Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit.

nawet chwasty.

miałem kiedyś orzecha w ogrodzie rodziców.

korona jak 'berlin', pod spodem ani trawa nie chciała rosnąć.

jedynie mchy dawały radę.

poza tym problemem są też liście, które nie zagniją nawet po 2 sezonach - liście są grube, zamiast się palić - tlą sie.

trzeba wyrzucać.

orzech rośnie szybko, ale niestety (jak piszą niektórzy przedmówcy) - polecałbym go tylko osobom o dużym ogrodzie i to w zadnym przypadku w okolicy budynków lub innych budowli (płoty, garażwe, altany).

---

  • Odpowiedzi 210
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W moim starym, odziedziczonym po ciotce ogrodzie, rośnie 50-letni rozłożysty orzech włoski. Pod nim "od zawsze" bujnie rośnie barwinek i mahonia. Przez kilka lat ogród leżał odłogiem, orzechów i liści nikt nie zbierał, a jednak nie zaszkodziło to ani barwinkowi, ani mahonii.

Za siatką u sąsiada również rośnie duży orzech włoski, ale pod nim tylko jakaś krótka pasiasta ozdobna trawa. Sąsiad twierdzi, że pod orzechem nic nie chce rosnąc, mimo że u nas za siatką widzi co innego.

Z naszych obserwacji wynika, że największym problemem są kruche gałęzie. I my, i sąsiad żyjemy w strachu, że pewnego dnia jakiś wielki konar się odłamie i narobi poważnych szkód. Orzech to piękne drzewo, ale tylko do duzych ogrodów i z dala od zabudowań i ogrodzeń.

Nie mam dużego doświadczenia jako ogrodniczka, ale wydaje mi się, że pod orzechem zawsze będą dobrze rosły niskie cienolubne roślinki, które wcześnie rozpoczynaja wegetację. W tej chwili orzech wcale jeszcze nie ma liści, więc barwinek pod nim rośnie jak szalony i kwitnie, to samo mahonia.

Dziękuję wszystkim za posty. :lol:

Z Waszych wypowiedzi wynika, że spokojnie mogę sadzić orzecha.

Z całą pewnością nie posadzę go przy budynku tylko na samym końcu działki.

Nawet jeśli zajmie z czasem sporo miejsca to nic działka ma 5730 m2 :wink:

to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit.

 

Pod większością drzew wegetacja jest uboższa z powodu samego tylko zacienienia czy wyjaławiania gleby (są wyjątki jak np. grochodrzew, który wiąże azot w glebie i rzuca rozstrzelony cień)

 

Poza tym, w Internecie można znaleźć gatunki odporne na juglon i spośród nich wybrać te cienioznośne. To pierwszy lepszy link:

http://www.ext.vt.edu/departments/envirohort/factsheets2/tree/dec94pr1.html

Druga mądrość ludowa brzmi: na dno dołka do którego sadzi się orzecha trzeba wrzucić kamienie by nie "szedł" w korzeń.

 

Z tego co się orientuję to orzech włoski tworzy palowy system korzeniowy. Włożony pod orzecha kamień ma spowodować, że korzeń główny nie będzie rósł w dół ale w bok. Jest to o tyle ważne, że przy wysokim poziomie wód gruntowych korzeń główny mógłby być cały czas zalany wodą co uniemożliwiałoby prawidłowy rozwój.

Orzech włoski ma jeszcze jedną super zaletę, mianowicie odstrasza muchy!!!

Z doswiadczenia, a nie z teoretyki.

Ponadto nie mam najmniejszych problemów z trawą , co wiecej dzieki koronie i cieniowi rosnie ona duzo ładniej niz w odsłonietych miejscach.

Mam od 10 lat dzialke ze starymi i mlodymi orzechami wloskimi.

 

to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit.

