Klub przekształcających ugory w piękne ogrody

[arcobaleno]

Masz tak pięknie wyprofilowaną działkę, że aż mnie w dołku ścisnęło z zazdrości!!!!

Jak miło coś takiego usłyszeć na pokrzepienie Bo ja patrze i nic ładnego na razie nie widzę - jedynie masę pracy

 

Mąż własnie dzwonił z "ogrodnika" i powiedzieli mu, ze na razie nie sprzedają sadzonek bo jeszcze za wczesnie. Tak czy inaczej zanim uporam się z zielskiem na skarpie to będzie akurat.

Dzięki za odpowiedź - rozjaśniłaś mi trochę w głowie

 

Kurczę..a ja myślałam, ze do lata zdąży choć trochę obrosnąć siatkę ale chyba nie ma na to szans, co?

[hanka55]

A gdyby tak zamiast rdestu Augberta, posadzić zimozielone thuje, na samej skarpie, na spadku jałowce niebieskie i złote, a na deole, w niecce rododendrony?

Miałabyś cały rok, fajny widok.

Bo rgesty od listopada do czerwca- to platanina brązowych patyków. Smętna i mało efektowna...

Oczywiście możesz dać dowolne rożliny, pamiętajj tylko, że -

skarpa jest dość sucha, bo wioda z opadów i podlewania, spływa na dół.

Na dole jest mokro, więc sprawdzą się tu rośliny " pijawki" ))

 

A tu naprędce pomalowane Twoje zdjęcie:

http://images21.fotosik.pl/77/39c0c32cd5534925.jpg

[hanka55]

Są szanse, są ))

Na allegro - sezon już ruszył i są i kopane i doniczkowane rośliny.

Thuje brabanty-70 cm, po 8 zł/ szt.

Natomiast Twój ogrodnik i nasze sklepy, zapomniały, że przyroda ma swoje sezony :-0. W NOwym Targu, w Leclerku- tez wszystko zamknięte!!!

A przecież i temperatura , i słońce przygrzewają jak w kwietniu!

 

A tu masz wklejki z Thuja occidentalis 'Aurescens' i Szmaragda(?)

http://images21.fotosik.pl/77/ac1ed1a2e6e54f3c.jpg

[arcobaleno]

Nad brabantami też myślałam Ale chciałabym najpierw tą siatkę zasłonić a z tego co wiem ten rdest najszybciej rośnie

Nad innymi roślinkami będę myśleć - na teraz moja koncepcja to założenie trawnika i osłonięcie płotu.

Obrazek wygląda nieźle

 

A w ogóle to podoba mi się taka roślina/drzewo tylko nie wiem jak się nazywa - moja mama ma na działce i pięknie to wygląda. Taka wielka choina, piękny ciemny kolor zieleni, bardzo gęsta a igły takie mięciutkie, fajnie falują na wietrze. Dośc szybko chyba rośnie bo teraz to ma chyba z 8 metrów a małej jej nie pamiętam I takie coś własnie chciałabym posadzić od drogi - bardzo efektowne - spytam babci jak się nazywa

[hanka55]

No, tak. Rdest jest absolutnie najszybszym pnaczem.

Ale...także najbardziej niszczycielskim. Siatkę wygina po roku, dwóch, a jeśli nie jest ona mocno napięta, potrafi ją zerwać. Miałam już taki przypadek u siebie i musieliśmy robić stalowe ramki, by ciężar rdestu ( 2-5metrów w górę) nie zniszczył kompletnie ogrodzenia.

A może..panele drewniane 180 x 180cm?

MOżna je kupić po 30zł/ szt, a gdy rośliny podrosną, to ten parawan można zdemontować i użyć w innym miejscu, lub zbudować np. altankę.

 

http://www.nomal.com.pl/product_images/thumb_49.jpg

[betka35]

No włąśnie.......co sadzić w tzw. nieckach terenu....w miejscach gdzie okresowo lubi zbierac się woda??? Nie chciała bym przekopywać trawki a raczej "zamaskować" takie wgłębienia.......myślałam o roślinach płożących..jakimś cyprysiku.. tylko czy nie padnie od nadmaru wody jesienią lub deszczową wiosną ?? a mam wysoki poziom wód gruntowych więc czasem naprawdę woda stoi

[arcobaleno]

Panele chciałam do dziś - dopóki nie przeczytałam o rdeście

Zawsze to ładniej wygląda jak jest coś zielonego na płocie a poza tym koszta też grają rolę No i podoba mi się bardzo ta fala zieleni zalewająca ogrodzenie. A jak mi rdest zacznie za mocno podskakiwać to go usunę .

A siatkę mamy mocną i solidną także mam nadzieję, ze jej nic nie będzie.

 

Ogólnie to chciałabym jak najwięcej zielonego, kolorowe liście (żółte, czy czerwone) jakoś mi się nie podobają - najbardziej lubię soczystą zieleń

 

A masz jakieś zdjęcia swojego rdestu? Chętnie zobaczę jak to u Ciebie wygląda. No i napisz ile rósł do obecnego stanu.

