jewrioszka 24.04.2007 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Nie opuszczajcie rąk, ide o zakład że do końca maja wasz domek będzie stał na waszym fundamencie. Ta sama bolączka co was dotyka większośc rozpoczynających budowy lub będących w trakcie. Uszy do góry. Czekam na fotki waszego domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 25.04.2007 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Z ekipą nieklawo wyszło. Nasz majster już był w Wielkiej Brytanii, ale tam mu nie pasowało. Ogrodzenie (słupki + siatka) robimy sami, co daje dużo frajdy i satysfakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 25.04.2007 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 No, udało się. Dzięki za wsparcie Więcej napiszemy jak tylko złapiemy oddech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwuś 06.05.2007 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 No to piorunem Wam poszło... a to ogrodzenie to przypadek czy celowe działanie? Gratulacje, w tydzień roboczy stan surowy otwarty...Spoko. Teraz galopem do kolejnego etapu, będzie się działo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 06.05.2007 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2007 Ogrodzenie jest takie, jak planowaliśmy Wiem, że wielu osobom nie odpowiada betonowe, ale nam się akurat podoba... Jak tylko będzie można (w następnym roku, bo podobno na razie nie wolno ze względu na wiązanie betonu, czy coś tam) to pomalujemy na górze na biało, na dole na brązowe. Tak że powinno wyglądać całkiem nieźle. A już na pewno nie będzie ustępować metalowej siatce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jewrioszka 07.05.2007 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Nasze gratulacje, chyba wygracie nieformalny wyścig na tempo budowy . Chatka bardzo fajna. P.s. Czy moglibyście nam podesłac na PRV koszt tego domku ( stanu surowego).? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 07.05.2007 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2007 Hej . Wasz dziennik jest ciekawy i na pewno czo będę tutaj zaglądać.Tempo budowy rewelacyjne . My jesteśmy dopiero na początku. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
keny52 10.05.2007 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2007 witam mysiia wybacz. bylem na wyjezdzie. jezeli potrzebujesz porady budowniczej, pisz, pozd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 14.05.2007 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2007 oooj bilnas kosztow by sie tu przydal:D... tez zastanwiam sie nad firma wasco, chce postawic domek na dzialce pod wawa. Ciekawi mnie ile was to wynislo z ta firma i czy sa duze roznice miedzy cena na stronie firym a rzeczywista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agi_78 25.10.2007 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2007 Witam Z ciekawością przeczytałam Wasz dziennik Bardzo szybciutko budujecie, tylko Gratulować. Ja bardzo proszę o fotki z postępu prac Napiszcie też kilka słów na temat współpracy z firmą Wsco. Jakie będziecie mieli ogrzewanie? Czy podłogę na piętrze wygłuszacie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 30.10.2007 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2007 Z naszego punktu widzenia to budowa idzie bardzo powoli. Już dawno chcieliśmy się wprowadzić - a uda nam się to chyba dopiero na wiosnę Współpraca z Wasco bardzo dobra, z jednym tylko minusem, że zdarzają im się obsuwy jeśli chodzi o rozpoczęcie budowy (bo samego czasu trwania budowy dotrzymali bez problemu). Poza tym świetny kontakt z klientem, znają się na swojej branży, a i z ekipą dogadaliśmy się bez problemów. Ogrzewanie będzie najzwyklejsze: piec gazowy i grzejniczki na wodę. Co do podłogi na piętrze to i tak i nie Otóż w łazience i kuchni (oraz w przedpokoju, który znajduje się między nimi) zamontowaliśmy podwieszany sufit. Pomiędzy ten podwieszany sufit, a sufit właściwy, czyli podłogę piętra, wsadziliśmy 10cm wełny mineralnej, która teoretycznie powinna nam zapewnić wygłuszanie. W salonie zachowaliśmy sufit drewniany (czyli ten właściwy) a na górze chcemy położyć matę wygłuszającą, a dopiero na nią parkiet (czy jakieś inne deski - na ten temat cały czas trwają dyskusje ). Efekt nie będzie tak dobry, jak 10cm wełny, ale zawsze coś. Poza tym piętro ma być "strefą prywatną" i zakładamy, że nie będzie się tam zbyt głośno tupać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaliszewscy 27.05.2008 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Ufff wreszcie sie przekopalam przez wszystkie wpisy. Mila lektura Podziwiam wytrwalosci i ... optymizmu. Nam do budowy domu jeszcze daleko (na razie jestem na etapie wymyslania co wywale z mieszkania i co dokupie po powrocie z UK) ale czytam i czytam i mysle, ze bylo by fantastycznie wybudowac sie kiedys pod Warszawa. Najwieksza inspiracja jest dla mnie kilka rzeczy: wlasny ogrod (czesciowo pod uprawe, czesciowo do kontemplacji , troche spokoju od miasta, mozliwosc postawienia czegos w rodzaju malej kuchni na....zewnatrz, miejsce na ew saune i wreszcie - mozliwosc urzadzenia sie w drewnie. Jedyne co naprawde mnie niepokoi to