Kaizen 17.07.2020 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2020 Ale wez pod uwagę że natrysk daje ci izolację szczelną ,powietrze jest w niej zamknięte na stałe czego przy wełnie nie da się uzyskać Wiesz, dlaczego piana nazywa się otwartokomórkowa? Nie, powietrze nie jest w niej zamknięte na stałe. No, chyba, że rozmawiamy o ZK - ale to ze względu na sztywność słabe rozwiązanie na dach. Tylko jakie to ma znaczenie, skoro i tak z jednej strony daje się folię paroszczelną, a z drugiej membranę albo papę - nic z tego powietrza nie przepuszcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danielkn 20.07.2020 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2020 Niech zgadnę. Piana na pełnym deskowaniu i dachówka, a wełna bez deskowania i blacha? A zasługi przypisujesz akurat pianie?A przy okazji - wiesz, co się stanie, jak pianę OK pryśniesz na deski na których jest papa? Piany nie pryśniesz na membranę - więc dochodzi koszt deskowania. Nie mieszaj PIR z PUR i płyt z natryskiem. a niby dlaczego nie możesz psikać piany na membranę? na 7 firm od piany które robiły mi wycenę żadna nie miała nic przeciwko mimo że sam uważałem że na membranę się tego nie robi to znajomy właśnie powiedział że u niego tak było zrobione i jest do dziś dnia zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 20.07.2020 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2020 a niby dlaczego nie możesz psikać piany na membranę? Wiesz, co się dzieje z wełną, która dotyka membrany dachowej chociaż miejscowo? W teorii wygląda pięknie, bo katalogowy współczynnik oporu dyfuzyjnego pokazuje, że para wodna przelatuje przez membranę jak przez 2cm powietrza. Ale są sytuacje, gdy membrana nie wyrabia z odprowadzaniem pary - wtedy para skrapla się - i praktyka wygląda tak: jak to wygladalo u mnie: http://i.imgur.com/o5avVw4.jpg welna jest tylko miedzy krokwiami, brak izolacji jej od wilgoci, wiec to akurat bylo do przewidzenia. teraz wszystko sie stopilo i odparowalo, welna sucha. Szron byl tylko w gornej czesci, tak do 0,5-1m od kalenicy, prawd. pomoglo tez moje (za geste) ocieplenie miejsca pod kalenica, co utrudnilo wentylacje pary przez szczyt... http://fachowydekarz.pl/kondensacja-pary-wodnej-na-membranie-zjawisko-naturalne-lecz-niezrozumiale/ Wełna i piana nasiąka. A jak do tego dojdzie zamarzanie... Przy wełnie często da się to odsłonić i zobaczyć. Przy pianie nie będziesz widział, jak nasiąka i jak jej erozja postępuje (porównaj np. z popularnym tematem folii przy montażu okien, gdzie jest jakaś szansa zrobienia paroizolacji skutecznie, czego przy dachu praktycznie nie da się zrobić). Dlatego pod membraną należy zapewnić szczelinę wentylacyjną, żeby ta wilgoć nie wsiąkała (czy to w wełnę, czy w pianę) tylko mogła zostać odprowadzona na zewnątrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danielkn 26.07.2020 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2020 Wiesz, co się dzieje z wełną, która dotyka membrany dachowej chociaż miejscowo? W teorii wygląda pięknie, bo katalogowy współczynnik oporu dyfuzyjnego pokazuje, że para wodna przelatuje przez membranę jak przez 2cm powietrza. Ale są sytuacje, gdy membrana nie wyrabia z odprowadzaniem pary - wtedy para skrapla się - i praktyka wygląda tak: http://fachowydekarz.pl/kondensacja-pary-wodnej-na-membranie-zjawisko-naturalne-lecz-niezrozumiale/ Wełna i piana nasiąka. A jak do tego dojdzie zamarzanie... Przy wełnie często da się to odsłonić i zobaczyć. Przy pianie nie będziesz widział, jak nasiąka i jak jej erozja postępuje (porównaj np. z popularnym tematem folii przy montażu okien, gdzie jest jakaś szansa zrobienia paroizolacji skutecznie, czego przy dachu praktycznie nie da się zrobić). Dlatego pod membraną należy zapewnić szczelinę wentylacyjną, żeby ta wilgoć nie wsiąkała (czy to w wełnę, czy w pianę) tylko mogła zostać odprowadzona na zewnątrz. Ok. Twoja wypowiedź ma sens, tylko skoro wilgoć weszła przez membranę w stronę docieplenia to musiała zostać źle zamontowana bo przecież jej zadaniem jest odprowadzanie wody/wilgoci w jednym kierunku. Chętnie zasięgnąłbym opinii użytkowników opisanego przeze mnie rozwiązania ale to może w inny wątku. Mój temat jeśli szczęście dopisze sam się rozwiąże bo jeden jedyny z żyjących majstrów budujących dom w którym planuję zamieszkać powiedział że styropianu na piach było dane bardzo dużo więcej niż trzeba (przed rokiem 2000 więcej niż trzeba to mogło być z 15-20cm) ale ile dokładnie nie pamięta. jak będzie z 10cm do tego posadzka 5cm później kolejne 4cm i następna 5-6cm posadzka. Jak się okaże że tego styropianu jest przynajmniej 10cm dołożę jeszcze 5cm i zaleję (będzie posadzka na doktorat 3x styropian i 3x beton). W tej sytuacji zastosować podłogówkę czy grzanie matami elektrycznymi ktoś podpowie? chyba że jest ktoś kto był w podobnej sytuacji (raczej nikt nie miał dwóch posadzek wylanych no ale) i zdecydował się na jedno lub drugie rozwiązanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 26.07.2020 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2020 musiała zostać źle zamontowana bo przecież jej zadaniem jest odprowadzanie wody/wilgoci w jednym kierunku. Przeczytałeś artykuł? A tu masz "wykład" praktyka: powiedział że styropianu na piach było dane bardzo dużo więcej niż trzeba (przed rokiem 2000 więcej niż trzeba to mogło być z 15-20cm) Ludzie mają dziwne standardy. Domek letniskowy który kiedyś kupiłem razem z działką wg. sprzedającego miał być super ocieplony - było 2cm styropianu. A jego dom, to już miał być masakra - 5cm styropianu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pytajnick 26.07.2020 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2020 20 lat temu mój kolega kupił dom, typową kostkę z lat 70tych. Zrobiłem mu inst gazową, ekipa z Zielonej Góry ociepliła. Po dwóch latach kolega zainstalował piec zgazowujący drewno, bo koszty gazu były zbyt duże. Trochę to było dziwne, bo inny znajomy ma niemal bliźniaczy domek i dawał radę. 2 lata temu robiłem remont elewacji, rynien itp u tego pierwszego i... okazało się, że ma nie 10cm a 5cm styro na ścianach a sam z nim jeździłem do hurtowni, gdzie zamawiał 10cm. Okazało się, że fachowcy z ZG stwierdzili, że 10cm to ...za dużo i nie ma sensu a kolega się nie przyznawał, że dał im wiarę W moim projekcie mam 18cm i jak go kupiłem 3 lata temu, to też parę razy słyszałem, że to bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danielkn 27.07.2020 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2020 Przeczytałeś artykuł? A tu masz "wykład" praktyka: Ludzie mają dziwne standardy. Domek letniskowy który kiedyś kupiłem razem z działką wg. sprzedającego miał być super ocieplony - było 2cm styropianu. A jego dom, to już miał być masakra - 5cm styropianu. Przeczytałem artykuł wysłuchałem praktyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.