anpi 06.08.2006 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2006 U mnie tez idą dołem, ale nie w wylewce, tylko w tynku tuż nad chudziakiem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1297288 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
www005531gazeta.pl 07.08.2006 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 A w swoim domku polozylem instalacje w wylewce, i oczywiscie w peszlu.podejscia do osprzetu sa od dolu,nie ma problemow przy wieszaniu obrazow . instalacje polozylem w 2 dni, duzo mniej kabla niz tradycyjnie na scianie. Pozdrawiam Łšczniki do owietlenia i ródła wiatła też masz od dołu;) Z tego, co widziałem to owietlenie robi się od góry, a gniazda od dołu. Instalacja w wylewce będzie się cišgle ruszać (wylewka przecież "pływa") - ciekawe ile lat to wytrzyma? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1297709 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 07.08.2006 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Jest jeszcze jedna cecha o której mało kto pamięta, przewody przy dużym obciążeniu się grzeją czasem nawet do czerwoności co następuje w chwili zwarcia, położone bezpośrednio w tynku kładzionym "na mokro" -tynk pęka, odbarwia się i reaguje inaczej gdzie idą przewody widać czasem gołym okiem. Rurki są tanie, w marketach budowlanych 0,68 gr/mb w hurtowniach 0,5 Łojezu!!! A masz jakieś bezpieczniki w tej instalacji? Jeżeli tak to przewody nie powinny się rozgrzać do czerwoności. Poza tym, jeżeli rozgrzeją się do owej czerwoności to Twój peszel stopi sie razem z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1297732 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 07.08.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 I nawet dobrzeby było jakby było znać te przewody bo łatwiej było by je wymienić Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1298011 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawciol 07.08.2006 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 A w swoim domku polozylem instalacje w wylewce, i oczywiscie w peszlu.podejscia do osprzetu sa od dolu,nie ma problemow przy wieszaniu obrazow . instalacje polozylem w 2 dni, duzo mniej kabla niz tradycyjnie na scianie. Pozdrawiam Łšczniki do o�wietlenia i �ródła �wiatła też masz od dołu;) Z tego, co widziałem to o�wietlenie robi się od góry, a gniazda od dołu. Instalacja w wylewce będzie się cišgle ruszać (wylewka przecież "pływa") - ciekawe ile lat to wytrzyma? Ups Sorki za pomylke w opisie, mam polozone pod wylewka w miedzy stropem a wylewka w warstwie styropianu.Do wylacznikow tez ida od dolu tylko do opraw od wylacznika ida do gory.co do wymiany to nie ma szans wymieniac w rurkach czy peszlach, nie wyobrazam sobie wymiany 1 kabelka ktory znajduje sie razem z kilkoma w peszlu.Od rozdzielni mam polozonych okolo 10 ciagow (kazde pomieszczenie jeden peszel), w niektorych sa 3 kabelki a sa i takie gdzie jest ich 6, i w taki sposob dochodza do kazdego pomieszczenia a w nich jest rozdzial na poszczegolne elementy (osw,gn komp, gn), nie znam mocnego co by wyciagnal 1 kabelek z tej wiazki, ciezko jest wyciagnac nawet na wierzchu a co dopiero juz polozonych na gotowo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1298861 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andk 07.08.2006 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2006 Dobrze ktoś napisał, że instalację robi się "na wieki". Nie te czasy kiedy była ona aluminiowa lub z takich przekrojów jakie udało się zdobyć. Chęć do naprawiania czegokolwiek jest w naszym narodzie bardzo silna . Instalację wykonuje się na podstawie projektu, który sporządza osoba z odpowiednimi uprawnieniami. Tam powinno być przewidziane wszystko - tak aby nie rozgrzewało się (zwłaszcza do czerwoności ), nie upalało się i nikogo nie zabiło. I tak jest - prawidłowo zaprojektowana i wykonana instalacja służy "na wieki". Nie pruje się ściany aby przesunąć gniazdko bo nowy mebel nie pasuje - po prostu wcześniej projektuje się więcej gniazdek. A dobra instalacja nigdy się nie psuje. Wprawdzie ją można zepsuć przez niewłaściwą eksploatację, ale świat nie wymyślił jeszcze technologii zabezpieczającej przed zwykłą głupotą... . Tutaj też jest rozwiązanie sporu "peszlowego". Jakiekolwiek rurki nie służą do ciągania przewodów "wte i wewte" - to są tylko stałe osłony. Kabel posiada podwójną izolację i