Klub przekształcających ugory w piękne ogrody

[andzik.78]

O pierwszy raz tu jestem ale zagoszczę tu na dłużej super wątek, idealny dla mnie. Jutro zaczynamy budowę domu.Działka jest goła, nie ma ani drzewka , krzaczka tylko trawa i chwasty.Niebawem wstawię kilka fotek. Ale juz traz proszę napiszcie mi jakie krzewy mogę wsadzić od strony północnej i północno-wschodniej?Chcę wsadzić większe krzewy żeby odgrodzić się od asfaltu i sąsiadów.Wejście do domu też mam od północy.

magii sliczny migdałek a o ogródku juz nie wspomnę..cudo.

[hanka55]

Magii - super, super, super

Potwierdzasz moją tęsknotę za skarpą.

Ten ogródek jest tak dynamiczny, przestrzenny i ładnie zakomponowany, że aż nie chce się z niego wychodzić.

Przyznaję, że zdjęcia oglądałam kilka razy - bo i jest co!

 

Na mur - proponowałabym Hedera Helix - zimotrwały i samoczepny.

A jeśli winobluszcz, to samoczepny Murorum.

Obie rośliny nie wymagaja żadnych konstrukcji i same pięknie przyczepiają się do ściany.

Fantastyczną rzecz zrobiliście ze skarpą - ogrodowe gniazdko, mały, ukryty raj.

GRATULUJĘ serdecznie!

[magii]

Hanuś, miód na serce.

 

Rzeczywiście, nie chce się z niego wychodzic. Każdy dzien zaczynam od "obchodu" - witam sie z moimi roslinkami i patrzę, czy cos przez noc urosło. Zastanawiam się, czy to do konca jest normalne?

 

Jeszcze 2, 3 lata temu ja także - jak większosc bywalców tego forum - byłam kompletnym laikiem ogrodowym. Ale jestem chyba doskonałym przykładem na to, ze z ugoru można zrobic całkiem sympatyczne miejsce na ziemi.

Tak więc wszyscy zaczynający budowy i swoją przygodę z roślinami, nie wierzący, że kiedys ten bałagan się skończy - trzymam kciuki!!

[magii]

Przy okazji jeszcze prośba o poradę, a dotycząca wierzby japońskiej Hakuro Nischiki. Otóż wyczytałam, że "Bardzo ozdobne są pędy i liście biało-różowo-zielone, starzejąc się zielenieją. Ponieważ najładniej wyglądają młode przyrosty należy mocno przycinać, nawet trzykrotnie w ciągu sezonu wegetacyjnego". Moje pytanko brzmi: czy można ją już przyciąć, skoro dopiero "przed chwilą" wypuściła listki, na razie są one zielone. Moja wierzba jest szczepiona na pniu, posadzona w zeszłym roku, kiedy to przycięłam ją ze dwa albo nawet trzy razy. Teraz jest dość ładnie zagęszczona i ma ładny pokrój. Może więc jeszcze poczekać z tym cięciem?

[hanka55]

Poczekaj aż nowe, jasne liście zaczną przybierać normalną barwę i np. w czerwcu przytnij korekcyjnie o 2-3 cm.

Oczywiście, jeśli chcesz

[duende]

magii jestem pod wrażeniem! Nie dziwię się, że nacieszyć się ogródkiem nie możesz, bo jest prześliczny. Metamorfoza niesamowita. Wszystko zrobiłaś w jednym sezonie? Pięknie! A mogdałek uroczy. Ja kupiłam w tym roku podobny, też szczepiony, zaczał kwitnąć przed tygodniem

[magii]

Duende, mur i nasadzenia zrobiłam w 2005 roku, w kolejnym sezonie dosadziłam na skarpie tylko małe co-nieco, a zdjęcia z 2007 (te ostatnie) to efekt pracy raczej jednego sezonu (2005). Nawet nie zarżnęłam się finansowo - jak można zauważyć sadziłam maleńkie roślinki, ponieważ ich cena rośnie wraz z wielkością. Jasne, ze chciałam mieć ładny, bujny ogródek jak najszybciej, ale musiałabym sie wypłukać do cna z kasy. Poza tym teraz już wiem, ze takiej radości z patrzenia, jak rosną samodzielnie posadzone roślinki nie można kupić za żadne pieniądze.

[Arctica]

Reanimując wątek spróbuję pokazać (bo pierwszy raz wklejam zdjęcia) z jakiego ogrodu wyprowadziłam się w zeszłym roku.

http://images31.fotosik.pl/276/72b1c22cbd7881d9m.jpg

http://images32.fotosik.pl/276/38146e56f746c3e5m.jpg

http://images32.fotosik.pl/276/81853e446a2faddem.jpg

http://images32.fotosik.pl/276/98dac8803f6547a7m.jpg

[gosiaczek25]

Arctica dlaczego się wyprowadziłaś?

Ja do takiego ogrodu to bym się chętnie wprowadziła Pięknie!

Ach kiedy będzie u mnie tak zielono

[gosiaczek25]

magii pięknie! Bardzo mi się podoba!

