Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub przekształcających ugory w piękne ogrody


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 817
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co pasuje do orzecha ?

 

Pod orzechem niewiele roślin chce rosnąc, jego liscie zawieraja substancje hamujace wzrost innych roślin, na dodatek drzewo rzuca głęboki cień.

Myślę , że takich warunkach mozna poeksperymentowac z suchodrzewem, jaśminowcem, tawliną, ale to są duże krzewy.

 

Jezli planujesz staranne wygrabianie lisci orzecha i stałe nawadnianie tego rejonu ogrodu rosłyby tam na pewno cisy, bergenie, funkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też się zapisuję do klubu :-) Jeśli pozwolicie, oczywiście.

Mój ugór ma już 3 lata i powoli zmienia się w ogród. Po zaoraniu i zabronowaniu terenu przez 3 tygodnie wybierałam z synem z ziemi wszystkie kłącza, kamienie, korzenie, szkła, śmieci budowlane i zwykłe, tapczany (!!!). Jak skończyłam, musiałam zaczynać od pocztątku... No więc sięgnęłam po rundup. Pomogło. Po kilku tygodniach w ubiegłym roku posiałam trawę, mieszankę wimbledon. Wzeszła szybko, niestety nie tak szybko jak niektóre chwasty...

No ale to już za późno było na inne metody, więc kosiłam chwasty wraz z trawą i jakoś to wyglądało. Teraz też jest nieźle, ale moge tak napisać tylko dlatego, że zweryfikowałam poglądy i już nie marze o pięknym angielskim trawniku ;)

Nie wadzi mi teraz koniczyna albo inne 'kwiatki', koszę je jak trawę i już.

Ugór mój wzbogacam drzewkami, krzaczkami, kamykami polnymi, czym się da, żeby oko pocieszyć, ale potrzebuje jeszcze czasu i wsparcia dobrymi radami oraz wygraną w totka, aby móc usiąść z kubkiem kawy w dłoni i podziwiać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jNo ale to już za późno było na inne metody, więc kosiłam chwasty wraz z trawą i jakoś to wyglądało. Teraz też jest nieźle, ale moge tak napisać tylko dlatego, że zweryfikowałam poglądy i już nie marze o pięknym angielskim trawniku ;)

...

 

O, to tak jak ja :-) My nawet nie myśleliśmy nigdy, że uda nam się mieć idealny trawnik - wokół nieużytki nie koszone od czterech lat ;-) - postanowiliśmy nie przywiązywać do tego wagi po prostu. Tym bardziej, że mamy endemity ;-) nie do wytępienia ludzką mocą - czyli chrzan. Się kosi, innego wyjscia nie ma.

 

No i po kwałku anektuję trawnik pod rabatki bylinowe i krzaczki :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w ogóle rozczula jedna wskazówka dotycząca zakładania ogrodu (kiedyś przdeczytałam to chyba w numerze specjalnym Muratora") - że ogród powinien być w harmonii z otaczającym środowiskiem (z tym się oczywiście zgadzam) i dlatego dobrze jest w nim uprawiać gatunki, które występują w tym środowisku naturalnie.

 

Kłopot w tym, że powyższe gatunki uprawiają się same ;-) i doprawdy nie potrzebują niczyjej pomocy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto moje krzaczory, z którymi przyjdzie mi walczyć

http://img91.imageshack.us/img91/1429/rysunek1fn1.jpg

http://img359.imageshack.us/img359/6561/rysunek3hh7.jpg

http://img91.imageshack.us/img91/6271/rysunek4qh2.jpg

 

http://img379.imageshack.us/img379/7742/rysunek5fp2.jpg

http://img379.imageshack.us/img379/7199/rysunek6qo1.jpg

 

Trochę roboty z tym będzie :roll:

Pozdrawiam

B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaj, chaszcze doprawdy straszliwe :o Najtrudniej, że krzaczory rosną między kamieniami, a to będzie utrudniało mechaniczną wycinkę. Za to gdy powyciągacie najpierw kamienie, będziecie mieli pełno dobrego materiału. Za to dworek piękny. Mniemam, że to Wasz do remontu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dworek niestety nie nasz. :cry: Połowa to własność gminna, połowa- prywatna sołtysa. Taka współwłasność oznacza że dalej będzie niszczał niestety. My kupiliśmy grunt na którym kiedyś był budynek gospodarczo-mieszkalny tzw. służbówka (to te ruiny co je widać na zdjęciach). Przed wojną mieszkali tam jeszcze Mazurzy, po wojnie zabudowania już nie zostały odbudowane.

Minusem jest iż geoteta powojenny wyznaczając działki poleciał po prawie lini budynków. Granice naszej działki od strony dworku są oddalone o 2m, od strony drugiego sąsiada 10cm!!!!. I jeszcze ma okno w tej ścianie, o czym już gdzieś pisałam.

Działka jest zagrodowa, więc istnieje możliwość budowy domu, lecz nie mamy na razie na to środków. (spłacamy kredyt za mieszkanie). Może za 5 lat coś ruszymy z domem.

