Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czasem się udaje

 

XR3JrDc.jpg

 

Wygląda obiecująco - gratuluję. Jednak jedna jaskółka wiosy nie czyni. Chętnie bym to zobaczył - wtedy zmienię moje zdanie na ten temat.

 

Jeżeli potrafi czyścić bezobsługowo z SMOGU i alergenów - no to szacunek dla tego typu GWC

Edytowane przez witek_myslowice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie w to duszne niedzielne popołudnie :)

W tym tygodniu kończymy ze szwagrem kostkę wokół domu (też tymi ręcami :D ) i wjeżdża kopara, żeby nareszcie wyplantować ogródek. Czyli ostatni dzwonek na zakopanie rurek do GWC wodnego, który już w połowie mam zrobiony. Tylko zastanawiam się, na jakiej głębokości je zakopać: na -1,6m ppt CZYLI ZIELONA LINIA (tak jak już są zakopane stare rurki CZYLI NIEBIESKA LINIA) , czy może głębiej , na -2,5m ppt CZYLI CZERWONA LINIA, bo na tej głębokości rurka będzie już w wodzie.

 

Chodzi o to, czy dla pompki będzie to jakakolwiek różnica, że woda będzie płynęła taką niby "sinusoidą" ?

Rurki, które już leżą i tak są zakopane pochyło, na tych 50m niebieskiej linii jest aż 2m spadku... .

 

Na tym 50m odcinku bliżej domu wrzucę 2 rury wodociągowe fi40 (bo 1 z nich za paredziesiąt lat może posłużyć jako rura wodociągowa do domu dziecka).

 

Schemat:

GWC.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, dziękuję, to 2 linie fi40 po 50m wylądują głębiej, tj. na głębokości -2,5m (żeby były w wodzie).

 

I teraz mam kolejną zagwozdkę - czy lepiej od razu te 2 nowe (czerwone) linie fi40 po 50m (które będą w wodzie na gł. -2,5m) połączyć ze starymi (niebieskimi) liniami fi40 po 50m (leżącymi zaraz przy sobie :/ i to jeszcze przy rurze kanalizacyjnej na gł. -1,6m)? Czy może lepiej zapomnieć poki co o tych płytkich niebieskich liniach (co są na kupie z kanaliza) i korzystac tylko z tych głębokich (w szerokich odstępach) , co będą bliżej domu?

 

Pomijam to, że jak połączę nowe linie że starymi, to wejdzie więcej roztworu + będzie potrzebna mocniejszą pompka + więcej prądu będzie potrzebne. Ale co z efektami? Warto wykorzystac stary odcinek? Czy może uzysk będzie znacznie osłabiony przez to, że wszystko tam jest na kupie... Jak chodzi o rurę kanalizacyjna, to w zimie to pewnie ekstra ciepełko, ale w lecie być może będzie ogrzewać to, co się uda schłodzić na głębszym nowym odcinku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witam

Ja przychodzę z pytaniem o objętość złoża dla GWC żwirowego, dla domu 140m2 i wymianie 200m3 (oczywiście nie ciągle, to wartość powyżej średniej). czy 36m3 żwiry wystarczy? Myślę zrobić bardzo płaskie GWC tzn o grubości 0,5m i objętości 36m3, czyli wychodzi mi żwirowiec 8x9x0,5. Oczywiście będzie on dzielony na pół (4x9x0,5) i pracował w systemie 12/12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

W sumie zanim się rozgadam mam pytanie - jakie robicie przejścia przez ścianę tj. zwykle 200mm, dziura z 250mm?

Stal nierdzewna+Kauczuk czy po prostu rura stalowa czy PCV?

Dalej szła by od razu przepustnica z siłownikiem - na ile to przetrwa/jak zabezpieczyć pod poziomem gruntu?

 

Mam pytanie praktyczne, czy w podwójnym żwirowcu (2 złoża 5m x 5m x 0,7m) kanał od czerpni fi 200 moge po paru metrach rozdzielic na 2 rury (rozprowadzające powietrze) fi 160 ułożone nad sobą (gęsto ponawiercane i zabezpieczone jakąś siatka) w taki sposób:

-góra złoża-

13cm

Rura fi 160

15cm

Rura fi160

10 cm

-Dno złoża-

 

I rury odbierające analogicznie łączyłyby się w główna fi200. Rozprowadzenie powietrza będzie dobre? Przepływ przez złoże tez będzie równomierny? Czy lepiej tradycyjny sposób u samej góry 1 rura rozprowadzajaca fi200 i pod nią wpięta masa 50-centymetrowych żółtych rur drenarskich fi100?