A tak! Zapisuję się do klubu, w końcu mam ugór – prawie – bo już zaczęłam działać Ale wiecie, budowa domu moje działanie zdecydowanie ogranicza. Nie martwi mnie to, bo mam czas na przygotowanie się do tego zadania. Szczerze mówiąc nie planuję urządzania domu (jakoś mnie to niezbyt interesuje) ale na punkcie ogrodu to ze świrowałam O ile budowlańcy i zdrowy rozsądek pozwalają to: przygotowuję grunt, sadzę roślinki i je doglądam. Najważniejsze, że robię szkice i zbieram info o drzewach, krzewach i innych roślinkach, które mi się podobają i co ważne czułyby się u mnie dobrze. Mój projekt ogrodu (własnego autorstwa, wielokrotnie zmieniany) powstawał ponad rok. Wiem, że to bardzo długo, lecz jestem ekonomistką, więc nie bardzo znałam (i znam) się na temacie. Pierwszy rysunek ogrodu: tragedia, drugi: porażka, trzeci niewypał… Nie mówę, że już jest super, ale zaczyna mieć to wszystko ręce i nogi. Już nie mam chwil załamania Jak na początku Najważniejsze, że będzie mój i mojego autorstwa

[Arctica]

Gosiaczku, wyprowadziłam się bo mi się ogród zestarzał . Niewiele można było tam zmieniać, a że podczas jego zakładania byłam kompletnym laikiem to i nauczyłam się wiele na własnych błędach. Nasze nowe miejsce do życia było prawdziwym UGOREM (kiedyś może wstawię zdjątka), i podobnie jak Ty duuużo czasu spędziłam nad projektem. Ostatnie zmiany i tak wychodziły dopiero "w praniu", czyli w sklepie ogrodniczym, jak się okazywało, że np. wybrana przeze mnie roślinka jest narazie nie do kupienia. Pierwsze efekty już jednak widać, kwitną róże!!!!!!!!!!!!!!!!

[gosiaczek25]

Arctica pięknie muszą wyglądać twoje róże

I zgodzę się z tobą, że wiele spraw wychodzi w „praniu”, w trakcie szukania roślin: gdy nie można ich dostać – np. cyprysika nutkajskiego ‘Gloria Polonica’ (jeszcze go nie ma w sprzedaży a jest piękny) lub trafiania na nieznane szczepione/ lub karłowate iglaki itp. roślinki, które trzeba gdzieś wkomponować w ogrodzie.

 

Ja wiem już także, że przed sadzeniem należy „postawić” rośliny w miejscach gdzie planowo mają rosnąć Zdarzyło mi się ostatnio, że zmieniłam plan bo berberysy T. ‘Red Chief’ – gryzły mi się z trzemieliną ‘Emerald n’ Gold’. Na "rysunku" wyglądało super a w rzeczywistości na tle tui i szczepionym na pniu klonie za pstrokato.

 

Ale zazdroszczę... Bo ja właśnie urządzam i planuję mój pierwszy ogród i chciałabym mieć twoją wiedzę. P.S. Właśnie dlatego przesiaduję na forum (już od ponad roku) i gromadzę wiedzę.

[Arctica]

Wiedzę to ja mam doświadczalną , a taka chyba najważniejsza. Przymierzam się do założenia galerii w domach, więc ogrodnicze wielkie kroki też będzie widać, zapraszam

cyprysika nutkajskiego ‘Gloria Polonica’ (jeszcze go nie ma w sprzedaży a jest piękny)

właśnie o nim mówiłam (pisałam), że zaplanowałam i nie wyszło , czytasz w myślach .

W urządzaniu własnego ogrodu najważniejszy chyba jest entuzjazm. Nie potrafię powstrzymać się przed kupnem roślinki która mi się podoba, mimo że miejsca już daaaawno nie mam. Bo to właśnie TWÓJ ogród ma być i TOBIE ma się on podobać. Dlatego mimo swojego laictwa w tej dziedzinie nie pozwoliła bym komukolwiek, nawet najbardziej wytrawnemu ogrodnikowi zaprojektować mojego ogrodu.

No i jeszcze pochwalę się moją ukochaną różą. Mimo, że wsadzana dopiero w tym roku kwiatków ma naprawdę sporo.

http://images32.fotosik.pl/279/0e10c56377e1eb58med.jpg

Pozdr.

[gosiaczek25]

Jest piękna Ach kiedyś w przyszłości także muszę posadzić róże

A tak w ogóle podoba mi się twoje podejście do urządzania ogrodu – myślę zresztą podobnie. Odnośnie cyprysika – hi, hi właśnie na forum (dzięki ci, bo teraz sprawdziłam, że to twoja zasługa) dowiedziałam się, że go nie ma jeszcze w sprzedaży, a już myślałam, że Podkarpacie znów w „tyle”. Jest piękny nie? Mam ‘Pendulę’ (jest uroczy)– ale to jeszcze nie to

 

Pozdrawiam. Wiedza doświadczalna najlepsza na świcie

[BetaGreta]

Następny klub do którego muszę się zapisać

Kupiliśmy działkę częściowo zadrzewioną na granicy lasu.

