sie zgodził z Tobą.

Mój Żwirowy GWC na potrzeby wentylacji i klimatyzacji pracuje od kwietnia/maja wentyluje i jak trzeba schładza powietrze w domu.

Gdyby np w czerwcu była taka j/w temp zewnetrzna to temp. powietrza za GWC 15-16C.

Mamy połowę sierpnia grunt rodzimy otaczający GWC od zimy stopniowo nagrzewa się i przenosi swoją temp do żwiru.

Dzisiaj temp powietrza z GWC wróciła do 17,5C i do połowy września wzrośnie nawet do 20C. Nie sądze żeby po tym terminie były jeszcze takie upały. To samo dzieje się zimą - w listopadzie/grudniu grunt rodzimy wokół GWC jest ciepły a na przełomie marca/kwietnia ma najniższą temp.

 

Mnie możesz nie wierzyć ale Ci użytkownicy mieli chęć wypełnić ankiety parametrów swoich GWC zimą i latem:

http://taniaklima.pl/files/ankieta1.jpg

http://taniaklima.pl/files/ankieta2.jpg

http://taniaklima.pl/files/ankieta3.jpg

http://taniaklima.pl/files/ankieta4.jpg

Edytowane przez witek_myslowice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem poważnie.

Bo chcę koszt takiego GWC porównać z klimatyzacją kanałową.

 

Podałeś dane dla 2 dni upałów (>30 st.C )

Po 2 dniach temperatura w domu nieznacznie wzrosła.

Przy nasłonecznionym domu, bez osłon w oknach.

 

A niemal na każdej stronie tego wątku można przeczytać, że niewielka moc chłodnicza GWC wystarcza, do tego by przy pracy ciągłej UTRZYMAĆ komfortową temperaturę w domu.

Ponieważ masz na ten temat sporą wiedzę możesz mi rzetelnie odpowiedzieć.

Czy żwirowy GWC połączony z systemem wentylacji mechanicznej domu (przepływ max 400 m3/h) jest w stanie zapewnić "stałą" temperaturę w domu - powiedzmy, że maksymalna delta T 10 st.C. (Tz do Twew)?

Wiem już, że:

Jeżeli to będzie zachowane to żwirowy GWC o wydajności 400m3/h (do klimatyzacji) ma opory ok 120Pa

Czyli ekstra wentylator jest konieczny.

 

Twój GWC osiągnie 2,5 kW mocy chłodniczej (przy 400 m3/h) - a to wg mojego doświadczenia z klimatyzacją to za mało do schłodzenia domu.

 

Zakładam, że wykonałeś ich na tyle dużo, że możesz jakieś widełki podać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem poważnie.

Bo chcę koszt takiego GWC porównać z klimatyzacją kanałową.

Podałeś dane dla 2 dni upałów (>30 st.C )

Po 2 dniach temperatura w domu nieznacznie wzrosła.

Przy nasłonecznionym domu, bez osłon w oknach.

Oj tam wzrosła - o 1C - ale przyznaje wzrosła ((-:

Mój GWC jest wykonany w murach fundamentowych (regeneracja temp żwiru z gruntem tylko od strony dna) - lepiej budować koło domu (wtedy regeneracja jest z 5 stron).

Dlatego drugiego dnia było gorzej bo z tych względów j/w nie zdążył zregenerować swojej temp. Ale z drugiej strony temp dochodziła do 39C. Upał zelżał i ciągu jednego dnia temp żwiru wróciła do normy tej z przed upałem.

