ma 13.10.2003 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 na palanta nie ma rady, nie chce przyjac do wiadomosci, ze watek zdechl i wtraca swoje trzy gwiazdki, zeby go odswiezyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 13.10.2003 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 Może to troche smieszne-ale przeraża mnie wizja nowego życia w nowym domu.MUSZĘ opuścić swoje miejsce ,bo jakiś człowieczyna zaprojektował PEWNĄ BARDZO WAŻNĄ DROGĘ.W rozmowach ze znajomymi interesuje ich tylko kasa, a ja jestem zrozpaczona,bo mój dom jest najukochańszym gniazdkiem.Przeczytałam 80%postów i widze jak ludzie się cieszą,ile mają radości w budowaniu,a ja...ja też chcę mieć nowe meble...kafelki...ale nie musze,a muszę..Wyrywają mnie i moja rodzinę z korzeniami,dadzą czek....Nie potrafię odejśc zostawiwszy serce.A nie wiem ile czasu potrwa zakochanie sie w nowym.A jak nie?..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 13.10.2003 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 Ma, my go sobie sami odświeżamy !!! A założyciel wątku też chyba ma [nomen omen ] coś do dodania ??? [może to są owe słynne trzy grosze ???] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 13.10.2003 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 jak to bylo z tymi groszami? grosz do grosza , a bedzie kokosza? ......* ....*** ..***** ******* albo choinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 13.10.2003 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 nie wiem ile czasu potrwa zakochanie sie w nowym.A jak nie?..... Ziaba, na pewno trudno rozstac sie z domem, ktory sie kochalo i urzadzalo od lat, ale pomysl, ile mozesz teraz zmienic na lepsze budujac dom od nowa! Jesli nie mialas okna wykuszowego, to je sobie teraz zrobisz, jesli mialas zbyt gesty zywoplot, to teraz mozesz sobie posadzic inny, jezeli mialas stare kaloryfery, to teraz mozesz miec ogrzewanie podlogowe albo kaloryfery tak plaskie, ze trudno je czasem od sciany odroznic... a co z szerokimi parapetami, na ktorych mozna stawiac tlumy kwiatow? Pomysl, nie musza juz byc z lastriko! teraz zrobisz je sobie z bialego marmuru albo z konglomeratu To bedzie znowu Twoj Dom, jesli tylko wlozysz troche serca w jego budowe i urzadzenie. Jesli postanowisz, ze to ci sie uda i ze tego chcesz. A jak pomyslisz, ze unikniesz nudy przez dwa kolejne sezony... budowanie na pewno moze przyniesc duzo radosci. Sprobuj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 13.10.2003 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 A ja rozumiem Ziabę... Nie ma nic piękniejszego od wspomnień; nie piszesz, ale zdaje mi się, że to był Twój dom od bardzo dawna, może od dzieciństwa, i razem z nim zniknie kawał miejsca, w którym każda cząstka wszelkiej materii kojarzyła się z czymś niepowtarzalnym, tylko Twoim...Dobrze jest się pobudować od początku, ale pod jednym warunkiem - kiedy ma się na to wystarczającą ilość środków. W każdym innym przypadku jest to mordęga, niepewność i strach... Współczuję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 13.10.2003 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 grosz do grosza , a bedzie kokosza? a jak kot do kota to będzie kokota ??? a choinka ładna... Silent Night, Holy Night... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 13.10.2003 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 jak kokota, to kokota rokoka. ;) (mialam kiedys takie cwiczenie na lekcji dykcji) Ja tez doskonale rozumiem Ziabe. Sama czasem robie sobie wycieczke w moje dawne okolice, przejezdzam pod domem rodzinnym w te i z powrotem i patrze, co nasi nastepcy zmienili, ulepszyli itp. Na pewno byloby mi przykro, gdyby tego domu juz nie bylo, ale i tak czuje nostalgie... Jestem jednak zdania, ze w trudnej sytuacji (a za taka uwazam sytuacje przymusu) trzeba starac sie wyszukac mozliwie najwiecej jej plusow i wynikajacych z niej korzysci. Czytaliscie w dziecinstwie Pollyanne E.H.Porter? Cokolwiek naiwna i przepedagogizowana moze, ale wzruszajaca historyjka o panience, ktora gra w zadowolenie. Polecam i lekture, i gre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 13.10.2003 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 Ja mam w notatkach nazwisko E. Porter; jest też druga część "Polyanna dorasta" [Nasza Ksiegarnia, 1982] "Raz Barbara szła do baru wypić kompot z rabarbaru" lub "Grzmi Barbara jak baraban - rabarbaru ma być sagan!" itd. "Srebrzą się strzeliste pnie pnie strzeliste srebrzą się szeleszczące, smukłe, drżące drżące, srebrne, szeleszczące". najważniejsza jest dysja... ___________________________________________________________ Śpiewamy: Dana, hej, dana-na, dana, hej, dana-na. Dana, hej, dana, dana. Hej ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.10.2003 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2003 A czy ktoś jeszcze potrafi wymówić sceniczne "Ł"? Albo rozróżnić mówiąc "ch" i "h"? Forumowicz KAKA z Litwy chyba jako jedyny na Forum, bo tylko tam mówią tak pięknie. W Polsce to Łapicki. Młodzi aktorzy chyba o "Ł" nie sŁyszeli. Hania, chałupa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 15.10.2003 04:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 Robi nam się kącik teatralny... i to z budką suflera.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 15.10.2003 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 Eeee...tańców nie przewidzieli.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 15.10.2003 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 Ziaba, nikt nie broni. Możesz na stół i kankana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 15.10.2003 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 Ale panie ten-tego, one wówczas nienosiły bielizny spodniej-tak od razu na stół...moze wpierw do stołu(jestem bez śniadania) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 15.10.2003 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2003 Ja mam w notatkach nazwisko E. Porter; jest też druga część "Polyanna dorasta" [Nasza Ksiegarnia, 1982] masz racje, Ponury, Kobieta nazywala sie Eleanor H. Porter. Gdyby ktos chcial to przeczytac w oryginale, polecam strone http://www.abacci.com/msreader/ebook.aspx?bookID=926 , z ktorej mozna sciagnac obie te e-ksiazki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 16.10.2003 04:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2003 książki za friko.. mniam mniam... dzięki Ma!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 16.10.2003 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2003 Ale panie ten-tego, one wówczas nienosiły bielizny spodniej-tak od razu na stół...moze wpierw do stołu(jestem bez śniadania) Ziaba, tylko kozacy kazali swoim synom "na głodnego" tańczyć kozaka przed suto zastawionym stołem. Chodziło o wyrobienie charakteru. My najpierw pojemy, popimy i dopiero kankan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.10.2003 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2003 Wykrętnie powiem że mam problem Achillesa.Nóżka mi nie lata w odpowiednim tempie.No i jeszcze dochodzi kwestia bielizny-chłodnawo sie ostatnio zrobiło....I co to za kankan??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 16.10.2003 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2003 Cóś kręcisz Ziaba Pranko to wieszasz w koszulce nocnej, a tu nagle Ci zimno... budzisz duchy mitologii greckiej... powiedz po prostu że kankan nie odpowiada Ci ideologicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 16.10.2003 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2003 .W koszulce na leszu..dobra niechaj będzie bal.! RURĘ POPROSZĘ !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.