Capricorn 09.10.2006 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 dobrze czasem pośmiać się również z innych, nie tylko z siebie. Np. autorowi tej aukcji trudno będzie udowodnić jeszcze długo, że jest oczytany (pojechał po moim uluibonym autorze): http://www.allegro.pl/item133099958_john_irving_syn_cukru.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.10.2006 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 A ja chciałabym widzieć minę prowadzącej wczoraj radiową Zagadkową niedzielę. Zaproszonego do studia kataryniarza poprosiła, żeby DZIECIOM słuchaczom opowiedział może jakąś historyjkę, z tych lat które spędził grając na ulicach. A on na to: Zawsze kiedy gram na moim ramieniu siedzi papuga. No i kiedyś, gdy grałem w centrum handlowym podchodzi do mnie piękna dziewczyna i mówi: "Proszę pana, ale ma pan ładnego ptaszka!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.10.2006 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 A ja to dzis przeszlam chyba sama siebie Yyyyyy normalnie kompromitacja siedze przezywam i sie wsciekam wiem za za 2-3 dni bede sie smiala z dzisiejszego mojego wyskoku [ bo w sumie to smieszne ] ale... glupio mi i ... i jeszcze "przezywam" Jak odnajde dystans do dzisiejszej "gafy" to napisze .....(albo i nie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 09.10.2006 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 A ja to dzis przeszlam chyba sama siebie Yyyyyy normalnie kompromitacja siedze przezywam i sie wsciekam wiem za za 2-3 dni bede sie smiala z dzisiejszego mojego wyskoku [ bo w sumie to smieszne ] ale... glupio mi i ... i jeszcze "przezywam" Jak odnajde dystans do dzisiejszej "gafy" to napisze .....(albo i nie ) No co Ty Zielona Nie dręcz nas tak długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.10.2006 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 nie... ja sie musze z tym przespac jutro opisze dzis zbyt duza "trauma" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 09.10.2006 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Nie ma tego złego co by na śmieszne nie wyszło Nie turbuj się zielonooka, będzie dystans o poranku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.10.2006 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Nie ma tego złego co by na śmieszne nie wyszło Nie turbuj się zielonooka, będzie dystans o poranku. tez na to licze ze chyba wyolbrzymiam mocno bo to na "swieżo" a teraz ide spac... czerwona jak cegła (ze wstydu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 09.10.2006 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 no wiesz co nie podobało Ci się kawalerskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 10.10.2006 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 zielonooka - i jak - już dystans odpowiedni, przespanie pomogło? Bo wiesz - tak sobie myślę że do "przespanie" lepsze jest z kimś a nie gafą Ja też wczoraj się skopromitowałem. Tak właściwie nie wiem po co (może to tylko sprawa konsekwencji) zdawałem egzamin z 4 części złożony. Nie zdałem żadnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 10.10.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 portfel włożyłam do lodówki, filiżankę po kawie do torby, a masełko do zlewu. Połapałam się przy szukaniu kluczyków do samochodu - też były w lodówce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufinek 10.10.2006 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 portfel włożyłam do lodówki, filiżankę po kawie do torby, a masełko do zlewu. Połapałam się przy szukaniu kluczyków do samochodu - też były w lodówce. też mi się kiedyś zdarzyło, że coś co miało znaleźć się w łazience znalazło się w lodówce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 10.10.2006 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 portfel włożyłam do lodówki, filiżankę po kawie do torby, a masełko do zlewu. Połapałam się przy szukaniu kluczyków do samochodu - też były w lodówce. To wszystko wypadkowa - i zdarzenia damsko-męskie na oddziale sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.10.2006 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 No dobra ... troche mi przeszlo (choc nadal czuje sie jak megakretynka) ale ok - zaczelam to skoncze Na kolacji wczoraj byłam - takiej romantycznej - z Anty..., siedzimy gadamy, pijemy winko (tzn ja pije, bo On oczywiscie wode niegazowana ) swieczki sie pala jest milo przytulnie i klimatycznie. A tak sie składa ze ja nosze taki (sliczny) pierscionek - po babci - z tym ze to byl jej zareczynowy - z calkiem sporym brylancikiem taki jeszcze przedwojenny (no na kilometr