Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cyrkulacja CWU - Wór bez dna?


adam_mk

Recommended Posts

Mam pytanie (przeczytalem calosc i ...... calkiem mi sie pomieszalo).

Da sie ocieplic rurki CWU zeby nie musialo byc cyrkulacji ? (mam swiadomosc ze jak sie w nocy ne uzywa wody z 10 h to musi jakas zimneijsza zleciec raczej....).

Czy to ocieplenie o ktorym tu piszecie jest po to by straty cyrkulacji zminimalizowac , a nie ja jako taka wykluczyc ?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 525
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Powoli, drukowanymi i od samego początku raz jeszcze...

 

NIE MA TERMOIZOLACJI IDEALNEJ.

NAPĘDEM PRZEPŁYWU CIEPŁA JEST RÓŻNICA TEMPERATUR

 

CWU ma zwykle około 50stC. Bryła domu znacznie mniej.

ZAWSZE będzie stygła rura ciepłej wody!

Chodzi o to, żeby ten proces był jak najpowolniejszy, co znaczy, że w jednostce czasu utracimy najmniej złotówek obróconych na jej podgrzanie.

Bardzo istotny też jest KOMFORT użytkowania CWU.

 

Cyrkulacja dobrze zrobiona nie pozwala na wyziębienie wody w rurze CWU.

Dobra termoizolacja nie pozwala, aby ten komfort był DROGI!

 

Co robić?

Dawać tyle izolacji ile tylko się uda zmieścić!!!

 

MOŻNA budować ciepłociągi.

Systemowe (bo są takie) lub własnym sumptem.

Jedno z gorszych rozwiązań to rura z nałożoną bylepianką o grubości 5mm.

- Panie, tak sie to robi!

- My zawsze tak robimy i jest dobrze...

 

Powszechność popełnianego błędu wcale nie sprawia, że przestaje on być błędem!

 

Co dobrze izoluje?

Powietrze pozostające w bezruchu!

Pamiętając o tych 50stC trzeba takimi materiałami je unieruchamiać, żeby im się krzywda od temperatury nie stała.

Styropian tu jest najgorszy a perlit najlepszy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno spostrzeżenie....

 

Jakaż to tajemnicza wada umysłu nie pozwala na wyprucie w ścianie bruzdy dla ciepłej rury dokładnie takiej jak dla kanalizy fi 110?

NIGDY I NIGDZIE nie da się tego zrobić?

A w takiej bruździe się sporo izolacji mieści....

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No najlepsza cyrkulacja, to brak cyrkulacji - ale mogę się mylić.

Cyrkulacja jest po to, aby wychładzająca się woda w instalacji była wymieniona na ciepłą. Problem z nią jest taki, że trzeba na to pieniążków, bo tą wymianę potrzeba dodatkowego ciepła.

Więc izolujemy wszystkie rurki ciepłej wody, tak aby nic nie uciekało. I super - krąży ciepła woda w rurkach i żadne ciepło nie ucieka, pieniążki mamy w kieszeni (to oczywiście ideał, do którego dążymy).

Ale skoro żadne ciepło nie ucieka, to po co ta woda w ogóle krąży?

Oczywiście w rzeczywistości po długim nieużywaniu jednak woda się wychłodzi - np. pierwsze puszczenie wody rano. Natomiast potem przy dobrej izolacji powinna ciepła woda lecieć od razu.

Czy coś przeoczyłem i jednak się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście w rzeczywistości po długim nieużywaniu jednak woda się wychłodzi - np. pierwsze puszczenie wody rano. Natomiast potem przy dobrej izolacji powinna ciepła woda lecieć od razu.

Czy coś przeoczyłem i jednak się mylę?

 

Znasz masę tej wody w rurkach ?

Policz sobie jej zdolność do akumulacji energii !

To se ne uda Panie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdyby wszystkie wasze pomysły połączyć?

 

Co powiecie na to:

Postąpić dokładnie tak, jak proponuje adam_mk (chylę czoła), ale połączyć to z cyrkulacją (taką malutką, cyrkulacyjką w sumie) przy strategicznych ujęciach wody.

Cyrkulacją wykonaną w ten sposób, że: pompa wysterowana tak, by przepychała wychłodzoną wodę (lekko wychłodzoną, w końcu mamy super ocieplenie) raz rano, drugi raz po południu oraz na żądanie (włącznik przy wejściu do pomieszczenia).

 

Dodatkowo cyrkulację ustawić tak (doświadczalnie), by pracowała tylko tak długo, by wypchnąć letnią wodę z głównej rury do rury cyrkulacyjnej (słownictwo fachowe, ale wiecie o co chodzi, prawda?)

 

I będzie na co wydać kaskę podczas budowy, i ciepła woda będzie na zawołanie, i duma z oszczędnego, 'parainteligentnego', systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włącznik przy wejściu całkowicie załatwia sprawę.

 

Ustawianie doświadczalne musiałbyś przeprowadzać po każdej zmianie warunków zewnętrznych, ponieważ w rożnym tempie woda by stygła.

Zamiast tego termostat na rurę uruchamiający pompę i nic nie ustawiasz doświadczalnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawianie doświadczalne musiałbyś przeprowadzać po każdej zmianie warunków zewnętrznych, ponieważ w rożnym tempie woda by stygła.

Zamiast tego termostat na rurę uruchamiający pompę i nic nie ustawiasz doświadczalnie ;)

Nie o to chodzi.

