Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dolina Rospudy


partner

Recommended Posts

„Piękno tej ziemi skłania mnie do wołania o jej zachowanie dla przyszłych pokoleń. Jeśli kochacie tę ojczystą ziemię, niech to wołanie nie pozostanie bez odpowiedzi”.

 

Jan Paweł II

 

 

(oczywiście, uprzedzając zarzut o nadużycie, podkreślam, że nie chodzi tu tylko o Dolinę Rospudy)

 

Nic dodać, nic ująć 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 226
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I powiedzcie mi, czy żyjemy w normalnym kraju. Minister środowiska walczy z przyrodą, mało tego - konserwator przyrody wydaje decyzję o niszczeniu siedlisk rzadkich ptaków. Nie chcę już wchodzić w szczegóły z innych dziedzin, jak choćby to, że nie ma pieniędzy na godziwe emerytury i leczenie ludzi, a siedziby ZUS-u czy NFZ-u wyglądają jak gigantyczne stacje kosmiczne (np. Poznań).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie drodzy forumowicze. Słyszeliście może że minister środowiska wydał zgodę na budowę obwodnicy prowadzonej przez Dolinę Rozpudy? Gazeta wyborcza i adam wajrak prowadzą protest w tej sprawie i apeluję do was podpiszcie sie pod apelem który znajduje się tutaj: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/0,74178,3491896.html

 

 

 

 

z góry dziękuję.

 

 

Bardzo dobrze niech zrobia im autostrade, Popieram pomysl autostrady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wczoraj będąc na wykładzie akurat zupełnie niezwiązanym z tematem bo z materiałów budowlanych usłyszałem że budowanie na torfowisku nie ma sensu między innymi z powodu tego że jedyny cement jaki będzie można użyć do budowy to żużlowy bo konstrukcje z innym zeżre humus, a po za tym gdyby doszło do sytuacji że torfowisko by się wysuszyło i ktoś by je podpalił mogło by się to parę lat palić i nikt by tego nie mógł ugasić (podobnież już taka sytuacja miała miejsce i pożar trwał 3 lata)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zwolenników i przeciwników, a zwłaszcza ich dzieci, bo to po prostu śliczne.

No i klasyka.

http://www.youtube.com/wa...JK4tvUbF0&eurl=

 

"Nie można odnaleźć stony" :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego przez senatora Ludwika Zalewskiego (PiS)

 

 

Szanowny Panie Premierze!

 

Powstała obecnie sytuacja związana z obwodnicą Augustowa jest kłopotliwa zarówno dla rządu RP, jak i władz województwa podlaskiego.

 

Z problemem bezsensownego z punktu widzenia dobra kraju i niekorzystnego dla takich miast, jak Łomża, Grajewo, Kolno planowania infrastruktury drogowej przez władze urzędu wojewódzkiego i GDDKiA w Białymstoku, spotykaliśmy się od chwili nowego podziału administracyjnego kraju.

 

Jak można mówić o rozwoju regionu, skoro likwidowano nawet infrastrukturę powstałą za czasów PRL. Odcinek drogi krajowej Ostrów Mazowiecka - Łomża zamieniono na drogę wojewódzką, a drogę krajową nr 61 na odcinku Łomża - Augustów zmodernizowano, obniżając nacisk na oś do 10 t. Wszystko w tym celu, by jedyna droga z Warszawy do Augustowa prowadziła tylko przez Białystok.

 

W efekcie z Łomży do Augustowa (104 km) tirem można dojechać tylko przez Białystok (165 km).

 

Jak wojewoda i GDDKiA w Białymstoku mogli zapomnieć, że w Grajewie znajdują się jedne z największych w UE zakłady: fabryka płyt wiórowych i mleczarnia.

 

Rozwiązania proponowane od wielu lat były bardzo proste: odsunąć obwodnicę Augustowa w lewo. Ale wtedy nie byłoby sensu w prowadzeniu jej w kierunku Białegostoku, lecz w kierunku Grajewa i Łomży.

 

Ważnym aspektem, aczkolwiek niebranym w ogóle pod uwagę, pozostaje stałe dodatkowe zatruwanie środowiska.

 

W proponowanym obecnie rozwiązaniu wydłużamy drogę półtora miliona tirów i autobusów o 40 km. Oznacza to coroczne bezsensowne spalanie około dwudziestu dwóch tysięcy pięciuset litrów paliwa.

