Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

K?opoty naiwnych


Recommended Posts

Kołodko właśnie zasproponował wprowadzenie od 2005 r. zryczałtowanego podatku dochodowego od rolników. Byłoby to 9-10 % od dochodu z hektara przeliczeniowego. Czyli produkujesz lub też nie ale płacisz bo ziemię rolną masz.

Ponadto Kołodko zakłada reformę KRUS poprzez zwiększenie udziału ubezpieczonych w finansowanie systemu KRUS i powiązaniu obciążeń wynikających z tego tytułu z sytuacją majatkową ubezpieczonego.

 

więcej http://www.mf.gov.pl/_files_/naprawa_finansow/program_naprawy_finansow/pnf_tekst.pdf

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 76
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Gosc123

Magero, mnie też najpierw mówili nie, a potem, jak powiedziałem, że mam warunki i będę mógł budowac, to że nie ma problemu.

Może cały szkopuł w tym, że pierwsze rozmowy prowadzi się z tzw. "doradcami kredytowymi"... Nie umniejszam ich umiejętności, ale z praktyki wiem, że wiele spraw muszą konsultować i dowiadywać się w "centrali". Wnioskuję, że g... wiedzą. Niektórzy oczywiście.

Ja mam mniejszy problem :wink: bo mam trochę ponad 0,5 ha. Ale ta interpretacja, że ziemia jest zrodlem dochodu jest dosc ciekawa. Zapominają jednak, że nie bank ustala czy można budować, czy nie. A jak urzad sie godzi, to bank powinien sie cieszyc, ze ma klienta. Skoro sa rozne opinie "ekspertow", to w razie co trzeba lapac wyzsze instancje... Ale na poczatek poczekac na warunki. Tak bedzie najwygodniej.

Przy okazji, ja też mam V i VI klasę, złożyłem wniosek o odrolnienie części wytyczonej przez nieprzekraczalne linie zabudowy i się dowiedziałem, w oficjalnym pismie, ze nie musze odralniac, bo ziemia ma najnizsza jakas tam podklase piaszczysta. Musialbym dokladnie zerknac w dokument...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam sposób wylicznia wrtości hektara obliczeniowego dla potrzeb ustalania wysokości podatku rolnego.

 

Liczbę hektarów przeliczeniowych ustala się na podstawie

a)powierzchni użytków,

b)rodzajów i klas użytków rolnych wynikających z ewidencji gruntów

c)zaliczenia lokalizacji gruntu do okręgu podatkowego zgodnie z poniższym wzorem:

 

1. Dla gospodarstw rolnych

1 ha fizyczny x przelicznik odpowiedni dla danej klasy użytków rolnych i dla danego okręgu. Tak ustalony hektar przeliczeniowy mnożymy przez równowartość pieniężną 2,5 q żyta, obliczoną według średniej ceny skupu żyta za okres pierwszych trzech kwartałów roku poprzedzającego rok podatkowy (na 2003 rok według komunikatu Prezesa GUS średnia cena skupu żyta wynosi 33,45 zł).

 

2. Dla pozostałych użytków rolnych

1 ha fizyczny x równowartość pieniężną 5 q żyta, obliczoną według średniej ceny skupu żyta za okres pierwszych trzech kwartałów roku poprzedzającego rok podatkowy (na 2003 rok według komunikatu Prezesa GUS średnia cena skupu żyta wynosi 33,45 zł).

 

Ciekawe, ile q żyta zamierza przyjąć Kołodko jako mnożnik do ustalenia podatku dochodowego dla rolników ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc123

A propos. Z tym odralnianiem ktos juz na forum bardzo ladnie tlumaczyl o co chodzi, bo jest pewna drobna roznica miedzy nazewnictwem i niektorzy myla to z czym innym.

Poza tym, nie ma czegos takiego jak np. "dzialka budowlana", na kazdej dzialce mozna zbudowac, jesli nie ma szczegolowych przeciwskazan, a to okresla odpowiedni urzad. Wiec pozdrawiam wszystkich o tym wiedzacych. Howgh! :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się bardzo, że mój problem wywołał taką dyskusję. Chętnie otrzymałabym wzór wniosku od Pyrki i przepisy od Staśka. Szczerze mówiąc to po każdej wizycie w gminie ręce opadają są tak niechętni przyjęciu lub wyadaniu jakiego kolwiek dokumentu, że to aż boli petenta. Idąc na całość rzecz dotyczy gminy Kołbaskowo koło Szczecina a moja ziemia leży w Karwowie, niestety jest II klasy a zwarta powierzchnia terenu zaprojektowanego do przekwalifikowania przekracza 0,5 ha, co wymaga szczebla ministerialnego a przedtem pozytywnie zaopiniowanego wniosku z gminy, a urzędas stwierdził, iż on jako gmina zrobi wszystko, aby zahamować jakąkolwiek inicjatywę na tym terenie. Dotarłam do sąsiadów gruntowych czyli równie naiwnych ludzi, którzy dali się nabrać cwaniakowi i kupili "piękną ziemię tuż przed przekwalifikowaniem" niestety jest nas tylko czworo i w żadnym z nich nie ma tyle energii i chęci do działania chociaż bardzo by już chcieli aby działka była budowlana i zgodnie uważają, że coś trzeba zrobić. Nie tracę wiary i wiem, że "gdzie diabeł nie może tam babę pośle" może to właśnie mnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cham ten sprzedający!

