smutna lidka 02.12.2004 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2004 jak w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 02.12.2004 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2004 U mojego tescia jest orzech 30 letni i jeszcze rosnie. Jesli sie martwisz to teraz nalezaloby wziac sie za obcinanie galezi. Robi sie to jesienia, bo wtedy orzech najmniej 'krwawi'. Jesli zrobisz to w inna pore roku, to soki beda lecialy obficie splywac i zakwasza ziemie. Ponadto drzewo bedzie bardziej podatne na szkodniki. Niestety nie wiem co z korzeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.12.2004 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2004 Przy moim byłym domu rósł taki 35-letni orzech (w odległości ok 4 m). Piękny okaz! Niestety z wielkim żalem musieliśmy go zciąć właśnie ze względu na korzenie. Rozsadzały pobliske szambo i podnosiły płytę podjazdu. Właściwie podeszły pod sam fundament domu. Gałęzie to nie problem, ale z korzeniami nie ma jak wlaczyć. My się poddaliśmy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 02.12.2004 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2004 W drzewach to jest piękne że jak ktos powiedział rosną całe życie a umierają stojąc.Ten orzech będzie rósł dopóki nie padnie.Wytwarza mocne korzenie skierowane skosnie w dół.Nie lubi cięcia pod żadną postacią(cięcie gałęzi są często początkiem powolnego końca drzewa,infekcje grzybowe itp)Pod orzechem nie za bardzo chce cos rosnąc a zwłaszcza pod starym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 03.12.2004 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2004 czyli powinnam przyjąć , że korzenie urosną na min. 4 metry w bok? a może i więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 11.12.2004 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2004 Korzenie fasoli to dopiero mają siłę, potrafią rozwalić fundamenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 20.12.2004 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Ja ciąłem. I nie żałowałem bo wszystkie były chore i puste w środku, tak że prawie się łamały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarcinU 17.03.2005 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Kiedyś czytałem, że to fajne drzewo i fajnie rośnie. Zasadziłem więc jakieś pół roku temu w doniczkach 2 orzechy i ... do dzis nic. Podejrzewam, że cos nie tak robię. Tą sama metodą wyhodowałem kilka palm z pestek daktylowych. Może z orzechem trzeba inaczej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 17.03.2005 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Marcin wiele nasion żeby skiełkowało powinno przejść okres przechłodzenia inaczej nie skiełkują. Z drugiej strony lepiej kup gotowe drzewko bo od nasiona do orzechów na drzewie to jakieś 10-15 lat. Te drzewka które kupisz będą prawdopodobnie już orzechować po 5 latach. Dodatkowo bedziesz wiedział jakie będą Twoje orzechy np duże z grubą okrywą czy z cieńszą, a tak to Bóg raczy wiedzieć czy powtórzą cechy rośliny matecznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BobTrebor 17.03.2005 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 fajne drzewo, fajnie rośnie jest tylko kilka małych ale : -pod nim słabo rośnie cokolwiek ponieważ wytwarza substancje hamujące wzrost innych roślin, więc trzeba szybko usuwać liście -odmiany 'dzikie' potrafią owocować dopiero po latach, mieć małe, niesmaczne i twarde owoce -rośnie szybko i nie lubi przycinania poza tym mam ich 6 na działce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lelu 23.03.2005 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2005 Uwaga! Uwaga!Mam to drzewo od 50 lat. Jest olbrzymie (wysokość i średnica), nic pod nim nie urośnie (cień i związki chemiczne w lisciach powstrzymujące wzrost innych roślin. Jest też nieznośnie upierdliwe.1. Wiosną pyli na żóto.2. po pyleniu spada nieopisanie wiele "syszek").3. cały rok spadaja usychajace gałązki.4. jesienią zaczyna się opadanie liści, potem orzechów i łupin.5. całą zimę spadają łupiny.6. orzechy trzeba przed skladowaniem solidnie wysuszyć, bo spleśnieją. Nie jest ich dużo a i tak nie ma co z nimi robić.7. Jest to ulubione miejsce dla różnego rodzaju ptactwa i nie są to słowiki, ale sroki, gawrony, wrony, które załatwiają swoją potrzebę na wszystko co niżej .Nigdy nie posadzilbym więcej orzecha. Nigdy też nie wytnę tego, którego mam (nie wiem jak to zrobić, a i sentymentalnie jestem z nim zwiazany). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Polly 10.04.2005 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 Mój ojciec sam wyhodował orzechy. Najpierw moczył orzechy w słoiku z wodą, aż puszczą korzonki potem wysadził kilka do ogrodu i pare wyrosło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pobik 29.09.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2005 WitamMam nastepujace pytanie : mam owoc orzech wloskiego i chcialbym go zasadzic mozecie mi podpowiedziec co i jak zrobic?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 30.09.2005 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2005 Witam Mam nastepujace pytanie : mam owoc orzech wloskiego i chcialbym go zasadzic mozecie mi podpowiedziec co i jak zrobic?? No to sadź w ziemię i zobaczymy co z tego wyniknie - może za 15 lat doczekasz orzechów tylko pytanie jakich . Nie warto - kup lepiej drzewko - to wydatek ok 20 może 30 zł i efekt pewniejszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 30.09.2005 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2005 Wiesz - posłuchaj Wciornastka. Tylko weź pod uwagę że orzech włoski jest bardzo rozłożystym drzewem. Powiedzmy 10 m średnicy. I jego liście tworzą gęstą zasłonę zacieniającą obszar pod drzewem. To w połączeniu z tym ze liście orzecha wydzielają związki hamujące rozwój innych roślin - powoduje że pod orzechem mało co rośnie. W każdym razie z trawą są problemy ... Jednym słowem - bardzo ładne i pożyteczne drzewo - ale nie do każdego ogrodu pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 30.09.2005 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2005 Wiesz - posłuchaj Wciornastka. Tylko weź pod uwagę że orzech włoski jest bardzo rozłożystym drzewem. Powiedzmy 10 m średnicy. I jego liście tworzą gęstą zasłonę zacieniającą obszar pod drzewem. To w połączeniu z tym ze liście orzecha wydzielają związki hamujące rozwój innych roślin - powoduje że pod orzechem mało co rośnie. W każdym razie z trawą są problemy ... Jednym słowem - bardzo ładne i pożyteczne drzewo - ale nie do każdego ogrodu pasuje. Ale orzech to orzech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanula 30.09.2005 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2005 "Orzechy włoskie najlepiej sadzić w formie szczepionej. Mają dorodniejsze owoce, są mniej podatne na antraknozę - najgroźniejszą chorobę orzecha, są bardziej odporne na mróz. Z polskich szczepionych odmian orzecha włoskiego poleca się: Albi, Dodo, Resovia, Silesia, Targo, Tryumf, Leopold. Jedyny problem z tymi odmianami, to mała dostępność w handlu detalicznym. O wiele szybciej można je znaleźć w sklepach prowadzących sprzedaż przez internet. "I jeszcze: http://serwisy.gazeta.pl/czasopisma/1,42454,2330662.html Również radzę poszukać odmiany - owoce czyli jednocześnie orzechy są duże, nasiona - słodkie, WARTO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stanislawa 01.10.2005 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2005 Właśnie do tematu orzech. A ile metrów od płotu można sadzić drzewa? Mój sąsiad od strony południowej posadził własnie orzecha około 1-1,5. Rozpacz......... co z tym robić bo rozmawiać się nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 02.10.2005 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 Nie rozpaczaj. Wszystko co wyrośnie po Twojej stronie, czyli nad Twoją działką, należy do Ciebie. Orzechy które spadną, zbierasz, bo Twoje. Gałęzie, przycinasz jeśli będą zbytnio zacieniać ogród. A czasem trochę cienia bardzo się przydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malwinka1410 18.10.2005 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Nie ma jasnych i precyzyjnych przepisów prawnych regulujących odległości w jakich można sadzić drzewo. Są dobre zwyczaje które nakazuja przewidzieć sadzącemu drzewo to, że jego korona winna zmieścić sie na działce sadzącego. W przypadku gdy korona przechodzi na teren sąsiada ten ma prawo ją "przyciąć". Oczywiście wcześniej dobre zwyczaje nakazuja powiadomić o tym właściciela drzewa.Co do orzecha to polecam orzecha ze szkółki w Umiastowie k/Ozarowa Maz. Kilka dni temu mieli kilkanaście ponad 2 metrowych szczepionych egzemplarzy w pojemniku. Cena bodajże 48 zł. Nazwy odmiany nie pamiętam, ale to te bez goryczki w owocu. Rośnie taki pod moimi skrzydłami od wiosny(wtedu kosztował połowę ale był materiałem kopanym). Był fart i udało mi się wybrać prawie 4 metrową sztukę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.