 

Zgadza się, wizja zaadaptowana z posta Pana Adama:

 

Jestem na temacie GWC teraz i kombinuję czy wybulić pewnie ok 9-10k z montażem na grzebieniowy (ale może być za mały i tak) i nie przejmować się czy zaprojektować na bazie innych i myślę, że usprawniony GWC żwirowy(pół grzebieniowy) powinien być dla mnie najlepszy - mamy spad terenu i rura wkoło domu byłaby trudna do dobrego odwodnienia w rurowym i wcale mnie to rozwiązanie nawet nie przekonuje.

Wracając - wygląda na to, że żwirowy musi mieć odpowiednią (nie za dużą nie za małą) szerokość - w poradniku do zrobienia samemu 2,5m - bo albo opory powietrza będą coraz większe, albo mało energii odbierze. U mnie może 5-6m dł x3-4m szer by się wcisnęło a czy zasili to 2 mieszkania ok 150mkw to już nie wiem.

 

Grzebieniowy z tego co widzę po schematach idzie dużymi rurami w małe (kilka 100mm z 200mm?Niestety chyba to tajemnica za $) i na prawie całej szerokości. Wydaje mi się to średnio potrzebne - na chłopski rozum połowa czy 1/3 długości tego grzebienia by zupełnie wystarczyła skoro i żwirowy działa.

 

Dalej - jakby się uprzeć to rura doprowadzająca powietrze mogłaby iść przez środek, a rura zasilająca reku rozdzielać się przed GWC na dwie rury 200 po bokach od których by szły z 2-3 kolejne 100mm z dziurkami po 30-50cm w żwir.

Nie wiem czy te małe mogłyby być drenarskie czy to raczej zdrowo nie wyjdzie.

 

remake2.jpg

https://postimg.cc/9wtfH7pJ

 

Jak po kilku latach zachowują się rury PCV i GWC u osób które nie kupiły "drogich lepszych" rurek do żwirowego?

 

Tak krócej, idąc od budynku:

1) dać kilka m tej wspaniałej z jonami srebra -> przejść w zwykłą PCV -> trójniki 200 do 160 lub 100mm 3 -> a) wspaniałe z jonami 160mm lub 100mm albo b) rura drenarska bo ma dziurki albo c) PCV z nawierconymi dziurkami

lub

2) dać kilka m tej wspaniałej z jonami srebra -> przejść w PCV -> trójnik 200 na 2x160mm (czyli dwie rury po dwóch stronach do wejścia)-> PCV 160 -> te same opcje a)b)c jak poprzednio - tak jak na obrazku o ile się załączył.

 

Kolejne - jeżeli by w sumie dalej iść w "hybrydę" to czemu nie wydłużyć rury (PCV, ta droga czy jeszcze co tam polecacie) jak to możliwe od dopływu powietrza tak jak w rurowym i np dać jej 20m, zaizolować styropianem od góry, (nie zapomnieć o skroplinach) i wtedy żwir miałby bardziej funkcję oczyszczania niż utrzymywania temperatury a wydajność całego układu powinna się podnieść?

 

Jak nad tym myślę, to też rura wdmuchująca powietrze mogłaby być bliżej spodu żwiru lub lekko skierowana w dół i wymuszać cyrkulację w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, że GWC miało sens przed epoką rekuperatorów i klimatyzatorów?

 

Proszę rozwiń - koszt nagrzewnicy w zimie i działania klimy w lecie nie jest znaczący w stosunku do kosztu GWC?

 

Widziałem część analiz na forum, ale raczej każda była niepełna tj:

- brany pod uwagę koszt wykonania GWC, ale nie że np klima po 5 latach padnie i trzeba kupić nową ew naprawić

- przeliczane na obecny koszt kwh, a to jest zmienna która chyba idzie niestety do góry, tak jak i ceny urządzeń/robocizny/serwisu

- odciążenie filtru na rekuperatorze

- potencjalnie lepsza wilgotność (?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie klimy do GWC to jak porównanie samochodu do roweru.

 

GWC da Ci tylko połowiczny, a czasem nawet nie połowiczny komfort. Czy jakikolwiek projektant da Ci gwarancję określonych parametrów przez całe lato?

Przykładowo max 15 stopni przy wydatku 300m3/h przez prawie całą dobę? Jeśli nie, to zapomnij o komforcie w domu. Chyba że zamkniesz rolety i będziesz siedział w półmroku.

Oszczędność zimą? Przeliczałeś to sobie? Widziałeś ile wzięła moja centrala w najzimniejszy miesiąc ostatniej zimy? Normalnie 13kWh bez grzałki, a z grzałką 19kWh. Bardzo duża część tej energii z GWC jest potem wyrzucana na zewnątrz, bo centrala po prostu musi mniej odzyskać.