 

Co mają robić mieszkańcy gminy Nowogród, którym całkowicie zamknięto most na rzecze Pisa, pomimo ekspertyzy dopuszczającej go do użytku dla pojazdów do 3,5 t do końca czerwca 2007 r. (wydłużono o 40 km drogę dowozu dzieci do szkoły i dojazdu do urzędu). Była to pierwsza obwodnica Łomży, z której korzystali głównie turyści jadący na Mazury oraz mieszkańcy Kolna, Giżycka i Węgorzewa jadący do Warszawy.

 

Mieszkańcy Łomży, Grajewa i Kolna popierają prawo mieszkańców Augustowa do spokojnego życia, lecz ich protesty będą skuteczne, gdy będą odbywać się przed Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku lub w Warszawie. Tak jak planują to zrobić mieszkańcy Nowogrodu i okolicznych wsi.

 

Zwracam się do Pana Premiera z prośbą o wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do tych, którzy doprowadzili do tej sytuacji po to, aby przy pomocy mieszkańców Augustowa realizować swoje cele, tym bardziej że problem nadal pozostaje nierozwiązany i prawdopodobnie trzeba będzie wrócić do projektu rządowego z roku 1992.

 

Szanowny Panie Premierze! Do tego, by stwierdzić celowe zaniedbania i marnotrawstwo, nie było konieczne wysyłanie CBA do GDDKiA w Białymstoku. Wystarczyło zadać pytanie, kto powinien ponieść odpowiedzialność za zmarnowanie pieniędzy wydanych na modernizację drogi krajowej nr 61 na odcinku Łomża - Augustów, na drogę, która po modernizacji uzyskała gorsze parametry.

 

senator

Ludwik Zalewski

 

okazuje się, że w i PiS-ie można znaleźć rosądnych ludzi ..... niestety PO w tej sprawie twardo okopało się na wspólnej pozycji z SO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek, z takim zaangażowaniem wczytywałam się w Dziennik Wielkiego Lasu...

 

Choć pochodzę z Krakowa, tereny wokół Pisza są mi bardzo bliskie, a zwłaszcza stanica wodna w Jabłoni, nad jeziorem Brzozolasek :) Był czas, że każde wakacje spędzaliśmy tam pod namiotem, wożąc bagaż pociągiem :o

Przenosiliśmy na własnych plecach kajak, by dojść do Wiartla i tam sobie popływać...

 

Wróć do swojego Dziennika, proszę http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/ave.gif http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/ave.gif :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

"Jak szalony inżynier przyrodę ujarzmił"

… w pierwszych latach Gomułki linię /kolejową – przyp.W75/ wytyczyli … przez sam środek jeziora Kalno. Oczywiście mogli przesunąć bardziej na południe albo na północ, właściwie w każdym kierunku. Powiadali ludzie, że tak się uparł główny projektant budowy. Dlaczego przez jezioro, czyste, rybne, jedyne w okolicy? Nikt tego nie wiedział.

Po czym zaczęła się budowa, prowadzona przez lat kilka głównie rękoma batalionów wojska. Okazało się zaraz, że Kalno jest głębsze niż inżynier przypuszczał, toteż dowożono całe składy cementu i wrzucano je workami w topiel…

W końcu inżynier odetchnął: na środku jeziora pokazał się stały grunt i można było kolej doprowadzić do końca. Po jakimś czasie okazało się jednak, że nasyp osiada, toteż maszyniści, zbliżając się do Kalna, zatrzymywali pociągi, po czym ruszali z prędkością żółwia, żeby się nie wykoleić. Tak jest, zdaje się, do dzisiaj.

 

Różnie potem powiadano o losie inżyniera. Jedni utrzymywali, że poszedł siedzieć, bo koszty budowy przez jego kaprys wzrosły niepomiernie, inni, że trafił do szpitala bez klamek, gdyż coś mu się w głowie porobiło. Nasi drogowcy, planujący estakadę nad Doliną Rospudy, powinni go znać. Być może niektórzy pobierali u niego nauki.

 

Myślę też sobie, że działacze Prawa i Sprawiedliwości, a także innych partii, powinni przed majowym referendum obowiązkowo pojechać na Kalno. To tylko trzydzieści kilometrów na południowy wschód od Augustowa, na przedpolu Dąbrowy - teraz Białostockiej, a w latach mego dzieciństwa - Grodzieńskiej. A ponieważ linia kolejowa jeszcze funkcjonuje, mogą też zabrać na wycieczkę rzesze swoich zwolenników domagających się natychmiastowej budowy autostrady przez torfowiska Rospudy. Pociąg zwalnia, można wysiąść, a nawet zamoczyć nogi w ścieku, w jaki zamieniły się resztki pięknego, czystego jeziora, jedynego w okolicy.