Plan jest następujący:

 

1. wycinamy krzaki, śnieguliczki i co się da kosą mechaniczną, resztę toporkiem, wszystko na świeżo miejscowo traktujemy randapem

 

2. Co ładniejsze krzewy/drzewka na granicy działki zostawiamy

 

3.równocześnie wybieramy śmieci od razu z selekcją surowców wtórnych (gmina odbierze je od nas za darmo), resztę wywieziemy na wysypisko sami (taniej)

 

4.przestawiamy stary kamienny murek do granicy naszej działki robiąc z niego murek kwiatowy z roślinami cieniolubnymi bo to granica od północnej strony

 

5.tymczasowo siatką leśną grodzimy działkę,

 

6.Ostrówek rozbierze nam ruiny na pojedyńcze bloki i wykarczuje co większe pniaki

 

Nie za bardzo wiem co dalej. Działka jest na stoku chciałabym zmienić ukształtowanie terenu poprzez utworzenie w jej obrębie wgłębnika, przy czym nie ruszać części z drzewami (to najwyższa część działki). Od tej strony z pozyskanego kamienia chcę zrobić murek oporowy, pozostałych łagodne spadki. Nie wiem tylko jak to powiązać z ochroną warstwy żyznej. No bo jak zebrać humus z terenu pełnego korzeni krzewów i nierównego. Ręcznie łopatką z prawie 13 arów? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam!

 

Prosze o zapisanie mnie do klubu! :D

 

Wprawdzie budowe zaczniemy albo na jesien albo za rok, ale mamy juz domek gospodarczo-garazowy i chcialabym zabrac sie za ugor na dzialce i ewentualnie cos posadzic.

 

Ziemia to glownie piasek porosniety metrowymi chwasciorami :evil:

Tak wiec chce to spraskac roundapem, przekopac i zasiac lubin lub cos podobnego i za rok przekopac z obornikiem i nawieziona ziemia(dobrze??? :oops: )

 

 

Dzialka jest waska-dlugosc 70 metrow, szerokosc 22.

I wlasnie jaki duzy przedogrodek zrobilibyscie?Planuje na 6 metrow szerokosci(jest od strony polnocnej). :roll:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my dziś właśnie będziemy rozwozic ziemię tę ściągnięta spod domu, tzn katerpilar będzie rozwoził, potem bedziemy chciali to wyrównac w miarę mozliwości grabiami, ale i tak dołki pewnie sie porobią, no i na to chcialismy nawieźc jakieśc 5-10 cm takiej torfowej ziemi... czy jak zasiejemy na tym trawnik porobią nam się dołki i place?

ja ich nie chce.. jak mamy to zrobić? mamy do obrobienia jakieś 1300m2 w sumie :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z siewem trawnika nie trzeba się śpieszyć.

Ziemia pod trawnik powinna być przygotowana na kilka tygodni przed siewem.

Przez ten czas ustabilizuje się jej wilgotność, struktura i warunki pokarmowe oraz wykiełkują wszędobylskie nasina chwastów.

Przed siewem niszczymy wzeszłe chwasty i ostatecznie równamy podloże.

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej wszędobylskim chwastem na nasej działce jest perz :evil: no i nie wiem czy nie gorszy od niego skrzyp polny... poza tym inne takie łatwiejsze do usunięcia...ale ten perz i skrzyp, to jak potem sie go pozbyć?

ale chyba to byłby dobry pomysł, narazie bedziemy kosic chwsty a z trawnikiem sie wstrzymamy, ustalimy sobiie ściżki, obsadzimy krzewami i drzewami i na koniec trawnik...

a jak potem najłatiwej i skutecznie te chwasty usunąć?

pozdrawiam i dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej wszędobylskim chwastem na nasej działce jest perz :evil: no i nie wiem czy nie gorszy od niego skrzyp polny... poza tym inne takie łatwiejsze do usunięcia...ale ten perz i skrzyp, to jak potem sie go pozbyć?

Nie ….„ potem" tylko przedtem :) - będzie łatwiej

A ziemie na działce jak z tego wynika to masz kwasną. Może warto zwapnować :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie sama juz nie wiem jaką mam te zienie, czy kwaśna czy nie, bo teść kiedys przyniósł jakiś miernik (nie wiem skąd go miał, chyba z giełdy staroci) i stwierdził że gleba jest lekko zasadowa, na co zdziwiła się moja sąsiadka, bo po roślinach (ona sie lepiej w tym ode mnie orientuje) określała glebe jako kwaśną... hmmm....

no i teraz nie wiem :/

ale na pewno nie jest jakas specjalnie żyzna... raczej gliniasta, a jak teraz jest sucho od kilku dni to jest taka zbita jakaś, twarda, nie wiem...

kupiłam dwa rododendrony, azalie japońską i nie wiem cy wsadzic je tak po prostu czy jednak popdypać torfem? eh... nic juz nie wiem... czyli wapnowac... wapno mam... zostało po budowie,,, takie może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzyp rośnie raczej na glebach wilgotnych, świeżych i kwaśnych, dlatego uważa się go za roślinę wskaźnikową.

 

Wapno budowlane jest nieprzyswajalne dla roślin, podobnie jak schabowy dla noworodka.

Rododendrony mają duże i specyficzne wymagania, o których napisaliśmy tu :

 

http://forum.muratordom.pl/rododendrony-nie-ale,t66524.htm

 

Posadź je w półcieniu, w kawśnej ziemi z kora i obornikiem, a odwdzięczą Ci się zdrowym wzrostem i pięknym kwitnieniem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...