Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Po jednym sezonie palenia przestała działać zapalarka (tzn. włącza się, ale nie zapala). Mój sprzedawca (telefonicznie) stwierdził że zapalarka jest zanieczyszczona i do mnie należy jej czyszczenie - mimo że w instrukcji nie ma słowa o czyszczeniu zapalarki - a kocioł jest na gwarancji. Żeby zapalarkę wyczyścić trzeba rozbebeszyć pół kotła (no może 1/3)

 

Pytanie do producenta:

Do kogo należy naprawa niedziałającej zapalarki w kotle na gwarancji??

Czy mogę rozkręcać kocioł na gwarancji?? (jak się okaże że to nie jest wina zanieczyszczenie zapalarki, to serwis powie że ja popsułem bo rozkręcałem kocioł na gwarancji)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po jednym sezonie palenia przestała działać zapalarka (tzn. włącza się, ale nie zapala). Mój sprzedawca (telefonicznie) stwierdził że zapalarka jest zanieczyszczona i do mnie należy jej czyszczenie - mimo że w instrukcji nie ma słowa o czyszczeniu zapalarki - a kocioł jest na gwarancji. Żeby zapalarkę wyczyścić trzeba rozbebeszyć pół kotła (no może 1/3)

 

Pytanie do producenta:

Do kogo należy naprawa niedziałającej zapalarki w kotle na gwarancji??

Czy mogę rozkręcać kocioł na gwarancji?? (jak się okaże że to nie jest wina zanieczyszczenie zapalarki, to serwis powie że ja popsułem bo rozkręcałem kocioł na gwarancji)

 

Przejrzałem szybko instrukcję obsługi oraz warunki gwarancji z której jasno wynika, że "Firma Polimet Sp. z o.o. udziela na terenie Rzeczypospolitej Polskiej: 24 - miesięcznej gwarancji na kocioł od daty rozruchu kotła, maksymalnie jednak 30 miesięcy od daty sprzedaży, 48 – miesięcznej gwarancji na szczelność stalowego wymiennika kotła, maksymalnie jednak na 54 miesiące od daty produkcji" dalej czytamy, że gwarancja traci ważność gdy "...naprawy dokonywane są przez nieautoryzowany serwis producenta" oraz "obsługa kotła dokonywana była niezgodnie z wytycznymi instrukcji obsługi". W wytycznych obsługi kotła czytamy o obowiązkach związanych z obsługą "Do zadań użytkownika w czasie użytkowania kotła należy:

- uzupełnianie paliwa i niedopuszczanie całkowitego wypróżnienia zasobnika, ślimak na całej długości musi być zakryty przez paliwo co jest bardzo ważne

aby zapobiec przedostaniu sie ognia z paleniska do komory paliwa.

- kontrolę ilości popiołu w popielniku i usuwanie w miarę zapełnienia (przy paleniu peletem drewnianym średnio co 2 do 3 tygodni )

- czyszczenie płomieniówek (przy paleniu paleniu peletem drewnianym raz na sezon grzewczy lub w mirę potrzeby częściej)

- kontrola uszczelnień sznurowych drzwiczek

- kontrola wzrokowa ceramiki kotła

- Po zakończeniu palenia w kotle lub zaniku napięcia w sieci energetycznej należy bezwzględnie wygasić kocioł ręcznie wygarniając żar do popielnika!!"

 

Reasumując uważam, że powinien przyjechać w takim przypadku serwis odpowiedzialny za montaż kotła, bądź osoba z uprawnieniami, która ten kocioł instalowała. Bo po pierwsze nie wiemy tak naprawdę czy to tylko zabrudzenie, a może poprostu zapalarka się zepsuła. Po drugie, żeby dostać się do zapalarki należy odłączyć kanał dolotowy z dmuchawą od kotła ,po trzecie są połączenia elektryczne i ktoś przez nieuwagę może zostać porażony prądem. Ale to jest tylko moje zdanie :-)

Edytowane przez ewajacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(przy paleniu paleniu peletem drewnianym raz na sezon grzewczy lub w mirę potrzeby częściej)

 

To jest mój ulubiony tekst z instrukcji obsługi. Co za bzdura!!! Raz na sezon grzewczy...... chyba raz na miesiąc.

 

A z zapalarką to prawda, ze powinni naprawiać na swój koszt jak im się nie chce napisać w instrukcji jak jej nie uszkodzić. Tu podziękowania dla Puławiaka, który mnie oświecił w tej kwestii.

Edytowane przez Artur222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reasumując uważam, że powinien przyjechać w takim przypadku serwis odpowiedzialny za montaż kotła, bądź osoba z uprawnieniami, która ten kocioł instalowała. Bo po pierwsze nie wiemy tak naprawdę czy to tylko zabrudzenie, a może poprostu zapalarka się zepsuła. Po drugie, żeby dostać się do zapalarki należy odłączyć kanał dolotowy z dmuchawą od kotła ,po trzecie są połączenia elektryczne i ktoś przez nieuwagę może zostać porażony prądem. Ale to jest tylko moje zdanie

 

Dzięki - dzwonię do serwisu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki - dzwonię do serwisu

 

U mnie zapalarki były zasypane prawie do pełna i czyściłem sam, wystarczy odkręcić dwie śruby.