Jan Kwasowski GW B-stok 2007-04-12

 

PS. Całość tutaj: http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35235,4054882.html , polecam też lekturę komentarzy do tego artykułu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam !!

 

Przykra to jest rzecz gdy niszczy się przyrodę w imienu "dobra człowieka", tym bardziej iż wiadmo że planowany przebieg obwodnicy Augustowa wynika nie z pobudek merytorycznych, tylko z chciwości i cwaniactwa naszych "zwolenników" budowy obwodnicy. Wiele rozsądnych osób jest przeciwnych takiemu poprowadzeniu obwodnicy, ale strach w Augustowie otwarcie się do tego przyznać, ludzie są już tak zmęczeni jadącymi TIRami że nie chcą nic widzieć i słyszeć, oby tylko jak najszybciej powstała ta obwodnica. W zaciszu domostw jednak rozmawiamy o tym że niechcący na trasie planowanej obwodnicy leży sporo działek należących do osób z otoczenia p. Burmistrza, i o odszkodowaniach za grunty a głównie o tym że zwykły rolnik może dostać max 7 pln / m2, i o tym że o ich wysokości decyduje w każdym indywidualnym przypadku ..... starostwo :D . Ciekaw jestem kto dostanie lepszą stawkę ? CBA sprawdza sobie przetarg, niech sprawdza, wątpię by coś tam znaleźli bo szukają w złym miejscu.

 

I jeszcze jedna wiadomość - znów wróciliśmy do etapu " budować estakadę czy tunel ?" Jednak z powyższych powodów powrót do dyskusji na temat zmiany trasy poza Dolinę Rozpudy wydaje mi się niemożliwy.

A dla zwolenników budowy estakady proponuję wyjechać na trasę Augustów - Suwałki tak zaraz po zejściu śniegu na wiosnę, niech zobaczą ile śmieci popłynie Rozpudą i jak to będzie dobrze wyglądało w TV !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

zbliża się lato, nad Rospudą cisza i spokój, drogowcy czekają na jesienne wznowienie prac, tymczasem trwają analizy i badania w sprawie przebiegu Via Baltica i ewentualnej obwodnicy Augustowa

W białostockiej GW ukazał się ciekawy tekst, m.in:

Od dwóch lat przygotowaniem wszechstronnej analizy przebiegu Via Baltica zajmuje się międzynarodowa firma Scott Wilson, specjalizująca się w tego rodzaju opracowaniach. W grudniu zamknęła przedostatni etap prac, wybierając spośród kilkudziesięciu wariantów trzy. Wszystkie przebiegają przez Łomżę i omijają Augustów.

 

Tajna analiza

Przez krótki czas wyniki grudniowych opracowań były jawne, później jednak ministerstwo transportu, które jest dla Scotta Wilsona zleceniodawcą, zakazało firmie udzielania jakichkolwiek informacji na ten temat. Z nieoficjalnych informacji wynika, że już po tym zakazie próbowało wymusić na analitykach dopisanie wariantu czwartego - przez Białystok i Augustów. Ci musieli się na to zgodzić, jednak rewolucji we wcześniejszych ustaleniach to nie zapowiada. Ostatni prowadzony obecnie etap analizy bada wpływ każdego z proponowanych przebiegów Via Baltiki na środowisko naturalne. A w tej kategorii "ósemka", przecinająca Puszczę Knyszyńską, Biebrzański Park Narodowy i Puszczę Augustowską, siłą rzeczy wypada wyjątkowo blado.

 

- Spory o to, czy obwodnica Augustowa powinna iść przez torfowiska, czy też je omijać, są tak naprawdę jałowe. Przy budowie Via Baltiki według zaleceń firmy Scott Wilson ta obwodnica nie byłaby w ogóle potrzebna. Zamiast niej wystarczyłby łącznik między "ósemką" a korytarzem, który do Suwałk zmierzałby od strony Ełku, przecinając Rospudę nad Raczkami - wielokrotnie powtarzał profesor Włodzimierz Jędrzejewski z Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży .........