Odciążenie filtra? Chcesz wpuszczać ten cały syf do GWC? I potem przez ten syf powietrze? W takim powietrzu są także cząstki organiczne i zapraszanie ich do GWC - wysoka wilgotnośc i temperatura to potem idealne warunki do powstania życia.

Potencjalnie lepsza wilgotność? Jak zimą na wylocie z GWC będziesz miał 6@100% to w temperaturze 22 będziesz miał 35% - taką wilgotnośc da Ci wymiennik entalpiczny.

 

Piszesz o oszczędności. Ale teraz przejdźmy do faktów.

Na zewnątrz 35 stopni - wewnątrz 25. Temperatura nawiewu niech będzie te 15 stopni.

Jaką energię będzie pobierała wtedy centrala?

Ile tej energii schładza dom? Ano tylko to co jest poniżej entalpii w domu.

Założmy że masz w domu 25@50 - entalpia 50,2kj/kg.

Nawiew 15@100 entalpia 41,9kJ/kg.

Różnica 8,3kJ/kg = 2,3Wh/kg.

300m3*1,2*8,3=2988Wh

 

To wszystko przy założeniu, że utrzymasz 15 stopni przez całe lato - w co wątpię przy takim wydatku. Wtedy wspolczynnik energii wlozonej do otrzymanej wygląda całkiem spoko. Ale okraszony hałasem z wentylacji, sybyszym zużcyiem centrali, braku mozliwości sterowania temperaturą w pomieszczeniach. Jaki system do minimalizacji zysków słonecznych planujesz? Bo 3kW na cały dom szału nie robi.

 

Czy ktokolwiek, kto ma GWC kiedykolwiek go monitorował? Ja mam GGWC, które bierze mały udział w chłodzeniu domu, ale tylko niewielki.

Dociśnięcie 300m3 powoduje wzrost temperatury nawiewu, co przekłada się też na wyższą wilgotnośc bezwzględną.

Pionowe dolne źródło 3x80m w tej chwili pod obciążeniem łapie prawie 16 stopni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę rozwiń - koszt nagrzewnicy w zimie i działania klimy w lecie nie jest znaczący w stosunku do kosztu GWC?

 

Nagrzewnica nie jest potrzebna - a jak już ktoś zamontuje (ja nie mam), to jakaś potrzeba jej użycia jest przez kilka kwadransów w sezonie więc koszt prądu pomijalny.

 

Klimy GWC nie zastąpi - ani do grzania, ani do chłodzenia.

 

Przy rekuperatorze z wymiennikiem ERV o dobrej sprawności zyski kWh z GWC na ogrzewaniu i % nawilżania są znikome - bo niewiele podnosi temperaturę nawiewu i większość "zysków" idzie na podniesienie temperatury i wilgotności wyrzutni. Można powiedzieć, że GWC wyręcza w pracy rekuperator.

 

Odciążenie filtra to raczej wada - ja tam wolę syf (w tym zarodniki pleśni, grzybów) wywalić do kosza razem z filtrem, niż żeby mi to zalegało i stykało się z powietrzem nawiewanym do domu.

 

Wilgotność - latem GWC dużą wilgotność jeszcze podniesie, więc pogorszy komfort z tego powodu a schłodzi też niewystarczająco. I tak potrzebna klima - klik

 

Więc tak czy inaczej za reku i klimę trzeba zapłacić, żeby mieć komfort. kWh wiele GWC nie da - a za koszt jego wykonania masz na pokrycie kosztów tych kWh na kilka pokoleń.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy jakikolwiek projektant da Ci gwarancję określonych parametrów przez całe lato?

 

Nie byłem u żadnego - ale logicznie myślę i nie oczekuję cudów.

 

 

Przykładowo max 15 stopni przy wydatku 300m3/h przez prawie całą dobę? Jeśli nie, to zapomnij o komforcie w domu. Chyba że zamkniesz rolety i będziesz siedział w półmroku.

 

Chciałbym mieć też klimę kanałową do reku i tym dochładzać w miarę potrzeb w lecie. Rolety zewnętrzne w planie na pewno od południa i zachodu.

 

 

Oszczędność zimą? Przeliczałeś to sobie? Widziałeś ile wzięła moja centrala w najzimniejszy miesiąc ostatniej zimy? Normalnie 13kWh bez grzałki, a z grzałką 19kWh. Bardzo duża część tej energii z GWC jest potem wyrzucana na zewnątrz, bo centrala po prostu musi mniej odzyskać.

Mała, ale jeżeli system by nie wymagał gazu, prądu, węgla itd dodatkowo urządzenia za 20-50k (pompy ciepła) a jednocześnie był bezobsługowy i bezproblemowy przez 30 lat - to mnie przekonuje.

