acca5 04.08.2006 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Miedzy drzewkami należy przeorac lub przebronowac -płyciej, na to nawieżc ziemi i wyrownac lub przebronowac, sypnąc na jesień trochę wapna , posiac poplon, na wiosne prezbronowac wyrownac i posiac trawkę zgodnie z zasadami.-sianie, wałowanie , podlewanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nasz Domek 04.08.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 pozwolę sobie się zapisać do klubu...skończyliśmy budowę grudzień 2005..od wiosny działamy w naszym ogródku, który składa się z "szalika"wokół domu i tzw części rekreacyjnej od strony tarasu...zaczęliśmy od kształtowania terenu....wiadomo spadki w odpowiednich kierunkach i przy takiej okazji zawsze zostaje hałda ziemi...co to niewiadomo co z tym...więc powstała skarpa schodkowa...w przyszłości wzmocniona będzie murkim\em oporowym z łupku...a na niej eksperymentuję...ja bo to moje pole doświadczalne mąż odpowiada za trawnik ...i za pojedyńcze drzewka....i tu przyznaje się bez bicia...przesadziliśmy z lasu biedną sosenkę...i od znajomych z ich działki dwie brzózki...wszystko się przyjęło...i jest radość że hej....na razie podsumowuje....jedyni w naszej dzielnicy nie korzystamy z usług projektanta ogrodów i firm ogrodniczych... nie wyobrażam sobie by największą przyjemność ktoś mi odebrał....eksperymentuję, czytam, słucham...i myślę- będzie dobrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 04.08.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 To prawda, że największą satysfakcję ma się wtedy, gdy się coś zrobi samemu. Jasne, że projektant zna się na tym lepiej. Bo się tego dłużej uczył. Ale laik też się może "poduczyć", szczególnie, gdy wie, czego chce No i potem wie, jak dbać o swój ogród. Co z tego, że ktoś zatrudni projektanta i wykonanwców. Jesli się na tym nie zna, to ogród albo będzie zaniedbany, albo trzeba zatrudnić na stałe ogrodnika A ja lubię sama dbać o swój ogród I szybko się uczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 04.08.2006 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Ja jestem z tych co "kaktusa zasuszy" Byłam. Ale dom jest - ogród też będzie. Stan obecny - 6 drzewek (zasadzonych w lipcu - żyją 8 - głaszczę brzozy, i gadam do innych drzewek - sprawdza się - sąsiad dostał ode mnie 2 brzózki - i mu zwiędły - nie głaskał ich tak czule jak ja ), nawieziona kamienista ziemia - kilka taczek cementu do wywiezienia (pseudo ogrodnik układał kostkę rozsypując cement po działce ). Roundup już był (x2), glebogryzarka już była. Sprawdziłam kwasowość ziemi. Jak mam czas wybieram kamienie, i grabię, grabię, grabię. Przy okazji wycinam nowe chwasty - nie chcę więcej chemii. Czekam na chłodniejsze i wilgotniejsze czasy żeby zasadzić trawkę - i czytam, czytam, czyta, i słucham porad doświadczonych - byłam w Powsinie pod W-wą - kilku szkółkach i wiem co mi się podoba i jakich roślin nie wykończę swoim ingoranctwem w temacie Liczę że pod koniec września pochwalę się nowymi osiągnięciami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 05.08.2006 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Maddy, joan wlasnie takie wpisy jak wasze podtrzymuja mnie na duchu, bo udowadniacie, ze mozne samamu i ze warto Ja bardzo lubie roslinki w domu i dbam o nie u siebie i w pracy. Ale ogrod to wyzwanie i duzo nauki joan to moze napisz nam tu cos o roslinach latwych w pielegnacji. Wystarczy nawa i opis, np. czy to krzew czy bylina itd. A my juz sobie znjadziemy reszte w sieci lub w realu Skoro juz wiesz co nie jest trudne w uprawie to podziel sie z nami ta wiedza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daxima 05.08.2006 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Maddy, joan wlasnie takie wpisy jak wasze podtrzymuja mnie na duchu, bo udowadniacie, ze mozne samamu i ze warto Ja bardzo lubie roslinki w domu i dbam o