 

Trzyosobowa delegacja Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego w ciągu trzech dni chce spotkać się ze wszystkimi stronami konfliktu wokół obwodnicy Augustowa. Przyjechała do Polski w odpowiedzi na liczne listy i petycje, skierowane zarówno przez zwolenników, jak i przeciwników obecnego przebiegu trasy.

 

Wczoraj deputowani odwiedzili w Warszawie ministerstwo transportu i środowiska. Spotkali się również z przedstawicielami pozarządowych drogowców, którzy sprzeciwiają się obecnemu przebiegowi obwodnicy. Zaplanowano również spotkanie ze specjalistami Scotta Wilsona, ale żaden z przedstawicieli tej firmy - w związku z zakazem ministerstwa transportu - nie przybył na umówione spotkanie.

całość: http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35235,4220353.html

 

proszę zwrócić uwagę , że

- rząd zleca analizę specjalistycznej firmie, a gdy ta przedstawia wnioski niezgodne z oczekiwaniami zleceniodawcy - wymusza się zmianę opinii,

- ten sam rząd próbuje kneblować autorów raportu i niedopuszcza do spotkania z eurodeputowanymi, którzy specjalnie odwiedzili nasz kraj w tej sprawie

- tenże rząd kontynuuje niechlubną politykę poprzedników z SLD

ale

- mamy jednak tu plus dodatni, jakby powiedział klasyk, ..... dyr.Topczewskiego, szefa GDDKiA w B-stoku, odpowiedzialnego za drogę w dolinie i całkowity marazm inwestycyjny w regionie, po 30 latach zarządzania drogownictwem w pł-wsch Polsce - puszczono na emeryturę. Ciekawe czy gienialny strateg i jego brat, mają już godnego /zaufanego, w oczkapatrzącego, merdającego ogonkiem w nadziei na kość urzędniczą/ następcę :-? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Miło odnotować głos rozsądku z zupełnie niespodziewanej strony.

Po pierwsze Andrzej Gwiazda :o i po drugie w reżiomwej :wink: prasie (Rz 2.08.2007)

Rz: Zaangażował się pan wraz z żoną w obronę doliny Rospudy. Jaki pana zdaniem będzie los przecinającej ją drogi po wniosku Komisji Europejskiej do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości?

 

Andrzej Gwiazda: Trudno przewidywać, co zadecyduje niezawisły sąd. Jednak przykład Portugalii, której nakazano na koszt rządu rozbiórkę zbudowanej już estakady (chociaż było to bardziej szkodliwe i kosztowne niż jej pozostawienie), pokazuje, jak poważnie Unia podchodzi do kwestii ekologicznych. Polska jest krajem większym, ale nie ma wystarczającej pozycji, by się sprzeciwić decyzjom unijnym. To dla mnie przykrość i wstyd, że dopiero Unia Europejska, do której jestem nastawiony raczej sceptycznie, musi nam wlewać rozum do głowy.

 

Na czym polega błąd polskiego rządu?

 

Upieranie się przy obecnym absurdalnym projekcie już spowodowało pół roku opóźnienia. Na budowę estakady, która będzie biegła w poprzek ciągu komunikacyjnego, ma być wydanych 530 milionów złotych. W najlepszym wypadku zamieni się ona w promenadę dla turystów, którzy przez barierkę będą mogli oglądać nie do końca nienaruszoną dolinę Rospudy. Oczywiście Via Baltica łącząca kraje nadbałtyckie z resztą Europy musi powstać. Ale nie można tego robić kosztem mieszkańców Suwałk, Grajewa i kilkunastu mniejszych miejscowości.

 

Ani kosztem mieszkańców Augustowa...

 

Jechałem ostatnio przez miejscowości, w których warunki drogowe są znacznie gorsze niż w Augustowie. Tiry przejeżdżają tam dosłownie po schodach domów i rysują ściany. Mieszkańcy, choć są kilkakrotnie bardziej narażeni na niebezpieczeństwo niż augustowianie, nie mają wystarczającej siły przebicia ani nagłośnienia medialnego, więc siedzą cicho i cierpią. Proszę sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby wszyscy, którym ciężarówki jeżdżą pod oknami, wyszli blokować ulice. Jeśli chodzi o Augustów, to w przeprowadzonym referendum wzięło udział tylko 15 proc. mieszkańców, z czego około dwóch trzecich opowiedziało się za kontynuowaniem budowy. Można więc powiedzieć, że tylko 10 proc. augustowian jest zainteresowanych odciążeniem miasta za cenę zniszczenia Rospudy.

