Snowdwarf 17.04.2008 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit.nawet chwasty.miałem kiedyś orzecha w ogrodzie rodziców.korona jak 'berlin', pod spodem ani trawa nie chciała rosnąć.jedynie mchy dawały radę.poza tym problemem są też liście, które nie zagniją nawet po 2 sezonach - liście są grube, zamiast się palić - tlą sie.trzeba wyrzucać.orzech rośnie szybko, ale niestety (jak piszą niektórzy przedmówcy) - polecałbym go tylko osobom o dużym ogrodzie i to w zadnym przypadku w okolicy budynków lub innych budowli (płoty, garażwe, altany).--- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikka55 17.04.2008 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 W moim starym, odziedziczonym po ciotce ogrodzie, rośnie 50-letni rozłożysty orzech włoski. Pod nim "od zawsze" bujnie rośnie barwinek i mahonia. Przez kilka lat ogród leżał odłogiem, orzechów i liści nikt nie zbierał, a jednak nie zaszkodziło to ani barwinkowi, ani mahonii.Za siatką u sąsiada również rośnie duży orzech włoski, ale pod nim tylko jakaś krótka pasiasta ozdobna trawa. Sąsiad twierdzi, że pod orzechem nic nie chce rosnąc, mimo że u nas za siatką widzi co innego.Z naszych obserwacji wynika, że największym problemem są kruche gałęzie. I my, i sąsiad żyjemy w strachu, że pewnego dnia jakiś wielki konar się odłamie i narobi poważnych szkód. Orzech to piękne drzewo, ale tylko do duzych ogrodów i z dala od zabudowań i ogrodzeń.Nie mam dużego doświadczenia jako ogrodniczka, ale wydaje mi się, że pod orzechem zawsze będą dobrze rosły niskie cienolubne roślinki, które wcześnie rozpoczynaja wegetację. W tej chwili orzech wcale jeszcze nie ma liści, więc barwinek pod nim rośnie jak szalony i kwitnie, to samo mahonia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agal-b 17.04.2008 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 Dziękuję wszystkim za posty. Z Waszych wypowiedzi wynika, że spokojnie mogę sadzić orzecha. Z całą pewnością nie posadzę go przy budynku tylko na samym końcu działki. Nawet jeśli zajmie z czasem sporo miejsca to nic działka ma 5730 m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meroving 17.04.2008 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit. Pod większością drzew wegetacja jest uboższa z powodu samego tylko zacienienia czy wyjaławiania gleby (są wyjątki jak np. grochodrzew, który wiąże azot w glebie i rzuca rozstrzelony cień) Poza tym, w Internecie można znaleźć gatunki odporne na juglon i spośród nich wybrać te cienioznośne. To pierwszy lepszy link: http://www.ext.vt.edu/departments/envirohort/factsheets2/tree/dec94pr1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario_pab 18.04.2008 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 Druga mądrość ludowa brzmi: na dno dołka do którego sadzi się orzecha trzeba wrzucić kamienie by nie "szedł" w korzeń. Z tego co się orientuję to orzech włoski tworzy palowy system korzeniowy. Włożony pod orzecha kamień ma spowodować, że korzeń główny nie będzie rósł w dół ale w bok. Jest to o tyle ważne, że przy wysokim poziomie wód gruntowych korzeń główny mógłby być cały czas zalany wodą co uniemożliwiałoby prawidłowy rozwój. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adlerdarek 24.04.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2008 Orzech włoski ma jeszcze jedną super zaletę, mianowicie odstrasza muchy!!!Z doswiadczenia, a nie z teoretyki.Ponadto nie mam najmniejszych problemów z trawą , co wiecej dzieki koronie i cieniowi rosnie ona duzo ładniej niz w odsłonietych miejscach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 24.04.2008 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2008 Mam od 10 lat dzialke ze starymi i mlodymi orzechami wloskimi. to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit. Rosnie rosnie. Trawa, chwasty jak malowane. Ze orzech ma rozlozysta korone i grube, spore liscie to tez zacienia glebe i co tam ma rosnac? Powiem szczerze, ze jeden stary orzech rosnie mi nad starym fundamentem, w ktorym mam