ciąganie go w rurkę stosowane jest naprawdę w szczególnych warunkach. Wszelkie rurki, a zwłaszcza peszel służy do budowy "własnych", indywidualnych kabli z przewodów w pojedynczej izolacji. I tylko do tego. A wynalazek ten trafił na nasze budowy razem ze szkieletem drewnianym. W domu o takiej konstrukcji wpychanie w szkielet sztywnych rurek to koszmar, zwykłych kabli nie ma jak umocować (chyba że wierzchem po ścianie ). No i tych dziur w szkielecie nie może być jak w serze - do tego jest jeden peszel o odpowiedniej średnicy zawierający indywidualny, potrzebny w danym miejscu profil instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1299017 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miol 08.08.2006 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Witam nstalację wykonuje się na podstawie projektu, który sporządza osoba z odpowiednimi uprawnieniami. Tam powinno być przewidziane wszystko - tak aby nie rozgrzewało się (zwłaszcza do czerwoności ), nie upalało się i nikogo nie zabiło. I tak jest - prawidłowo zaprojektowana i wykonana instalacja służy "na wieki". Marzenia,marzenia..... Ile widziałeś projektów domów jednorodzinnych z takim projektem. We wszystkich projektach gotowych, projekty instalacji elektrycznych to minimum i nikt nie przewidzi gdzie inwestor zechce postawić kanapę a gdzie telewizor, więc i tak taki projekt podlega zmianom w trakcie wykonywania instalacji. Nie pruje się ściany aby przesunąć gniazdko bo nowy mebel nie pasuje - po prostu wcześniej projektuje się więcej gniazdek. Ile więcej? Co 2m? Kto to ma zaprojektować? Projektant projektu gotowego, jasnowidz który będzie wiedział jakie wyposażenie i gdzie przyszły inwestor zamontuje. Zaprojektowanie gniazdek wszędzie gdzie to możliwe to przewymiarowanie instalacji i niepotrzebne koszty. A dobra instalacja nigdy się nie psuje. Nie istnieje takie urządzenie czy instalacja o której można powiedzieć ze 100% pewności że się nigdy nie zepsuje. Jak można takie rzeczy pisać, przecież nawet promy kosmiczne wybuchają gdzie co prawda stopień skomplikowania jest o niebo wyższy ale i jakość wykonania i kontroli też przewyższa tą w instalacjach elektrycznych. Tutaj też jest rozwiązanie sporu "peszlowego". Jakiekolwiek rurki nie służą do ciągania przewodów "wte i wewte" - to są tylko stałe osłony. Może nie wte i wewte, ale głównym zadaniem rurek jest umożliwienie właśnie wymiany przewodów a nie ich osłony (nie mówię o instalacji na podłożu drewnianym). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1299427 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 08.08.2006 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Marzenia,marzenia..... Ile widziałeś projektów domów jednorodzinnych z takim projektem. We wszystkich projektach gotowych, projekty instalacji elektrycznych to minimum i nikt nie przewidzi gdzie inwestor zechce postawić kanapę a gdzie telewizor, więc i tak taki projekt podlega zmianom w trakcie wykonywania instalacji. Każdy gotowy projekt domu zawiera projekt instalacji el. Tylko zwykle rzeczywistość znaaaaaacznie odbiega od tego projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1299505 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frater 08.08.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Witam, Kalble w peszlu maja te przewage, ze mozna wewlec nowe bez kucia.Jesli kladac "peszel" zachowa sie pare podstawowych zasad, np. luki. proste mocowanie i odpowiednie przekroje, to nie ma problemu.Pracowalem przy takich instalacjach kilka lat i nigdy nie bylo problemu.Wukno prowadzoce z kulka na przedzie wprowadza sie w peszla, az wyjdzie w puszce. Nastepnie do konca przyczepia sie kabel, troszke izolacji aby ostre nie bylo i ciagniesz za wlukno. Jest to robota bardziej pracochlonna. Przy kladzeniu kabla w bruzde czy na sciane tylko raz sie mocuje material. Odpada wewlekanie. Ja u siebie remontuje. Klade bez peszla w bruzdzie. Peszle tylko do instalacji komputerowej, telefon i TV.Mniej pracy. Koszt materialow to malenka odchylka pomiedzy technologiami. Tak naprawde tu chyba kwestia gustu lub filozofii.Dalem wieksze przekroje kabli i jestem raczej spokojny o przepalenia.Zwykle temat dotyczy koncowek. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/58148-pytanie-dot-inst-elektrycznej-jak-sie-teraz-robi/page/3/#findComment-1299673 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.