 

Rosnie rosnie. Trawa, chwasty jak malowane. Ze orzech ma rozlozysta korone i grube, spore liscie to tez zacienia glebe i co tam ma rosnac? Powiem szczerze, ze jeden stary orzech rosnie mi nad starym fundamentem, w ktorym mam mala szkolke z tujami i rosna bez problemu. A na zime okrywam je liscmi z orzecha, znakomicie sie do tego nadaja, bo sa grube.

 

 

poza tym problemem są też liście, które nie zagniją nawet po 2 sezonach - liście są grube, zamiast się palić - tlą sie.

trzeba wyrzucać.

 

Eee, tu to mnie zaskoczyles na maksa! Pala sie jak zloto, tylko trzeba je dobrze WYSUSZYC. :roll:

 

orzech rośnie szybko

 

Orzech rosnie BARDZO WOLNO.

 

Agal sadz orzecha bez strachu :lol: z kamieniem, bez, osobno lub w rzadku i czekaj na pyszne orzeszki :)

 

Tylko jedna uwaga - orzech wloski jest b. wrazliwy na wysoki poziom wod gruntowych i okresowe zalewanie- my w 1 roku stracilismy wszystkie orzechy kolo rowu w ktorym przez cale lato stala woda :(

Mam od 10 lat dzialke ze starymi i mlodymi orzechami wloskimi.

 

to że pod orzechem nic nie chce rosnać to fakt a nie mit.

 

Rosnie rosnie. Trawa, chwasty jak malowane. Ze orzech ma rozlozysta korone i grube, spore liscie to tez zacienia glebe i co tam ma rosnac? Powiem szczerze, ze jeden stary orzech rosnie mi nad starym fundamentem, w ktorym mam mala szkolke z tujami i rosna bez problemu. A na zime okrywam je liscmi z orzecha, znakomicie sie do tego nadaja, bo sa grube.

 

 

poza tym problemem są też liście, które nie zagniją nawet po 2 sezonach - liście są grube, zamiast się palić - tlą sie.

trzeba wyrzucać.

 

Eee, tu to mnie zaskoczyles na maksa! Pala sie jak zloto, tylko trzeba je dobrze WYSUSZYC. :roll:

 

orzech rośnie szybko

 

Orzech rosnie BARDZO WOLNO.

 

Agal sadz orzecha bez strachu :lol: z kamieniem, bez, osobno lub w rzadku i czekaj na pyszne orzeszki :)

 

Tylko jedna uwaga - orzech wloski jest b. wrazliwy na wysoki poziom wod gruntowych i okresowe zalewanie- my w 1 roku stracilismy wszystkie orzechy kolo rowu w ktorym przez cale lato stala woda :(

 

jesli masz je gdzie wysuszyć - prosze bardzo...

u mnie na działce miejsca na składowanie liście za dużo nie ma...

zresztą jak chciałbys suszyc liście?

przekładać je albo w suszarni do tytoniu? :D

---czy orzech rośnie woln0 - wsadz sobie kilka owoców do ziemi i zostaw na rok.

zobaczysz (swoją drogą po moim orzechu nie ma już śladu, a jeszcze jednego dzika znalazłem pod płotem za krzewami porzeczki - nie jest duży ma ze 40 cm wysokosci ale wystarczy. poszedł pod szpadel...

---

zostało mi tylko jeszcze do pocięcia spora ilość pniacznów z orzecha - anjgorsze ze drewno jest twarde (już troszkę leży) i nie jest łatwo...

---reasumując - jeśli ktoś ma miejsce i nie przy domu czy innych budowlach - proszę bardzo.

można sadzić i czekać na owoce.

dla małych działek odradzam.

Juz przerabiałęm ten scenariusz i wracać do tego ni chce, tym bardziej żę orzech był już naprawdę duży i z ledwościa udało sie go 'spuścić' bez szkód...

a wichur ostatnio coraz wiecej wiec sie cieszę

jesli masz je gdzie wysuszyć - prosze bardzo...

u mnie na działce miejsca na składowanie liście za dużo nie ma...

zresztą jak chciałbys suszyc liście?

przekładać je albo w suszarni do tytoniu? :D

---czy orzech rośnie woln0 - wsadz sobie kilka owoców do ziemi i zostaw na rok.

zobaczysz (swoją drogą po moim orzechu nie ma już śladu, a jeszcze jednego dzika znalazłem pod płotem za krzewami porzeczki - nie jest duży ma ze 40 cm wysokosci ale wystarczy. poszedł pod szpadel...

