Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dodam, że ogrzewał będę gazem z piecem kondensacynym i dużą ilością podłogówki.

 

A czy zastanwiałeś się co będzie jak którejś śnieżnej zimy będzie awaria prądu która potrwa np. 2 dni bo bedą duże zaspy i ekipa nie będzie w stanie dotrzeć do zerwanej linii gdzieś w lesie?

Piec gazowy będzie milczał jak grób, farelki też nie włączysz.

Albo Ruskie znowu zrobią sobie szoł w TV i zakręcą kurek z gazem.

Właśnie między innymi dlatego warto mieć kominek oraz aby trochę zaoszczędzić na kosztach gazu i jesienią lub wiosną dogrzewać sie kominkiem.

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chciałbym zaznaczyć, że kominek też na niewiele się zda, jak nie będzie prądu przez 2 dni - nie będzie działać pompa w kominku z płaszczem lub turbina w systemie DGP.

 

U mnie będzie kominek z płaszczem + kocioł elektryczny. A na awarie prądu mam UPS i agregat 8) wystarczy tylko lać benzynkę :D

Jak dla kogoś kominet to "wiejskie klimaty" to czemu nie kupujecie mieszkania w bloku tylko się budujecie?

 

dla mnie nie sa wiejskie, ale nie przesadzaj :wink: domu dla kominka sie nie buduje :lol:

 

a na zdarzenia o jakich mowi Tomi_3miasto u mnie bedzie awaryjnie agregat pradotworczy. Mam tez w kotlowni mozliwosc wpiecia kotla na opal staly.

ja, ja , odpowiem.

Nie będę miała ;)

Mimo, że w projekcje był, to pięknie mi architekt wykreślił.

Ale pytał się z 5 razy czy jestem pewna, bo to duża oszczędność, bo wszyscy teraz mają, bo nie duży koszt.

Więc ja mu że jeśli kominek to taki prostokąt w ścianie osłonięty szybą, a tu już koszt powiększa się kilkakrotnie ;), i że jak będzie mi przychodził i rozpalał w sezonie codziennie plus wymiatanie popiołu - to robie ten kominek w ciemno ;)

 

Nie lubię kominków, nie lubię tego kiepskiego wiejskiego klimatu który ludzie chcą stworzyć w swoich nowych (nowoczesnych) domach poprzez kominek. Niezależnie od jego kształtu, formy, ceny nie podoba mi się.

 

Ach mynia_pynia, widzę, że nie nie dajesz się modom i trendom. Niedawno czytałam, że odkurzacz centralny według Ciebie cytuję "jest do dupy" , chociaż nie miałaś okazji (jak piszesz) z takowego korzystać, Teraz widzę, że i kominek jest passe, ble, afuj, rodem z wiejskiej chałupy. Podobnie jak Jagna bywam często na wsi i jako żywo, kominka u nikogo tam nie widziałam, ale to może tacy za mało wiejscy wieśniacy, może w ziemiankach kiedyś w kominkach palali.

 

Moim zdaniem, poza małymi wyjątkami, sprawa jest prosta, kogo stać- robi kominek, kogo nie- nie robi. Tylko niektórzy z nich głoszą potem takie herezje jak nie przymierzając mynia_pynia.

Pozdrawiam :wink:

kuleczka napisał:

 

Moim zdaniem, poza małymi wyjątkami, sprawa jest prosta, kogo stać- robi kominek, kogo nie- nie robi. Tylko niektórzy z nich głoszą potem takie herezje jak nie przymierzając mynia_pynia.

Pozdrawiam

 

Też tak uważam. Każdy z nas ma inny gust, w wyniku czego jedne rzeczy mu sie podobają, a inne nie. Jednak niestety, z niektórych rzeczy pomimo tego że chcielibyśmy mieć u siebie musimy jednak zrezygnować. Osobiście znam dwie rodziny, które od zawsze mieszkają na wsi i w swoich nowych domach nie mają kominka. Wiem dlaczego, dlatego nie oceniam ich. To nie mój dom i nie moja kasa. Ja będę miał - bo mi się podoba i kosztem kominka zrezygnuję z czegoś innego. I jak ktoś chce to może o mnie pisać co chce. Dorzucę drewna i mam to w ....

Gość Jacek K.
wydawanie tych 10000 zł

 

za te pieniadze mialbym 2 i pol kominka ........[ a "badziewia" nie stawiam ] .....skad bierzecie te ceny? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

- dobry wkład: 4000

- dobry komin (systemowy Schiedel): 4000

- obróbki blacharskie, obudowa kominka, wzmocnienie fundamentu, składzik na drewno (wylewka, konstrukcja drewniana, daszek): chyba zbieże się 2 tys.

A do tego robocizna wykonania.

