daxima 11.07.2006 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 no to idę kopać.................. ale już tylko wątki Ludzie pokazywać swoje ugory u mnie pewnie będzie długo trzeba poczekać na jakąś fotkę Czekam teraz na efekty roundapa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 11.07.2006 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 No to ja wam pokaże - ale rzut działki, bo zdjęcia można zobaczyć w dzienniku, tu poglądowo kilka: Działka - tylko link, bo się za duża otwiera: http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/Rzutdzia322ki.jpg Tam gdzie niby te drzewa chcę mieć jakieś oczko wodne - coby było blisko tarasu (to to zakreskowane miejsce). Może dwa oczka położczone nitką wodną przez narożnik. A w samych narożniku za przejściem kładą przez wodę może jakaś chuśtawka ogrodowa w zieleni? Widok przez okna wykusza = wyjście na taras: http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICTmury3.jpg Jak widać sąsiad za siatka postawił sobie drewniane odgrodzenie i puścił po tym pnącze. Ale odległość jest bardzo mała. W wykuszu będzie jadalnia. Ogród od strony zachodniej. Macie jakieś pomysły jak ciekawie tą cześć zaaranżować. Dal mnie ta zachodnia strona to najważniejsza część ogrodu Tu wykusz z boku i widok na front działki (ta część zasłonięta działką sąsiada, gdzie od południa zasłaniają mnie wysokie drzewa. Sami zobaczcie jaki WIELKI ogród http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/IMGP0829.jpg A taką kupę piachu mam rozsypaną przed wjazdem do garażu. W tle widzicie ten dekoracyny biały mur od strony jednego sąsiada. http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/IMGP0602.jpg Granica po prawej to ogroszenie z siatki a dalej mamu szpaler topól. Ponieważ ta działka po prawej to traca piesza, a zima ludzie robią tam sobie śmietnisko. Musmi się tam całkowicie ogrodzić. Ale mur to za droga dla nas inwetycja. Muśliliśmy o czerwonym płocie betonowym imitującym cegiełki. Po nim jakaś zieloność Co można posadzić od pd-wschodu? Chciałabym mieć kilka małych drzewek owocowych. Są podobno karłowate odmiany wiśni, moreli - co o nich myślicie? Są też podobno takie drzewka pnące się po murze - w tv widziałam kiedyś taką wiśnie. Czy to jest w Polsce dostępne? W którym miejscu najlepiej je posadzić? Muszę też wygospodarować miejsce na grilla i suszenie prania (jakieś sznurki). Także myśle, że przede mną wielkie wyzwania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 11.07.2006 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 ... zmuszeni będziemy do odprowadzenia znacznych ilości wody, nigdzie indziej, tylko do wykopanego zbiornika, który może przerodzić się w piękne oczko wodne, czy staw (wiem to z własnego doświadczenia). Szczegółów więcej poproszę . Zastanawiam się nad wykorzystaniem deszczówki, bo rozsączenie jej po działce jest raczej niemożliwe. Zastosowanie do podlewania ogrodu jest oczywiste, ale Twój pomysł wydaje mi się bardzo ciekawy. No cóż... Napiszę to, co sam wykonałem, a nasi Fachowcy, niech mnie poprawią i podpowiedzą lepsze rozwiązania. Tak będzie najlepiej. Nasza działka, to po prostu była łąka, zarośnięta gatunkami lubiącymi podmokłe tereny: trzcina, sitowie, tatarak, w co suchszych miejscach sporo ostów, pokrzyw, gdzie niegdzie jakieś wysokie trawska ze zdrewniałymi łodygami, etc. Ponieważ działeczkę kupiliśmy z projektem budowlanym (już zatwierdzonym i z całą papierkologią), z góry wiedzieliśmy mniej więcej w którym miejscu stanie nasz przyszły dom. Działka liczy sobie 25 ar (2.500 m2) powierzchni i była kompletnie dzika, ups, przepraszam, jesienią (my kupiliśmy ją w maju) rok wcześniej wykoszona. Pierwszą czynnością, jaką wykonaliśmy na działce, to ogrodziliśmy ją, a ponieważ teren należał do raczej mokrych, wykorzystując naturalne spadki, zdrenowaliśmy tę część, na której miał stanąć budynek. Po prostu po odmierzeniu zarysów przyszłej budowli i odstąpieniu jeszcze jakichś 1,5 - 2 metrów od ewentualnych fundamentów, wykopaliśmy przy pomocy koparki rowy drenarskie. Głębokość tychże, wynosiła ok. 1,3 - 1,5 m. Na spód wsypaliśmy