Klub przekształcających ugory w piękne ogrody

[Lidka i Janusz]

Stokrotka, nadajesz bo znów masz plac budowy

[hanka55]

Lidka i Janusz- tawułę i żylistek tniemy na przednówku, czyli luty-marzec, więc spokojnie możesz ciąć, bo kwitna na tegorocznych.

Czy krótko, czy oszczędnie, to już zalezy od tego, jak wysoki chcesz mieć krzew i jak bardzo chcesz go zagęścić.

Im ma byc mniejszy i gęstszy, tym krócej tniemy, aczkolwiek ja wolę zylistka wycinać co 2 lata ok. 30% u podstawy pędów.

 

Stokrotko - witamy w klubie

A na wykopki tez jest rada - wszystkie rośliny do donic produkcyjnych, lub wiader z dziurką. Wkopujesz w grządkę, a jak trzeba - przesadzasz wraz z doniczką nie uszkadzając im systemu korzeniowego

[Stokrotka]

Niezły pomysł, Hanko - może sobie przygotuję więcej pelargonii i fuksji, żeby zatkać ewentualne dziury - żebym tylko wiedziała, kiedy i z której stony zaatakują

[Lidka i Janusz]

Moją koncepcję ogrodu szlak trafił Dostałam śliczny rododenron, muszę przesadzić część roślin, aby tam go posadzić.Ale chyba jeszcze poczekam, bo mróz jakoś nie chce odejść.

[Gluś]

Jesli można to też się wpisuję do klubu i od razu mam pytanie. Co pasuje do orzecha ? Jest piekny i duży w kącie ogrodu i za nic w świecie go nie wytnę. Wzdłuż ogrodzenia chcę jednak coś posadzić i brak mi koncepcji. Generalnie nie widzę żadnych iglaków , tui i tym podobnych. Myślałam raczej o różach pnących i bylinach... ma to sens ?

[wojtek50]

Witajcie . Bardzo prosze o przyjącie mnie do klubu . Staram się zamienić ugor w ogród . Rezultaty raczej takie sobie . Ale plany mam ambitne . Moje starania prowadzę już od roku . Zaczynam drugi sezon . Przedewszystkim musze to wszystko ogrodzić . Jest tego prawie 300m . Ponieważ przez zimę miałem wizyty mieproszonych gości ,co troszkę naryszli mój stan posiadanie drzewek i krzewów . Ale troche roślinek doczekało zimowej wiosny . Ciekaw jestem czy ktoś z was posadził morwę .

[Lidka i Janusz]

Witajcie . Bardzo prosze o przyjącie mnie do klubu . Staram się zamienić ugor w ogród . Rezultaty raczej takie sobie . Ale plany mam ambitne . Moje starania prowadzę już od roku . Zaczynam drugi sezon . Przedewszystkim musze to wszystko ogrodzić . Jest tego prawie 300m . Ponieważ przez zimę miałem wizyty mieproszonych gości ,co troszkę naryszli mój stan posiadanie drzewek i krzewów . Ale troche roślinek doczekało zimowej wiosny . Ciekaw jestem czy ktoś z was posadził morwę .

 

Przyjmujemy??? Oficjalnie przyjeliśmy..

To już Twój drugi sezon, jestes w lepszej sytuacji niż my, przed nami kopanie, wynoszenie zielska, nawożenie itd. Ale nie poddajemy się.

Co do morwy, to mam w planie - lubię ich sodkie owoce.

[Lidka i Janusz]

ups, poszło drugi raz.

[hanka55]

Wojtku, więcej nadziei

Pamiętaj, że stare przysłowie mówi, że "ogród widać po 10-ciu latach".

Źli i niezyczliwi ludzie są wszędzie, a lepkie ręce i robaczywe dusze, nie powinny zniechęcać do tworzenia ogrodowego pokoju.

Trzymam kciuki za Twoje samozaparcie i twórcze podejście.

[iness5]

Wpisuję sie tu i ja

Chyba mogę?

Totalny laik ze mnie w sprawach ogrodu - jestem człowiekiem z bloku

 

Działka ma to 1007 m2.

Planowa część ogrodowa - z tyłu domu to 500 m2

Z boków i z przodu też miejsce pozostaje...

