Eugeniusz_ 26.05.2006 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Na działce jest bardzo dobrze owocujący orzech, ale kilka lat temu, podobno od mrozu, popękał a teraz są w nim dziury i tak jakby była pruchnica lub wióry po jakiś stworzonkach , niechciałbym go wycinać . Czy można to jakoś zabezpieczyć aby go uratować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 26.05.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 We Wrocławiu, pracownicy Zieleni Miejskiej w starych drzewach parkowych, czyścili takie dziury szczotkami metalowymi, do gołego drewna, smarowali porządnie wewnątrz przeciwgrzybicznym opatrunkiem- Funabenem, a potem wypełniali taką dziurę zaprawą cementową. Czy teraz się taki sposób reanimacji jeszcze stosuje - nie wiem. MOże Mirek coś na ten temat wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 26.05.2006 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Znalazłam coś na ten temat: "Najstarszy dąb – olbrzym o obwodzie 810 cm wznosi się na skarpie przy trasie Śmigiel – Żegrówko, w pobliżu bramy wjazdowej do parku. Niektóre konary ma już suche. Olbrzymi pień u nasady korzeniowej posiada potężne zgrubienie a do wysokości 8 m, cementowa plomba wypełnia jego spróchniałe od starości wnętrze. Dąb ogrodzony jest płotkiem, na pniu zawieszony jest święty obrazek, a pod nim kwiaty. Do niedawna odbywały się przy nim nabożeństwa majowe. "http://www.lasypanstwowe.poznan.pl/print.php?muid=33&mid=559&akID=1789&klID=815 i tu :"Pozostał już tylko jeden jego żywy konar i mała część pnia. A gdy kilkadziesiąt lat temu wzmacniano go stalowymi obręczami, jeszcze wszystkie konary miał żywe. Jednak uschły one wraz z przeważającą częścią pnia, właśnie na skutek dotkliwego braku wody i narastającej presji urbanizacyjnej. Przez dziesięciolecia, od czasu gdy owe wstępne zabiegi pielęgnacyjne (stalowe obręcze na konary, cementowa plomba pnia) zostały zastosowane przez Zjednoczone Zespoły Gospodarcze "Inco"" http://most.org.pl/zb/zb/103/zielen.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 26.05.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Wyskrobać co się da spróchniałe tak. Zabezpieczyć preparatem grzybobójczym tak. Ale absolutnie żadnych betonowych plomb. Wilgoć pomiędzy betonem i drewnem spowoduje dalsze gnicie! Tak się kiedyś robiło, a później plomby wykuwało. Niech się wietrzy! jeśli jest dziupla- wywiercić dziurę na odpływ wody, żeby się nie zbierała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 26.05.2006 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2006 Mirku... A jakby wypełnić epoksydem?Kolega ma XIX-wieczną jabłonkę perforowaną i to do tego stopnia, że trzyma się od 10 lat na podpórkach. Rodzi owoce, daje dużo cienia, ale...pozostało jej tylko po 10 cm korowiny i drewna. Reszta to wielka dziura długości 3 metrów, sięgająca nasady korzeni. Kolega błaga, by coś wymyślić, bo ona MUSI jeszcze postać 2-3 lata, zanim nie urośnie obok drzewko, któreby tę lukę po jabłonce wypełniło. Na razie poradziłam stalowe odciągi i skrócenie gałęzi, by ją odciążyć.Ale co ze środkiem???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 27.05.2006 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2006 Jak wyżej. Czym nie zalepisz, na styku lepiszcza i drewna będzie szczelina, wilgoć i idealne warunki dla grzyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 07.07.2006 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2006 Mam w doniczce małe drzewko - orzech włoski. Drzewko ma jednak dwa pnie. Czy jeden pień wyciąć, czy nie? Jesli wycinać to kiedy? Drzewko jest na tyle młode, że taki zabieg chyba nie powinien być zagrożeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 07.07.2006 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2006 Jak najszybciej wyciąć, bo siły wzrostu rozkładają się teraz na dwa pnie I pamiętaj, że po posadzeniu do gruntu, pod orzechem już nic nie urośnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 07.07.2006 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2006 koło naszych orzechów rosną: bez /lilak/, czarny bez, brzoza, . Nie jest tak źle. A jak beda duże to faktycznie tak zacienią to co pod spodem, że nic nie bedzie roslo oprócz trawki i chwastów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 11.07.2006 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Też się zastanawiam co robić z orzechem. Już drugi wyrósł sam. Najprawdopodobniej wiewiórki zakopały orzechy w korze i teraz rosną. Jednego wyrwałem sądząc że to chwast, ale drugiemu pozwalam na razie rosnąć. Swoja drogą ciekawa sprawa, bo wokół nigdzie nie ma lasu (przynajmniej w odlegości 1000m) a orzechy w korze się pojawiały (dwa wyjąłem całkiem ładne i suche. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BobTrebor 11.07.2006 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Hanka - urośnie, mój sąsiad ma starego orzecha a pod nim piękny trawnik i sporo roślin, zrobiłbym zdjęcie ale chyba to nie fair w końcu nie moja działka, podstawa to szybko usuwać liście w których są substancje hamujące wzrost innych roślin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.07.2006 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Jak najszybciej wyciąć, bo siły wzrostu rozkładają się teraz na dwa pnie I pamiętaj, że po posadzeniu do gruntu, pod orzechem już nic nie urośnie! To nie jest prawda. U moich rodzicow rosna dwa ogromne orzechy wloskie i mnostwo roslin pod nimi... Trzeci orzech rosnie w miejscu gdzie dawniej byl ogrodek warzywny dokladnie w jego sasiedztwie. Ktos kiedys wylansowal taki poglad i teraz niektorzy tak troche bezmyslnie go powielaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 14.07.2006 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 Myślałem, że dwa pnie zmniejszą wysokość drzewa, a jego pokrój bedzie bardziej krzaczasty. Łatwiej zrywałoby się wtedy owoce - byłyby niżej. Jednak za sprawą waszych rad chyba odetnę jeden pień.Słyszałem gdzieś, że podobno muchy nie lubią orzecha włoskiego i dlatego sadzi się je (orzechy) w pobliżu domostw. Czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 14.07.2006 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 Myślałem, że dwa pnie zmniejszą wysokość drzewa, a jego pokrój bedzie bardziej krzaczasty. Łatwiej zrywałoby się wtedy owoce - byłyby niżej. Nic z tego. Widzialam nie jednego orzecha z podwojnym pniem. Jakos nie przeszkadzalo im to rosnac. Słyszałem gdzieś, że podobno muchy nie lubią orzecha włoskiego i dlatego sadzi się je (orzechy) w pobliżu domostw. Czy to prawda? Ja tam nie wiem. Mojej mamie galezie z orzecha praktycznie wlaza w okna kuchni a muchom to jakos nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 21.07.2006 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Kiedyś czytałem taki artykuł o tym jaK w Izraelu skarla się drzewka w prosty sposób. Nie wiem czy ta metoda jest do zastosowania również i do orzecha włoskiego. Polega to na tym, że drzewo sazi się do ziemi w worku takim tkanym z tworzywa sztucznego, które nie butwieje w glebie. Roślina nie mogąc rozrosnąć się w worku w duży system korzeniowy nie rośnie też i duże do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roman2 21.07.2006 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Ja obciąłem orzech z dolnych gałęzi aby roślinki (kwiaty) mogły pod nim rosnąć. Orzech jest wysoki, rodzi jak trzeba no i kwiaty też rosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaharnas 22.07.2006 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 Ja mam 3 orzechy wloskie. Pod każdy, sadząc wlożylam kamień. Tak powiedziala moja mama. Zastanawiam się , czy dobrze zrobilam, bo myślę, że to ma jakiś związek z rozprzestrzenieniem się korzeni. Gdy będą szly w dól (bez kamienia), to rośliny wokól orzecha nie będą oslabione i będą rosly, gdy kamień polożymy, soki wyciągniete przez korzenie zabiorą soki innym roślinom. Dobrze myslę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 22.07.2006 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 Dobrze myslę? Może i dobrze ale ten kamień raczej nie powoduje takich skutków o których piszesz Jednak warto w coś wierzyć .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
roman2 22.07.2006 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 korzeń główny orzecha jest bardzo gruby. Więc dlatego aby nie "poszedł" pionowo w dół kładzie się duży kamień. Przy np. wykopywaniu pnia orzecha byłby problem z jego usunięciem.Miałem z tym właśnie taki problem, gdy usuwałem 40-to letnie drzewo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 23.10.2006 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2006 Posadziłam orzech włoski. Podobno odstrasza muchy Szczepiony na niskiej podkładce ( 20-30 cm na ziemią) dalej rozgałęzia się na 1 pęd główny i 3 mniejsze boczne. Ma teraz około 170 cm wysokości. I pytanie: czy takie drzewa się przycina? kiedy i jak? macie jakieś doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.