grubszego tłucznia, później rura drenarska opatulona geowłókniną, na to grubszy żwir, stopniowo zmniejszając granulację żwiru i od góry przysypaliśmy to jakimiś 50 cm gruntu. Odprowadzenie wody (było jej tyle, że po wykopaniu jednego dnia, następnego dnia rano woda wylewała się z rowu w najniższych punktach brzegów ) postanowiłem zrobić do zbiornika wodnego w formie małego stawu z wyspą i mostkiem. Koparka wykopała nam spory dół (niestety nagromadziła się przy tej okazji spora ilość ziemi (piaszczystej, z soczewkami gliny i iłu), któą zmuszeni byliśmy spryzmować aż w 3 kopcach. Nie mając doświadczenia w tym względzie, nie zastosowałem niestety żadnej folii, ani innego uszczelnienia tego zbiornika (może to i dobrze ), a także nie dopilnowałem aby koparkowy odpowiednio obskarpował wykop. Wyspa miała mieć pionowe brzegi, które mieliśmy od razu obłożyć kamieniem, lub palami wbitymi w dno, niestety nastąpiły nieprzewidziane wydatki i umocnienie brzegów wyspy musi jeszcze poczekać (a już sporo się obsypała). Na nasze szczęście okazało się, że trafiliśmy na starą, przedwojenną drenę odprowadzającą wodę z łąk i pól do rzeki, więc wykorzystaliśmy ją jako spust nadmiaru wody z naszego stawu. Dokonaliśmy też pierwszych nasadzeń: linię brzegową poobsadzaliśmy odpowiednimi gatunkami roślin (głównie trzcina, pałka wodna, sitowie, kaczeńce), w pobliżu brzegów zasadziliśmy kilka wierzb szczepionych i metasekwoi i tak zostawiliśmy to wszystko do następnej wiosny. Dokładniejsze opisy znajdują się w naszym dzienniku budowy, wraz z bogatą kolekcją zdjęć. Chętnych zapraszam do odwiedzin. Największym plusem wykonania instalacji drenarskiej i stawu 3 lata temu, jest to, że w miejscu obecnie rozpoczętej budowy (wiosną tego roku), udało nam się osuszyć teren w bardzo porządnym stopniu. Dodatkowo, staw stał się mieszkaniem wielu gatunków zwierząt (od ryb, przez gady i płazy, na kaczkach krzyżówkach i drobnych ssakach skończywszy, nie wspominając o całych stadach najprzeróżniejszych ważek, chrząszczy, żuczków - komarów nie stwierdziliśmy jak na razie ), co tylko zwiększyło atrakcyjność naszego skrawka ziemi. W tym roku bardzo nasz ogród zaniedbaliśmy właśnie przez budowę (jej straszliwe tempo nie pozwala poświęcić choćby chwili czasu ogrodowi), ale w przyszłym roku... Przynudzam, więc kończę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 12.07.2006 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 O azaliach i rododendronach było już napisane chyba wszystko, zwłaszcza przez Zygmora. A o reszcie chyba też Możesz posłuchać rad Mirka które z punktu wodzienia ogrodniczego są super. A ja coś dorzucę no może ekologicznego. Twoja skarpa jest fantastyczna. Nie ruszaj jej. Puśc na żywioł. Przez tyle lat rośliny tam dawały sobie radę i będą dawać sobie nadal. Tylko nie zakłócaj ekosystemu sciąganiem wierzchniej warstwy czy zabijaniem Roundupem. Oczywiście Twój plan z palisadą może być kapitalny. Nawet nadają się pale nieokorowane. Też wytrzymają kilka lat. Można zrobić murek z polnych kamieni. Co do sadzenie roślin wrzosowatych na skarpie to owszem kopanie dołków i wsypywanie "lepszej" ziemi może zdać egzamin. Choć to bardzo ekstensywne i musisz liczyć się z niepowodzeniami. Może pomyśleć o żarnowcach - rosną właśnie w takich miejscach a są obecnie odmiany wielobarwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 12.07.2006 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 ... zmuszeni będziemy do odprowadzenia znacznych ilości wody, nigdzie indziej, tylko do wykopanego zbiornika, który może przerodzić się w piękne oczko wodne, czy staw (wiem to z własnego doświadczenia). Szczegółów więcej poproszę . Zastanawiam się nad wykorzystaniem deszczówki, bo rozsączenie jej po działce jest raczej niemożliwe. Zastosowanie do podlewania ogrodu jest oczywiste, ale Twój pomysł wydaje mi się bardzo ciekawy. No cóż... Napiszę to, co sam wykonałem, a nasi Fachowcy, niech mnie poprawią i podpowiedzą lepsze rozwiązania. Tak będzie najlepiej. Nasza działka, to po prostu była łąka, zarośnięta gatunkami lubiącymi podmokłe tereny: trzcina, sitowie, tatarak, w