W minione lato - gdy kupowalismy działkę wyglądało tak:

http://p9.labfoto.pl/photos/p/9/2/92ec1ceadeb75151e91ad5c47ad0de8d-1525672.jpg

 

http://p1.labfoto.pl/photos/p/1/c/1cdba25f9ced79d3ff4ec32887130755-1525673.jpg

 

Teraz się zmieniło, bo nie ma już drzewek...

W połowie kwietnia zaczynamy fundamenty, a ja myśłę o ogrodzie...

Czy jest tu jakieś kompendium?

[Betsi2006]

iness5

 

I bardzo słusznie ze myslisz już o ogrodzie. Jak odpowiednio zaplanujesz budowę to bedziesz maiał mniej kłopotów później z ogrodem - mam na mysli obszar jaki udostepnisz budowlańcom i ograniczysz wjazd cięzkich samochodów na całą działkę. Zwłaszcza te cięzkie samochody potrafia bardzo rozjeździć ziemię. Nie wyrzucaj ziemi humusowej bo potem bardzo przyda sie do kształtowania terenu - jesli zarosnie chwastami po potraktuj jes Roundupem abo wyrwij z korzeniami.

Część ogrodu postaraj się oddzielić i tam oczyść z chwastów i wysiej trawę - i nie pozwól zwalać tam wszystkiego na budowę. O ten kawałek mniej bedziesz musiała robic później.

 

U mnie niestey rozjeżdżone wszystko, góra ziemi na środku działki i mnóstwo roboty, żeby doprowadzić to do porzadku. Żałuję że nie pomyślałam o tym wcześniej - tak jak Ty.

[iness5]

Przede wszystkim Betsi2006 dzięki za odpowiedź!

obszar jaki udostepnisz budowlańcom i ograniczysz wjazd cięzkich samochodów na całą działkę. Zwłaszcza te cięzkie samochody potrafia bardzo rozjeździć ziemię.

Powoli sie uczę

Mam punkt pierwszy (mam nadzieję, ze dojdę do kolejnych)

1. Wyznaczyć terytorium budowlańcom

Nie wyrzucaj ziemi humusowej bo potem bardzo przyda sie do kształtowania terenu - jesli zarosnie chwastami po potraktuj jes Roundupem abo wyrwij z korzeniami.

A czy trzeba jakieś urządzenie do spryskania, czy na te 500 m2 jakoś sobie poradzimy. Proszę o poradę!

 

Część ogrodu postaraj się oddzielić i tam oczyść z chwastów i wysiej trawę .

U mnie część ogrodowa za domem. Trawę wysiać już teraz? Żeby była ładna, trzeba ją podkaszać. Czy w czasie budowy da się pielęgnować?

 

Laik ze mnie, więc sorki za głupie być może pytania. Dla mnie serio poważne

[zygmor]

Bardzo trudno jest zachować, podczas budowy, często jakiś fragment ogrodu na swoje potrzeby. Robotnicy są nieprzewidywalni.

Jednym z rozwiązań jest na koniec budowy zakładać ogród.

Wtedy równa się wszystko, bronuje usuwając chwasty i sieje trawę.

Ten trawnik to podstawa pod dalsze działania.

Oczywiście jak wykopiesz gdzieś dół pod oczko wodne to ziemię z wykopu możesz spożytkować na wybudowanie skarpy czy nasypu w innym miejscu, ale niekoniecznie bardzo oddalonym od oczka, lub skłon nad oczkiem i usytuować na niej szemrzący strumyk itp.

[Betsi2006]

Innes, Zygmor

 

Zgadzam się że nie jest łatwo wygospodrować kawałek działki gdzie budowlańce nie będą się panoszyć - to zalezy jaki jest kształt działki i jak jest usytuowany dom. Jak sie nie da to trudno, pod koniec budowy zająć sie równaniem terenu i trawą po całości.

Jesli chodzi o spryskiwanie to w sklapch budowlanych lub ogrodniczych mozna kupić specjalny pojemnik z pąpką do robienia oprysków - nie musi być jakiś wielki.