 

Odciążenie filtra? Chcesz wpuszczać ten cały syf do GWC? I potem przez ten syf powietrze? W takim powietrzu są także cząstki organiczne i zapraszanie ich do GWC - wysoka wilgotnośc i temperatura to potem idealne warunki do powstania życia.

Potencjalnie lepsza wilgotność? Jak zimą na wylocie z GWC będziesz miał 6@100% to w temperaturze 22 będziesz miał 35% - taką wilgotnośc da Ci wymiennik entalpiczny.

No ok, ale mówimy o daniu magicznej rury z jonami na czerpni i na wejściu do domu. Po drodze przechodzimy przez żwir.

Pytanie w takim razie jak/czy ktoś czyści te rury w żwirowych co roku?

 

Piszesz o oszczędności. Ale teraz przejdźmy do faktów.

Na zewnątrz 35 stopni - wewnątrz 25. Temperatura nawiewu niech będzie te 15 stopni.

Jaką energię będzie pobierała wtedy centrala?

Ile tej energii schładza dom? Ano tylko to co jest poniżej entalpii w domu.

Założmy że masz w domu 25@50 - entalpia 50,2kj/kg.

Nawiew 15@100 entalpia 41,9kJ/kg.

Różnica 8,3kJ/kg = 2,3Wh/kg.

300m3*1,2*8,3=2988Wh

 

To wszystko przy założeniu, że utrzymasz 15 stopni przez całe lato - w co wątpię przy takim wydatku. Wtedy wspolczynnik energii wlozonej do otrzymanej wygląda całkiem spoko.

 

Budynek 40cm cegły ma sporą pojemność cieplną, ostatnio Cmax wewnątrz ok 29C przy 50-60% wilgotności z zewnątrz wychładzał się z 2 dni do 24C, przy siedzeniu przy otwartym balkonie poza godzinami kiedy wali słońce do środka (roleta wewnętrzna odbijająca promienie słoneczne). Ucieszyłbym się gdybym nie musiał mieć otwartego przy 35C upale i nawiew nieco chłodniejszego powietrza. To nie uniemożliwia montażu klimy w takim pomieszczeniu przecież.

 

Ale okraszony hałasem z wentylacji, sybyszym zużcyiem centrali, braku mozliwości sterowania temperaturą w pomieszczeniach. Jaki system do minimalizacji zysków słonecznych planujesz? Bo 3kW na cały dom szału nie robi.

Pewnie, ale j.w. i tak - hałas - urządzenie będzie w piwnicy, dlaczego centrala ma się szybciej zużyć? wiatrak?

Brak sterowania - przecież przy zwykłym reku też nie ma. Tak czy siak zostaje montaż klimy - nie neguję tego.

Rolety zewnętrzne na ten moment są planowane. Budynek jest prawie cały docieplony - trzeba będzie to dokończyć w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Przy rekuperatorze z wymiennikiem ERV o dobrej sprawności zyski kWh z GWC na ogrzewaniu i % nawilżania są znikome - bo niewiele podnosi temperaturę nawiewu i większość "zysków" idzie na podniesienie temperatury i wilgotności wyrzutni. Można powiedzieć, że GWC wyręcza w pracy rekuperator.

 

Odciążenie filtra to raczej wada - ja tam wolę syf (w tym zarodniki pleśni, grzybów) wywalić do kosza razem z filtrem, niż żeby mi to zalegało i stykało się z powietrzem nawiewanym do domu.

 

Wilgotność - latem GWC dużą wilgotność jeszcze podniesie, więc pogorszy komfort z tego powodu a schłodzi też niewystarczająco. I tak potrzebna klima - klik

 

Więc tak czy inaczej za reku i klimę trzeba zapłacić, żeby mieć komfort. kWh wiele GWC nie da - a za koszt jego wykonania masz na pokrycie kosztów tych kWh na kilka pokoleń.

 

Dzięki za link - miałem tego lata klimatyzator przenośny, coś dawał. Poczytam.

Fakt, trudność wykonania (dobrego) i żeby nie było grzyba może być trudne i kosztowne dla przeciętnego zjadacza chleba.

Nie wiem na ile reku z filtrem da radę w zimie przy zasyfionym powietrzu wkoło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo reku z filtrem da niewiele, ale reku z zestawem filtrów przeczyści większość syfu, które się w nim znajduje. Na forum jest o tym sporo.

 

Kluczowe pytanie kiedy i czy zwróci się nakład poniesionych środków? Jeśli zimą na wyjściu dostaniesz 0-2 stopnie, a latem 20, to ani to nie schłodzi, ani nie osuszy, ani nie nawilży, a tym bardziej nie przełoży się na duże oszczędności. W większości publikacji o GWC jest analiza ale w przypadku wentylacji bez odzysku, a to robi ogromną różnice w opłacalności inwestycji. Ja bym te środki dołożył do klimatyzacji kanałowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...