co suchszych miejscach sporo ostów, pokrzyw, gdzie niegdzie jakieś wysokie trawska ze zdrewniałymi łodygami, etc. Ponieważ działeczkę kupiliśmy z projektem budowlanym (już zatwierdzonym i z całą papierkologią), z góry wiedzieliśmy mniej więcej w którym miejscu stanie nasz przyszły dom. Działka liczy sobie 25 ar (2.500 m2) powierzchni i była kompletnie dzika, ups, przepraszam, jesienią (my kupiliśmy ją w maju) rok wcześniej wykoszona. Pierwszą czynnością, jaką wykonaliśmy na działce, to ogrodziliśmy ją, a ponieważ teren należał do raczej mokrych, wykorzystując naturalne spadki, zdrenowaliśmy tę część, na której miał stanąć budynek. Po prostu po odmierzeniu zarysów przyszłej budowli i odstąpieniu jeszcze jakichś 1,5 - 2 metrów od ewentualnych fundamentów, wykopaliśmy przy pomocy koparki rowy drenarskie. Głębokość tychże, wynosiła ok. 1,3 - 1,5 m. Na spód wsypaliśmy grubszego tłucznia, później rura drenarska opatulona geowłókniną, na to grubszy żwir, stopniowo zmniejszając granulację żwiru i od góry przysypaliśmy to jakimiś 50 cm gruntu. Odprowadzenie wody (było jej tyle, że po wykopaniu jednego dnia, następnego dnia rano woda wylewała się z rowu w najniższych punktach brzegów ) postanowiłem zrobić do zbiornika wodnego w formie małego stawu z wyspą i mostkiem. Koparka wykopała nam spory dół (niestety nagromadziła się przy tej okazji spora ilość ziemi (piaszczystej, z soczewkami gliny i iłu), któą zmuszeni byliśmy spryzmować aż w 3 kopcach. Nie mając doświadczenia w tym względzie, nie zastosowałem niestety żadnej folii, ani innego uszczelnienia tego zbiornika (może to i dobrze ), a także nie dopilnowałem aby koparkowy odpowiednio obskarpował wykop. Wyspa miała mieć pionowe brzegi, które mieliśmy od razu obłożyć kamieniem, lub palami wbitymi w dno, niestety nastąpiły nieprzewidziane wydatki i umocnienie brzegów wyspy musi jeszcze poczekać (a już sporo się obsypała). Na nasze szczęście okazało się, że trafiliśmy na starą, przedwojenną drenę odprowadzającą wodę z łąk i pól do rzeki, więc wykorzystaliśmy ją jako spust nadmiaru wody z naszego stawu. Dokonaliśmy też pierwszych nasadzeń: linię brzegową poobsadzaliśmy odpowiednimi gatunkami roślin (głównie trzcina, pałka wodna, sitowie, kaczeńce), w pobliżu brzegów zasadziliśmy kilka wierzb szczepionych i metasekwoi i tak zostawiliśmy to wszystko do następnej wiosny. Dokładniejsze opisy znajdują się w naszym dzienniku budowy, wraz z bogatą kolekcją zdjęć. Chętnych zapraszam do odwiedzin. Największym plusem wykonania instalacji drenarskiej i stawu 3 lata temu, jest to, że w miejscu obecnie rozpoczętej budowy (wiosną tego roku), udało nam się osuszyć teren w bardzo porządnym stopniu. Dodatkowo, staw stał się mieszkaniem wielu gatunków zwierząt (od ryb, przez gady i płazy, na kaczkach krzyżówkach i drobnych ssakach skończywszy, nie wspominając o całych stadach najprzeróżniejszych ważek, chrząszczy, żuczków - komarów nie stwierdziliśmy jak na razie ), co tylko zwiększyło atrakcyjność naszego skrawka ziemi. W tym roku bardzo nasz ogród zaniedbaliśmy właśnie przez budowę (jej straszliwe tempo nie pozwala poświęcić choćby chwili czasu ogrodowi), ale w przyszłym roku... Przynudzam, więc kończę! Gratulki spisałeś się na medal . To jest to o czym ciągle myślę i też przynudzam żeby wykorzystywać naturalne warunki naszych działek a nie tworzyć wyimaginowanych ogrodów które potem stają się udręką a nie przyjemnością. Pokazujesz że nawet podmokła łąka może być fantastycznym ogrodem. Teraz czekam aż ktoś opisze ogód na "Sacharze" zrobiony tak aby były dostosowane do warunków rośliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misztan 12.07.2006 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam Przeglšdajšc forum napatoczyłem się na Klub przekształcajšcych ugory w piękne ogrody . Jestem aktualnie na etapie zagospodarowywania swojej działki poza domem, znaczy z tyłu. Jak widać na fotce działka ogrodzona jest z lewej strony płotem betonowym sšsiada. Z prawej strony sšsiedzi mieli kiedy sad, jednak teraz stoi odłogiem i ronie w cały wiat, posadzone sš tam wierki, które majš poprzycinane