 

Co więc zaproponowałby pan zamiast obwodnicy Augustowa?

 

Nie jestem drogowcem, ale na zdrowy rozum za cenę estakady można zbudować drogę na odcinku 60 kilometrów od granicy litewskiej do Grajewa. Nie przecinałaby ona żadnych lasów, dolin ani wiosek. Tymczasem władujemy pół miliarda złotych w błoto, a ściślej rzecz biorąc -w torf. Oprócz wymienionych wcześniej aspektów finansowych i ekologicznych jest to też bardzo niekorzystne rozwiązanie z punktu widzenia militarnego. Estakada jest niesłychanie łatwa do zbombardowania i praktycznie niemożliwa do odbudowania.

 

Ale wytyczenie zupełnie nowej trasy i jej zbudowanie potrwa lata. W tym czasie na ulicach Augustowa może zginąć pod kołami samochodów wielu mieszkańców.

 

Projekty przedstawione przez ekologów, które mają zapewnić doraźne rozwiązanie problemu, są tanie i możliwe do szybkiej realizacji. Na przykład na początek można by rozdzielić ruch na trasie i jedną nitkę puścić przez Augustów, a drugą przez Raczki, gdzie wystarczy wybudować jeden mostek. To by ograniczyło ruch o połowę i ulżyło doli mieszkańców na kilka lat, aż do powstania alternatywnej trasy. Zresztą proszę pamiętać, że obecnie tiry jadą przez drogę, która pierwotnie była obwodnicą Augustowa, ale została "zarośnięta" przez miasto. Dlatego budowanie kolejnych obwodnic nigdy ostatecznie nie rozwiąże problemu. A łańcuszek "pętelek" wokół kolejnych miejscowości zwiększa koszty budowy około pięciokrotnie.

 

Skąd więc się wziął obecny projekt?

 

Jest to kretyński pomysł rządzącego wówczas SLD. Wykonanie powierzono Budimeksowi, firmie o dość wątpliwych korzeniach. Wygrać zlecenie na taką estakadę to jak złapać Pana Boga za nogi. Mogę tylko przypuszczać, że umowa jest obwarowana tak wysokimi kosztami odstąpienia, że mogą one być niesłychanie uciążliwe dla budżetu. Pewne aspekty wskazują na to, że przetarg na budowę obwodnicy Augustowa był ustawiony. Jeśli jakikolwiek polityk podjął decyzję niezgodną z interesem państwa, to powinno się to znaleźć w polu zainteresowania CBA.

 

Jeśli Trybunał Sprawiedliwości zablokuje budowę, może to oznaczać ogromne koszty dla polskiego budżetu.

 

Moim zdaniem Unia Europejska zablokuje budowę, gdyż, jak mówiłem, Trybunał i Komisja Europejska są w takich sprawach stanowcze, a do tego czują presję ze strony silnego europejskiego lobby ekologicznego. To dla polskiego rządu dobra okazja, by powiedzieć: "Jeśli Unia blokuje budowę, co będzie nas słono kosztować, niech da niskooprocentowany kredyt na budowę alternatywnej linii komunikacyjnej". Powstanie Via Baltica leży nie tylko w interesie Litwy, Łotwy i Estonii, ale też Niemiec, które najwięcej handlują z krajami nadbałtyckimi. Tak więc, stosownie do bogactwa, wszystkie kraje Unii powinny partycypować w kosztach budowy. Tymczasem rząd upiera się przy obecnym projekcie i jest to jedna z decyzji PiS, których nie popieram.

 

Poza odstępnym i kosztami wytyczenia nowej trasy pozostaje także problem wykupienia ziemi pod nową trasę budowy.

 

"Nasz Dziennik" histeryzował ostatnio, że ludzie nie oddadzą swojej ziemi i będą jej bronić do upadłego. Tymczasem dla posiadaczy ziemi, przez którą wyznaczono budowę autostrady, oznacza to złoty deszcz, a nie klęskę. Trzeba jednak uważać na spekulantów, którzy wykupią ziemię i będą niewiarygodnie windować ceny nieruchomości. Jeśli chodzi o zwykłych ludzi, to widzę tu duże pole do działania dla ojca Rydzyka. Jeśli zależy mu na dobru wszystkich katolików w Polsce, to powinien posiadaczom ziemi wytłumaczyć, że upieranie się przy swoim i żyłowanie cen jest niemoralne i niekatolickie. Pod taką presją społeczną ludzie sprzedaliby ziemię w ciągu kilku miesięcy za korzystną, ale rozsądną cenę.