Skupię sie na stosowanej w domach jednorodzinnych klimatyzacji w wykorzystanie splitu (bez kanałowego)

Klimatyzacje z GWC nie można porównywać do zwykłej klimatyzacji:

1. Parametry klimy są lepsze bo np split kręci w kółko schłodzonym przez siebie powietrzem. Gdyby był zasilany zewnetrznym +39C to jestem pewien że koszt jego eksploatacji byłby 20-30 x 120W droższy od GWC bo te 120W nie chłodzi powietrza tylko kręci wentylatorem który pokonuje niewielkie opory przepływu powietrza przez żwir 120Pa

2. Splity po

http://taniaklima.pl/files/DFN2006_Pasaz_innowacyjny_B_Szponar.pps

Od 15 strony tego opracowania jest informacja że GWC potrafi jeszcze dodatkowo czyścić zewnętrzne powietrze z bakterii i j/w - myślę że z smogiem czyli pyłami zawieszonymi też sobie poradzi - w najbliższym sezonie grzewczym beda badania zawartości pyłów przed i za żwirowym GWC

A niemal na każdej stronie tego wątku można przeczytać, że niewielka moc chłodnicza GWC wystarcza, do tego by przy pracy ciągłej UTRZYMAĆ komfortową temperaturę w domu.

Dla większości z Was - obszar komfortu w domu - jednoczesne nie przekroczenie parametrów:

– temperatura: lato 23 – 26 °C; zima 20 – 24 °C

– wilgotność względna: 40 – 60% (max 35 – 65%)

– prędkość powietrza w strefie przebywania ludzi: 0,2 – 0,5 m/s

Jak widzisz żwirowy GWC zapewnia komfort

Ponieważ masz na ten temat sporą wiedzę możesz mi rzetelnie odpowiedzieć.

Czy żwirowy GWC połączony z systemem wentylacji mechanicznej domu (przepływ max 400 m3/h) jest w stanie zapewnić "stałą" temperaturę w domu - powiedzmy, że maksymalna delta T 10 st.C. (Tz do Twew)?

Tu jest odpowiedz na Twoje pytanie:

Piątek 11sierpnia

13.20 / 38,2 / 27,0 / 45 / 19,0

14.30 / 39,0 / 27,1 / 45 / 19,2

15.30 / 38,5 / 27,0 / 46 / 19,3

Tz 39C Twew 27,1 - jest lepiej bo rożnica wynosi 12C i co najważniejsze wilgotność 45% - to sa greckie klimaty - tam z tego względu upały nie są uciążliwe

Wiem już, że:

Czyli ekstra wentylator jest konieczny.

Tak latem jest konieczyny kanałowy z bypasem wokół rekuperatora. Rekuperator staje się kanałem wentylacyjnym. Dlatego błędem jest wykorzystywanie rekuperatora do zasilania z GWC. Rekuperator ma być mały zapewniający +/- ok 0,5 do 0,6 wymiany/h - jest to wartość maksymalna. Do klimatyzowania z żwirowego GWC trzeba min. 1,5wym./h - wtedy wentylacja schodzi na drugi plan, trzeba zniwelować zyski ciepła które otrzymuje dom.

Twój GWC osiągnie 2,5 kW mocy chłodniczej (przy 400 m3/h) - a to wg mojego doświadczenia z klimatyzacją to za mało do schłodzenia domu.

Zakładam, że wykonałeś ich na tyle dużo, że możesz jakieś widełki podać.

Piszesz że tyle trzeba do komforu:

delta T 10 st.C. (Tz do Twew) - wyżej jest odpowiedz na Twoje pytanie. Nawet lepiej bo delta wynosi 12stC

PS

Jutro jade na urlop

Dyskusja jest rozwojowa dlatego polecam ją kontynuować w wrześniu

Edytowane przez witek_myslowice
poprawki redakcyjne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój GWC jest wykonany w murach fundamentowych (regeneracja temp żwiru z gruntem tylko od strony dna) - lepiej budować koło domu (wtedy regeneracja jest z 5 stron).

 

Jak ma się regenerować od gruntu, który ma wyższą temperaturę? Górę i boki mógłby co najwyżej chłodzić latem, a dzięki izolacji nad i obok nie traci tego chłodu. Bez domu nad byłoby gorzej.