czubki (taki stan zastałem po zakupie domu). Pod koniec rosnš sobie dęby samosiejki. Działka sięga do końca betonowego płotu i ma szerokoć 12m. Do tej pory jedynie kosiłem trawę na niej aby dało się tam wejć. Teraz przyszedł czas aby co z tym zrobić i chyba znalazłem się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze . Z tyłu działki w planach jest chodnik i droga, więc będzie dojazd od tyłu kiedy ... Mam taki plan i parę wštpliwoci: - Obskurny płot chcę zasłonić tujami na całej długoci chyba, że można wykombinować co innego fajniejszego (tu propozycje jak najbardziej), - Z tyłu tam gdzie ma być chodnik chciałem posadzić żywopłot (pnšcze), takie samo jak będę wsadzał przy ogrodzeniu od frontu, - Nie mam konceptu co zrobić z prawej strony, rosnšce wierki nie sš posadzone w linii prostej a docelowo chciałbym zrobić naturalny płot (chyba też tuje), nie wiem jak to połšczyć w całoć ze wierkami ?? - Rosnšce dęby chcę zostawić póki co nie przeszkadzajš mi a i cień się przyda, ładnie rosnš i podobajš mi się (wietne miejsce na ogniska w póniejszym czasie), - Co do trawki to przyznam, że działka jest troszkę pofałdowana lecz kosiarka daje sobie spokojnie radę i chyba póki co nie będę z tym nic robił chyba, że ... pojawi się koncept - Na samym końcu rosnš drzewka (krzewy) samosiejki, których też nie chciałbym póki co wycinać nie przeszkadzajš mi. Co sšdzicie o takim rozwišzaniu? Chętnie wysłucham rad, uwag bšd innych opinii. Mam na to wszystko czas, nie spieszy mi sie więc zieleń może sobie spokojnie rosnšć A teraz fota Pozdrawiam http://images1.fotosik.pl/102/607cf745785ea0c3m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 12.07.2006 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam Przeglšdajšc forum napatoczyłem się na Klub przekształcajšcych ugory w piękne ogrody . Jestem aktualnie na etapie zagospodarowywania swojej działki poza domem, znaczy z tyłu. Jak widać na fotce działka ogrodzona jest z lewej strony płotem betonowym sšsiada. Z prawej strony sšsiedzi mieli kiedy sad, jednak teraz stoi odłogiem i ronie w cały wiat, posadzone sš tam wierki, które majš poprzycinane czubki (taki stan zastałem po zakupie domu). Pod koniec rosnš sobie dęby samosiejki. Działka sięga do końca betonowego płotu i ma szerokoć 12m. Do tej pory jedynie kosiłem trawę na niej aby dało się tam wejć. Teraz przyszedł czas aby co z tym zrobić i chyba znalazłem się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze . Z tyłu działki w planach jest chodnik i droga, więc będzie dojazd od tyłu kiedy ... Mam taki plan i parę wštpliwoci: - Obskurny płot chcę zasłonić tujami na całej długoci chyba, że można wykombinować co innego fajniejszego (tu propozycje jak najbardziej), - Z tyłu tam gdzie ma być chodnik chciałem posadzić żywopłot (pnšcze), takie samo jak będę wsadzał przy ogrodzeniu od frontu, - Nie mam konceptu co zrobić z prawej strony, rosnšce wierki nie sš posadzone w linii prostej a docelowo chciałbym zrobić naturalny płot (chyba też tuje), nie wiem jak to połšczyć w całoć ze wierkami ?? - Rosnšce dęby chcę zostawić póki co nie przeszkadzajš mi a i cień się przyda, ładnie rosnš i podobajš mi się (wietne miejsce na ogniska w póniejszym czasie), - Co do trawki to przyznam, że działka jest troszkę pofałdowana lecz kosiarka daje sobie spokojnie radę i chyba póki co nie będę z tym nic robił chyba, że ... pojawi się koncept - Na samym końcu rosnš drzewka (krzewy) samosiejki, których też nie chciałbym póki co wycinać nie przeszkadzajš mi. Co sšdzicie o takim rozwišzaniu? Chętnie wysłucham rad, uwag bšd innych opinii. Mam na to wszystko czas, nie spieszy mi sie więc zieleń może sobie spokojnie rosnšć A teraz fota Pozdrawiam http://images1.fotosik.pl/102/607cf745785ea0c3m.jpg Tuje, tuje... najlepiej Smaragd.. kończą się na szkólkach, trudno nadążyć z produkcją.. A jałowce?