[hanka55]

No włąśnie.......co sadzić w tzw. nieckach terenu....w miejscach gdzie okresowo lubi zbierac się woda??? Nie chciała bym przekopywać trawki a raczej "zamaskować" takie wgłębienia.......myślałam o roślinach płożących..jakimś cyprysiku.. tylko czy nie padnie od nadmaru wody jesienią lub deszczową wiosną ?? a mam wysoki poziom wód gruntowych więc czasem naprawdę woda stoi

Takie zagłebienie, po wkopaniu tam kwaśnej ziemi, to wprost wymarzone miejsce dla rododendronów i wrzoścowatych.

Pozsukaj linki na tym forum - są zdjęcia i koncepcje

[hanka55]

Panele chciałam do dziś - dopóki nie przeczytałam o rdeście

Zawsze to ładniej wygląda jak jest coś zielonego na płocie a poza tym koszta też grają rolę No i podoba mi się bardzo ta fala zieleni zalewająca ogrodzenie. A jak mi rdest zacznie za mocno podskakiwać to go usunę .

A siatkę mamy mocną i solidną także mam nadzieję, ze jej nic nie będzie.

 

Ogólnie to chciałabym jak najwięcej zielonego, kolorowe liście (żółte, czy czerwone) jakoś mi się nie podobają - najbardziej lubię soczystą zieleń

 

A masz jakieś zdjęcia swojego rdestu? Chętnie zobaczę jak to u Ciebie wygląda. No i napisz ile rósł do obecnego stanu.

 

Ostatnie słowo jakim określiłabym rdest w zimie i na wiosnę, to OZDOBNY !

Zresztą, sama zobacz ( przed cięciem wiosennym), dziś:

http://images20.fotosik.pl/127/c2ccfcef599ab86em.jpg

http://images20.fotosik.pl/127/9353363d4b0a82d0m.jpg

[Mirek_Lewandowski]

No włąśnie.......co sadzić w tzw. nieckach terenu....w miejscach gdzie okresowo lubi zbierac się woda??? Nie chciała bym przekopywać trawki a raczej "zamaskować" takie wgłębienia.......myślałam o roślinach płożących..jakimś cyprysiku.. tylko czy nie padnie od nadmaru wody jesienią lub deszczową wiosną ?? a mam wysoki poziom wód gruntowych więc czasem naprawdę woda stoi

Takie zagłebienie, po wkopaniu tam kwaśnej ziemi, to wprost wymarzone miejsce dla rododendronów i wrzoścowatych.

Pozsukaj linki na tym forum - są zdjęcia i koncepcje

 

Utopią się. To nie ryż. Wilgoć to lubią, ale nie stojącą wodę.

[hanka55]

hmmm, więc odpowiem znów, dokładnie

w niecce, robisz dół na głębokośc metra, a szerokość - dowolną ( ja zrobiłam 3 x5 x 1 m). Wyścielasz go folią, robisz dziurki, zapewniające odpływ wody/ można wykorzystać worki po torfie, one już są perforowane/. Spiesz kwaśnego podłoża do iglaków/ rododendronów, tak, aby wypełnić cały dół.

Lejesz wodą, uzupełniasz zimię, aż osiądzie, a na drucgi dzień sadzisz rododendrony i inne wrzosowate.

Folia zapewnia wilgotność podłoża, dziurki odprowadzają nadmiar wody.

W moim gliniastym podłożu ta metoda sprawdziła się znakomicie.

Zamiast gotowej mieszanki dla kwasolubnych - można samemu zrobić -1 częśc rozdrobnionej gliny lub iłu, jedna część przekompostowanego obornika/ kompostu, jedna część torfu 3,3 ph. Zmieszać, rozdrobnić i jest gotowe podłoże dla rh.

Gdy poziom wody gruntowej jest zbyt wysoki doł mmożna pogłebić o 20-30 cm, a na dno nasypać kamieni lub żwiru - będzie drenaż, choć sądzę, że to " pole ryżowe" , o którym wspomina Mirek, to raczej kałuża z topniejącego śniegu, która stoi dzień, dwa i powoli wsiąka w gliniasty teren, a nie trzęsawisko i wyrobisko gliny, które na codzień jest niemal stawem

 

Reszta przepisu tu :

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=66524

[Pinus]

mmm, więc odpowiem znów, dokładnie

w niecce, robisz dół na głębokośc metra, a szerokość - dowolną ( ja zrobiłam 3 x5 x 1 m). Wyścielasz go folią, robisz dziurki, zapewniające odpływ wody/ można wykorzystać worki po torfie, one już są perforowane/. Spiesz kwaśnego podłoża do iglaków/ rododendronów, tak, aby wypełnić cały dół.

Lejesz wodą, uzupełniasz zimię, aż osiądzie, a na drucgi dzień sadzisz rododendrony i inne wrzosowate.