 

Klimatyzacje z GWC nie można porównywać do zwykłej klimatyzacji:

1. Parametry klimy są lepsze bo np split kręci w kółko schłodzonym przez siebie powietrzem. Gdyby był zasilany zewnetrznym +39C to jestem pewien że koszt jego eksploatacji byłby 20-30 x 120W droższy od GWC bo te 120W nie chłodzi powietrza tylko kręci wentylatorem który pokonuje niewielkie opory przepływu powietrza przez żwir 120Pa

 

Żeby ogrzać/schodzić 100m3/h powietrza o 1* trzeba 30W. Czyli żeby schłodzić o 5* wystarczy 150W. Nie wiem skąd wzięło Ci się te 20-30 x 120W.

O tyle trzeba by dorzucić więcej mocy przy wentylacji grawitacyjnej na straty przez wentylację.

 

Ale przecież rekuperator odzyska z 90% tego chodu wywiewanego. Niech nawet tylko 100W odzyska. Przy rekuperacji zostaje 20W do dołożenia na wentylację.

 

2. Splity po

 

Od tego mam ozonator. A co się dzieje w rurach wentylacji? W GWC? Mam obawy, że te opisy oczyszczania to ściema marketingowa i też zalęgną się grzyby i pleśń. Bo że czyści z pyłków i pyłów - zgoda. Tylko one przecież nie znikają. Odkładają się w tym żwirze. I tyle pyszności dla wszelkich żyjątek tam zalega, i nie pojawi się życie? Coś mi się nie chce wierzyć.

 

Co do dT - przy gwc jaki masz na nią wpływ? Przy klimie ustawiasz. Wyczytałem gdzieś zasadę, że powinno się ustawiać w połowie między 21* a temperaturą zewnętrzną. Czyli jak na zewnątrz masz 29*, to ustawiasz 25*. Mi się to sprawdza. Częściej nawet ustawiam bliżej temperatury zewnętrznej.

I zadziwiająco niską masz wilgotność, jak na schodzenie powietrza bez kondensacji. Jakim higrometrem mierzysz i w którym miejscu?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen czy ty kiedykolwiek próbowałeś pomierzyć ile chłodu odzyskuje rekuperator...?

Ja ci powiem że nic nie odzyskuje...

Jak byś wsadził termometr do kanału wyciągowego przy samym rekuperatorze to wiedziałbyś że tam jest temperatura znacznie wyższa niż to co pokazują termomety w domu...a dlaczego to się domyśl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma się regenerować od gruntu, który ma wyższą temperaturę? Górę i boki mógłby co najwyżej chłodzić latem, a dzięki izolacji nad i obok nie traci tego chłodu. Bez domu nad byłoby gorzej.

10cm izolacja nad GWC z + tzw 2m rondem jak w kapeluszu poza wykop powoduje symulację zagłebienia góry GWC na głeb 4-5m. Więc po co mi dom nad żwirowym GWC? Ta głoszona tu teoria ma rację bytu przy rurowym GWC.

Izolacja ścian wykopu blokowała by regeneracje temp żwiru - ten żwir dzięki izolacji jest na 4-5m głębokości

Żeby ogrzać/schodzić 100m3/h powietrza o 1* trzeba 30W. Czyli żeby schłodzić o 5* wystarczy 150W. Nie wiem skąd wzięło Ci się te 20-30 x 120W.

O tyle trzeba by dorzucić więcej mocy przy wentylacji grawitacyjnej na straty przez wentylację.

Ale przecież rekuperator odzyska z 90% tego chodu wywiewanego. Niech nawet tylko 100W odzyska. Przy rekuperacji zostaje 20W do dołożenia na wentylację.

Pisałem że jedynym kosztem eksploatacji jest wentylator 120W a nie chłodzenie powietrza które jest 20-30 x droższe przy tradycyjnej klimatyzacji gdyby była zasilana powietrzem o temp 39C i schładzanie powietrza wylotowego do 19C

Od tego mam ozonator. A co się dzieje w rurach wentylacji? W GWC? Mam obawy, że te opisy oczyszczania to ściema marketingowa i też zalęgną się grzyby i pleśń. Bo że czyści z pyłków i pyłów - zgoda. Tylko one przecież nie znikają. Odkładają się w tym żwirze. I tyle pyszności dla wszelkich żyjątek tam zalega, i nie pojawi się życie? Coś mi się nie chce wierzyć.