- odporne, inne, nie tak oklepane ('Stricta','Stricta Var.','Obelisk',' Bourkii' . Cała Anglia to żywopłoty cisowe- jedyna roślina, którą można zerżnąć pilarką pół metra od ziemi i odbije. Jakie duże te przycięte świerki? a może zerżnąć 1,5 m od ziemi, dosadzić w lukach i zrobić żywopłot świerkowy? A dlaczego musi być prościutki- może wężykiem . Trawnik to nie lotnisko- też może być pofalowany. A samosiejki niech rosną do czasu jakiejś koncepcji- część może się wkomponuje, część trzeba będzie usunąć, oczywiście zależy co to jest. No i jeszcze- działka wąska i długa zdaje się- jeśli po obu stronach będzie żywopłot, z czego by nie był, jeszcze zwęzi, trzeba pomyśleć nad projektem. Zagospodarowanie wąskiej działki jest trudne- to nie może być kiszka, nasadzenia muszą optycznie poszerzyć działkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daxima 12.07.2006 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Jestem na forum tylko przelotem a klub nam rośnie i musze wszystko obowiązkowow poczytać Więc chciałabym podziękować Wciornastkowi za parę słów Myślałam o kaminnym murku oporowym ale jak mam do wyboru murowanie i wkopanie pali (bo to muszę siama) to zrobię te pale pozwoli to zachować naturalne ukształtowanie skarpy tam gdzie będzie roślinność a z drugiej strony zrobię sobie te schodkowe tarasy i wygospodaruję trochę płaskiego terenu Bo tego nie widać ale moja działka to istna góra i jak zejdę na dół to już nie mam siły się wdrapać na górę Mirku dziękuję za otworzenie oczu gazetki i ksiązki są dobre do poduszki Swoją edukację rozpoczełam od pilnego czytania wątków na tym forum I podpisuję się całą sobą pod hasłem Pamiętajcie o ogrodach na etapie budowy A ja będę starać się pokazywać że warto pozdr klubowiczów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ślimak Maciek 12.07.2006 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Bry! To i ja się zapiszę, bo temat nas bardzo zaczyna dotyczyć Pozdrawiam, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 12.07.2006 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Może zatem odważę się i ja i wkleję kilka zdjęć naszego "edenu" Ponieważ nasa działeczka leży wśród wiejskich łąk i pól, niesposób było odejść stylem i nie nawiązać do wiejskiej sielanki! Postanowiliśmy stworzyć ogród o charakterze jak najbardziej naturalistycznym i swojskim. No, może poza żywopłotem z tuj ( Zielonooka ), który ma nas odgradzać od niewykoszonych i zaniedbanych działek sąsiednich. Po ogrodzeniu działki zieloną siatką na niskiej podmurówce, wysadziliśmy najpierw żywopłot na końcu działki z tuj w 2 odmianach (o ile pamiętam, to są to kurnik i brabandt), wsadziliśmy też sporych rozmiarów drzewa liściaste: lipę wielkolistną (tegoroczna zima niestety ją zabiła ), klon kolorowy(też w tym roku mocno oberwał ), jarzębina o strasznie wielkich owocach i lipa pospolita . Pomiędzy nimi wsadziliśmy jeszcze 2 piękne młode buczki (po lewej i prawej stronie), a w środku, zdecydowaliśmy się, desperackim krokiem wsadzić Świerka srebrzystego Oto efekty: http://images2.fotosik.pl/102/95484b9258deafeb.jpg Jak widać na powyższej fotce, gdzie niegdzie naciapkaliśmy większe okazy sosny czarnej, kilka modrzewi i w rogu działki dwie leszczyny (pospolita i czerwona). Teraz o jednym z dłuższych boków działki (lewym). Ponieważ oboje z Dagmarą uwielbiamy brzozy, stworzyliśmy mini zagajnik brzozowy z kompozycją czerwonych śliw (drzewko szczepione i krzew), małej kosodrzewiny (na brzegu), sosny czarnej i o ile pamiętam dwóch prześlicznych wiosną migdałowców. Brzozy sadziliśmy w wielu odmianach: od pospolitych, przez brodawkową, syberyjską i na bardziej szlachetnych kończąc. Ostatniej zimy nie przeżyła tylko jedna z tych bardziej szlachetnych, niestety. http://images3.fotosik.pl/101/99a0c0a9027da55f.jpg Powyższa fotka przedstawia obraz na jesieni 2004 roku, zaś rok później ten sam zagajnik, prezentował się w ten oto sposób: http://images3.fotosik.pl/101/90f6f4ebf520f381.jpg Powyższą kompozycję wzbogaciliśmy latem ubiegłego roku o żywopłot z tuj ( Zielonooka ) w odmianie (chyba ) szmaragd. Może jeszcze słów kilka o stawie. http://images2.fotosik.pl/102/afd2c34d16b99dba.jpg Tak wyglądała nasza wyspa w 2004 roku - obsadziliśmy ją 3 grupami roślin. Z lewej od kładki rosną kolorowe wrzośćse, naprzeciw wejścia kompozyja skalna, zaś po prawej wsadziliśmy jednoroczne goździki wśród