nie u siebie i w pracy. Ale ogrod to wyzwanie i duzo nauki joan to moze napisz nam tu cos o roslinach latwych w pielegnacji. Wystarczy nawa i opis, np. czy to krzew czy bylina itd. A my juz sobie znjadziemy reszte w sieci lub w realu Skoro juz wiesz co nie jest trudne w uprawie to podziel sie z nami ta wiedza Podpisuję się pod Igą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 06.08.2006 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 Witam, Super pomysł odnośnie założenia takiego tematu . Ponieważ kilka dni temu kupiłem działkę, mam pytanie od czego zacząć? Działka jest duża (trochę ponad 2500m2), w swojej dolnej części graniczy z lasem, a z boku jest jakby ściana z drzew samosiejek (kiedyś rozdzielały 2 pola). Problem w tym, że moja działka ma jeszcze 15m za drzewami (są wzdłuż działki za płotem, a ten płot ma być przesyniety 15 m dalej). Co radzicie zrobić? Jest tam kilka większych drzewek i MNÓSTWO chwastów i krzewów dzikich. Wyciąć wszytsko oprócz drzew (są tam chyba 2 olchy, jedna lipa i x nie wiem czego... )? Jak to najlepiej to wszytsko usunąć? Co z tymi zielskami na powierzchni działki bez drzew (jest tam coś ala koniczyna)? Ziemia to IVb. Poniżej zdjęcia poglądowe. Jaki polecacie harmonogram prac? Pzdr, TS http://img400.imageshack.us/img400/1477/ogrod1ch9.jpg http://img400.imageshack.us/img400/2715/ogrod2bm4.jpg http://img400.imageshack.us/img400/4530/ogrod3es5.jpg Przepiekna działka, gratuluję Ci serdecznie! I wspaniałe jest te 15 metrów za płotem, bo stanowi wał osłonowy przed wiatrami, więc od razu możesz mieć mikroklimat w ogrodzie, mniej nawiewanego śniegu, ciekawszy krajobraz ( a nie patelnię) i aż się prosi o rododendronowy zakątek i stawik Abbsolutnie nie polecałabym Ci wycinania wyrosłych samosiejek. To one własnie stanowią o uroku tego miejsca, tworząc niby leśny zakątek. 1. Najpierw proponuję przesunięcie ogrodzenia, dopóki dopóty sąsiad jeszcze szanuje miedzę i nie spróbuje zaorać jej traktorem jesienią. Mocne betonowe słupy i siatka lub podmurówka, tak aby granica była widoczna. Potem przystąpiłabym do wyrwania chwastów , ale tylko chwastów, pozostawiając drzewa i krzewy jako zaporę widokową, wiatrową i śniegową. Jeśli chcesz urozmaićić kolorystycznie tę ścianę zieleni to można dosadzić pod drzewami kolorowe liściaste i iglaste. Własnie teraz na jesień, po postawieniu ogrodzenia. Klony -biało zielone Flamingo Negundo, czerwone klony i berberysy, żółte klony i berberysy, trochę piennych róż... 2. Wytycz zarys domu i ściągnij warstwę urodzajną. Złóż ją w kącie ogrodu i zamknij do niej dostęp, by po niej nie chodzić, nie jeżdzić, nie rzucać tam gruzu. 3. Po wykopkach i budowie, zacznij rekultywację - albo obornik i orka, albo łubin, peluszka i płytka orka, by użyźnić glebę. Jak widac na zdjęciach, masz pole orne, czyli ziemię uprawną i to całkiem niezłej klasy, więc większego problemu z pięknie rosnącmi roślinami miec nie będziesz. A wał ochronny na granicy da Ci po wybudowaniu domu i pieknie wykończony bok działki, i izolację i strarodrzew... Pozdrawiam i trzymam kciuki - H. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TS147 06.08.2006 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 Przepiekna działka, gratuluję Ci serdecznie! I wspaniałe jest te 15 metrów za płotem, bo stanowi wał osłonowy przed wiatrami, więc od razu możesz mieć mikroklimat w ogrodzie, mniej nawiewanego śniegu, ciekawszy krajobraz ( a nie patelnię) i aż się prosi o rododendronowy zakątek i stawik Abbsolutnie nie polecałabym Ci wycinania wyrosłych samosiejek. To one własnie stanowią o uroku tego miejsca, tworząc niby leśny zakątek. 