kwestia dojazdow do pracy (ale wszystko zalezy od tego gdzie bedziemy sie budowac i jak bedziemy pracowac...). Mam nadzieje, ze bedziecie dalej zamieszczac wpisy jak wykanczacie i rozbudowywujecie dom no i jak wam idzie praca z ogrodem. Mam tez nadzieje, ze bedziemy mogli sie do was wprosic pod koniec sierpnia na zwiedzanie (Planujemy byc w Polsce na kilka dni). pozdrawiamAmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 28.05.2008 07:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Jak widać ten nasz optymizm jest cały czas trochę na wyrost - ciągle nam się wydaje że już zaraz wszystko się uda, a tymczasem bez przerwy brakuje jakichś uzgodnień, zezwoleń, wniosków, opinii, albo po prostu robota się ślamazarzy Ale generalnie bardzo polecam. W mieszkaniu w zasadzie jedyne co posiadasz to wyposażenie i przestrzeń pomiędzy ścianami. We własnym domu, zwłaszcza takim, w którym doglądałaś każdego etapu budowy, wszystko jest pod Twoją kontrolą. Wiesz, co siedzi w ścianach, jeśli chcesz możesz wszystko przebudować jak Ci się podoba, no i jedynymi Twoimi współlokatorami są ludzie, których znasz. (Nie wiem jak Ty, ale ja czasem czuję się bardzo niefajnie, gdy sobie uświadamiam, że tuż za ścianą, może jakieś 15 centymetrów ode mnie, znajduje się ktoś zupełnie obcy). No i możliwość wypicia sobie piwa w ogródku jest dodatkowym atutem Nie jestem w stanie powiedzieć jak będzie wyglądał dom w sierpniu, ale zapraszamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaliszewscy 28.05.2008 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 A macie juz jakies plany odnosnie zakupu auta ? Mnie nie przeszkadza sam fakt, ze w tym samym domu mieszka duzo osob, gorzej jak ktos zdecyduje sie robic impreze nad glowa -_- Mieszkanie w miescie ma swoje zalety, poza dojazdami do pracy - wszystko masz pod reka - sklep, kino, znajomych, pub. Ale tak naprawde to sprawa organizacji, planowania zakupow itd - w Londynie mieszkamy z dala od dobrych sklepow (za to blisko pracy) wiec nauczylismy sie robic zakupy raz na tydzien, przechowywac zywnosc, uzupelniac zapasy, planowac spotkania i wyjscia z glowa. Jak sie chce, to mozna. Piwko w ogrodku.... Tak *_* Dodatkowo mam rosnace zapotrzebowanie na dobrej jakosci warzywa. Bylo by fantastycznie moc postawic sobie mala szklarnie i chodowac tam kilka gatunkow pomidorow, posadzic cukinie, bob, szpinak, rzodkiewke, jesc mlode ziemniaki wykopane prosto z ziemi. Moja mama uprawia sobie troche warzyw w Kopkach, rezultaty sa wspaniale. Pewnie kupila bym 2-3 nioski zeby miec jaja zerowki No i latem mozesz jesc na tarasie/werandzie w weekend wynosisz sobie herbatke przed dom i zajadasz na swiezym powietrzu. Eh. PS: Czekamy na zdjecia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 28.05.2008 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Jak sie juz wprowadzimy to kupujemy skuter Ale samochod to daleka przyszlosc. Na razie nie mamy czasu nawet na zrobienie prawa jazdy, a do tego jeszcze dochodzi kwestia finansowa - w koncu samochod to nie tylko zakup, ale i wszystkie ubezpieczenia, naprawy, paliwo... A na razie moze zarobki ida w calosci na budowe. Na szczescie z komunikacja podmiejska nie jest u nas najgorzej. No i nasza kuchnia tez musi byc zaplanowana pod katem zakupow raz na tydzien: Jest szafka cargo 190cm wys., 60cm gl., 40cm szer. , a na lodowce chyba postawimy taka mala chlodziarke na pare dodatkowych rzeczy. Na dwie osoby powinno byc ok. Jak nie, to bede zmuszony wykopac sobie w ogrodku hobbicka nore na spizarnie Ale ze Janki niedaleko, a w samym Marysinie tez jest pare sklepow, to nie powinno byc takiej potrzeby. Mysia tez planuje zalozenie warzywniaczka. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaliszewscy 29.05.2008 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2008 No to teraz czekamy na nowe zdjecia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 29.05.2008 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2008 Zapraszamy do dziennika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaliszewscy 03.06.2008 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2008 Wooo Nic tylko pozazdroscic. Fajne poddasze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 22.07.2008 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 W tej chwili mam mieszkanie 50 m2 plus piwnica 10 m2 - mieszkaja w nim dwie osoby i jest za ciasno. Zdecydowanie brakuje dodatkowego pokoju, jako gabinetu/pracowni/pokoju komputerowego. W tej chwili cały "bajzel" mam w pokoju dziennym i każdorazowo jak przychodzą goście trzeba sprzątac pracę nad którą siedzę. Chcę zjeśc w salonie, a nie w kuchni - musze zdejmować papiery ze stołu. 60 m2 to naprawdę bardzo, bardzo mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 22.07.2008 10:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 U nas na szczęście jest wyraźny podział na część gościnno-jadalnianą i prywatną. W części prywatnej jest też osobno sypialnia i gabinet. Ja się jedynie boję, że nie starczy miejsca na ciuchy. Z tym najbardziej będzie trzeba kombinować. Co do jedzenia i papierów - damy sobie radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.