kolorowych odmian pięciorników (dzięki Aniu Węgrzyn za podpowiedź ). Następna jesień na wyspie wyglądała tak: http://images1.fotosik.pl/102/882dd7611cc6b9d0.jpg http://images3.fotosik.pl/101/d392993757968f19.jpg W tym roku nasz staw uświetniają kolorowe lilie wodne, pałki, trzcina... http://images2.fotosik.pl/93/980b1a9c3beed3d0med.jpg Tyle na dzisiaj, bo mnie zlinczujecie za przynudzanie. Jednocześnie, wdzięczny byłbym niezmiernie, za wszelkie porady, co źle, co inaczej, itp. :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misztan 12.07.2006 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Tuje, tuje... najlepiej Smaragd.. kończą się na szkólkach, trudno nadążyć z produkcją.. A jałowce?- odporne, inne, nie tak oklepane ('Stricta','Stricta Var.','Obelisk',' Bourkii' . Cała Anglia to żywopłoty cisowe- jedyna roślina, którą można zerżnąć pilarką pół metra od ziemi i odbije. Jakie duże te przycięte świerki? a może zerżnąć 1,5 m od ziemi, dosadzić w lukach i zrobić żywopłot świerkowy? A dlaczego musi być prościutki- może wężykiem . Trawnik to nie lotnisko- też może być pofalowany. A samosiejki niech rosną do czasu jakiejś koncepcji- część może się wkomponuje, część trzeba będzie usunąć, oczywiście zależy co to jest. No i jeszcze- działka wąska i długa zdaje się- jeśli po obu stronach będzie żywopłot, z czego by nie był, jeszcze zwęzi, trzeba pomyśleć nad projektem. Zagospodarowanie wąskiej działki jest trudne- to nie może być kiszka, nasadzenia muszą optycznie poszerzyć działkę wierki majš wysokoć około 1,5m z nich raczej żywopłotu się nie wyprowadzi, od dołu sš popodcinane - chyba dobrym pomysłem będzie pomieszanie ich z czym innym i ładne wyprofilowanie całoci Teraz pozostaje "jedynie" rozsšdne zagospodarowanie tej wšskiej długiej działki co wieczór przechadzam się i ogladam i myle co by tu wykšbinować aby miało to ręce i nogi Zamiar jest jeden ogrodzenie musi być naturalne bez siatek, płotów itp. Dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 12.07.2006 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Tylko jak to zasadzić na tych korzeniach i zbitym piachu czy system dołków jest prawidłowy W poprzednim naszym ogrodzie znalazłam sobie miejsce dla rododendronów. Niestety, kiedy zaczęliśmy kopać dołki okazało się, że w tym miejscu poprzedni właściciel wysypywał popiół z pieca (jeszcze węglem grzali). Do zmiany koncepcji ogrodu nie mogłam się jakoś przekonać, więc w te dołki wsypaliśmy specjalnej ziemi do rododendronów, azalii i iglaków (w workach z Castoramy). Krzaczki się przyjęły. Wypuściły nowe listki na wiosnę. Ogród sprzedaliśmy, więc nie wiem jak sobie teraz radzą, ale pomysł z dołkami się sprawdził. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 12.07.2006 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Tuje, tuje... najlepiej Smaragd.. kończą się na szkólkach, trudno nadążyć z produkcją.. A jałowce?- odporne, inne, nie tak oklepane ('Stricta','Stricta Var.','Obelisk',' Bourkii' . Cała Anglia to żywopłoty cisowe- jedyna roślina, którą można zerżnąć pilarką pół metra od ziemi i odbije. Jakie duże te przycięte świerki? a może zerżnąć 1,5 m od ziemi, dosadzić w lukach i zrobić żywopłot świerkowy? A dlaczego musi być prościutki- może wężykiem . Trawnik to nie lotnisko- też może być pofalowany. A samosiejki niech rosną do czasu jakiejś koncepcji- część może się wkomponuje, część trzeba będzie usunąć, oczywiście zależy co to jest. No i jeszcze- działka wąska i długa zdaje się- jeśli po obu stronach będzie żywopłot, z czego by nie był, jeszcze zwęzi, trzeba pomyśleć nad projektem. Zagospodarowanie wąskiej działki jest trudne- to nie może być kiszka, nasadzenia muszą optycznie poszerzyć działkę wierki majš wysokoć około 1,5m z nich raczej żywopłotu się nie wyprowadzi, od dołu sš popodcinane - chyba dobrym pomysłem będzie pomieszanie ich z czym innym i ładne wyprofilowanie całoci Teraz pozostaje "jedynie" rozsšdne zagospodarowanie tej wšskiej długiej działki co wieczór przechadzam się i ogladam i myle co by tu wykšbinować aby miało to ręce i nogi Zamiar jest jeden ogrodzenie musi być