A czy nie lepiej (na pewno nie poprawniej politycznie) byłoby obić gębę temu sprzedawcy i przymusić go do odkupienia feralnej działki? Są na to metody...

(My mamy w akcie notarialnym zapis, że gdyby się okazało, że nie budowlana to będzie odszkodowanko:smile:

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym czynnikiem mającym wpływ na ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla buddynku mieszkalnego jest zapis planu zagospodarowania przestrzennego obowiązującego dla danego terenu.Odmowa wydania decyzji ustalającej warunki zabudowy działki może mieć miejsce tylko w przypadku , gdy w planie miejscowym jest zapis mówiący ,że na tym terenie obowiązuje zakaz zabudowy. Warunek ten został zapisany w Art.10 ust.1 pkt.8 Ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym z dn.07.07.94. W prawie administracyjnym obowiązuje zharmonizowana z Konstytucją zasada ogólna, w myśl której wszelkie ograniczenia obywateli w zachowaniach zgodnych z ich wolą mogą wynikać wyłącznie z przepisów prawa. Organ administracji nie może zatem wydając decyzję, ani nałożyć na obywatela obowiązku , ani odmówić mu przyznania uprawnienia, jeżeli nie wykaże, że upoważniają go do tego konkretne przepisy prawa. Są to podstawowe zasady działania aparatu administracyjnego w praworządnym państwie. Zgodnie z Art.43 u.o z.p. nie można odmówić ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu, jeśli zamierzenie inwestora nie jest sprzeczne z planem. I to urząd musi wykazać inwestorowi ,w którym punkcie jego zamiar koliduje z planam miejscowym. Słowo koliduje należy tutaj rozumieć dosłownie. To znaczy, że jeśli napiszesz, że chcesz budować w tym miejscu taki domek ,to urzędnik musi Ci wskazać ,w którym miescu planu jest napisane ,ze właśnie tego w tym miejscu lub w taki sposób zrobić Ci nie wolno. Tak więc sprzeczność ta musi wynikać wprost a nie w domyśle. S.P. Pierwsze kroki prowadzą do wydziału urbanistyki w urzędzie i obejrzenie mapy wraz z opisem do niej p.t. plan zagospodarowania terenu , na którym leży Twoja działka . Jeśli nie ma tam zapisu ,że "obowiązuje zakaz zabudowy" to droga wolna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pyrka, jeśli to co piszesz jest możliwe to byłoby wspaniale. Jedno mnie tylko nurtuje jak to się ma ziemi rolnej II klasy o powierzchni 1047m2. Jeśli masz jakieś przemyślenia lub pewne wiadowmości to proszę o więcej. Dzięki.

Tą drogą chce bardzo serdecznie podziękować wszystkim forumowiczom, którzy tak zaangażowali się w sprawę, dzięki Wam moja wiedza jest dużo większa no i jakoś tak pewniej się czuję z takimi informacjami w rękawie, gdy wchodzę do Gminy. Jesteście wspaniali. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja buduję na klasie ziemi IIIb- też grunt rolny. Różnica będzie taka, że po złożeniu wniosku do starostwa o wydanie pozwolenia na budowę ,trzeba jednocześnie złożyć wniosek w wydziale rolnictwa i leśnictwa o wyłączenie gruntu z produkcji rolnej. Za 550 mkw. nie ma opłat. Powyżej tego areału opłata zależy od klasy ziemi. Dla II jest bardzo wysoka.Opłata ta jest liczona podwójnie, płacona jednorazowo z góry i przez 10 lat po 10% na rok.Od opłaty jednorazowej odejmuje się koszt zakupu ziemi ( zwaloryzowany jeśli kupiony był kilka lat wcześniej).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Artykuł z sobotniej "Rzepy"

 

Rządowy projekt noweli ubezpieczeń rolniczych

KRUS mniej atrakcyjny

 

Dostosowanie rolniczego systemu emerytur i rent do prawa europejskiego jest głównym, ale nie jedynym powodem rządowej propozycji zmian do ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Jej pierwsze czytanie ma się odbyć niebawem na plenarnym posiedzeniu Sejmu.

 

 

Projekt ma także zracjonalizować zasady podlegania ubezpieczeniu rolniczemu, przyznawania i wypłaty świadczeń, a głównie zmienić finansowanie systemu. Chodzi w nim też o dostosowanie przepisów do obowiązującej konstytucji i o wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2000 r., z którego wynika konieczność zaliczania do stażu emerytalnego rolników okresu służby wojskowej i działalności kombatanckiej.