Latem w deszczowe dni powietrze ma 100% wilgotności i jest ciepłe. Wpada do GWC i napotyka zimny żwir nastepuje tzw pkt rosy i po żwirze leje sie woda która spłukuje zanieczyszczenia. Wsiąkają z wodą pod GWC do gruntu rodzimego. Inna nazwa żwirowego GWC to filtr żwirowy. Niedowiarkowie tego zjawiska na powierzchni żwiru kleją rurki z otworami do zraszania (płukania) żwiru wodą. Ponad to przy suchym gruncie rodzimym np piaskowym pomaga to w szybszej wymianie energii z otaczającym GWC gruntem. Koszt nie jest duży - warto zrobić

 

Co do dT - przy gwc jaki masz na nią wpływ? Przy klimie ustawiasz. Wyczytałem gdzieś zasadę, że powinno się ustawiać w połowie między 21* a temperaturą zewnętrzną. Czyli jak na zewnątrz masz 29*, to ustawiasz 25*. Mi się to sprawdza. Częściej nawet ustawiam bliżej temperatury zewnętrznej.

I zadziwiająco niską masz wilgotność, jak na schodzenie powietrza bez kondensacji. Jakim higrometrem mierzysz i w którym miejscu?

Tu Masz rację - jedynym sposobem regulacji są płynne lub skokowe obroty wentylatora. GWC ma potężną bezwładność co widać na tym kołowym wykresie

Parametry letnie i zimowe GWC na wydajność 10tys.m3/h. Parametry sa troszeczkę gorsze od małych GWC na wydajnoś 400 lub 700m3/h:

http://taniaklima.pl/files/temp-rok.gif

 

Pomiar w salonie na wys.1,7 higrometr Oregon. GWC od 18.00 jest wyłaczony czyli 4h - teraz wskazuje 58% temp 24,5C

 

PS

Jutro jade na urlop

Dyskusja jest rozwojowa dlatego polecam ją kontynuować w wrześniu

Edytowane przez witek_myslowice
poprawki redakcyjne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdzisz, że temperatura powietrza wywiewanego z klimatyzowanego domu nie jest niższa, niż temperatura powietrza czerpanego w upały z zewnątrz?

 

A to jeszcze cały dom klimatyzowany w tym wszystkim...

 

No tak..., zapomniałem że tutaj każdy używa własnej "matematyki" aby pokazać że ma dłuższego"...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10cm izolacja nad GWC z + tzw 2m rondem jak w kapeluszu poza wykop powoduje symulację zagłebienia góry GWC na głeb 4-5m. Więc po co mi dom nad żwirowym GWC?

 

Ponieważ tak czy inaczej nad GWC latem masz wyższą temperaturę niż pod a zimą odwrotnie. Więc żadna regeneracja od góry czy od boków nie następuje. I im lepsza izolacja, tym lepiej.

 

Pisałem że jedynym kosztem eksploatacji jest wentylator 120W a nie chłodzenie powietrza które jest 20-30 x droższe przy tradycyjnej klimatyzacji gdyby była zasilana powietrzem o temp 39C i schładzanie powietrza wylotowego do 19C

 

A skąd te 20-30X? Faktycznie, przy GWC cały czas ciągniesz te 120W. A przy klimie sądzisz, że trzeba pobierać non stop 2,4-3,6kW z sieci? Błądzisz. Wielokrotnie błądzisz.

 

Latem w deszczowe dni powietrze ma 100% wilgotności i jest ciepłe. Wpada do GWC i napotyka zimny żwir nastepuje tzw pkt rosy i po żwirze leje sie woda która spłukuje zanieczyszczenia.

 

Oj, to w klimie to jest non stop. Bo jak tylko chłodzi, to leją się skropliny. Tyle, że teoria o spłukiwaniu jest błędna. Osadu to nie spłukuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ tak czy inaczej nad GWC latem masz wyższą temperaturę niż pod a zimą odwrotnie. Więc żadna regeneracja od góry czy od boków nie następuje. I im lepsza izolacja, tym lepiej.