mala szkolke z tujami i rosna bez problemu. A na zime okrywam je liscmi z orzecha, znakomicie sie do tego nadaja, bo sa grube. poza tym problemem są też liście, które nie zagniją nawet po 2 sezonach - liście są grube, zamiast się palić - tlą sie. trzeba wyrzucać. Eee, tu to mnie zaskoczyles na maksa! Pala sie jak zloto, tylko trzeba je dobrze WYSUSZYC. orzech rośnie szybko Orzech rosnie BARDZO WOLNO. Agal sadz orzecha bez strachu z kamieniem, bez, osobno lub w rzadku i czekaj na pyszne orzeszki Tylko jedna uwaga - orzech wloski jest b. wrazliwy na wysoki poziom wod gruntowych i okresowe zalewanie- my w 1 roku stracilismy wszystkie orzechy kolo rowu w ktorym przez cale lato stala woda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 28.04.2008 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 Mam od 10 lat dzialke ze starymi i mlodymi orzechami wloskimi. to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit. Rosnie rosnie. Trawa, chwasty jak malowane. Ze orzech ma rozlozysta korone i grube, spore liscie to tez zacienia glebe i co tam ma rosnac? Powiem szczerze, ze jeden stary orzech rosnie mi nad starym fundamentem, w ktorym mam mala szkolke z tujami i rosna bez problemu. A na zime okrywam je liscmi z orzecha, znakomicie sie do tego nadaja, bo sa grube. poza tym problemem są też liście, które nie zagniją nawet po 2 sezonach - liście są grube, zamiast się palić - tlą sie. trzeba wyrzucać. Eee, tu to mnie zaskoczyles na maksa! Pala sie jak zloto, tylko trzeba je dobrze WYSUSZYC. orzech rośnie szybko Orzech rosnie BARDZO WOLNO. Agal sadz orzecha bez strachu z kamieniem, bez, osobno lub w rzadku i czekaj na pyszne orzeszki Tylko jedna uwaga - orzech wloski jest b. wrazliwy na wysoki poziom wod gruntowych i okresowe zalewanie- my w 1 roku stracilismy wszystkie orzechy kolo rowu w ktorym przez cale lato stala woda jesli masz je gdzie wysuszyć - prosze bardzo... u mnie na działce miejsca na składowanie liście za dużo nie ma... zresztą jak chciałbys suszyc liście? przekładać je albo w suszarni do tytoniu? ---czy orzech rośnie woln0 - wsadz sobie kilka owoców do ziemi i zostaw na rok. zobaczysz (swoją drogą po moim orzechu nie ma już śladu, a jeszcze jednego dzika znalazłem pod płotem za krzewami porzeczki - nie jest duży ma ze 40 cm wysokosci ale wystarczy. poszedł pod szpadel... --- zostało mi tylko jeszcze do pocięcia spora ilość pniacznów z orzecha - anjgorsze ze drewno jest twarde (już troszkę leży) i nie jest łatwo... ---reasumując - jeśli ktoś ma miejsce i nie przy domu czy innych budowlach - proszę bardzo. można sadzić i czekać na owoce. dla małych działek odradzam. Juz przerabiałęm ten scenariusz i wracać do tego ni chce, tym bardziej żę orzech był już naprawdę duży i z ledwościa udało sie go 'spuścić' bez szkód... a wichur ostatnio coraz wiecej wiec sie cieszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 28.04.2008 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 jesli masz je gdzie wysuszyć - prosze bardzo... u mnie na działce miejsca na składowanie liście za dużo nie ma... zresztą jak chciałbys suszyc liście? przekładać je albo w suszarni do tytoniu? ---czy orzech rośnie woln0 - wsadz sobie kilka owoców do ziemi i zostaw na rok. zobaczysz (swoją drogą po moim orzechu nie ma już śladu, a jeszcze jednego dzika znalazłem pod płotem za krzewami porzeczki - nie jest duży ma ze 40 cm wysokosci ale wystarczy. poszedł pod szpadel... Ja tam lisci nie susze Same schna jak wiaterek zawieje, sloneczko przyswieci Co do szybkosci z jaka rosnie orzech... Owszem, kielkuje szybko. W ciagu pierwszego roku moze miez pol i wiecej metra. Ale pozniej... Lata, lata! