jak poradzic sobie z zaparowanymi oknami?

[Gość]

mam zainstalowne okna pcv i zimą zaparowują a nawet spływa z nich woda, rozszczelnienie(4 pozycja)mało pomaga w pomieszczeniach jest wentylacja grawitacyjna. a moze jakieś małe urządzonko?

[buleczka_77]

duzo grzac i niestety, ale pierwsza zima to ze szmatka w reku... no coz u mnie bylo to samo

[Pablo_45]

Witam

...a przede wszystkim wietrzyć - musisz usunąć ze swojego domu wilgoć bo to normalne że z silnie wilgotnego powietrza będzie Ci się wykraplać na najzimniejszych powierzchniach w domu: np oknach bądź miejscach mostków termicznych ( a tam grzyba nie chciałbyś chyba mieć )

 

inny sposób na usunięcie wilgoci z powietrza to osuszacze powietrza, podobno można je wypożyczyć np tu: http://www.rekuperatory.pl/

 

pozdrawiam

[MM1719499045]

Moim zdaniem jedynie wentylacja mechaniczna rozwiązalaby do końca Twój problem. Wentylacja grawitacyjna nawet w przypadku wyschnięcia domu po pierwszym sezonie może być niewystarczająca bo przy szczelnych oknach wilgoć i tak będzie zatrzymywana w domu.

[plonskij]

rozszczelnienie [4 pozycja] musi być stale otwarte - nawet w nocy i pod nieobecność - co jest niebezpieczne - złodzieje.

Wilgoć musi być usuwana stale - okna powinny być rozszczelnione przez uszczelki płaskie [wtedy nawet jak są zamknięte to jest wymiana powietrza.

Na ogół w nowych domach wilgoci jest dużo i to co Ci radzą forumowcy powyżej jest słuszne i jedyne - wietrzyć!!!!!!!!

[andrzej K.]

Ale czy masz grzejniki pod oknami? One osuszają okno.

[Octavian]

A jak jesteś w domu, to często je otwieraj na maksa (już nie jest zimno i słoneczko grzeje )

pzdr

Hej

[D_B]

Temat wilgoci był już wałkowany na forum, użyj opcji >szukaj< dla hasła "nawiewnik" albo "aereco". Dużo fachowych informacji na temat wentylacji znajdziesz na http://www.wentylacja.org.pl

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: D_B dnia 2003-04-02 10:58 ]

[ma]

zadne rozszczelnianie, wietrzenie i grzanie pomieszczenia nie wystarczaja. Bedac w podobnej sytuacji (splywajaca z okna woda zamarzala zima na parapecie!), kompletnie zdesperowana, w obawie przed grzybem, polozylam na szerokim parapecie okiennym niewielki grzejnik olejowy. Podlaczylam go do zegara, wiec grzeje w cyklu pol godziny grzania na godzine odpoczynku i to daje naprawde dobry efekt. A juz myslalam, ze nie ma na to sposobu.

Powodzenia!

[Gość]

grzanie nie zmniejsza w zaden sposob wilgotnosci powietrza. grzejnik podnaszac temperature przy oknie osusza w ten sposob okno ale powoduje ze wilgoc "szuka" kolejnego mostka cieplnego czyli miejsca o najnizszej temperaturze w pomieszczeniu i tam sie wykropli. okno bedzie idealnie suche

wietrzyc intensywnie i krotko. czasami w mokre dni nie ma sensu otwierac okien ale na to nic nie poradzimy. Mozna wykorzystac urzadzenia do osuszania powietrza ale kosztuja tyle co klima.

[Tito]

Czy masz wycięte uszczelki w oknach ?

Kiedy skończyłeś budowę?

Z czego masz ściany ?

Jakie tynki wewnętrzne i jakie farby ?

[tdxls]

Wycinania uszczelek bym nie polecał. Lepszy jest montaż nawiewników w oknach. Ja założyłem za około 50 zł do PCV i problem zaparowania jest prawie rozwiazany, za wyjątkiem chwil gdy żona suszy pranie na grzejnikach.

[Gość]

Najlepiej wybić!

[Snowdwarf]

nie powiedziałęś jaki maz system ogrzewania, jaka kubatura pomieszczenie gdzie rosieją ci okna,,,podaj wiecej info

u mnie sytuacja nie była tak poważna - szybki rosieją mi w nocy przy przymkniętej kratce wywietrznika grawitacyjnego - teraz już nie zamykam kratki wiec nie ma problemu - staram się wietrzyć co dzień przez kilkanaście minut (wiosna już wiec będzie lepiej)

snow

 

 

[Gość]

widzę że mój temat jest wciąż aktywny i to mnie bardzo cieszy ze aż tyle porad dostałem a na pytanie "Tito"

"Czy masz wycięte uszczelki w oknach ?

Kiedy skończyłeś budowę?

Z czego masz ściany ?

Jakie tynki wewnętrzne i jakie farby ?"

1 nie

2 3lata

3 pustak ocieplony 10cm styropian

4 zwykły tynk(nie gipsowy tradycyjny 3 warstwowy)

pomysł "ma" z grzejnikiem olejowym jest ciekawy ale pewnie sporo kosztuje

a tak wogule dzięki wszystkim za tak ciekawe propozycje i porady oraz ciekawe linki

[ma]

prawde mowiac w desperacji nie bralam pod uwage kosztow.

Poczatkowo grzalam "na okraglo", a jak wyraznie podeschlo (pare dni, moze nawet tydzien), to podlaczylam zegar i zaczelam zmniejszac czas grzania. Odkad nie ma mrozow, nie grzeje w ciagu dnia, wychodzac z zalozenia, ze wowczas cyrkulacja powietrza musi byc wieksza. I jest spokoj.