 

Symbole katolickie pojawiły się także w lutym tego roku, gdy w trakcie pierwszego sporu o Rospudę starł się pan z mieszkańcami Augustowa.

 

Gdybym nie widział tego na własne oczy, tylko znał z czyjejś relacji, uznałbym taką opowieść za kretyńską, czarną, antykatolicką propagandę. Gdy usłyszałem, jak ludzie z krzyżami w ręku zaczęli krzyczeć do mnie i ekologów, że będą się modlić o naszą szybką śmierć, stwierdziłem, że to nie są katolicy, gdyż katolik nie może się tak zachowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydarzenia z ostatniego piątku (4.08.2007) doskonale pokazują w jaki sposób planuje się trasy drogowe w Polsce. W szczegółach GDDKiA (do lat 90-tych - GDDP) , ale ogólnie możemy przyjąć , że WŁADZA ustala je w sposób - który odpowiada jej potrzebom,czytaj: politykom, urzędnikom, lobbystom, instytucjom,a nie interesom Państwa i Społeczeństwa.

Przykłady, proszę bardzo.

A4 - obok Góry św.Anny , czy to rzeczywiście było jedyne możliwe rozwiązanie?

A2 - przez Halinów czy Wesołą, gdy min.ochrony środowiska/ PIS/, odsuwa ją od swojego domu i instaluje w sąsiedniej miejscowości /to akurat naprawiło min.infrastruktury/

Via Baltica - planowana przez Dolinę Rospudy.

 

Jedna, druga i następne instancje brną w absurd , a następnie za wszelką cenę bronią swoich decyzji. Ceną tą są niedomówienia, manipulacje, pomówienia i zwykłe kłamstwa.

Otóż wczoraj urzędnik GDDKiA - Jacek Bojarowicz skłamał na konfrencji prasowej, za to powinien zostać wyrzucony z roboty na zbity pysk i na pożegnanie dostać wilczy bilet do pracy w instytucjach publicznych, a rzecz nagłośnił Dziennik

"Kiedy słyszę takie kłamstwa, nie mogę uwierzyć"

Na zwołanej wczoraj przez ministra transportu Jerzego Polaczka konferencji prasowej, wicedyrektor GDDKiA Jacek Bojarowicz uznał raport firmy Scott Wilson za "tendencyjny". Poinformował, że projektowany przebieg Via Baltica - przez Białystok i Dolinę Rospudy do granicy z Białorusią - w ogóle nie został przeanalizowany.

 

Zaprzecza temu dr Przemysław Chylarecki z Instytutu Ekologii PAN, który był współautorem ekspertyzy Scott Wilson. "Kiedy słyszę takie kłamstwa, nie mogę uwierzyć" - mówi DZIENNIKOWI. " Na 40 analizowanych przez Scott Wilson możliwości, minimum trzy były kalką wariantów drogi preferowanej przez rząd, czyli prowadzącej przez Białystok. Co najmniej osiem w jakimś stopniu wykorzystywało preferencje GDDKiA w sprawie choćby częściowego wykorzystania drogi krajowej nr 8".

 

Słowa Chylareckiego potwierdza raport z pierwszego etapu analizy. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł DZIENNIK wynika, że już wówczas Scott Wilson odrzucił wariant białostocki, m.in. ze względów środowiskowych i ekonomicznych. W ostatnim etapie badań, pod presją władz, zgodził się dołączyć także drogę przez sporny odcinek Doliny Rospudy.

 

Jaki jest ich wynik? "O tym, niestety, nie możemy mówić" - twierdzi Kamila Kostkowska, rzeczniczka Scott Wilson. "Na początku tygodnia przekażemy Generalnej Dyrekcji ostateczne wyniki badań. Jeśli ich nie przyjmie lub zarzuci nam czy , wówczas wydamy oficjalny komunikat w tej sprawie". Kostkowska zapewnia, że Scott Wilson jako międzynarodowa, renomowana firma nie może sobie pozwolić na przedstawienie zafałszowanych wyników badań.