1. Najpierw proponuję przesunięcie ogrodzenia, dopóki dopóty sąsiad jeszcze szanuje miedzę i nie spróbuje zaorać jej traktorem jesienią. Mocne betonowe słupy i siatka lub podmurówka, tak aby granica była widoczna. Potem przystąpiłabym do wyrwania chwastów , ale tylko chwastów, pozostawiając drzewa i krzewy jako zaporę widokową, wiatrową i śniegową. Jeśli chcesz urozmaićić kolorystycznie tę ścianę zieleni to można dosadzić pod drzewami kolorowe liściaste i iglaste. Własnie teraz na jesień, po postawieniu ogrodzenia. Klony -biało zielone Flamingo Negundo, czerwone klony i berberysy, żółte klony i berberysy, trochę piennych róż... 2. Wytycz zarys domu i ściągnij warstwę urodzajną. Złóż ją w kącie ogrodu i zamknij do niej dostęp, by po niej nie chodzić, nie jeżdzić, nie rzucać tam gruzu. 3. Po wykopkach i budowie, zacznij rekultywację - albo obornik i orka, albo łubin, peluszka i płytka orka, by użyźnić glebę. Jak widac na zdjęciach, masz pole orne, czyli ziemię uprawną i to całkiem niezłej klasy, więc większego problemu z pięknie rosnącmi roślinami miec nie będziesz. A wał ochronny na granicy da Ci po wybudowaniu domu i pieknie wykończony bok działki, i izolację i strarodrzew... Pozdrawiam i trzymam kciuki - H. Dzięki za miłe słowa i rady . Działka ma ścianę lasu z jednej strony i ścianę samosiejek z drugiej i dlatego właśnie ją kupiliśmy . Większość samosiejek zostawimy (są tam 2 ładne lipy i dąb), ale te 2 największe olchy musimy usunąć, bo w tym miejscu wybudowany będzie dom (na ich miejsce posadzimy coś innego ). Co do krzewów, to martwi mnie trochę, że są aż 10m od granicy działki - zwężają mocno ją przez to - być może uda się je przesadzić blizej granicy (dzialka nie jest niestety bardzo szeroka - ma od 25 do 30 m szerokosci, czyli te 10m to sporo)? Ogólnie zrobię tak jak napisałaś - zacznę od ogrodzenia i usunięcia chwastów i zobaczę jak to będzie wyglądało wtedy - i ponownie się poradzę . Pzdr, TS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 06.08.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 Dolnośląskie to stara, poniemiecka agrokultura. I własnie te zadrzewienia, tworzące pola-wyspy a chroniące zasiewy przed wiatrem i śnieżycami, były charakterystyczne dla "ziem odzyskanych" Korzenie umacniały skarpy, ściagały wodę przy rowach meliracyjnych, wierzby szumiały na wasserłąkach ( łaki zalewowe). Potem przyszli Polacy, najczęsciej bezrolni, nie posiadający żadnej wiedzy i...wyciąli w pień wszystkie nasadzenia, bo przecież "miedza może byc większo, a co komu po drzewskach, łone piniendzy nie dajom, a ziemia - tak!" PGR-y też się przysłużyły, bo orały areał jak leci - w końcu wygodniej jechac kombajnem przez 10ha, niż kawałkami, omijając drzewostan. Teraz pod W-wiem indywidualni rolnicy narzekają, że wiatry wielkie wieją, na polach zaspy i zastoiny wodne, a rowy nie odprowadzają wody, chwasty przenoszą się z wiatrem z pola na pole, a opryski kapusty leca na pole grochu sąsiada... Bo nie ma barier, zielonych wysp i porośniętych miedz.I zwierząt, które mogły się tam chować. Cóż, za głupotę przyroda karze. Dlatego jeśli możesz i chcesz, zachowaj to uroczysko w jak najmniej zmienionym stanie i wykorzystaj to, że ptaki mogą gniazdować i świergotać Wam o poranku. Gdy już dom stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 06.08.2006 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 Mój ogród planowałam jeszcze przed budowa domu. Najpierw zastanowiłam się co chcę w nim mieć. Z jednej strony warzywnik+ krzewy owocowe, z trzech pozostałych część ozdobna. Domek na narzędzia, studnia, kompostownik.Mało trawników, dużo roślin. Wzdłuż ogrodzenia żywopłoty z różnych roślin .Miałam ułatwione zadanie bo rośliny zbierałam od kilku lat i sadziłam w poprzednim ogrodzie. Jestem zadowolona ze studni na deszczówkę. Było trudno z trawnikiem. Ale radzę nie poddawać się i nie liczyć na ładny trawnik po miesiącu. U nas były to trzy miesiące. Mój ogród ma dopiero rok, wkleję zdjęcia. Duże w przyszłości drzewa i krzewy są posadzone w docelowych miejscach. Krzaczki i byliny- różnie . Niektóre juz teraz poprzestawiałam. Dom wewnątrz urządziłam i...nuda. A