 

Ja zrezygnowałem między innymi dlatego, że palibyśmy w kominku z przerwami,a wtedy komin staje się rurą z lodowatym powietrzem. To co nagrzeję w domu później się wychłodzi. Ale moim zdaniem warto jeśli ktoś nie dba o każdy grosz - klimat jest tego wart.

 

Pozdrawiam

Ach mynia_pynia, widzę, że nie nie dajesz się modom i trendom. Niedawno czytałam, że odkurzacz centralny według Ciebie cytuję "jest do dupy" , chociaż nie miałaś okazji (jak piszesz) z takowego korzystać, Teraz widzę, że i kominek jest passe, ble, afuj, rodem z wiejskiej chałupy. Podobnie jak Jagna bywam często na wsi i jako żywo, kominka u nikogo tam nie widziałam, ale to może tacy za mało wiejscy wieśniacy, może w ziemiankach kiedyś w kominkach palali.

 

Moim zdaniem, poza małymi wyjątkami, sprawa jest prosta, kogo stać- robi kominek, kogo nie- nie robi. Tylko niektórzy z nich głoszą potem takie herezje jak nie przymierzając mynia_pynia.

Pozdrawiam :wink:

 

 

Powiedz mi dlaczego mam coś zrobić tylko po to żeby się przekonać że tego nie chcę ?

Dlaczego mam się uczyć na swoich błędach, skoro mogę na cudzych ???

 

Na kominek mnie stać, tak samo jak na dom.

 

A kominki są 2 w mojej rodzinie, jeden u babci, drugi u cioci, one są zadowolone z posiadania ich, jednakże jak już wcześniej pisałam (inny wątek) po kilku rozpaleniach i ich obsłudze mam dość.

 

Mam odmienny gust w wielu sprawach, i nie tylko "ja" na tym forum.

Np:

Domy typu "dworek" mnie przerażają (takie z dwoma kolumnami przy wejściu).

Nienawidzę całym sercem dachów kopertowych - bo jest to dla mnie przerost formy nad treścią.

Nie lubię ogrodów które są tak sterylne że brakuje tabliczki nie deptać trawy.

 

I jeszcze jedno przez 26 lat mieszkałam na wsi ( w sumie nadal mam tam zameldowanie).

Na wsi w chwili obecnej nie uświadczysz kominka, ale jakbyś się cofnął do czasów powstań chłopskich to byś zobaczył te paleniska – bo myślę, że nie oczekujesz że kiedyś budowano kominki z wkładem ;) i płaszczem wodnym ;)

i jeszcze jedno ;)

Nie podobają mi się elewacje w koloze żółtym i wszyskich mutacjach żółtego oraz dach w kolorze cegły.

Lubię "zimne" elewacje a najbardziej odcienie szarości, i dachy w kolorze czarnym, grafitowym, ciemno brązowym, granatowym, i szarym.

Dodam, że ogrzewał będę gazem z piecem kondensacynym i dużą ilością podłogówki.

 

A czy zastanwiałeś się co będzie jak którejś śnieżnej zimy będzie awaria prądu która potrwa np. 2 dni bo bedą duże zaspy i ekipa nie będzie w stanie dotrzeć do zerwanej linii gdzieś w lesie?

Piec gazowy będzie milczał jak grób, farelki też nie włączysz.

Albo Ruskie znowu zrobią sobie szoł w TV i zakręcą kurek z gazem.

Właśnie między innymi dlatego warto mieć kominek oraz aby trochę zaoszczędzić na kosztach gazu i jesienią lub wiosną dogrzewać sie kominkiem.

To jest argument dla którego u nas bedzie kominek (awaryjne źródło ogrzewania).

U nas kominek będzie jako element ozdobno-klimatyczny (ten ogieniek w zimny wieczór - już się nie mogę doczekać ;)), ozdobny (będzie z kafli) no i zapobiegawczo na tych Ruskich (przynajmniej w salonie będzie ciepło + mamy rozprowadzenia do pomieszczeń na poddaszu, bez turbiny i płaszcza - nawet bez prądu troszkę podgrzeje). Mi się osobiście sama idea kominkowa bardzo podoba i nie dbam o to, czy sąsiedzi robią czy nie.
Nie wszyscy.

Ja nie montuję.

 

Uzywałem tej kotłowni w salonie przez kilka sezonów grzewczych jako jedynego źródła ogrzewania i nie chcę go więcej.

 

Jeśli kiedykolwiek założę (bo komin zapasowy mam) to ozdobną kozę w której zapalę 3 dni w roku :lol:

Będzie pełniła walory czysto estetyczne. Jak obraz :lol:

 

popieram jabko......

też mam miejsce i komin przygotowany na kozę - salon 40 m2

jak jest problem z ogrzewaniem /awaria, brak prądu lub insza przypadłość/...... zapalam w kozie i przeżyję. nawet największe mrozy

lub zapale dla przyjemności czy potrzeby chwili...