 

Przez Białystok droga ekspresowa

 

Według prof. Andrzeja Kraszewskiego z Wydziału Inżynierii Środowiskowej Politechniki Warszawskiej, który dobrze zna metody badawcze, jakie stosuje Scott Wilson, nie ma możliwości nagięcia wyników. Firma jest apolityczna i obiektywna. "Działa metodą tzw. analizy wielokryterialnej" - wyjaśnia. Inwestycję oceniają inżynierowie, przyrodnicy, lekarze, socjolodzy, ekonomiści. Dlatego, według Kraszewskiego, Scott Wilson nie może lansować przebiegu Via Baltica przez Dolinę Rospudy.

 

Co zatem ostatecznie wykaże analiza Brytyjczyków? "Dowiedzie, że przez Białystok może iść droga ekspresowa, ale z pominięciem Rospudy" - mówi profesor. "Będzie ona, jak chcą lokalne władze na Podlasiu, łączyć to miasto z Białorusią, ale sama Via Baltica powinna iść przez Łomżę".

 

W licznych opiniach, dotyczących budowania lub nie, autostrady przez Dolinę Rospudy, jednym z głównych argumentów przeciw protestującym takiemu rozwiązaniu , jest:

"A gdzie wy byliście przez te lata....."

otóż byliśmy.... tylko nasz głos był dotąd zagłuszony i zakłamany jw. , ale zapewniam, że jesteśmy i .... będziemy nadal....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

20 lipca minęła rocznica tego wątku - założonego po wielu miesiącach ogólnopolskiej i ogólnomedialnej debaty na temat budowy autostrady przez Dolinę Rospudy /i wieloletniej dyskusji mieszkańców płn-wsch Polski, ekologów i drogowców/

 

I co?

 

I nic.

 

Wczoraj Komisja PE przy jednym głosie przeciw /poseł PIS - Polska/ przyjęła raport, będący podsumowaniem wizyty przedstawicieli Parlamentu Europejskiego w Polsce w czerwcu br.

eurodeputowany Thijs Berman Krytycznie opisuje w nim kontakty z polskimi władzami podczas wizyty delegacji w Polsce 12-14 czerwca. "Urzędnicy, z którymi spotykali się uczestnicy delegacji, byli wyraźnie nieprzygotowani do analiz tras alternatywnych" - napisał. "Pojawiły się opinie, że społeczeństwo (w sprawie Rospudy - PAP) nie otrzymuje pełnych informacji i, że władze podają mediom dane wprowadzające w błąd. Członkowie delegacji również odnieśli wrażenie, że władze niekiedy wprowadzały ich w błąd" - dodał.

 

całość: http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=12713

 

Propopnuję, żeby osoby ulegajace demagogii i dezinformacji kolejnych rządów i SLD i PiS zastanowiły się, na jakim etapie mogła być budowa obwodnicy Augustowa, gdyby wybrano inny wariant niż forsowany obecnie.

Miłościwie nam panujacy od 2 lat bracia, chcieli zerwać wszystkie więzy z IIIRP, a stali się doskonałymi kontynuatoramii SLD-owskiej myśli społecznej i gospodarczej. Podejmując decyzję o wyoborze innego, mniej kontrowersyjnego przebiego Via Baltica i obwodnicy Augustowa na początku 2006r., i działając bez pośpiechu, ale systematycznie, dzis mielibyśmy wybrany wariant i gotowy lub przygotowywany projekt.

Niedługo można by myśleć o przetargu na wykonanie i wszczynać procedury wywłaszczeniowe , tak żeby np. za rok rozpocząć budowę....

 

Mam wrażenie , ze rząd i drogowcy zaczynają stosować taktykę przedszkolaka -" na złość mamie wyjdę na dwór i odmrożę sobie uszy" - pokażemy wam tacy, owacy ......... , że na złość wam, waszym dzieciom i wnkom, albo budujemy jak my chcemy, albo ....... nigdy.

 

Chciałem napisać w post scriptum coś o następnych wyborach i odrobinie nadziei, ale 'PS' nie będzie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas chyba jako urzędników-planistów i pokrewnych zatrudnia się osoby specjalnej troski :roll: . Takie mam wrażenie po doświadczeniach w moim mieście z podobną sprawą - nie ważne - mądry czy głupi, projekt jest. Trza go robić, bo kasa z UE przepadnie :evil: . Po trupach - dlaczego nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
U nas chyba jako urzędników-planistów i pokrewnych zatrudnia się osoby specjalnej troski :roll: .

 

Babo, nie wolno dyskryminować inteligentnych inaczej, a po drugie to one są z naszymi wyborcami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...