Teraz już czyszczę zgodnie z zapisem:

EKSPLOATACJA KOTŁA

 

 

"Do zadań użytkownika w czasie użytkowania kotła należy:

uzupełnianie paliwa i niedopuszczanie całkowitego wypróżnienia zasobnika,

ślimak na całej długości musi być zakryty przez paliwo co jest bardzo ważne aby zapobiec przedostaniu się ognia z paleniska do komory paliwa

kontrolę ilości popiołu w popielniku i usuwanie w miarę zapełnienia.

UWAGA !!! w celu ochrony elementów grzejnych zapalarki przed uszkodzeniem w wyniku kontaktu z popiołem palnik należy czyścić przy lekkim podmuchu wentylatora co zapobiegnie dostawaniu się popiołu pod płytę palnika,popiół na zapalarkach powoduje utratę gwarancji na elementy żarowe!!"

 

Teraz od 3 lat nie zaglądałem tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zdejmiesz boczną osłonę, w instrukcji INFORMACJE OGÓLNE (na rysunku poz. 10) - panel łączący, na dole jest widoczna czarna rura ślimaka, a pod nią kanał dolotowy powietrza do palnika. Dmuchawa poprzez ten kanał jest przykręcona właśnie tymi dwoma śrubkami do kotła. Odłączasz kocioł z napięcia potem należy odkręcić te śrubki, wycofać dmuchawę i można czyścić palnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle Stanisław ma rację! Instrukcję trzeba czytać dokładnie. Wszelkie manipulacje przy popiele w palniku powinny się odbywać przy włączonej dmuchawie. Czyszczenie również. Wygarnianie spieków itp tak samo! Niestety, nawet przy zachowaniu należytej ostrożności zawsze nieco popiołu z paleniska na zapalarkę się przedostanie, dlatego raz w sezonie trzeba by było ją wyczyścić. Najgorszym przypadkiem jest przedostanie się na zapopielona zapalarkę wilgoci /kondensat, mokre paliwo np w przypadku mokrego ekogroszku/ bo wtedy tworzy się spiek powodujący jej uszkodzenie. Ja nie mam tych problemów, gdyż kocioł zawsze prowadzę na podtrzymaniu żaru, a zapalarki nie używam prawie od początku. Zapalarka nie zanieczyszczona nie powinna się uszkodzić, jedyna możliwość to włączenie jej na zbyt długi czas - co przy prawidłowo ustawionym programie jest niemożliwe.

Artur - i tu nie masz racji :) W moim pierwszym sezonie palenia peletem NIE czyściłem wymiennika, dopiero po sezonie - i wcale nie był zatkany! Paliłem wtedy Olczykiem /1 paleta/ i Barlinkiem. Fakt, sezon jakoś wtedy był krótki /przynajmniej dla mnie, bo dwa chyba miesiące jesienne nie chciało mi się czyścić granpala i jechałem na oleju, dość ciepło było :) / i już w marcu zrobiło się prawie lato - ale nawet gdyby to był cały sezon, to kocioł by wytrzymał. Niestety, eksperymenty z peletem kosztują ;) /więcej roboty/.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz po czesci racje

 

ale jak zawsze wygrywa ekonomia

 

groszek pali sie naprawde dobrze i popiolu nie ma az tak duzo.

Palilem ostatnio pelletem z allegro i dobrze ze wziolem tylko 150 kg bo takiego syfu dawno nie widzialem.

dym z komina smierdzial jakbym opony palil a popiolu bylo prawie 50%

 

Co do ustawien to troszke przesadziles .Podnioslem powietrze raptem o 4 na kazdym zakresie i spaliny przy mocy 50% byly juz 120 stopni a piec potrzebowal okolo 5-10 minut by sie nagrzac.

 

Groszek spalal sie na takie male kamyczki popiolu i ladnie zsyspywal do popielnika wiec tak zle nie jest .

Przestal tez leciec kondensat z komina co jest duzym plusem .

 

Mysle ze o groszku wiecej bede mogl powiedziec na przelomie stycznia i lutego wtedy temp. bedzie odpowiednia by wyrazic zdanie co i jak z tym groszkiem.

 

 

pozdr Gzregorz

 

Więc jak się spisuje piecyk na groszku w te temperatury? Właśnie mam zamiar wsypać trochę ekogroszku "na próbę". Czy nie będzie to zbytnie zbeszczeszczenie kotła? Spróbuję przejść z pelletu, trzeba zmieniać coś w ustawieniach? Dmuchawę zwiększyć? UUU, strach jest, ale eksperymentuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Bardzo dawno nie zaglądałem na forum, ale w końcu nadszedł i na mnie czas.