naturalne bez siatek, płotów itp. Dziękuję i pozdrawiam Tak a może nie tylko rośliny zimozielone - może oprócz wężykiem troszku np. pnączy typu wiciokrzewy (część z nich jest nawet zimozielona), rozbić barwę przeplatając zółte odmiany takie tam różne golden..... są i tuje, są cisy i inne, ze srebrnymi i innymi barwnymi. To powinno optycznie poszerzyć ogród. Dobrze jest na końcu takiego ogrodu zaprojektować wzniesienie nawet niewielkie na którym w kilka rzędów sadzi się rośliny o różnym pokroju - wysokie ciemniejsze jako tło i kaskadowo niższe. Taki element optycznie przybliży koniec ogrodu a zdrugiej strony spowoduje że będzie wrażenie że ciągle gdzies tam dalej jest ogród. Dobrym rozwiązaniem jest też zrobienie tzw. sektorów dzielących ogród nie tylko estetycznie ale i użytkowo. Zrobienie takich zakamarków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daxima 12.07.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Misztan taki obskurny jak piszesz płot widziałam przepięknie zagospodarowany To idealne tło dla roślin szczególnie pomazane białą farbą Puszczone na to zielone pnącza podsadzony np wysokimi trawami bylinami trochę kolorowo kwitnących krzewów Bajka..... Gryfpc piękną masz wyspę a jeszcze bardziej podziwiam że malec tak smiga po mostku Bo moje szalone dziecie to by ciągle nurkowało w poszukiwaniu żabek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
misztan 13.07.2006 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Nie pozostało mi teraz nic innego jak podglšdanie ogrodów u innych i w necie na fotach i zauważyłem u siebie już, że jak jade to gapie się niewiadomie po bokach jak inni maja w ogrodach - zawsze można co zaadoptować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 13.07.2006 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Osobiście mam dom na małej działce i mój ogród to po 4m i 3m z każdej strony domu - będący obwodem domu. Jak więc widzicie możliwości aranżacji mam nie za duże Wczoraj widziałam w kiosku numer specjalny Mojego Pięknego Ogrodu, poświęcony małym ogródkom właśnie. Wiem, że to czasopismo nie najwyższych lotow, jeżeli chodzi o wiedzę ogrodniczą, ale zdjęcia mają piękne . Może coś Cię zainspiruje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
awaj 13.07.2006 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Gryfpc: piekny ogród - podaj namiary wprowadzam się do Ciebie a tak na serio prześlicznie macie na działce a wyspa jest po prostu super jak do tej pory nie chciałam się zgodzić na żadne bajorko na działce, bo dalam się namówić na akwarium mężowi a teraz musze go gnać żeby przy nim chodził więc z oczkiem pewno będzie podobnie, ale ostatnie upały skłaniają mnie do zmiany stanowiska napisz prosze jak masz tam głęboko bo ja właśnie jestem rozdarta pomiędzy bezpieczeństwem dzieci (wskazana głebokość 30 cm) a ewentualnymi rybkami (na środku grubo ponad 1m) nie pamiętam na ile woda przemarza - mój mąż zna takie jej właściwości tylko czy mam mu pozwolić popłynąć (całą działkę przerobi na bajorko) i z wędką zasiądzie na brzegu czy mocno wyhamować jego zapędy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 13.07.2006 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Dzieci szybko rosną. Za 3 lata już nie będą chiały wchodzić do wody, więc warto zrobic tymczasowe ogrodzenie. A staw...może mieć i 1,8 głebokości, wtedy rybki mają większy akwen i lepiej " zimują". A w te upały woda w ogrodzie to zbawienie! Mikroklimat, nasycenie powietrza wilgocią, rododendrony rosną jak głupie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 13.07.2006 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Awaj - o dzieci się nie martw Jak napisała Hanka, za 3, 4 lata urosną... A tak na poważnie, to sami mieliśmy z początku podobny dylemat, ale wystarczy dobrze dzieci pilnować, a przede wszystkim uczyć i bez przerwy ostrzegać przed niebezpieczeństwem (przynajmniej nasze - syn ma prawie 7 lat, a córa skończyła w maju 3). Co do głębokości, to w naszym stawiku woda ma głębokość różną od 0,5m do ok. 1,6m. Ryby (głównie karasie, kilka sumów, szczupak), jak na razie świetnie