Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czyżby firmom mało zależało na klientach?


Gość

Recommended Posts

Ja dalam sie zlapać na ładne meble do kuchni, przyjechal mily pan na pomiar, zrobil wycenę ustaliliśmy dogodny dla wszystkich termin - 23 lipca 2002, wplacilam 30% ceny.Mebelki zjechaly do mnie w wielkich bólach i na raty , ostatnia partia i "dopieszczanie 31 października 2002. Po dość konkretnych targach, interwencji prawnika dostalam prawie 40% rabat.

Firma nazywa się FORMAT i ma kilka oddziałów w Polsce , stronę www też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
...czyżby na rynku było tak dobrze, że klient nie poważnie traktowany?...

 

Mam podobne doświadczenia. Zleciłem firmie wykonanie obudowy kominka. Czekałem i byłem zwodzony obietnicami wykonania zlecenia przez 3 m-ce. To żenujące, ale stroną interweniującą byłem ja ! Moje groźby, że zlecę wykonanie innej firmie przyjęto ze stoickim spokojem. Druga firma po wstępnych uzgodnieniach dotyczących projektu obudowy i rodzaju materiałów miała zadzwonić i podać cenę. Nie zadzwonili, mimo moich interwencji. Teraz to mi już na tym nie zależy. Poczekam do wiosny, aż się ociepli i nie trzeba będzie grzać kominkiem. :p

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko kiedy składam zapytania przez internet. Zwykle najpierw dzwonię, mówię z grubsza o co mi chodzi i uprzedzam, że szczegóły przyślę mailem albo faxem. A i tak nie raz się spotkałam z olewactwem.

A podobno trwa walka o klienta? Trochę mnie pociesza, że nie tylko ja byłam tak lekceważona, bo już myślałam, że ze mną coś nie tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie przez internet większość firm okiennych odpowiedziała na zapytanie, za to dałem w realu projekt do wyceny i polecony facet trzymał go chyba ze3 miesiące :o :evil: , a zakażdym razem przez telefon mówił, że już, że nie jest w wawie i nie może się spotkać, maila nie może wysłać, bo komp siadł itd. W końcu powiedziałem mu, żeby wspólnym znajomym dokumentację przekazał :evil: Cytując naszego Byłego Prezydenta "Ani be, ani me, ani kukuryku". Strzelać do takich chyba by trzeba. :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to jest tak że sprzedawca podając cenę jest nią związany. A po co się wiązać ??? Lepiej jest najpierw złapać klienta a jak już da zaliczke wymyślać że jeszcze za to i tamto trzeba dopłacić. A jak jest z góry ustalone ile za co i na kiedy to droga jest zamknięta. I woli jednego klienta "leszcza" niz kilku konkretnych. Lub po prostu sprzedawca jest sam jeden i nie daje rady obrobić dużej ilości zleceń (to chyba raczej żadko) i z braku czasu nie odzywa się.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie przez internet większość firm okiennych odpowiedziała na zapytanie, za to dałem w realu projekt do wyceny i polecony facet trzymał go chyba ze3 miesiące :o :evil: , a zakażdym razem przez telefon mówił, że już, że nie jest w wawie i nie może się spotkać, maila nie może wysłać, bo komp siadł itd.

 

Miałem identyczne doswiadczenia jak kolega. Wysłałem zapytanie z dokładnym opisem co ma w jakim oknie być ( hamulec, klameczka balkonowa , uchył itp) do Stollara, Gebauera, Majewskiego, Urzedowskiego, Eko, Ferno, Włoszczowej, - wszyscy odpowiedzieli na maila w ciągu 2-3 dni wyceną z terminem ważności oferty cenowej. A jak zachodziłem do niektórych saloników sprzedazy okien to nie doczekałem sie ani faksu ani maila. Wszystkie oferty wrzucilem do excela porownałem ceny przed upustem i po i zostawiłem u jednego z producentów koło 26tys . Więc chyba nie jest prawdą jak ktoś w którymś poscie zauważył ze duzi olewają troszke klienta. Natomiast jest prawdą że opłaca się zapytania emailowe traktowac poważnie. Inne zakupy też zaczynały się od zapytania emailem i z rzadka pozotawaly bez odpowiedzi. Mam chyba inne doświadczenia niż założyciel wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

To ze firmy malo lubia maila jako sposob kontaktu z klientem to dla mnie "normalka"

Juz nie raz i nie dwa sie nie doczekalem na odpowiedz.

Teraz tez czekam.Jak na razie od 06.12.

Po ponagleniu 16.12 mieli wyslac od razu odpowiedz.I skrzynka pusta.

 

Przykre to ale co zrobic :(

 

Tylko ze oni moga sobie "pozwolic" na takie traktowanie.I tak ludzie beda kupowali ich wyroby.

Ja nie moge.

 

Taka jest roznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

To chyba normalne - że nie dbają o klienta, przeważnie w wielkich firmach. Pojechałem (osobiście) do takiej jednej w Krakowie, z wyceną materiałów na dach, z całym projektem, wizją itp. Wykonali sobie ksero, i miałem zgłosić się za tydzień. Po tygodniu przyjeżdżam i słyszę od pracownika że "sobie zapomniał o wycenie" - a dach miałem spory (ok. 370m2 dachówki cementowej + wszystkie dodatki) byłem po tą wycenę jeszcze dwa razy - i w koncu odpuściłem...

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...