hanka55 31.08.2006 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2006 Poczekaj i tnij na wiosnę. Gdy zaczną spadać nocne temperatury do +2 C, okryj glicynię kartonami, matą słomianą, etc. Jesli będzie zima stulecia, taka jak ostatnia to niezdrewniałe pędy i tak zaschną. Teraz jest ostatni dzwonek, by pomóc glicynii przetrwać zimę i dać nieco nawozów potasowych, by pędy zdrewniały, a korzenie rozrosły się w jeszcze ciepłej ziemi. P.S. U nas na Kasprowym juz padał wczoraj śnieg... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 09.09.2006 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 A moją dwuletnią glicynię myszy zjadły ... od spodu Na początku myslałam, że przemarzła i dlatego nie wypuściła na wiosnę nowych pędów, odczekałam aż do czerwca i niestety wiedziałam już, że muszę się z nią pożegnać, Ale kiedy ją chciałam wykopać, okazało się, że wystarczy ją wyciągnąć, a na krótkich resztkach korzenia widoczne były ślady ząbków jakiegos paskudnego gryzonia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 17.05.2007 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 tez do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelm 17.05.2007 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 tez do góry No tak , dziękuję Ci hanka55 za wskazówkę co do przycinania, zamierzałem jedynie podciąć korzenie. Po przycięciu na parę oczek wreszcie tej wiosny mi zakwitła, przetrwała w Krakowie przymrozki, jedyne szkody porobiły ptaki, widocznie bardzo im smakowały nierozwinięte pąki. Obecnie zaczyna w pełni rozkwitać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 17.05.2007 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 a po czym poznać, że glicynia jest szczepiona, a nie z nasion??? wszyscy tak się zachwycają tą glicynią, że chyba ją zakupię na razie może sprezentuję ją mamie z okazji dnia matki - czy ona ma głębokie korzenie??? bo u mamy to miałabym upatrzone dla niej miejsce... ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 17.05.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 No tak , dziękuję Ci hanka55 za wskazówkę co do przycinania, zamierzałem jedynie podciąć korzenie. Po przycięciu na parę oczek wreszcie tej wiosny mi zakwitła, przetrwała w Krakowie przymrozki, jedyne szkody porobiły ptaki, widocznie bardzo im smakowały nierozwinięte pąki. Obecnie zaczyna w pełni rozkwitać. Nie należy przycinać korzeni, pomieważ są one mięsiste i grube, więc po przycięciu bardzo wolno regenerują się!!!! Podcina się korzenie np. lilakom ale nie pnączom ! Glicynia uwielbia cięcie pędów - młodych pędów, bo to stymuluje kwitnienie mariuszdro Szczepiona ma widoczne zgrubienie przy szyjce korzeniowej - tam właśnie założono oczko lub zraz ( materiał szlachetny/ szczepiony) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 17.05.2007 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 dzięki bardzo za odpowiedźna pewno się przyjrzę, bo widziałam glicynie w Bricomarche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 17.05.2007 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Rośliny rozmnażane z nasion, rozpoczynają kwitnienie w 8-12 roku i mogą kwitnąć słabo. Odmiany rozmnażane wegetatywnie, w zależności od odmiany, mogą rozpocząć kwitnienie w 2-7 roku i kwitnąć bardzo obficie. Więcej tu : http://www.clematis.com.pl/wms/wmsg.php/4030.html Pozdrawiam ciepło z lodowatych gór ( +5C) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelm 18.05.2007 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 Nie należy przycinać korzeni, pomieważ są one mięsiste i grube, więc po przycięciu bardzo wolno regenerują się!!!! To ciekawe, kilka tekstów, które czytałem o glicynii, zawsze wspominało o podcinaniu korzeni. Na weryfikację będzie czas do przyszłej wiosny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 18.05.2007 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2007 W zależności od odmiany i sposobu uzyskania rośliny ( generatywny, wegetatywny) wisteria może kwitnąc po 2 lub 10 latch od posadzenia! Wisterie rosną bardzo, bardzo wolno przez 2-3 lata, a właściwie przez ten czas rośnie głónie ich system korzeniowy, mający odżywić bujnie krzewiącą się za parę lat - górę. Każde podcięcie korzeni u rośliny jest zagrożeniem życia i tak właśnie jest przez nią odbierane! Jeśli cięcia korzeni dokonamy na 2-3 letniej roślinie, to po kolejnej zimie, może zrobić kaput. Bo przemarznięta korona regeneruje się właśnie od korzeni, a te muszą być zdrowe. Podcięcie korzeni jest zabiegiem radykalnym. Słabsze egzemplarze, młode, mające trudniejsze warunki wegetacji, po ostrym cięciu korzeni, mogą poprostu zamierać. W stanie zagrożenia życia - ostrego cięcia korony lub podcięcia korzeni, wisteria chcąc przetrwać stara się wytworzyć nasiona, a więc kwiaty , o które NAM chodzi Cięcie korony, przy rozrośniętym sysytemie korzeniowym jest mniej traumatyczne dla wisterii, niż cięcie korzeni - narządu pobierania pokarmu. Więc niech lepiej młodsi ogrodnicy nie znają tego sposobu, bo zamiast czekac na fizjologicznie naturalny okres kwitnienia, ruszą do maluchów ze szpadlami! A