A skąd te 20-30X? Faktycznie, przy GWC cały czas ciągniesz te 120W. A przy klimie sądzisz, że trzeba pobierać non stop 2,4-3,6kW z sieci? Błądzisz. Wielokrotnie błądzisz.

Oj, to w klimie to jest non stop. Bo jak tylko chłodzi, to leją się skropliny. Tyle, że teoria o spłukiwaniu jest błędna. Osadu to nie spłukuje.

 

Chyba zostaniemy przy swoich zdaniach/ocenach.

Pozdrawiam

Witek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zostaniemy przy swoich zdaniach/ocenach.

 

Oczywiście. Możesz twierdzić dalej, że nad jest zimniej latem, a zimą cieplej, niż pod.

A znajdziesz na to jakieś pomiary - np. tutaj?

 

Ile mocy trzeba do schłodzenia domu - to niejeden wypraktykował i opisał doświadczenia. Zresztą jak możesz twierdzić, że Twój GWC dostarcza tyle mocy chłodniczej, co klima pobierająca 2,4-3,6kW (czyli dostarczająca grubo ponad 7kW mocy chłodniczej)?

 

To nie oceny. To pomiary i dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego błędem jest wykorzystywanie rekuperatora do zasilania z GWC. Rekuperator ma być mały zapewniający +/- ok 0,5 do 0,6 wymiany/h - jest to wartość maksymalna. Do klimatyzowania z żwirowego GWC trzeba min. 1,5wym./h - wtedy wentylacja schodzi na drugi plan, trzeba zniwelować zyski ciepła które otrzymuje dom.

 

Oj nie widzę tego by jedna i ta sama instalacja wentylacyjna pracowała tak samo dobrze i cicho przy tak różnych wydajnościach.

Łączenie funkcji chłodzenia z dostarczeniem odpowiedniej ilości powietrza świeżego nigdy nie działa.

To kolejny argument za klimatyzacją kanałową.

Chłodzi ona wyłącznie pomieszczenia które chcemy.

Przy chłodzeniu z GWC i wykorzystaniu jednego systemu wentylacyjnego robimy 1,5 wym./h w całym domu.

 

Nie zgodzę się z tym, że prawidłowo użytkowany system klimatyzacji jest niebezpieczny.

Ten argument do mnie nie trafia, gdyż użytkuję klimę wiele lat (dom, biuro, samochód) i mam się świetnie.

To tak samo wyssany z palca argument, jak koszt schłodzenia 400 m3/h powietrza świeżego przez klimatyzator.

 

Zgadzam się z Tobą w kwestii oczyszczających właściwości żwirowego GWC.

Powiem inaczej

Całe szczęście, że żwirowy GWC tak dobrze filtruje, bo pompujemy przez niego do domu 400 m3/h powietrza pełnego zanieczyszczeń.

Budujemy zatem całkiem spory układ filtracji, dla powietrza w ilościach które nie są w domu nikomu potrzebne.

A nie doszliśmy jeszcze do zysków ciepła W DOMU!

Czyli najważniejszą część rozpatrujemy na końcu.

 

Żwirowy GWC jako klimatyzacja to błędne koło.

Jego niewielka wydajność chłodnicza wymusza pracę na dużych przepływach powietrza, co z kolei nie jest komfortowe dla mieszkańców.

Im większy przepływ tym więcej ciepła do odebrania z samego powietrza.

Koło można domknąć poniższym cytatem:

Nie warto przewymiarować żwirowego i rurowego GWC. Powietrze w żwirowcu po poziomym przepływie 2m w żwirze bardzo mało latem obniża swoją temperaturę a zimą podwyższa. Koszty wykonania przewymiarowanego objętościowo lub długiemu ponad miarę przepływu powietrza nie ma ekonomicznego uzasadnienia. "To się nie wróci." :-))

Ta sama uwaga dotyczy rurowego - przy określonej wydajności powiększanie średnicy rury lub jej wydłużania nie ma sensu j/w piszę.