[beciaw2]

Innes5 jak ja bym chciała mieć taki ugór jak Ty! Omija Cię mnóstwo prac porządkowych. Ja za tydzień będę właścicielką 1275m2 gruntu rolnego zakwalfikowanego jako B/RIVa. Nie umiem wklejać zdjęć, więc krótko opiszę. Działka na dużym skłonie, ukosem przez działkę biegnie stara droga. Na środku działki ruiny fundamentów starego poniemieckiego siedliska.Ok. 3/4 działki zazrośnięte krzakami tak ściśle że nie można przejść. Typowe siedlisko ruderalne: lilaki, śnieguliczki, klony, jesiony, zdziczałe śliwy, czarny bez itp. Każdy dołek zasypany śmieciami wysypywanymi przez lata przez sąsiadów: butelki, szmaty, stare garnki, oparcie od fiata, rozbity telewizor neptun itp. Piwnice ruin wysypane śmieciami równo z fundamentami. Siedlisko nie zamieszkane od czasów wojny. Niestety stary sad wyrżnięty przez mieszkańców wsi na opał na zimę, dla mnie pozostawili 15 pieńków. Na szczęście bali się ściąć 3 b. dużych drzew: świerka ok. 15m wysokośći ale pień do połowy wysokości łysy, klon o obwodzie ok. 200 cm(niestety do wycinki bo stoi pośrodku planowanego domu) i jednego najwyższego niezidentyfikowanego drzewa- ja obstawiam jodłę, mąż mówi że to cis. Mimo iż gleba wedłu klasyfikacji IVa czyli niezgorsza, to na pewno zdegradowana przez stałe zacienienie przez krzaczory- pokrywają je tylko mech i śladowo pokrzywa.

Czy ktoś wie czy kosa spalinowa z taką metalową tarczą zetnie pędy krzewów ok 6cm średnicy?

[Lidka i Janusz]

beciaw2 - Przejełaś działkę z "całym dobrodziejstwem inwentarza" Może podczas wykopów jakiś skarby się znajdą, w końcu to poniemieckie siedlikso. Masz nie lada wyzwanie. Zaczęłam kopać działkę, i wydawało się że to nie będzie problemu. Podczas kopania- złamałam szpadel, drugi szpadel na razie wytrzymuje ale już wykopałam 2 metrowy pręt , oprócz tego całe mnóstwo metalowych elementów. a to 1/6 działki. Więc wiele może się wydarzyć.

[beciaw2]

Ano z całym "dobrodziejstwem":) Jak to się mówi -widziały gały co brały. Kupiliśmy ją od gminy za 5200zł- co było jej niewątpliwym i największym atutem Ja mimo tego całego śmietniska widzę w niej potencjał właśnie dlatego że jest na skosie- nie przepadam za lotniskami. Nie będziemy się na niej budować wcześniej niż za 5lat- jak spłacimy kredyt za obecne mieszkanie, ale już teraz chcemy uporządkować działkę, żeby jako tako wyglądała. Nie bardzo wiem jak sobie poradzić z krzakami. Częściowo poprzerastały ruiny, więc najpierw chyba będzie trzeba nimi zająć. Przygotowałam już wniosek o zezwolenie na wycinkę do gminy i złożę go jak tylko będę miała na ręku akt własności. Boję się ruszać bez zezwolenia bo to jednak 850m2 krzaków a sąsiedzi są znani z "życzliwości". Decyzja nic nie kosztuję a chyba mi nie odmówią?

Zastanawiam się tylko jak to technicznie wykonać. Przeszkodami są: duży skos terenu, ruiny w które krzewy powrastały, wszędzie walające się śmieci (jak nie wytnę krzaków to ich nie pozbieram bo nie ma jak dojść), oraz brak prądu na działce. Krzaki są duużo wyższe ode mnie (mają po 4m i więcej) a niektóre pędy mają do 6cm średnicy. Rosną tak gęsto że trudno się między nimi wcisnąć.

Coś doradzicie?

[wojtek50]

Oj . Z tego co opisujesz to niezły busz. A pozwolenie od gminy na uporządkowamie dzialki jest raczej nie potrzebne . Chyba ze rosna drzewa obięte ochroną . Ale raczej drzew to nie wycinaj . Co do krzaczorów to radziłbtm je potraktować siekierą . A potem w niare możliwości wykopać całą karpę z jak największym systemem korzeniowym . Bo to potrafi odrastać . Ja u siebie tak potraktowałem jesiont i czarny bez . Jeden zostawiłem ścięty tylko przy ziemi i już wyłażą pędy. No a cały "dobytek" podziemny to trzeba wywieść . A nuż coś ciekawego się znajdzie .

[Jarus05]

A czy na gruncie oznaczonym jako "Łąki/Nieużytki" jest szansa, że coś wyrośnie?...

[wojtek50]

Jest takie przysłowie .Choćbyś siedem lat krzyżem leżał jak nie posiejesz to nie będziesz zbieral .