widac ze typ "zareczynowy") - no i tak bezwiednie krece go sobie na palcu, a chyba cosik schudlam i chyba mi sie palce szczuplejsze zrobily bo jakos tak ostatnio luzno tak mi lata ten pierscionek. I w pewnym momencie zlecial i pod stół... No to ja tam zagladam - i nie widze (bo ciemnawo) zaczynam sie nerwowo rozgladac.... no bo jakbym go zgubila to tragedia.... A Anty... nagle sie schyla (widocznie dysponuje tez sokolim wzrokiem ) i zbiera ten pierscionek z podlogi (bo kolo jego buta wyladowal) i podaje mi z usmiechem przez stół.... No i - ..... i tu przysiegam ze nie wiem co mi odwalilo.... - ale naprawde totalnie w zartach (bez zadnych glupich aluzji podtekstow - musicie mi uwierzyc ) i zanim pomyslalam - po prostu taki impuls (ze hahaha jakie to smieszne i ze sytuacja az sie sama prosi) - zatrzepotalam rzesami i wołam "TAK!!! ohhh jaki piekny zgadzam sie!!!" To naprawde mial byc zart ( znamy sie niecale 2 miesiace ) ale chyba za dobrze mi to wyszlo i za naturalnie bo zobaczylam ze Anty... autentycznie zbaraniał.... i oczy robia mu sie takie duze...... (tu cofam to co napisalam w innym watku ze tego czlowieka nic nie moze zaskoczyc , otoz moze - wariatka na kolacji ktora predzej walnie cos zanim pomysli ze moze to zostac w pierwszej chwili hmm... dziwne odebrane) No ale nie ugrzylam sie w jezor tylko zanim pomyslalam to walnełam... Anty...zamarł mi z ta wyciagnieta reka a ja ... zalapalam dla mezczyzn moze byc to .... grzaski temat.... i w pierwszej chwili moga nie wykazac sie poczuciem humoru.... (tylko ze naprawde no sytuacja taka ze az sie prosilo zeby tak zawolac dla zartu.... :-?noooo ) Szybko wyrwalam ten piescionek i zaczynam tlumaczyc ze sorry no... zart.... zart... zart.... Anty.... widze ze leciutko oddycha z ulga (no przynajmniej zaczal oddychac bo na ulamek sekundy chyba przestał )..., nawet probuje bidak sie usmiechnac (choc slabo mi to wychodzi) ...ale to nie koniec kompromitacji.... ..... yyy.... mam pisac dalej?!!??!?!?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 10.10.2006 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 ale podgrzałaś !!! dawaj dalej!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuzza 10.10.2006 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 No pisz Zielona, przecież cała Polska czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 10.10.2006 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 No widzisz, potrafisz go zaskoczyć . Czekam(y) na ciąg dalszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 10.10.2006 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 Jezu Zielona pisz szybciej bo się przez Ciebie do pracy spóźnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.10.2006 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 no wiec.... jakby tego bylo malo ze chyab go jednak narazilam na taki miniszok .... to kompromitacja byla... ogolnospołeczna Bo zawolalam ciut za glosno i z sasiedniego stolika (jakies spotkanie chyba sluzbowe bylo bo sporo osob siedzialo) zaczeli nam.... bic brawo Anty...znow zrobił "karpika" i sie nie odzywa, ja nie wiem czy zaczec tlumaczyc tym ludziom (lekko wstawieni byli wiec nie wiem czy by dotarlo) czy sie schowac pod stol czy wogole uciec.... zanim zdecydowalam... wylecial kierownik sali (bo ktos mu podkablowal co sie dzieje) i z kieliszkami szampana i ze gratis od firmy..... i ze wogole ohhh ahhh i najlepsze zyczenia...itp.... (aha - jak ktos z Was chce sie zareczac to polecam Ale Gloria pani Gesler - co jak co ale potrafia sie bardzo mile zachowac dla "swiezo zareczonych" a nawet dla pseudozareczonych ) Wlasnie zastanawiam sie czy to bylo moze choc troszke zabawne ....???? czy jednak wogole Anty...juz mi sie wogole prawie nie odzywal i mial mine kota na puszczy w trakcie gradobicia, choc szampana dzielnie przełkna jeden łyk.... kolacje skonczylismy expresowo - odwozl mnie do domu.... Jest 13:13 (nomen omen ) od wczoraj sie slowem nie odezwal.... i nie zadzwonil wlasnie chyba spapralam sobie totalnie wszystko..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.10.2006 11:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 i przysiegam ze nic nie koloryzuje ani nie zmyslam ani nie wyolbrzymiam........ matko...czemu kolejny raz ... zrobilam z siebie idiotke ? a wogole to... nawet jest mi wstyd do niego tez zadzwonic przeprosilam za cala akcje - powiedzial ze nic sie nie stalo, ale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 10.10.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 dawaj dalej korrekta. bedzie c.d. nie martw się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.