ogród to niekończąca się przygoda. Dlatego nie powierzylabym tego zadania projektantowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sono 09.08.2006 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, czy nawożenie obornikiem piaszczystej działki nie spowoduje zanieczyszczenia studni? Mamy wszyscy wokół studnie z b. dobrą wodą, lepszą niż mineralna w sklepie i nie chciałbym narobić bigosu sobie i sąsiadom. Jeziorko, z którego czerpiemy wodę jest pod powierzchnią od 6 do 13 metrów głębokości. Nad jest tylko piasek, im głębiej tym bardziej miałki, na głębokości 4 m jast jak do akwarium. Proszę o poradę. \Pozdrawiam sono. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 10.08.2006 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Czy ktoś z sąsiadów robił odwiert by sprawdzić na jakiej głebokości jest strefa nieprzepuszczalna gruntu?Bo takowa musi być, skoro jest jezioro. Inaczej, jak na pustyni, woda wsiąkłaby i nie stagnowała, tworząc rozlewisko.Nawożenie obornikiem wierzchniej warstwy gleby nie spowoduje katastrofy biologicznej, choć zwykle przepisy lokalizują wokół zbiorników wody pitnej, 30-to metrowy pas ochronny. Obornik/ kompost przekopany na sztych, ma za zadanie zmienić strukturę gleby i zmieni ją, choć do tego składu przydałaby sie także glina zatrzymująca wilgotność. A składniki pokarmowe wymyte w głąb, pobierane są przez rośliny - mocznik, azot, etc. Poza tym obornik rozrzuca się i przekopuje w niewielkiej ilości. To nie jest osadnik gnojowy, gdzie składowane są tony/ m2! Więc sądzę, że spokojnie możesz nawieźć ogródek obornikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bonga 11.08.2006 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2006 Witam i zapisuję się do klubu. Nasza działeczka jest dośc spora, bo ponad 2h, jednak na najbliższe parę lat planujemy zagospodarować pod ogórd "tylko" ok. 7 tys. m2. Budowa rozpoczęta. Chwilowo przed przyszłym domem mam krajobraz ksieżycowy z powodu wykopów pod wodę. Za to z tyłu wygospodarowałam strefę, do której budowlańcom wstęp wzbroniony i tam powoli się urządzam. Mam kilka rabat - wysp na morzu trawy. W przyszłym roku chciałabym te wyspy rozszerzyć i założyć choć na części trawnik z prawdziwego zdarzenia. Trzy lata temu działka była pryskana roudupem, posadzony był poplon, a na wiosnę wysiana mieszanka traw łąkowych (rośnie głównie trawa, sporo koniczyny i niestety nieco perzu). No i co radzicie mi teraz zrobić w miejscach, które mam zamiar zagospodarowywać na wiosnę? Czy to pryskać roundupem, głęboko przekopać, posiać poplon czy przekopać z obornikiem, bo pewnie miałabym do niego dostęp. Nadmieniam, że chciałabym jeszcze na jesień posadzić gdzieniegdzie kilka drzew owocowych, a czytałam wyżej, że świerzy obornik może im nie smakować. I czy zacząć wszystkie prace już teraz, czy dopiero we wrześniu, październiku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawomir potecki 13.08.2006 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 Dolnośląskie to stara, poniemiecka agrokultura. I własnie te zadrzewienia, tworzące pola-wyspy a chroniące zasiewy przed wiatrem i śnieżycami, były charakterystyczne dla "ziem odzyskanych" nie tylko na D-śląsku . u nas na Warmii jest tak samo . nasza hacjenda jest właśnie z dwóch stron zakryta porośniętą miedzą , piękne , olbrzymie głogi , jarzębiny , olchy , graby , czereśnie i brzozy . akurat teraz rosną tam grzyby . ... Bo nie ma barier, zielonych wysp i porośniętych miedz.I zwierząt, które mogły się tam chować. oczywiście , że parenaście arów jest " nieuprawnych " . ale za to jest osłona przed wiatrem i śniegiem . Cóż, za głupotę przyroda karze. Dlatego jeśli możesz i chcesz, zachowaj to uroczysko w jak najmniej zmienionym stanie i wykorzystaj to, że ptaki mogą gniazdować i świergotać Wam o poranku. to jest właśnie to czego my poszukujemy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cisza1 13.08.