przetrwały ostatnią zimę, nie wspominając o wcześniejszej Pracy przy tym stawie wcale dużo wkładać nie trzeba. Od czasu do czasu wybieramy trochę liści, które wpadną, wyrywamy też od czasu do czasu rośliny wodne, czy przybżeżne, aby nie zarastały zbytnio zbiornika. Ponieważ nasze "oczko" jest raczej sporych rozmiarów, zdecydowaliśmy się na staw bez filtra i innych urządzeń, ale musimy przez to pamiętać, aby dość często wymieniać część wody (dzięki tym upałom, sporo wody paruje i należy dolewać jej do zbiornika, aby ryby miały wystarczającą ilość tlenu), co ułatwia nam spust do dreny odkrytej przypadkowo podczas kopania stawu. W zeszłym roku jeszcze karmiliśmy ryby granulatami, w tym (ilość ryb w naszym stawie pobiła najśmielsze nasze wyobrażenia, dlatego wpuściliśmy kilka szczupaków - tak ok. 52 cm), raz na jakiś czas karmimy ryby suchym chlebem - dzieci mają ogromną frajdę, bo ryby już się z nami "oswoiły", albo gotowanymi ziemniakami, które zostają czasem z obiadu. Dzięki temu, że wkoło nas są same łąki, owadów jest pod dostatkiem, więc ryby nie głodują. Wczoraj wzięliśmy się za pielęgnację wyspy - zabezpieczamy brzegi przed osuwaniem plastikową siatką i opalikujemy ją na koniec. Co do wielkości zbiornika - niestety nie mierzyłem, ale sam mostek ma długość prawie 8 metrów. Po obydwu jego końcach postawiliśmy pergole z donicami, w których rosną Clematisy, natomiast z obydwu stron w zeszłym roku zrobiłem poręcze i barierki. Niestety przez zimę trochę się powyginały i poniszczyły, ale naprawi się to w miarę szybko Jeśli faktycznie masz możliwości terenowe co do stawu, to gorąco polecam!!! Pracy przy nim dużo naprawdę nie ma (kilka czynności sezonowych i pielęgnacyjnych), poza tym sama radość!!! A jak w maju żaby kumkają i świerszcze grają całe lato... Normalnie TV nie ma racji bytu przy naszym stawie, zresztą już dawno przestałem patrzeć na to pudło! A na staw, mimo, że teraz zapuszczony i zaniedbany, chyba mogę gapić się bez przerwy - zwłaszcza w takie upały!!! Wczoraj nawet w nim brodziłem, przy okazji pracy przy wyspie. Normalnie MIODZIO!!! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 13.07.2006 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2006 Osobiście mam dom na małej działce i mój ogród to po 4m i 3m z każdej strony domu - będący obwodem domu. Jak więc widzicie możliwości aranżacji mam nie za duże Wczoraj widziałam w kiosku numer specjalny Mojego Pięknego Ogrodu, poświęcony małym ogródkom właśnie. Wiem, że to czasopismo nie najwyższych lotow, jeżeli chodzi o wiedzę ogrodniczą, ale zdjęcia mają piękne . Może coś Cię zainspiruje? Dzieki - sobie zapamietam i zakupie. Widzialam juz wiele pomyslow na dlugi i waski ogrod - ale niegdy na 4m szerokosc Mozna w takiej dlugiej "kiszce zrobic wlasnie takie zakamarki o jakich pisze Wciornastek, np. najpier jakis grill po lewej, altanka do czytania dalej po prawej a ptzy koncu jakas laweczka nad woda. A sciezka musi byc koniecznie wijaca sie - a nie proto przez dlugosc jak strzelil Ale ja was nadal specjalisi prosze o jakies pomysli na moj mikroogrod Co sadzicie o tym, zeby na plocie na wprost wykusza zrobic takie brukowe ogrodzenie (oczywiscie w jakims dopasowanym do calosci kolorze - sa takie systemy do wysokich murkow z dziurami na wsypanie ziemi i obsadzenie na calej wysokosci roslinami. Nie musmy wtedy czekac az jakies pnacze oplecie na od dolu do gory calosc. Sadzimy za to w poszczegolnych dziurach jakies mini dzrzewka, pnacza, w nawet sezonowe krotkotrwale kwiaty, ktore z trakcie sezonu wymianiamy... Mam tylko jedna watpliwosc- czy jak taka konstrukcja nie zmniejsze sobie jesze 4m powierzchnii i nie stworze sobie jeszcze gorszego ogladu - czy to ogrodu nie zmniejszy? Wciornastek pisałeś też o pnaczach, ktore sa zimozielone. Mogbys podac nam jakies konkretne nazwy. Bo ja co ciekawsze wypowiedzi (nie zeby wszystkie nie byly ciekawe ) sobie wklepuje osobno i robie takie kompendium wiedzy do studiowana na pozniej A z tymi polecanymi odmianami cisow i innych roslinek bede pozniej biegac do sklepow ogrodniczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.