tinutka 15.09.2013 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Elfir, nie wiem jak jest w innych gminach , ale u nas nie do końca jest tak , że można mieć na działce co się chce.Póki nie zagraża życiu , zdrowiu i korzystaniu z sąsiednich posesji to tak, ale w przeciwnym wypadku pojawiają się problemy.Z tymi sąsiadami w tej chwili jest problem drzew, chwastów , ale już kiedyś była delegacja z gminy , oglądać co się u n ich dzieje, jak ich hałdy gruzu, drzewa , złomu jakieś śmieci tak się ,,rozrosły", że rozwaliły nam ogrodzenie. Po tym znalazł się chętny na ten złom i drzewo, więc został tylko gruz i inne śmieci, które zarastają bluszczem . Powiem tak może nie dziwiła bym się gdyby chodziło o staruszków , można zrozumieć ale to są ludzie ok.50 raczej nie biedni i wykształceni, ale maja przydomek ,,niereformowalni". Dawniej mieliśmy zwykłą błotnistą drogę, więc każdy we własnym zakresie zrobił chodnik żeby można było dojść do asfaltu, niestety koło nich było błotko , bo stwierdzili, że gmina ma im zrobić chodnik, dzisiaj mamy asfalt , nasze chodniki zostały , koło nich dalej błotko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.09.2013 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 w jaki sposób twojemu życiu zagraża bajzel z bluszczem i chwastami u sąsiada? Bo o gałęziach napisałam co zrobic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 15.09.2013 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Elfir, nie no aż tak zle to nie jest , chociaż z tymi ludzmi to kto wie, skoro nawet śmieci potrafią w ten bluszcz wyrzucić, to kto ich tam wie, ale 4 kubły na śmieci na 2 -ie osoby stoją przed domem na ulicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Johna 15.09.2013 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 tinutka to nie jest tak że są jakieś przepisy regulujące co można na swojej działce trzymać i ile tego trzymać. Ja też na działce mam deski pobudowlane w nikłym porządku. A sąsiedzi na tym samym osiedlu mają dwie hałdy gruzu po budowie i jak na razie żadne delegacje do nich ani do mnie nie biegają że mamy coś z tym robić. W sąsiedniej gminie widzę działkę ładnie ogrodzoną która jest chyba przeznaczona na zbieranie różnych śmieci (gruz, deski, jakieś kręgi itp) i nikt nie protestuje. Swój teren mam prawo obsadzić bluszczem (ja mam go tylko na pergoli ale moi rodzice spory kawałek lasu mają z bluszczem). Mam wrażenie że oczekujesz od tych sąsiadów dostosowania się do większości, aby ich działka nie wprowadzała jakiegoś dysonansu w idealnym równym świecie osiedla. A przecież wystarczy że wytniesz te gałęzie wchodzące na Twoją działkę (oczywiście wcześniej wzywając sąsiada do tego) i będziesz regularnie to robiła. I zrób sobie od tej strony płot najlepiej betonowy to żaden bluszcz nie przejdzie na Twoją stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 16.09.2013 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 Mnie jest zupełnie obojętne co oni trzymają na działce , a co do ogrodzenia , to była z nimi rozmowa jak pierwsze ogrodzenie runęło , nie byli zainteresowani. Więc wymieniliśmy tylko deski, i długo nie trzeba było czekać jak pojawił się na nich bluszcz, no cóż ja nie jestem amatorką bluszczu i zwróciłam na to uwagę , mają to w nosie. Gałęzie tak jak napisałam wcześniej , wysłałam pismo , że maja poobcinać a jeżeli tego nie zrobią w wyznaczonym terminie , sama to zrobię , odpowiedzią są kamery i pismo , że wyciągną konsekwencje prawne , bo to ich własność a nagrania będę służyć za dowód, że ją naruszam. A to już jakaś bzdura, bo tyle to każdy wie , że mam takie prawo. I jeszcze te ich ,,nagrania" , wygląda na to że mam zacząć biegać po sądach . Pewnie wygląda to właśnie tak że ja się czepiam ale trzeba by zobaczyć to z bliska, a poza tym trudno mi zaakceptować fakt, że przez ich działania , ja po tej stronie mam ograniczone możliwości, bo jak wspomniałam nic nie rośnie poza mchem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 16.09.2013 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 A ja tinutka trochę rozumiem; jakkolwiek nie czepiałabym się drzew ( obciąć gałęzie jak radzą ludzie ) tak twardo broniłabym SWOJEGO płotu, skoro sąsiad w żadnym zakresie nie uczestniczył w kosztach jego budowy;nie pozwoliłabym na bluszcz i kategorycznie żądałabym odsunięcia od płotu gruzu / desek / śmieci etc., które w jakikolwiek sposób opierają się o płot; niech sąsiad ma u siebie na podwórku co się mu żywnie podoba - nie moja sprawa, a bałaganem jedynie sam sobie wystawia świadectwo; ale jeśli niedbalstwo sąsiada niszczy MOJE mienie w postaci płotu, a grzeczne prośby nie skutkują - tu kończy się moja tolerancja .... z postów tinutka wynika jednak,że sąsiad nie chce się dogadać, a w odpowiedzi zakłada kamery - więc jak się domagać swoich praw? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.09.2013 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 napisałam jak - Sąd Bluszcz można na swoim płocie zrywać lub polać herbicydem, skoro nie chce się iśc do sądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 16.09.2013 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2013 (edytowane) gahan, z nimi nie tylko nie idzie się dogadać , ale każde z nich mówi co innego, tzn. jakieś 2 miesiące temu przestali rozmawiać , jak przyjechali z elektrowni obcinać u nich orzecha i świerka , bo ponad linie energetyczne te drzewa sięgają, i wtedy przy okazji podeszłam do sąsiadki, z prośbą żeby wykorzystała fakt, że oni mają sprzęt i narzędzia to niech obetną te gałęzie które przechodzą do mnie , to mi się tylko oberwało , że oni już obcięli gałąż i więcej już nie obetną bo nic by z tego drzewa nie zostało, i ona już więcej ze mną nie będzie rozmawiać, bo ja chce pozbawić ją jej drzew, więc mam się do nich zwracać na piśmie. Tak też robię. Akurat zgadzam się z tym , że z orzecha i czereśni może nic nie zostać, bo te drzewa rosną ok 2 metrów od ogrodzenia , a oni przy tych drzewach parę lat temu postawili wiatę , i efekt jest taki, że owszem pień orzecha jest u nich ale reszta, to część u mnie i na ulicy po mojej stronie , a jakaś 1/4 na dachu wiaty, za to czereśnia , to pień ma wygięty tak dziwnie , bo wisi nad ogrodzeniem.Deski spod ogrodzenia zostały zabrane przez syna drugich sąsiadów, ale śmiechu było bo oboje stali i patrzyli chłopakowi na ręce. Więc już został tylko złom i gruz, ale on to poodrzucał im pod mur jak mordował się z tym drzewem, bo jednak o prawie dwudziestu latach to wszystko zarosło częściowo mchem , no i oczywiście bluszczem. Czekam teraz jak mąż przyjedzie , bo pracuje w delegacji , i będziemy ciachać te gałęzie, tylko ciekawa jestem jak będą to nagrywać to jaki tytuł będzie miał film. Edytowane 16 Września 2013 przez tinutka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 18.09.2013 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Przyjrzałam się dokładniej kwestii zieleni, ogródków przydomowych ( na moim osiedlu tylko ja mam taki problem z sąsiadem) i dochodzę do wniosku, że zawsze znajdzie się jakiś ,,chwast", tylko nie rozumie dla czego nie regulują tego przepisy wewnętrzne ( gminne, powiatowe) tylko jak już to trzeba lecieć do sądu, a sąd jak to sąd ma czas. A problem się powiększa, i nie chodzi mi o to, że chciała bym żeby każdy miał jakiś szablonowy ogródek, ale jeżeli już tak bardzo chce mieszkać w ,,lesie " to niech nie zmusza innych do tego , i niech ten swój las ogarnia i trzyma w ryzach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.09.2013 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Broń mnie duchu internetu przed takimi klientami z podejściem "chciałabym żeby każdy miał jakiś szablonowy ogródek". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 18.09.2013 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 No to tez właśnie napisałam, że niech każdy robi sobie jak tam mu się żywnie podoba, ale niech też ma na uwadze to, że obok też ktoś ma ogródek. Ja sama nie mam nie wiadomo czego , ale pilnuję żeby nic nikomu nie przeszkadzało, i dziwi mnie tylko właśnie postawa takich ludzi jak moi sąsiedzi , że innych mają w nosie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.09.2013 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 czy to pierwsi i ostatni, co mają innych w nosie?Wolisz by puszczali na cały regulator muzykę albo grillowali czymś dymiącym albo posiadali hodowlę szczekających dzień i noc psów? Z dwojga złego wolę cichych sąsiadów z bluszczem na płocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 18.09.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Śmieję , się pod nosem bo akurat moi sąsiedzi jedynie muzyki głośno nie puszczają , no i pies w końcu po 13 latach jakoś dziwnie ucichł, a jak grillują to cała okolica, nie tylko czuje ale i słyszy, tak więc praktycznie są to sąsiedzi z pełnym ,,pakietem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bea_m 18.09.2013 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2013 Doceń sąsiada swego bo mogłaś mieć gorszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 19.09.2013 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 Raczej się nie zgodzę , bo miałam do wyboru 3 działki , i po prostu wybrałam zle, mój błąd ale kto mógł przypuszczać ,że akurat właśnie Ci ludzie okażą się tacy a nie inni. Nie ma takich drugich na osiedlu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PawelekPK 19.09.2013 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2013 Chyba można je wyciąć. A jeśli nie, to gałęzie i korzenie, które wystają na Twój teren. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tinutka 20.09.2013 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2013 Co do wycięcia tych dwóch drzew (czereśnia i orzech) myślę , że raczej dobrowolnie tego nie zrobią , co do reszty , to widzę , że będziemy sami obcinać gałęzie, bo sąsiedzi mają wszystko w nosie. Najgorzej z bluszczem, bo po mojej stronie, to wyłazi między deskami , ale z ich strony już pnie się po ogrodzeniu ( sami kupiliśmy materiał i nasza robocizna), przecież nie wejdę do nich i nie będę tego zdzierać z ogrodzenia, na razie brak pomysłu czekam co mąż wymyśli. Myślę , że jednak każdy powinien pilnować swojego podwórka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.