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 ....poradnik dla "lajkoników ogrodowych" jak przekształcić ternen budowy - w miarę szybko i najlepiej niedrogo w piękny ogród.... hm.... nie wiem czy to co widac na drugim obrazku mozna nazwac pieknym ogrodem (prosze o cierpliwosc ), ale najpiew bylo tak... http://gringott.gotdns.com/public/pictures/P1000024.JPG a teraz... http://gringott.gotdns.com/public/pictures/P1030220.JPG przepis jak tanio wyrownac teren pod ogrodek... przyczepic brame do meganki i jezdzic.... jezdzic... pozniej zglebogryzic i... grabic... i grabic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daxima 13.08.2006 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 Marku kawał roboty za Tobą czekamy teraz na roślinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cisza1 13.08.2006 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 Marku kawał roboty za Tobą czekamy teraz na roślinki eh... plan byl ambitny... ale w taka susze jak byla w lipcu nawet chwasty nie chcialy rosnac... (nie mialem jeszcze zraszaczy)... teraz czekam cierpliwie... za 2 tygodnie roundup i 4 tygodnie karencji... trawka chyba bedzie musiala poczekac do wiosny , ale moze to i lepiej... co nagle to po diable Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 13.08.2006 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2006 http://privat.bluezone.no/birgitf/2.gif Tylko się przywitam, bo już późno, co by zaklepać ten wątek do "ulubionych" Przeczytałam z uwagą ze 3/4, a jutro jeszcze raz wszystko. Super wątek!! http://privat.bluezone.no/birgitf/cutgrass.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 14.08.2006 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 Dolnośląskie to stara, poniemiecka agrokultura. I własnie te zadrzewienia, tworzące pola-wyspy a chroniące zasiewy przed wiatrem i śnieżycami, były charakterystyczne dla "ziem odzyskanych" Korzenie umacniały skarpy, ściagały wodę przy rowach meliracyjnych, wierzby szumiały na wasserłąkach ( łaki zalewowe). Potem przyszli Polacy, najczęsciej bezrolni, nie posiadający żadnej wiedzy i...wyciąli w pień wszystkie nasadzenia, bo przecież "miedza może byc większo, a co komu po drzewskach, łone piniendzy nie dajom, a ziemia - tak!" PGR-y też się przysłużyły, bo orały areał jak leci - w końcu wygodniej jechac kombajnem przez 10ha, niż kawałkami, omijając drzewostan. Teraz pod W-wiem indywidualni rolnicy narzekają, że wiatry wielkie wieją, na polach zaspy i zastoiny wodne, a rowy nie odprowadzają wody, chwasty przenoszą się z wiatrem z pola na pole, a opryski kapusty leca na pole grochu sąsiada... Bo nie ma barier, zielonych wysp i porośniętych miedz.I zwierząt, które mogły się tam chować. Cóż, za głupotę przyroda karze. Dlatego jeśli możesz i chcesz, zachowaj to uroczysko w jak najmniej zmienionym stanie i wykorzystaj to, że ptaki mogą gniazdować i świergotać Wam o poranku. Gdy już dom stanie Haniu piszesz samą mądrość . O takim podejściu do naszych ugorów cały czas pisze i proszę. Nie ma "dzikich" krzewów i drzewsk. To wszystko można z pomyślunkiem fajnie wykorzystać w naszych ogrodach. Czasami trzeba trochę okosmetyczyć , nawet przesadzić. Ale nie robić wygnajewa i pustkowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 14.08.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 To jest nasza dzialka, pierwsze zdjecie 'przed' a drugie 'po'. Sad w tyle zostal, tylko zajmujemy sie nim, wycielismy stare, uschle drzewa, a wiekszosc drzewek ladnie owocuje Zalozylismy trawnikz nawadnianiem (wokol domu), zrobilismy kilka rabat i teraz cieszymy sie ogrodem. http://img213.imageshack.us/img213/5674/20040417155747aacg9.th.jpg zdjecia 'po': http://img96.imageshack.us/img96/3982/20060811000053aaig4.th.jpg http://img96.imageshack.us/img96/2126/20060811000140aakn9.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.