Ja mam na myśli system, który przepchnie zimną wodę tylko ociupinkę, tak by ciepła pojawiła się w okolicach baterii a zimna dalej zalegała w rurze powrotnej. [myślę] O systemie, w którym pompa zadziała zawsze dwa razy dziennie po minucie (rano i po południu) i dodatkowo na życzenie domowników (także po minutce).

Szybkość stygnięcia wody i zmiana warunków zewnętrznych, na nic tu nie wpływają, bo woda w cyrkulacji ma przez większość czasu stać (stygnąc powoli). Być ciepłą tylko w momencie użycia. I by nie merdać wodą w rurach co pół godziny, gdy woda się wychłodzi.

Taki system ma oczywiście sens tylko przy rurach solidnie ocieplonych (tak zwany "Pierwszy Postulat adama_mk")

To jest clou.

 

Chociaż "doświadczalnie" rzeczywiście nie trzeba. Wystarczy obliczyć ilość zalegającej w rurze (tylko dolotowej) wody i podzielić ją przez wydajność pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych specjalnych systemów nie trzeba wymyślać.

 

Wchodząc do łazienki uruchamiasz cyrkulację razem ze światłem (bądź osobno jak komu pasuje) i w kilkadziesiąt sekund masz ciepłą wodę w kranie (nie zdążysz się odlać i już jest ;) ).

Możesz dodatkowo między pompę a zasilanie wsadzić programator (najtańszy z marketu ze 20zł) i masz swoje przeganianie wody rano i wieczorem (choć nie wiem poco skoro wchodząc do łazienki i tak cyrkulację uruchomisz)

 

 

Samo uruchamianie może być zrealizowane razem ze światłem, osobnym włącznikiem, może włącznik z czujnikiem ruchu (jak ktoś się kręci koło łazienki to już jest ciepła woda w kranie :D

 

PS. ja nie teoretyzuję, u mnie tak działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, czy miałoby sens zastosowanie izolacji próżniowej: np rura w rurze (z miedzi) - coś takiego nawet łatwo byłoby wykonać (odpowiednie dystanse (np z tworzywa sztucznego) o minimalnej powierzchni styku, zakończenia poprzez zwykłe redukcje mufowe z przewierconym zwężeniem, tak aby mufa przechodziła w głąb rury cienkiej i dała się nałożyć na zewnętrzną. Połączenie szczelne, izolacja wieczna, ewe. w razie potrzeby można by raz na kilkanaście lat sprawdzać ciśnienie między rurami. Jeżeli dobry termos potrafi utrzymywać tak długo ciepło, to takim sposobem można by sobie darować cyrkulację, lub ograniczyć jej działanie do minimum. Pozostałyby straty związane z promieniowaniem, ale można by na zewnętrzną rurę wybrać inny materiał o lustrzanej pow. wew.

 

Czy ktoś wie jak liczyć straty w takim układzie (zakładając tylko przepływ ciepła przez promieniowanie)?

 

Ciekaw jestem Waszej opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie promieniowania wcale takie małe by tu nie było.

Zdziwiłbyś się ile ciepła by uciekało...

 

Odwalacie jakieś cuda...

Dobre ocieplenie i odżałować te 20W na pompkę w zamian za komfort!

Chcecie sobie ten komfort sterownikiem wydzielać? :o :o :o

Albo ma być, albo nie!

 

Termostat na powrotnej (cyrkulacyjnej) rurce przy pompce sprawę załatwia raz a dobrze!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciach...

Ciśnienie promieniowania wcale takie małe by tu nie było.

Zdziwiłbyś się ile ciepła by uciekało...

ciach...

 

no dobrze, ale jak to policzyć?

 

Nie twierdzę, że to dobry pomysł, przyjmuje pewne rozwiązanie, które chciałbym sprawdzić teoretycznie. Jeżeli dobry termos potrafi utrzymywać ciepło przez kilkanaście godzin (tak, że napój wciąż jest ciepły), to dlaczego by nie policzyć jak teoretycznie sprawdziłoby się rozwiązanie z izolacja próżniową dla CWU, tym bardziej, że nie jest to technicznie skomplikowane, nie potrzeba do tego jakichś specjalnych materiałów, kształtek itp., Być może jest to rozwiązanie bez uzasadnienia ekonomicznego przy założeniu - miedź w środku, oraz miedź na zew, ale jak by na zewnątrz zastosować np. pexa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to obejrzyj sobie jakikolwiek termos! (lustra tam nie widzisz?)

 

Liczenie tego, co proponujesz jest co najmniej na doktorat.

Można, tylko po co?

 

Zbuduj jaki metr.

Podepnij jak proponujesz.

Pomierz, tylko rzetelnie!

Pomnóż wynik przez długość rurociągu.

 

Zajmie najwyżej ze 3 dni...

 

Pewne rzeczy robi się praktycznie a liczy potem...

Taki jest ten świat.

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem czy mam inaczej niz wszyscy czy jak, ale u mnie izolacja rur raczej nei jest problemem. U mnie rurki leza po prostu miedzy dwoma warstwami styropianu na podlodze. Czyli od gory i od dolu maja przynajmniej po te 7 cm izolacji.

W pionie tak wprawdzie juz nie mam, ale odleglosc od pieca do poboru to moze z 3m (tu tylko pianka).

Mnie raczej zastanawia co innego. Uwazam, ze rury z ciepla i zimna woda powinny nie isc do kupy jak czesto sie dzieje, a powinny byc oddalone (odizolowane). I wtedy dwie rury z obiegiem CWU powinny isc razem, a zimna woda oddalona.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...