Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam do wyboru dwie działki w tej samej cenie. Jedna z nich ma 1400 m i znajduje się na osiedlu domków jednorodzinnych, druga 2500 m i lezy całkiem niedaleko tej pierwszej, ale okolica trąci już lekką głuszą. Cena, jaką chce za metr właściciel działki 1400 m nie jest zaskakująca - inne działki kosztują tyle samo. Ale cena metra tej dużej (rezydencjonalnej) jest o połowę niższa. Doprowadzenie mediów - w obydwu przypadkach sytuacja wygląda podobnie. To mi daje do myślenia. Nie chcę strzelić sobie gola. Czy to możliwe, że po prostu jeden właściciel chce więcej, a drugi - mniej? Przychodzi wam na myśl, gdzie może być haczyk?[/b]
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/58151-r%C3%B3%C5%BCny-metra%C5%BC-dzia%C5%82ek-ta-sama-cena-gdzie-jest-haczykpilne/
Udostępnij na innych stronach

Proponuję sprawdzić na istniejącym lub tworzonym planie zagospodarowania czy nie planuje się czegoś dziwnego w okolicy tańszej działki (obwodnica, linia zasilająca, oczyszczalnia itd.) oraz czy sąsiednie działki nie mają przeznaczenia usługowego lub innego uciążliwego.

sprawdz ksiegi wieczyste .....sprawdz czy dostaniesz na nia pozwolenie na budowe ......sprawdz czy czasami nie idzie jakis gazociag w ziemi albo inne cholerstwo uniemożliwiające budowanie itp .....sprawdz czy czasmi nie jest planowana jakas duza uciązliwa inwestycja w poblizu ....

 

SWIAT PELEN NIESPODZIANEK :lol:

... Jedna z nich ma 1400 m i znajduje się na osiedlu domków jednorodzinnych, druga 2500 m i lezy całkiem niedaleko tej pierwszej, ale okolica trąci już lekką głuszą....

 

Myślę że tu jest odpowiedź.

Ludzie zachowująsiębardzo dziwnie i chcą mieszkać na tzw. osiedlach domków jednorodzinnych (takich małomiejskich Złodziejówkach), chcą sobie zaglądać przez płoty.

Dlatego działki w takich miejscach są naturalnie droższe przez większy popyt.

 

Też mam działkę dokładnie 900m od takiego osiedla.

Tam działki były 35-50tys.zł a moją kupiłem za 12tys.zł.

Mysle, że obaj własciciele znają się. I cena na pewno jest skalkulowana. Stawiam, ze biegnie jakiś gazociag lub jakas służebność jest... Niestety nie wierze w niewiedzę sprzedającego..
Czujność rewolucyjną w nas wzbudziliście i wątpliwości w nas zasialiście. Ale, uch, problem rozwiązał się sam: sprzedający wycofał ofertę (działki 2500 m) - twierdzi, że w ogóle nie chce jej teraz sprzedawać, tylko podzielić na mniejsze i puścić na rynek za kilka miesięcy. Niepotrzebnie biliśmy się z myślami... Chyba to jednak jakaś dziwna sprawa była. Albo super okazja? Nie dowiemy się.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...