Będę musiała część samosiejek usunąć tylko chciałabym aby mi ktoś doradził jak w to wszystko wkomponować dom.

Chciałaby swój ogród dopasować do leśnego krajobrazu wokół. Na razie nie czuję pasji do uprawiania ogrodu więc pewnie będę szukała roślin które nie wymagają dużo pracy.

[Arctica]

Witaj. Brakiem pasji się nie przejmuj, to jak z instynktem macierzyńskim, w większości przypadków sam przychodzi . Większość roślin nie wymaga dużo pracy, jest tylko jeden podstawowy warunek, muszą rosnąć tam gdzie lubią. Leśny mikroklimat pozwala na stworzenie pięknego ogrodu, ale niestety nie wszystko co ładne tam będzie chciało rosnąć. Przejrzyj to forum, zerknij na ogrodnicze na pewno coś wpadnie ci w oko, bo to kopalnie pomysłów. Tylko pamiętaj ogród ma być dla ciebie, a nie na odwrót.

Pozdr.

[BetaGreta]

Witaj. Brakiem pasji się nie przejmuj, to jak z instynktem macierzyńskim, w większości przypadków sam przychodzi . Większość roślin nie wymaga dużo pracy, jest tylko jeden podstawowy warunek, muszą rosnąć tam gdzie lubią. Leśny mikroklimat pozwala na stworzenie pięknego ogrodu, ale niestety nie wszystko co ładne tam będzie chciało rosnąć. Przejrzyj to forum, zerknij na ogrodnicze na pewno coś wpadnie ci w oko, bo to kopalnie pomysłów. Tylko pamiętaj ogród ma być dla ciebie, a nie na odwrót.

Pozdr.

 

Mam taką nadzieję że obudzi się we mnie ten instynkt

Forum czytam i na pewno skorzystam z porad. Dużo tego

[Arctica]

Ano nie mało , ale skoro dopiero zaczynacie to i czasu jeszcze nie mało. A lekturka na długie zimowe wieczory jak ta lala

Pozdr

[DarioAS]

ja po prośbie...

ogródkowcem staję się dopiero od dwóch miesięcy...

na początku miało być standardowo, czyli rządek iglaków od drogi i trawka...

z czasem, jak tak patrzę na te wszystkie ogrody i ogródki to już mi się odwidziała moja prosta wizja...

też chcę coś swojego, nie tak banalnego, jak założyłam na wstępie

 

jestem bardzo ograniczona z moimi wizjami, bo ogródek jako taki już istniał jak tu przyszliśmy mieszkać, pewnych rzeczy nie przeskoczę.

Do rzeczy, piszę tu do Was z prośbą o pomoc w doborze roślin i zmianie wyglądu tej rabatki, bo ona najbardziej mi spać nie daje

 

więc pokażę jak było

http://images27.fotosik.pl/186/4e300a3cbcb66e05med.jpg

http://images33.fotosik.pl/200/a7bf1cec5b83dc0fmed.jpg

 

murka niestety nie mogłam usunąć, więc próbowałam go jakoś zakamuflować, podsypałam go po skosie ziemią i zakończyłam rabatkę kamieniami, bo strasznie sie ich dużo walało na podwórzu

zresztą ja lubię takie skalniakowe klimaty

 

na rabatce rosły trzy tuje, jedna gorsza od drugiej w nierównych i dużych odstępach, więc dokupiłam cyprysów i tuch tuji i posadziłam na zmianę w równych mniej więcej odstępach, całość przykryłam rozpuszczalną agrowłókniną i wysypałam korą.

Było mało...

Z czasem dokupiłam wrzosów i roślin skalniakowych, posadzone są one miedzy kamieniami (czekam aż się rozrosną) i pomiędzy drzewkami.

 

Ale szczerze powiem, że to nie to

 

teraz na dodatek dwa cyprysy mi umierają...

 

co mogę wsadzić zamiast nich na te miejsca, żeby się w miarę rozrosło i czym wypełnić przód??

Tak pomyślałam o złotych tawułkach albo pęcherznicy przodem, może jałowce płożące??

 

Jak się to Wam widzi??

Ja nie wiem jak to będzie wyglądac za parę lat, dlatego pytam, żebym nie zrobiła błędu niepotrzebnie

 

stan na dzisiaj, który mnie irytuje normalnie

http://images27.fotosik.pl/244/f1ea0d163bafa86bmed.jpg

http://images27.fotosik.pl/244/8e1be82c6f84cfe9med.jpg

http://images24.fotosik.pl/221/ba9c83291aa46565med.jpg

 

na całość (za rabatką) nie patrzczcie, bo dopiero skończyliśmy dobudowę balkonu i posiałam trawkę i jeszcze trochę porządków mnie czeka

[Sloneczko]

Mnie też ten widok irytuje. I to bardzo.

Jak można mieć tak super ułożone kamienie, a ja takich jeszcze nie mam?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

DarioAs, przecież śliczną masz rabatkę! I jaki ma potencjał