 

Ja tam lisci nie susze :lol: :lol: :lol:

Same schna jak wiaterek zawieje, sloneczko przyswieci :roll:

 

Co do szybkosci z jaka rosnie orzech... Owszem, kielkuje szybko. W ciagu pierwszego roku moze miez pol i wiecej metra. Ale pozniej... Lata, lata!

Orzechówka za to jest pierwsza klasa  :D .Nalewka majowa  :D .Orzechy w plasterki 5do8szt zalac  O,5l 40% c2h5oh.Dwa tygodnie w ciemnym miejcu (szafa).i dolegliwosci żołądkowe(zatrucia ,niestrawnosć ,robaki tez) nam nie straszne .Stary sposób Babuni . 8) Jeszcze miesiąc i idę do sąsiada po (mleczne) orzechy .Moje jeszcze daleko mają do owocowania  :cry:Pozdr. :D

Masz rację co do orzechówki, że doskonale robi na żołądek :)

Mam taki stary przepis, który wykorzystuję co roku z orzechami lipcowymi.

Są jeszcze zielone i muszą się dać z łatwością pokroić na cząstki:

 

1 l spirytusu,

2 szklanki wody,

50 dag pokrojonych na ćwiartki zielonych orzechów włoskich (ok. 15 szt.),

50 dag cukru,

3 gorzkie migdały,

10 goździków,

2 łyżeczki cynamonu,

1/2 szkl. miodu

 

Do gąsiorka wlać spirytus i 1 szklankę przegotowanej, ostudzonej wody.

Wrzucić umyte, osuszone i pokrojone na ćwiartki zielone orzechy włoskie, gorzkie migdały oraz cynamon i goździki. Gąsiorek zakorkować i odstawić na 3-4 tygodnie w ciepłe miejsce (codziennie nim potrząsać).

Następnie nalew zlać, przefiltrować przez gazę lub bibułę.

Cukier zalać szklanką wody i zagotować. Do gorącego syropu wlać ostrożnie orzechową nalewkę, miód, dokładnie wymieszać, jeszcze raz przefiltrować, porozlewać do butelek i odstawić na co najmniej rok w ciemne i chłodne miejsce.

 

Gotowy likier ma piękny złotawy kolor, jest lekko gorzki i bardzo smaczny.

 

Pić po 1/2 łyżki 2-3 razy dziennie między posiłkami przy dolegliwościach żołądkowych, albo po prostu dla smaku :)

Moja nalewka zwykle stoi rok, ale można tak powiedzieć o ostatniej kropli :)

Akurat kończy się, gdy zaczynam robić nową, więc jest przerwa, gdyby kto w nałóg wpadł ;)

 

Jest smaczna, bo aromatyczna i słodka, ale i skuteczna. Spróbuj, taką zrób:)

Potwierdzam, że orzech rosnie powoli. Mam na działce orzech włoski, rośnie od 8 lat i wysokośc jego to dopiero 2,5m. Korona tez jest mała. Ziemię ma bardzo dobrą i ogólnie warunki też. Pod orzechem rosnie zarówno trawa jak i chwasty.....Tak czy inaczej jak będę się juz przeprowadzała do domku to mam zamiar zabrać go ze sobą....i posadzę gdzies na koncu działki obok innych drzew.... :D :D :D

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tezą, że w pobliżu orzecha nic nie chce rosnąć. Oto przykład:

 

http://images33.fotosik.pl/238/a248db16029b8206.jpg

 

Orzech był już spory, jak zaczęliśmy z Mężem dosadzać tę resztę. Jak widać, radzą sobie i nie narzekają. 8)

Pozdrawiam. :D :D :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...