Witek

 

Padło już sporo faktów.

Dalej nie wiem ile średnio wychodzi taki żwirowiec.

Mógłbym sobie to policzyć, ale wolałbym znać cenę z praktycznego podejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Możesz twierdzić dalej, że nad jest zimniej latem, a zimą cieplej, niż pod.

A znajdziesz na to jakieś pomiary - np. tutaj?

 

Ile mocy trzeba do schłodzenia domu - to niejeden wypraktykował i opisał doświadczenia. Zresztą jak możesz twierdzić, że Twój GWC dostarcza tyle mocy chłodniczej, co klima pobierająca 2,4-3,6kW (czyli dostarczająca grubo ponad 7kW mocy chłodniczej)?

 

To nie oceny. To pomiary i dane.

 

Kaizen, jestes prawdziwy teoretyk-idealista, tylko liczby i dowody. Niestety teorie, ktore wygladaja na dobre czesto okazuja sie bledne z powodu blednych zalozen lub czynnikow jeszcze nie zbadanych. Pozniej te bledne zalozenia weryfikuje sie w praktyce.

 

Masz racje, nad jest cieplej niz pod, tylko co z tego, skoro i nad i pod jest zimniej niz nawiewane powietrze i to jest sedno pierwotnej wypowiedzi?

Klima niestety sie zagrzybia bo pracuje w warunkach idealnych dla grzybow, wiec o czym ty mowisz> nie odgrzybiasz klimy w samochodzie tylko czekasz az skroplona woda je wyplucze?

 

Nie policzyles jeszcze ubytku komfortu. Klimatyzacja taka montowana na sciane jest po prostu glosna. Jak mialem to w mieszkaniu nie potrafilem okreslic co gorsze, gorac czy szum i buczenie wentylatora.

Kanalowa jest moze mniej halasliwa, ale ma pozostale wady zwyklej klimy, czyli chlodzenie juz ukiszonego powietrza zaciaganego z wnetrza i roznoszenie grzyba, kurzu. dochodza jeszcze kanaly i dodatkowy koszt wydajniejszego agregatu.

 

Montuj co chcesz, w koncu ty za to pozniej placisz i twoje wyliczenia zweryfikuja ubytki z portfela i poziomu komfortu.

Edytowane przez Di.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima niestety sie zagrzybia bo pracuje w warunkach idealnych dla grzybow, wiec o czym ty mowisz

 

Ciemno, wilgotno - OK.

Ale zimna to grzyby nie lubią. A w żwirze mają cieplej, niż w klimie. Ale nie o tym pisałem, tylko o tym, że teoria o spłukiwaniu jest bezsensowna i nierealna.

 

Nie policzyles jeszcze ubytku komfortu. Klimatyzacja taka montowana na sciane jest po prostu glosna.

 

Zależy od trybu - chcę, włączam turbo i faktycznie jest dosyć głośno. Ale w 5 minut mam schłodzone pomieszczenie i przełączam na tryb cichy, który jest cichszy od biurowego wentylatora ustawionego na minimum. Za to jakoś wiele osób się żali, że jak wentylacja chodzi na pełnej mocy, to im dokucza hałas. Wiec tu przyznałbym remis.

 

Kanalowa jest moze mniej halasliwa, ale ma pozostale wady zwyklej klimy, czyli chlodzenie juz ukiszonego powietrza zaciaganego z wnetrza

 

A no właśnie. To jest też istotna kwestia. Instalatorzy i literatura dosyć zgodnie twierdzą, że nie należy mieszać/mylić klimatyzacji z wentylacją. A przecież GWC to jest dokładnie przeciwieństwo tej zasady.

Przy klimie mam tyle chłodu ile chcę, i tyle świeżego powietrza, ile chcę. Przy GWC masz to powiązane. I znikomą możliwość regulacji ilości dostarczanego chłodu (znaczy masz go mało i możesz tylko zmniejszyć ilość).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciemno, wilgotno - OK.