Chcę tu publicznie podziękować panu Andrzejowi K., który jak zwykle niezawodnie pomógł w rozwiązaniu problemu z moim kotłem (mieszkam w Boguszowie-Gorcach - "dość" daleko od Gdańska i "cywilizacji"). Ale do rzeczy. Przedstawiciel, który sprzedał mi Granpala 5 lat temu wypiął się na mnie praktycznie od razu a pan Andrzej niezawodnie zawsze pomaga w rozwiązaniu problemów.

I poza wszystkimi innymi zaletami Granpala i czynnikiem który kasuje wszelkie minusy jest wprost przykładowo dobry kontakt z producentem.

Pozdrawiam wszystkich użytkowników z zimnych Sudetów (wczoraj -21stopni u mnie) i życzę braku problemów z naszymi piecami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy granpal dobiera ilość powietrza do różnego paliwa?

Myślę o paleniu zrębka wierzby energetycznej (robiłem próbę). Pali się bez problemu. Oczywiście kawałki nie mogą przekraczać 2,5 cm.

Chodzi mi o to że taka zrębka jest dwa razy lżejsza niż pelet (większe puste przestrzenie pomiędzy kawałkami), wiec ślimak powinien podawać 2x więcej paliwa do tej samej ilości powietrza podanego przez dmuchawę.

 

Jeśli nie dobiera to czy przechodząc z peletu na zrębkę powinienem coś przeregulować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda u mnie nie Sudety tylko prawie centralna Polska, ale dziś na czujniku kotła było o godz. 07.00 -22C. Od kilku dni utrzymuje się podobna temperatura więc spalanie nieznacznie wzrosło z 20 do 25-28 kg na dobę. Byle do wiosny :-)

 

Mi trochę więcej pali, około 40 kg przy temperaturze 17 stopni wewnątrz domu. Mam jeszcze nie do końca ocieplony strych, w szczycie mam tylko 17 cm wełny więc sporo ciepła tamtędy ucieka. No i jeszcze nie mieszkam więc nie wytwarzam "dodatkowego ciepła"

 

Ojj taaaak byle do wiosny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy granpal dobiera ilość powietrza do różnego paliwa?

Myślę o paleniu zrębka wierzby energetycznej (robiłem próbę). Pali się bez problemu. Oczywiście kawałki nie mogą przekraczać 2,5 cm.

Chodzi mi o to że taka zrębka jest dwa razy lżejsza niż pelet (większe puste przestrzenie pomiędzy kawałkami), wiec ślimak powinien podawać 2x więcej paliwa do tej samej ilości powietrza podanego przez dmuchawę.

 

Jeśli nie dobiera to czy przechodząc z peletu na zrębkę powinienem coś przeregulować?

 

Zwiększyć podawanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wrzuciłem 50kg ekogroszku, za radą znajomego instalatora zwiększyłem nadmuchy, niestety na palenisku popiół czyli żużel wielkości popcornu, kolejna porcja nie ma siły spychać go do popielnika i tworzy się górka blokująca powietrze. Ręcznie wygarnąłem. Czas podawania 4.8 / 10s. Może za dużo podaje? Co prawda groszek pewnie nędzny, bo z OBI na próbę. Kto pali groszkiem? Mocno trzeba zmieniać ustawienia przy przejściu z pelletu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!! w celu ochrony elementów grzejnych zapalarki przed uszkodzeniem w wyniku kontaktu z popiołem palnik należy czyścić przy lekkim podmuchu wentylatora co zapobiegnie dostawaniu się popiołu pod płytę palnika,popiół na zapalarkach powoduje utratę gwarancji na elementy żarowe!!"

 

Teraz od 3 lat nie zaglądałem tam.

 

Bardzo fajnie, ale w mojej instrukcji nie ma takiego zapisu, wiec niech teraz serwis sobie czyści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wrzuciłem 50kg ekogroszku, za radą znajomego instalatora zwiększyłem nadmuchy, niestety na palenisku popiół czyli żużel wielkości popcornu, kolejna porcja nie ma siły spychać go do popielnika i tworzy się górka blokująca powietrze. Ręcznie wygarnąłem. Czas podawania 4.8 / 10s. Może za dużo podaje? Co prawda groszek pewnie nędzny, bo z OBI na próbę. Kto pali groszkiem? Mocno trzeba zmieniać ustawienia przy przejściu z pelletu?

 

Też robiłem próbę z eko groszkiem, jak dla mnie to porażka. Mnóstwo popiołu, a w zasadzie żużlu, wilgoć w podajniku bo groszek mokry, a cena porównywalna do pelletu. Pamiętam, że podawanie zmniejszyłem chyba do 4.0, dmuchawę na 100% miałem 53. Czasy postoju 20, podawania 10, dmuchawa 15. Jakoś to hulało natomiast pojawił się straszny syf w kotłowni. Marketowy groszek był mokry i g. warty, musiałem go suszyć (dobrze, że ciepło było).

Przy cenie groszku 800 - 900 zł/t wolę jednak dobrej jakości pellet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...