Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja do czyszczenia wygaszam piec i wygarniam żar, bo jak tego nie robie to potem cały garaż mi śmierdzi dymem a i w domu da się go wyczuć bez problemu. A więc wygarniam żar, wyrzucam popiół, czyszczę rozpalam piecyk. Rozpalanie robię używając takich biaych kostek, zapalam kostkę i odaję pellet rećżnie tak na 30s, potem włączam piec. Nie korzystałem nigdy z zaplarki.A do czyszzcenia używam odkurzacza przemysłowego, został mi po budowie, kupiony za grosze. Wyjmuję zawirowacze i w dziura, jedna po drugiej, wsadzam rurę od odkurzacza. Ot i cała robota.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czołem!

Co do czyszczenia to poza wspomnianymi powyżej operacjami w harmonogramie mam czyszczenie rury z czopucha do komina - potrafi mi nieźle czasami zarosnąć, iż fi ma połowę mniejszą - od pół do prawie całego wiadra popiołu osadzonego wewnątrz rury. ;)

 

W jednej kwestii jednak już mi brak pomysłów/sił - przegrzewanie się podajnika - wiem - było o tym mowa wiele razy. :) wiele się nakombinowałem, co by poradzić sobie z tym, zostało mi chyba jeszcze stanięcie na głowie chyba tylko ;)

Z ostatnich działań:

- uszczelniłem czerwonym silikonem komorę od wewnątrz (klapę wcześniej uszczelniałem) oraz wewnątrz pieca przewód ślimaka - połączenie z komorą spalania i z komorą opału.

- dołożyłem uszczelkę okienną na klapę, bo wyświchtana już była, a wcześniej podkładałem pod oryginalną uszczelkę deko podkładu.

- piec wyczyszczony na maxa.

 

I mam przegrzana :(

Chwycę się każdej brzytwy ;)

Jako pierwsza to chyba będzie wymiana sznurów na drzwiczkach - robiliście to, czy też robicie co jakiś czas?

Jako druga brzytwa to dostanie się do kanału z zapalarką, aby sprawdzić, czy nie jest totalnie zasypany i może nawiew powietrza jest z tego powodu ograniczony.

 

Prośba o podrzucenie mi jakiścik jeszcze brzytew, proszę :) bo ręce mi już opadły...

 

Pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Jako pierwsza to chyba będzie wymiana sznurów na drzwiczkach - robiliście to, czy też robicie co jakiś czas?

Na moje te sznurki nie mają znaczenia w przypadku przegrzewania się podajnika.

....

Jako druga brzytwa to dostanie się do kanału z zapalarką, aby sprawdzić, czy nie jest totalnie zasypany i może nawiew powietrza jest z tego powodu ograniczony.

To oczywiście można zrobić i pewnie raz na jaki czas wypada, ale też nie spodziewam się, że coś pomoże w walce z przegrzaniem podajnika.

....

Prośba o podrzucenie mi jakiścik jeszcze brzytew, proszę :) bo ręce mi już opadły...

Z tego co piszesz to piec chyba masz dobrze uszczelniony, pytanie więc czy ciąg w kominie masz dobry, może jakiś regulator ciągu? Zastanawia mnie też ilość sadzy w tej rurze od czopucha, muszę sprawdzić u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też używałem odkurzacza - nawet w połączeniu z naczyniem do wychwytywania popiołu - ale zajmuje to zbyt wiele czasu. Trzeba przygotować odkurzacz i zbiornik popiołu, potem to wszystko złożyć, wymienić filtr, wyrzucić popiół - a i tak zapylenie niewiele mniejsze. Co do wygaszania lub nie - jeśli zasypiesz peletem palnik na żarzący się w podtrzymaniu pelet, to nie ma dymu /trzeba tylko ułatwić dostęp świeżego powietrza, ja uchylam drzwi lub okno/. Również kiedy czyścisz płomieniówki na nagrzanym piecu większość popiołu ulatującego w powietrzu jest wciągana do płomieniówek przez ciąg kominowy. Jeśli chodzi o zarastanie rury łączącej czopuch z przewodem kominowym - to czyszczę ją tylko przy czyszczeniu czopucha między sezonami grzewczymi, nie mam w niej zbyt wiele popiołu i sadzy /o ile tylko piec nie wchodził w zbyt niskie temperatury i pelet był dobrej jakości/. Co do rozpalania - na ogół piec rozpalam tylko na początku sezonu - ręcznie zasypanie peletem do mniej-więcej połowy paleniska, polanie peletu płynną podpałką do grilla, wrzucenie zapałki, ręczne uruchomienie dmuchawy i jak się już porządnie rozpali - przełączenie pieca na "on".