Ale zimna to grzyby nie lubią. A w żwirze mają cieplej, niż w klimie. Ale nie o tym pisałem, tylko o tym, że teoria o spłukiwaniu jest bezsensowna i nierealna.

Wiec pomysl, dlaczego w samochodowej wentylacji tak ladnie sie rozwijaja, wlasnie na skraplaczu? Ale to faktycznie pomijalny problem. Z GWC zwirowego natomiast nie smierdzi, wiec o czyms to swiadczy, byc moze o tym, ze brakuje tam warunkow do rozwju zycia?

Piszesz o splukiwaniu skondensowana z powietrza woda? W jaskiniach dziala, ale nawet zaloz ze to nierealne i podlacz plukanie rurkami z kranu, co za problem?

 

 

Zależy od trybu - chcę, włączam turbo i faktycznie jest dosyć głośno. Ale w 5 minut mam schłodzone pomieszczenie i przełączam na tryb cichy, który jest cichszy od biurowego wentylatora ustawionego na minimum. Za to jakoś wiele osób się żali, że jak wentylacja chodzi na pełnej mocy, to im dokucza hałas. Wiec tu przyznałbym remis.

5 minut? tu juz sie rachunek twoich kilowatow nie zgodzi :) Pisalem ze mieszkalem w mieszkaniu z klima (nie jednym) i powiedzialbym ze raczej 1-2 godziny to malo. Chyba, ze klima dziala bez przerwy ale wolniej. Masz w domu klimatyzator? Nie chce Cie obrazac, ale chyba nie wiesz jak glosny jest tryb cichy, albo masz taka wade sluchu, ze to wszystko jedno. Mnie taki halas maksymalnie drazni. Zrobienie cichej wentylacji to znacznie mniejszy problem niz cichej klimy.

 

A no właśnie. To jest też istotna kwestia. Instalatorzy i literatura dosyć zgodnie twierdzą, że nie należy mieszać/mylić klimatyzacji z wentylacją. A przecież GWC to jest dokładnie przeciwieństwo tej zasady.

Przy klimie mam tyle chłodu ile chcę, i tyle świeżego powietrza, ile chcę. Przy GWC masz to powiązane. I znikomą możliwość regulacji ilości dostarczanego chłodu (znaczy masz go mało i możesz tylko zmniejszyć ilość).

 

Wiec pomysl, moze GWC to inna zasada? tu chodzi o dzialanie ciagle na malej mocy, tak, zeby nie dopuscic do nagrzania sie wnetrza, a nie jak w klimie, zeby od czasu do czasu odpalic w trybie turbo. Skoro powietrze ma az 18-20 stopni to sila rzeczy nie ma dzialac jak lodowka, ale przy stalym doplywie temperatura moze nie wzrosnac. To nie jest "szybkie" zrodlo energii, wiec mysle, ze trzeba dostosowac sposob jego wykorzystania do natury zjawiska czyli powoli i stale.

 

Przy klimie odpalanej co jakis czas jest taki efekt, ze po schlodzeniu powietrza w trybie turbo w 5 (:wiggle:) minut, pomieszczenie bedzie oddawac cieplo przez kilka godzin, wiec nagrzeje sie po chwili ponownie i trzeba ponowic procedure turbo co kilkanascie czy dziesiat minut.

 

Ktos wspominal o zyskach slonecznych, jako najwazniejszym problemie, ale to problem zlego zaprojektowania budynku, a nie GWC czy klimy.

Fajnie w folderze wygladaja wielkie szklenia na poludnie, ale pozniej grzeje w dynie, co nie?

Edytowane przez Di.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chlodzenie juz ukiszonego powietrza zaciaganego z wnetrza i roznoszenie grzyba, kurzu. dochodza jeszcze kanaly i dodatkowy koszt wydajniejszego agregatu.

Pozwoliłem sobie wytłuścić i powiększyć, by wszyscy nieświadomi użytkownicy klimatyzacji czym prędzej ją demontowali a samochody wymienili na kabriolety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...