Folia zapewnia wilgotność podłoża, dziurki odprowadzają nadmiar wody.

W moim gliniastym podłożu ta metoda sprawdziła się znakomicie.

Zamiast gotowej mieszanki dla kwasolubnych - można samemu zrobić -1 częśc rozdrobnionej gliny lub iłu, jedna część przekompostowanego obornika/ kompostu, jedna część torfu 3,3 ph. Zmieszać, rozdrobnić i jest gotowe podłoże dla rh.

Gdy poziom wody gruntowej jest zbyt wysoki doł mmożna pogłebić o 20-30 cm, a na dno nasypać kamieni lub żwiru - będzie drenaż, choć sądzę, że to " pole ryżowe" , o którym wspomina Mirek, to raczej kałuża z topniejącego śniegu, która stoi dzień, dwa i powoli wsiąka w gliniasty teren, a nie trzęsawisko i wyrobisko gliny, które na codzień jest niemal stawem

?????

Zwłaszcza ta folia na dnie dołu

..

[arcobaleno]

zrobiłam zdjęcia temu iglakowi, który rośnie u mojej mamy a który bardzo chcę mieć przed domem - babcia twierdzi, ze to jodła kaukaska lub kalifornijska. Czy tak ?

 

http://img206.imageshack.us/img206/5050/dsc00012tb2.jpg

 

 

http://img206.imageshack.us/img206/2612/dsc00016ex8.jpg[/img]

[Pinus]

Uważam, że nie jest to jodła kaukaska ani kalifornijska tylko prawdopodobnie jodła olbrzymia (Abies grandis) albo daglezja zielona (Pseudotsuga menziesii) - jeżeli miękie igły.

To trzeba z bliska zobaczyć i pomacać

..

[Dorota szymczak]

MIREK , PINUS Wy macie dużo wiedzy i doświadczenia a ja jestem całkowicie zielona . Może mi coś poradzicie. Mam działkę 4300m. Gdzieś 1000 m kw. z końca to jest: pierw stopniowo grząska ziemia ( taka jak się na niej stanie i podskoczy trochę to się ugina ale wody nie widać). Czym dalej idąc do końca tym jest gorzej. Po deszczach trwających dłużej na koniec działki trza założyć kalosze raczej wysokie bo stoi woda. Macie pomysły na jakieś roślinki czy zostaje mi tylko zrobić co wszyscy: wielkie oczka wodne.

 

 

Pozdrawiam . Dorota.

 

PS. Mam małe dzieci i takie oczko na ten moment odpada.

Żadna radocha mieć takie oczko na końcu działki i zasuwać w jedną stronę

150 meterków. To nie jest dużo ale ciągle to będzie wyglądać na maraton a nie na rozrywkę.

[arcobaleno]

jeżeli miękie igły.

igły ma miękkie, dość szybko urosła.

No kurczę to co mam powiedzieć w szkółce - chcę takie samo a nie wiem jak się nazywa. babcia kupowała parę lat temu i widzę, ze też nie pamięta

[Pinus]

jeżeli miękie igły.

igły ma miękkie, dość szybko urosła.

No kurczę to co mam powiedzieć w szkółce - chcę takie samo a nie wiem jak się nazywa. babcia kupowała parę lat temu i widzę, ze też nie pamięta

Poproś aby sprzedający pokazał Ci daglezje zieloną i zobaczysz czy jest to samo co mu babci . Na wszelki wypadek węż sobię galązke z tego „babcinego" drzewa (dla porównania).

Proste? .

..

[Pinus]

MIREK , PINUS Wy macie dużo wiedzy i doświadczenia a ja jestem całkowicie zielona . Może mi coś poradzicie. Mam działkę 4300m. Gdzieś 1000 m kw. z końca to jest: pierw stopniowo grząska ziemia ( taka jak się na niej stanie i podskoczy trochę to się ugina ale wody nie widać). Czym dalej idąc do końca tym jest gorzej. Po deszczach trwających dłużej na koniec działki trza założyć kalosze raczej wysokie bo stoi woda. Macie pomysły na jakieś roślinki czy zostaje mi tylko zrobić co wszyscy: wielkie oczka wodne.

 

 

Pozdrawiam . Dorota.

 

PS. Mam małe dzieci i takie oczko na ten moment odpada.

Żadna radocha mieć takie oczko na końcu działki i zasuwać w jedną stronę

150 meterków. To nie jest dużo ale ciągle to będzie wyglądać na maraton a nie na rozrywkę.

Szczerze mówiąc to bardzo chciałbym mieć taki podmokły grunt na końcu tak dużej działki. Wszelkie przedsięwziecia z jego osuszeniem prawdopoidobnie skończyby się niepowodzeniem.

Zrobiłbym staw i ładnie go zagospodarował .

..

[arcobaleno]

Proste? .

..

Jak drut

[Pinus]

Proste? .

..

Jak drut

Albo jak sznurek w kieszeni

..