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 30.04.2008 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 Orzechówka za to jest pierwsza klasa .Nalewka majowa .Orzechy w plasterki 5do8szt zalac O,5l 40% c2h5oh.Dwa tygodnie w ciemnym miejcu (szafa).i dolegliwosci żołądkowe(zatrucia ,niestrawnosć ,robaki tez) nam nie straszne .Stary sposób Babuni . Jeszcze miesiąc i idę do sąsiada po (mleczne) orzechy .Moje jeszcze daleko mają do owocowania :cry:Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 30.04.2008 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2008 Masz rację co do orzechówki, że doskonale robi na żołądek Mam taki stary przepis, który wykorzystuję co roku z orzechami lipcowymi. Są jeszcze zielone i muszą się dać z łatwością pokroić na cząstki: 1 l spirytusu, 2 szklanki wody, 50 dag pokrojonych na ćwiartki zielonych orzechów włoskich (ok. 15 szt.), 50 dag cukru, 3 gorzkie migdały, 10 goździków, 2 łyżeczki cynamonu, 1/2 szkl. miodu Do gąsiorka wlać spirytus i 1 szklankę przegotowanej, ostudzonej wody. Wrzucić umyte, osuszone i pokrojone na ćwiartki zielone orzechy włoskie, gorzkie migdały oraz cynamon i goździki. Gąsiorek zakorkować i odstawić na 3-4 tygodnie w ciepłe miejsce (codziennie nim potrząsać). Następnie nalew zlać, przefiltrować przez gazę lub bibułę. Cukier zalać szklanką wody i zagotować. Do gorącego syropu wlać ostrożnie orzechową nalewkę, miód, dokładnie wymieszać, jeszcze raz przefiltrować, porozlewać do butelek i odstawić na co najmniej rok w ciemne i chłodne miejsce. Gotowy likier ma piękny złotawy kolor, jest lekko gorzki i bardzo smaczny. Pić po 1/2 łyżki 2-3 razy dziennie między posiłkami przy dolegliwościach żołądkowych, albo po prostu dla smaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 01.05.2008 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Słoneczko Masz super smaczny przepis (można zostać nałogowcem), Mój jest w smaku brrr. ale za to szybko działa Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 01.05.2008 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Moja nalewka zwykle stoi rok, ale można tak powiedzieć o ostatniej kropli Akurat kończy się, gdy zaczynam robić nową, więc jest przerwa, gdyby kto w nałóg wpadł Jest smaczna, bo aromatyczna i słodka, ale i skuteczna. Spróbuj, taką zrób:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 01.05.2008 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Słoneczko Zrobię na pewno bo jest sprawdzona .Tzn. że działa .A ot chodzi . Pozdr. Będę miał dwie nalewki A co. i teraz zostanę nałogowcem tfu tfu,o by nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 01.05.2008 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Ja też zrobię, bo lubię nalewki. Mam kilka dobrych przepisów, jeśli ktoś chce chętnie się podzielę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.05.2008 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Potwierdzam, że orzech rosnie powoli. Mam na działce orzech włoski, rośnie od 8 lat i wysokośc jego to dopiero 2,5m. Korona tez jest mała. Ziemię ma bardzo dobrą i ogólnie warunki też. Pod orzechem rosnie zarówno trawa jak i chwasty.....Tak czy inaczej jak będę się juz przeprowadzała do domku to mam zamiar zabrać go ze sobą....i posadzę gdzies na koncu działki obok innych drzew.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wasiek 01.05.2008 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 O, a teraz na dowód tego co pisałam wyżej wklejam jego zdjecie.....http://images24.fotosik.pl/203/26023c286dc87136med.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 01.05.2008 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 bardzo lubię włoskie orzechy i nalewki z nich zamierzam w tym roku posadzić jakiś okaz ile lat trzeba czekać na pierwsze owoce?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.05.2008 04:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2008 Pozwolę sobie nie zgodzić się z tezą, że w pobliżu orzecha nic nie chce rosnąć. Oto przykład: http://images33.fotosik.pl/238/a248db16029b8206.jpg Orzech był już spory, jak zaczęliśmy z Mężem dosadzać tę resztę. Jak widać, radzą sobie i nie narzekają. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 02.05.2008 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2008 co to za drzewko to różowe?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.