 

Nie każdy może do KRUS

 

Projekt chce włączyć do kręgu podlegających ubezpieczeniu rolniczemu cudzoziemców będących rolnikami lub domownikami pracującymi w gospodarstwie rolnym na podstawie wizy lub karty pobytu, ale z drugiej strony - utrudnić dostęp do KRUS osobom, dla których działalność rolnicza nie jest jedynym ani głównym źródłem utrzymania. Ograniczy więc możliwość wyboru między ubezpieczeniem w ZUS i KRUS, pozostawiając ją jedynie tym, którzy są ubezpieczeni w KRUS co najmniej od trzech lat. Domowników pozbawia takiego wyboru w ogóle.

 

Projekt chce wyłączyć z tego ubezpieczenia rolników pobierających zasiłek lub świadczenie przedemerytalne, osoby pracujące na mniej niż pół etatu oraz korzystające ze świadczeń z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych.

 

Świadczenia inaczej

 

Do propozycji racjonalizujących przyznawanie i wypłatę świadczeń należy kompleksowa regulacja jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadków przy pracy. Chce się m.in. wykluczyć możliwość pobierania takiego odszkodowania przez osoby nieubezpieczone (otrzymują one obecnie co trzecie wypłacane jednorazowe odszkodowanie), wydłużyć możliwość pobierania zasiłku chorobowego z tytułu czasowej niezdolności do pracy rolniczej z dotychczasowych 180 do 540 dni i ograniczyć tym liczbę krótkookresowych rent. Orzecznictwo o niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym prowadzone byłoby na zasadach analogicznych jak w systemie powszechnym.

 

Dwa zasiłki z tytułu urodzenia dziecka (jednorazowy i macierzyński) zastąpiłby jeden zasiłek macierzyński w wysokości tamtych obu. Wprowadzono by też nowe świadczenie - rentę szkoleniową dla rolników trwale niezdolnych do pracy, dla zdobycia nowych kalifikacji. Trwałaby ona 6 miesięcy, z możliwością wydłużenia o dalsze 30 miesięcy.

 

Lata pobierania nieoskładkowanej okresowej renty rolniczej nie byłyby zaliczane do uprawnień emerytalno-rentowych. Zniesiono by też możliwość wypłacania renty rolniczej przez rok po odzyskaniu zdolności do pracy w gospodarstwie osobom, które w trakcie pobierania świadczenia zaprzestały działalności. Zamierza się też zaostrzyć kryteria wypłacania finansowanej z budżetu części uzupełniającej emerytury lub renty osobom prowadzącym nadal działalność rolniczą samodzielnie lub z małżonkiem. Zasadą ma być, że renta rodzinna po zmarłym nie może być wyższa niż przysługująca zmarłemu. Jednak zasiłek pogrzebowy przysługiwałby szerszemu kręgowi osób.

 

Co z kasą

 

Proponuje się zastosowanie ordynacji podatkowej do wymiaru, poboru, dochodzenia i umarzania składek. Podobnie jak w systemie powszechnym wysokość składki zależałaby od wypadkowości w gospodarstwie - jeśli rolnik w ciągu 12 miesięcy ulegnie więcej niż jednemu wypadkowi, na następne cztery kwartały jego składka wzrośnie o 25 proc. Zwiększeniu uległby też udział ubezpieczonych w finansowaniu kosztów prewencji i rehabilitacji prowadzonej przez KRUS oraz w kosztach administrowania systemem, co oznacza zwiększenie składki na KRUS i zmniejszenie dotacji budżetowej. Proponuje się też m.in. likwidację tworzonego ze środków budżetowych funduszu rezerwowego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Fundusze KRUS: emerytalno-rentowy, prewencji, rehabilitacji i administracyjny uzyskałyby status funduszy celowych.

 

Z rządowego uzasadnienia do projektu nowelizacji ustawy o systemie rolniczego ubezpieczenia społecznego wynika, że nie spowoduje ona wzrostu wydatków budżetowych. Deklaruje się natomiast, że spodziewane oszczędności zbilansują zwiększone wydatki związane z zastosowaniem się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

 

Jolanta Kroner

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teska, nie przejmuj się anonimami! Jak pracujesz na dwa etaty, to spokojnie możesz się zaliczać do tych, co trzymają to państwo.

A jeśli idzie o niepłacenie ZUS-u (tylku KRUSu) i uszczuplanie dochodu państwa to niestety mamy w Polsce takie prawo, które z ciężko pracujących ludzi płacących pełne podatki (i ZUSy) robi frajerów. Bo dookoła pełno takich, co w zgodzie z prawem kombinują i nic złego im się nie dzieje, albo w ogóle leżą do góry brzuchem i czekają aż ktoś na nich zarobi.

 

trzymaj się,

Rafał

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...