selimm 02.08.2006 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 hihi tak sie zastanawiam KTO faktycznie w noc poslubna stracił wianek no kurna chwalić sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2006 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 hihi tak sie zastanawiam KTO faktycznie w noc poslubna stracił wianek No przeca wszystkie ino w noc poslubna wianki tracą czy widział kto ostatnimi czasy co by kobitki poza noca weselna wianki nosiły. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W Warszawie, przed Pałacem Pana Prezydenta są lwy. One mruczą, głośno jak wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia idzie taka jeszcze z wiankiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 02.08.2006 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Zochna, uważaj. Ten klucz żurawi to też układ. ja wlasnie czujna jestem jakby cos to ja z jednego boku na drugi .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2006 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Seluś a co sie tak kurna dopytujesz . To ostatniemi casy nie dojdziesz tego wiankowego Wew nie jednem kraju regeneracyje wianków za piniendze robiom i se mozna wianek wis kilka razy regenerować Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Inwestor, a taki "regenerowany" to się liczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 02.08.2006 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 mam dopiero 30 lat a nie mam nikogo, ani meza ani dzieci, kto sie mna zajmie jak rodzice odejda.... Przypadek faktycznie skrajny ale prawdziwy... Pozostaje nadzieja, że dziewczyna znajdzie kogoś (mniej egoistycznego od siebie ) kto spędzi z nią resztę życia na dobre i na złe. sądze ze wygrana w totka moglaby to przyspieszyć lecz dzis prawdziwych "frajerow" juz nie ma ... w zadnym z "układow " nie ma gwarancji na miłe spędzenie reszty zycia razem ....aczkolwiek wydaje mi sie ze - wiecej szacunku ludzie mają do siebie zyjąc w tzw.konkubinacie dlaczego tak ci sie wydaje? To ze w zadnym z ukladow nie ma gwaranji zgadzam sie. P.S. A Ty juz wrocles z urlopu? a nie widzialam wątka - wrocilem , czy sie cieszycie? myslisz ze to dobry pomysł z tym "wontkiem" ??? po ostatnim troche mi sie na poczcie od frustratow postow nazbierało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 02.08.2006 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Seluś a co sie tak kurna dopytujesz . To ostatniemi casy nie dojdziesz tego wiankowego Wew nie jednem kraju regeneracyje wianków za piniendze robiom i se mozna wianek wis kilka razy regenerować Pozdrawiam z tego co pamietam to chyba miałem ino 2 dwie "wiankowe" w zyciu tom ciekawy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 02.08.2006 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W Warszawie, przed Pałacem Pana Prezydenta są lwy. One mruczą, głośno jak wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia idzie taka jeszcze z wiankiem. czyli od 100 lat sa bezgłośne jak rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W Warszawie, przed Pałacem Pana Prezydenta są lwy. One mruczą, głośno jak wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia idzie taka jeszcze z wiankiem. czyli od 100 lat sa bezgłośne jak rozumiem Zielonooka, cza Ty myślisz, że ja sięgam pamięcią w tak odległe czasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2006 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Inwestor, a taki "regenerowany" to się liczy? Kurde nie wiem ja tam wolę wszystko z pierwszej ręki niż regenerowane Aczkolwiek jak wstawili do mojego auta regenerowany rozrusznik to wytrzymał wiecej niz nowy. Ale choroba w przypadku wianka to chyba nie idzie o to co by ci jak najdłużej wytrzymał Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 02.08.2006 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W Warszawie, przed Pałacem Pana Prezydenta są lwy. One mruczą, głośno jak wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia idzie taka jeszcze z wiankiem. czyli od 100 lat sa bezgłośne jak rozumiem Zielonooka, cza Ty myślisz, że ja sięgam pamięcią w tak odległe czasy? nie no..jakze bym smiala takie ... rzeczy twierdzic w podaniach i kronikach sie zachowalo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Inwestor, a taki "regenerowany" to się liczy? Kurde nie wiem ja tam wolę wszystko z pierwszej ręki niż regenerowane Aczkolwiek jak wstawili do mojego auta regenerowany rozrusznik to wytrzymał wiecej niz nowy. Ale choroba w przypadku wianka to chyba nie idzie o to co by ci jak najdłużej wytrzymał Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Seluś a co sie tak kurna dopytujesz . To ostatniemi casy nie dojdziesz tego wiankowego Wew nie jednem kraju regeneracyje wianków za piniendze robiom i se mozna wianek wis kilka razy regenerować Pozdrawiam z tego co pamietam to chyba miałem ino 2 dwie "wiankowe" w zyciu tom ciekawy... Wiesz Seluś a jesteś kruca fuks pewny ze to nie po regeneracji te wianki były Ponoć nie do odróżnienia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W moim samochodzie regenerowany alternator wytrzymał dłużej niż oryginał. Coś jednak w tym jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2006 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W moim samochodzie regenerowany alternator wytrzymał dłużej niż oryginał. Coś jednak w tym jest. No toś se chyba sam na swoje pytanie odpowiedział Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 02.08.2006 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 z tego co pamietam to chyba miałem ino 2 dwie "wiankowe" w zyciu tom ciekawy... .....i tak o jedną za dużo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W moim samochodzie regenerowany alternator wytrzymał dłużej niż oryginał. Coś jednak w tym jest. No toś se chyba sam na swoje pytanie odpowiedział Pozdrawiam Porównujesz wianek z alternatorem, czy jest Ci wszystko jedno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 02.08.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W moim samochodzie regenerowany alternator wytrzymał dłużej niż oryginał. Coś jednak w tym jest. No toś se chyba sam na swoje pytanie odpowiedział Pozdrawiam Porównujesz wianek z alternatorem, czy jest Ci wszystko jedno? Kruca toś mnie przyparł tera do muru Ale wiesz uważam identycznie jak Ty - Coś w tym jest Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.08.2006 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 Przecież pisałem, że coś w tym jest. Albo alternator, albo rozrusznik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.