to.... Cięcie korony = kwitnienie i nasiona=przeżycie. Taka właśnie jest logika " myślenia" podcinanej rośliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelm 20.05.2007 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2007 W stanie zagrożenia życia - ostrego cięcia korony lub podcięcia korzeni, wisteria chcąc przetrwać stara się wytworzyć nasiona, a więc kwiaty , o które NAM chodzi OK, OK, to jest oczywiste, po prostu teksty o których pisałem, twierdziły że glicynię trudno zmusić do kwitnienia i należy uciec się do tego radykalnego sposobu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 29.07.2007 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2007 mam zmartwienie, nie wiem czy słusznie ? posadziłem na wiosnę glicynię ok. 50 cm w miejsce docelowe. Glicynia przezimowała w doniczce zakopanej w ziemi i okrytej kora na 20-25 cm. Jesienią nie było gotowe miejsce na nią. A teraz liście jej żółkną Łodyga wygląda na żywą. Przy rozgałęzieniach stworzyły się zielone zamknięte pąki, też wyglądają nieźle. Wygląda tak jakby roślina przygotowywała się na zimę, ale czy nie za wcześnie ??? Mam także drugą glicynię, większą, zakupioną również w szkółce, ale w kwietniu. A u tej rośliny liście są wciąż zielone. Właśnie ją przyciąłem, jak w książce napisano. Czy to już koniec z moją mniejszą glicynią ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 30.07.2007 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2007 Nie, to próba przeżycia ekstremalnych temperatur. Skoro ma pączki liściowe, to znaczy, że chce wypuścić nowe liście. Glicynia lub upały, ale też musi miec odpowiednią wilgotność podłoża. Mogleś ją zasuszyć lub zimne noce dały jej sygnał do jesiennego zrzucania liści ( u nas było w nocy 4-5C !!! i częśc liści zamarła). Daj jej teraz spokój, niech sie dobrze ukorzeni w nowym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 31.07.2007 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2007 Nie, to próba przeżycia ekstremalnych temperatur. Skoro ma pączki liściowe, to znaczy, że chce wypuścić nowe liście. Glicynia lub upały, ale też musi miec odpowiednią wilgotność podłoża. Mogleś ją zasuszyć lub zimne noce dały jej sygnał do jesiennego zrzucania liści ( u nas było w nocy 4-5C !!! i częśc liści zamarła). Daj jej teraz spokój, niech sie dobrze ukorzeni w nowym miejscu. Dziękuję, to dobra wiadomość Faktycznie, tak mogło być. W domu ( ogrodzie ) tym nie przebywamy na stałe i nie zawsze można było rośliny skutecznie podlać na czas. A młoda glicynia zakorzeniła się w rejonie (pod)górskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 07.04.2008 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 pomysł na pergolę dla glicyniihttp://images34.fotosik.pl/208/52aecf438211e1d2.jpgcałość http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72079,2820447.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 07.04.2008 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Dusi, genialne, Tylko ile by u nas kosztował klejony łuk, długości 8-10m ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.04.2008 01:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Kupiłem na Allegro 5 nasion. Do lodówki na miesiąc i do doniczek. Żyją 4 2 u mnie, jedna u kuzynki jedna u znajomej, Mojej mamie padła Rozpuściła się w domu, rozciągła, małżonka ją chlasła I dzisiaj ma twardy pień, rozgałęzienia, zaryzykuję i wstawię zaraz do ziemi, Ale ona u mnie w domu już prawie 3 rok. I dopiero teraz zaryzykuję na dwór. W domu pięknie rośnie, jakby co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 08.04.2008 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Dusi, genialne, Tylko ile by u nas kosztował klejony łuk, długości 8-10m ? ten ich kosztorys sprawdziłam bo chcę coś podobnego zrobić i tak mw wychodzi jak piszą, ale łuk długości 5 m, dla 10 m Hanka to chyba inna konstrukcja : i ogrooooomna Gotowe elementy drewniane - 500 zł Dźwigary łukowe - 300 zł Cement, śruby, wkręty, impregnat - 200 zł bobiczku glicynia z nasion podobno kwitnie po kilkunastu latach, ja niestety nie wiem bo kupowałam szczepioną która tego samego roku zakwitła. Jeśli chcesz ją mieć w ogrodzie dla zieleni to ma jedną wadę póżno wiosną pokazują się liście, róże zielone, wiciokrzewy zielone a glicynia ciągle myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 08.04.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 bobiczku glicynia z nasion podobno kwitnie po kilkunastu latach, ja niestety nie wiem bo kupowałam szczepioną która tego samego roku zakwitła. Jeśli chcesz ją mieć w ogrodzie dla zieleni to ma jedną wadę póżno wiosną pokazują się liście, róże zielone, wiciokrzewy zielone a glicynia ciągle myśli Tak, glicynia rozmnażana generatywnie późno wchodzi w okres kwitnienia a na dodatek i kwiaty ma zwykle nieefektowne. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.04.2008 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 no to szkoda, ale fajnie jest jak z nasiona wyrośnie. Te które kupowałem to obiecywali że zakwitną szybko, no ale każdy tak mówi..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.