Jeśli chodzi o przegrzania - popracuj nad ustawieniami podawania i przerwy w podtrzymaniu. Pisałem już o tym. U mnie jest podawanie 40s, przerwa 10 min i wybieg dmuchawy 10s /niżej siuę nie da, chociaż najlepiej byłoby wcale nie włączać wybiegu/. Przegrzania sporadyczne.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam z odkurzaczem nic nie robię, po prostu biorę i odkurzam, potem odstawiam na swoje miejsce. Żadnych filtrów czy wynalazków typu separator. Ten odkurzacz używam jeszcze do odkurzanai garażu i samochodu, generalnie do piachu i takim tam, więc za bardzo go nie rozpieszczam.

Spróbuję tego sposobu z zasypaniem pelletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Szanownych Użytkowników

Mam dość nietypowe pytanie - czy ktoś z Was wie jak dobrać się do scalaka w sterowniku - przypuszczam że podstawka z układem jest schowana pod biała pokrywą, ale nie mam pojęcia jak ją usunąć - może ktoś już się do niego dobierał i jest prosty sposób (zatrzask lub coś innego). Będę wdzięczny za jakieś zdjęcia - gdyby ktoś posiadał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przegrzewania podajnika to wygląda, że kocioł masz dobrze uszczelniony, a więc najprawdopodobniej jest to problem ciągu kominowego. Możesz skrócić czas przestoju w podtrzymaniu i pracy dmuchawy oraz wydłużyć czas podawania, aby za mocno nie rozpalać pelletu tak jak pisze Electrician, możesz uchylić drzwiczki od wyczystki w kominie (było o tym już na forum). Ja miałem też problem z przegrzewaniem i po ustawieniu czasów przestoju było już prawie dobrze, natomiast problem pojawiał się jeszcze raz, dwa razy w miesiącu kiedy były silne wiatry wtedy ciąg w kominie był duży i sam rozpalał palenisko w kotle - ten problem rozwiązałem za pomocą regulatora ciągu niestety wiąże się to już z kosztami. Moja rada jest taka, abyś poobserwował w jakich sytuacjach występuje przegrzewanie, być może uda się to wyregulować czasami przestoju i podawania paliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cofanie żaru jak duży wiatr przetrenowane mam - otwieranie wyczystki w kominie pomaga.

 

Ciąg kominowy "na oko" wygląda w porządku, ale zastanawia mnie to, że gdy w czasie podtrzymywania żaru zajrzałem do komina przez wyczystkę w górę komina to widziałem, że leci dym dość intensywny, że nie było widać wylotu komina za dnia. Czy w podtrzymywaniu jak nie dostaje powietrza z dmuchawy to nie powinien być spokój z dymem? Jeżeli powinien być spokój to gdzieś nieszczelność chyba musi być i on sobie zasysa przez nie powietrze i żar się tli, a ciąg chyba jest ok, skoro leci dym przy tym stanie.

 

Zmieniłem ustawienia z:

podt.stop[min] 7

podt.podaj[sek] 15

podt.dm[sek] 0

 

na

 

podt.stop[min] 10

podt.podaj[sek] 40

podt.dm[sek] 0

 

Wiem, że niepotrzebnie wydłużam czas z 7 na 10 minut, ale może te wypychanie przez 40 sekund ochłodzi na dość ślimaka. Zobaczę rezultat jutro rano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panów

 

Posiadam kocioł od prawie czterech lat, na początku grudnia miałem awarię( przetarła się tuleja prowadząca ślimak). Dowiedziałem się o tym,że trzeba ją wymieniać raz na 2-3 lata już po fakcie (małe niedopatrzenie Producenta), ale do rzeczy: Kocioł zabrał "serwis" do naprawy. Po kilku dniach przywieźli z powrotem i zaczęły się schody. Monterzy którzy pracują na co dzień z kotłami nie umieli go nawet napełnić wodą ( brawa dla serwisu ), ja pracuję 400- 500 km od domu i telefonicznie musiałem instruować jak wejść choćby do trybu serwisowego (wstyd panowie). Musiałem wezwać serwisanta który go uruchomił. Po tej wizycie "naprawczej" kocioł całkowicie się roz........ył. Nie wiem co zrobili, wymienili ale przed naprawą miałem spalanie na poziomie 400/500 kg na miesiąc to teraz wychodzi mi 1000 kg na miesiąc. Ustawienia mam takie same jak przed naprawą. Po tym wszystkim ciągle blokuje mi się ślimak(jedna zerwana zawleczka), zmieniałem trzy razy dostawców peletu (LAVA PREMIUM, BARLINEK, LOKALNY DOSTAWCA) i mam ciągle to samo. Producentowi najłatwiej zwalić całą winę na wytwórcę opału, ale samemu ruszyć głową to trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedne z pierwszych Granpali z 2006r. te nie posiadały jeszcze tulei wymiennych więc skorzystałem z oferty modernizacji w Polimecie.

Mam całkowicie inne odczucia co prac tam wykonanych, jestem bardzo zadowolony.

Nie sądzę że powodem zwiększenia zużycia peletu może być wymiana tulei.

Może masz wilgotny pelet? Nie rozpada się?

Edytowane przez stanisław.k
x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...