- dobry wkład: 4000

- dobry komin (systemowy Schiedel): 4000

- obróbki blacharskie, obudowa kominka, wzmocnienie fundamentu, składzik na drewno (wylewka, konstrukcja drewniana, daszek): chyba zbieże się 2 tys.

A do tego robocizna wykonania

 

dalej twierdze ze mialbym 2 i pol DOBREGO kominka ktory w 100% bedzie dawał cieplo i nie bedzie z nim nie potrzebnego problemu z konserwacja itp rzeczami .

 

a ta lodowata rure mozna zamykać , jesli nie palisz

 

....za okolo miesiaca ma stać moj kominek to podziele sie zdjeciami i technologią

Witam.

Mój kominek nie będzie żadnym awaryjnym źródłem. Będę miała kominek wyłącznie dla przyjemności.

Nie podoba mi się jak obecnie u większości znajomych, którzy zdecydowali się na piec gazowy lub olejowy, salonowy kominek zamienił się w prawdziwą kotłownię. Nawet Ci wyjątkowo sumiennie dbający o czystość, mają potworny problem z porządkiem w domu (wszystko od ścian po szybkę we wkładzie jest okopcone).

Dlatego zamierzam mieć tradycyjny piec i prawdziwą kotłownię pomiędzy garażem a schowkiem.

I choć będę już miała „w czym palić” to nie potrafię sobie odmówić prawdziwego kominka w salonie. Będzie on potwornie nie praktyczny bo nie będzie ani rozprowadzenia powietrza ani płaszcza wodnego(choć to ostatnie nieco kusi).

Już w myślach marzę o tej chwili kiedy zimą siądę w salonie i będę mogła wpatrywać się w cieplutki ogień. W końcu kina domowego też nie mam z innych powodów niż by się tylko od czasu do czasu w nie wpatrywać.

- dobry wkład: 4000

- dobry komin (systemowy Schiedel): 4000

- obróbki blacharskie, obudowa kominka, wzmocnienie fundamentu, składzik na drewno (wylewka, konstrukcja drewniana, daszek): chyba zbieże się 2 tys.

 

A po co wzmacniać fundament pod kominek? :o Pod szafę też robi się wzmocniony fundament? Dla ułatwienia dodam, że szafa wypełniona książkami waży kilka razy więcej niż kominek.

Mamy kominek, bez rozprowadzania ciepła, bez płaszcza wodnego. Po prostu kominek narożny sam w sobie dla naszej przyjemności siedzenia wieczorkiem z lampką winka w czasie pobudowlanego relaksu. Ot, taki mebel jak wypoczynek czy komoda, w cenie raczej wypoczynku niż komody :lol:

I cieszę się, ze dałem się namówić na niego, mimo że szkoda mi było okropnie tych przeszło 10k na coś co jest jakże "niepraktyczne"... :oops:

Gość Jacek K.

- dobry wkład: 4000

- dobry komin (systemowy Schiedel): 4000

- obróbki blacharskie, obudowa kominka, wzmocnienie fundamentu, składzik na drewno (wylewka, konstrukcja drewniana, daszek): chyba zbieże się 2 tys.

 

A po co wzmacniać fundament pod kominek? :o Pod szafę też robi się wzmocniony fundament? Dla ułatwienia dodam, że szafa wypełniona książkami waży kilka razy więcej niż kominek.

Właściwie chodziło o wzmocnienie pod komin a nie kominek, ale masz rację - mocno naciągnąłem koszty. Teraz jest już tylko 9800 + koszty robocizny :lol:

 

Policzyłem, że u mnie kominek (wszystko) kosztowałby 12-15 tys. zł. Tak swoją drogą słyszałem o jakichś zniczach czy czymś podobnym do domów bez kominka. Nie potrzebują komina spalinowego, tylko sobie stoją w salonie i spalają jakieś lekkie czyste paliwo (spiryt? :D ). Bardzo widowiskowe. Może ktoś widział takie cudo?

Najbardziej mnie wkurza jak ktos dorabia sobie na sile "ideologie".

Nie lubicie kominkow , ok , nie musicie ich miec , ale po co pisac glupoty o jakis wiejskich klimatach , kotlowniach w salonie , modzie , gustach i .... powstaniach chlopskich :o

i jeszcze jedno ;)

Nie podobają mi się elewacje w koloze żółtym i wszyskich mutacjach żółtego oraz dach w kolorze cegły.

Lubię "zimne" elewacje a najbardziej odcienie szarości, i dachy w kolorze czarnym, grafitowym, ciemno brązowym, granatowym, i szarym.

 

Ja mam inny gust , podobaja mi sie ceglaste dachy i mutacje zoltego na elewacji. Tylko kogo to interesuje?

 

Aczkolwiek gdyby na sasiednich dzialkach staly domy w odcieniach szarosci to pewnie moj wygladalby podobnie. Nie mam przerosnietego ego".

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...